Hotel bardzo czysty, obsługa profesjonalna . Posiłki niestety zimne.

Hotel ładny pokój też, ale to tyle. Nie polecam i sama również tam nie wrócę. Jedzenie bardzo słabe bardzo bardzo monotonne, obiad i kolacja to praktycznie to samo. Bar dla osób z all tylko przy basenie i na plaży z marną propozycją napojów, kawa tylko z automatów. Basen na górze płatny ale można się wybrać fajne widoki. Pokoje codziennie sprzątane. Jeśli ktoś liczy na siłownię to niestety w tym hotelu jej nie znajdzie.

Hotel w miare czysty, ale na pewno nie zasługuje na 4 gwiazdki. Reczniki wymieniali codziennie. W basenie woda zimna i szybko robi sie cień, hotel niby nowy a mozaika juz fragmentalnie odpadła jak sie na nia stanęło gfzies w wodzie można było się nawet skaleczyć. Drinki monotonne piwo średnie. Jedzenie słabe(jesli chodzi o smak) i monotone wiecznie to samo,nawet dla kogoś kto je praktycznie wszystko. Dodatkowo bardzo wolno donoszą, w hotelu jest dużo ludzi a często pustki na stołówce. Kolejki po kawę którą sie robiłao w ekspresie a było jej dosłownie na dnie kubka, a jeden z 3 wiecznie nie działał. Dodatkowo strulismy się jedzeniem tam i 2 dni wyjęte z życia. Jeden dzień dla mnie drugi dla narzecoznego. Potem jedliśmy po lokalnych restauracjach obiady, a kolacji nie ruszaliśmy. Jedynie Śniadania standardowe nawet okej.

Hotel po prostu poprawny, jedzenie strasznie męczące cały czas to samo. I niestety zimna woda w basenie. Plaża hotelowa bardzo na plus ogólnie hotel raczej dla osób starszych.

Hotel taki typowy dla Albanii. Spełniał wszystkie nasze standardy, ale szału nie zrobił. Ogólnie hotel czysty, ale pokoje sprzątane po łebkach. Niby panie sprzątaczki codziennie wynosiły śmieci i uzupełniały papier toaletowy i wodę w butelkach ale to wszystko. Łóżka nie ścieliły ale to nie problem bo można posłać samemu. Nie zamiatały i nie myły podłóg. Plama w łazience była nie ruszona od pierwszego dnia pobytu. Sama bym ją zmyła, gdybym miała czym. Ręczniki też nie były wymieniane codziennie, ale czystych nie brakowało, bo było ich dużo. Wyżywienie takie sobie, ale można było znaleźć coś dla siebie, więc OK. Gorzej z kawą i napojami. Soki z automatów rozcieńczone do maksimum. Automaty do kawy na stołówce były 3, ale co chwila któryś się psuł. Często też rozsypywał chyba granulowane mleko. Automaty do kawy ustawione na minimum. Żeby zrobić normalne Cappucino, trzeba było naciskać 3 razy. Pokój duży i jasny, ale my mięliśmy pokój od ulicy, a obok szła droga ekspresowa i nawet przy szczelnie zamkniętym oknie było bardzo głośno. Bary przy basenie i na plaży mocno ograniczone, ale można zawsze było coś dla siebie znaleźć. Wi-Fi w pokoju OK, ale nad basenem trzeba było szukać miejsca. Plaża hotelowa OK. Dużo leżaków i nigdy ich nie brakowało, blisko bar. Ogólnie może być. Po rozmowie z osobami z innych hoteli, ten wypadał i tak całkiem dobrze. Lokalizacja OK. W pobliżu deptak spacerowy, sklepy i bary.

W hotelu czysto, sprzątanie hotelu ok. Jedzenie mało różnorodne i podawane zimne codziennie, na co skarżyli się też inni goście. Z plaży byliśmy zadowoleni. Szkoda, że wstęp na basen dachowy, który był jedynym miejscem na podziwianie jakichkolwiek widoków z hotelu, był ekstra płatny 10 EUR za osobę za dzień.

Sam hotel przyjemny, pokoje czyste, sprzątane codziennie i wyposażone we wszystko, co trzeba, natomiast nawet pomimo posiadania pokoju od strony basenu wyraźnie słychać uliczny hałas (nie chcę sobie nawet wyobrażać, jak jest od drugiej strony). Z obsługą bez problemu można dogadać się po angielsku, w barze typowo jak na tanim all in nijakie drinki. Basen o wystarczającym rozmiarze i głębokości, żeby popływać, natomiast ze względu na budynek od zachodniej strony słońce mamy tylko w godzinach południowych, więc woda ma co najwyżej znośną temperaturę i po godzinie 16 z basenu w zasadzie nie da się korzystać. Basen na dachu również ma problem z zimną wodą, ale jako że nic nie zasłania słońca są da się z niego korzystać do samego końca. Jedzenie mimo że nawet smaczne było praktycznie zawsze zimne (nawet świeżo przyniesione). Plaża blisko, ale wszędzie roi się od petów i śmieci, a sama woda nie zachęca swoją czystością do pływania. Jest sporo hotelowych leżaków i bar. Animacji brak, co dla mnie jest niewątpliwym plusem. Ogólnie uczucia mieszane. Jako oferta na last minute za 2 tysiące można się skusić. W pełnej cenie raczej odradzam (chyba, że jest opcja bez wyżywienia, bo w okolicy sporo tanich i smacznych restauracji)

Hotel spoko, obsługa mało rozmowna raczej o wszystko trzeba dopytywać samemu. Pokój od strony autostrady trochę słychać auta, czysto, klima, sprzątają codziennie. Jedzenie kiepskie, często zimne i codziennie to samo myślę że w tej cenie można znaleźć coś lepszego.

Sam hotel położony w bardzo dobrej lokalizacji, blisko morza. Budynek nowy, czystość zachowana, obsługa porozumiewa się w języku angielskim więc nie było problemów z dogadaniem się. To bardzo duży atut tego miejsca. Co do minusów: organizacyjnie był problem ze sprzątaniem pokoi, brakowało zaczepki na drzwi „nie przeszkadzać” co wywoływało u Nas stres, ponieważ panie sprzątaczki wchodziły do pokoju zawsze pukając, jednak nie zawsze pukanie to było słyszane. Przez co wychodząc z łazienki można było się nieprzyjemnie zaskoczyć. Kolejnym minusem jest monotonność w wyżywieniu, przez cały pobyt serwowany był prawie taki sam posiłek, dodatkowo często go brakowało, np. Gdy skończyła się jajecznica na śniadanie nie była dokładana.

Czysto,dobra obsługa, komfortowe warunki