Najpierw się odchudzam. Źle! Ja się nie odchudzam – ja przygotowuję swoje ciało na urlop. Już na długo przed wyjazdem robię formę do wakacji. Całe wyposażenie siłowni znam na pamięć, a w pobliskim lesie wybiegałam nowe ścieżki. Marchew, sałata, chia i owsianka zagościły na stałe w moim menu. Frytki? Absolutnie nie! Hamburger jest grzechem,...