Hotel nowy, czysty, zadbany. Bardzo dobra lokalizacja zaraz przy plaży. Plaża piaszczsta, łagodnie schodzi do morza więc nawet jak ktos nie potrafi pływać to wejdzie 50m w głab morza. Pokoje sprzatane co dziennie, panie sprzatajace usmiechnięte i komunikatywne. Jedzenie dobre, trochę monotonne, ale kazdy mógł wybrać coś dla siebie. Allinclusiv to cztery posiłki w ciagu dnia plus openbar od 10 do 22. Napoje alkoholowe miejscowe (gin, koniak, rum, rakia) za inne drinki, np. whisky, aperol trzeba dopłacic. Soki i woda ogólnie dostępna przez całą dobę. W pokoju na plus jeszcze lodówka i sejf. Widok na morze z 7 piętra niesamowity.

Hotel Adria ogólnie ma potencjał . Jeżeli chodzi o pokój , pomimo małych niedoróbek ok . Jeżeli chodzi o recepcję i obsługę ( super szybkie zameldowanie , bez wypełnienia jakiś niepotrzebnych druków , wszystkie dane w komputerze , przyjazd , pokazanie paszportu , zameldowanie i wjazd windą do pokoju trwało 5 min - super) Manager też pomocny . Basen mały ale ok . Bary ???? No tu trzeba popracować , bo był tylko 1 , wiecznie gdzieś znikał barman , ale za napoje w szkle duuuzy plus . Gdyby jeszcze były dokładniej myte byłoby ok . Kawa super , minus za kolejki do jednego ???? stoiska z panem któremu za bardzo nie spieszyło się z jej parzeniem . A były jeszcze dwa ekspresy. Niestety nie czynne . O jedzeniu się nie wypowiadam , zarówno ilość , jakość , tam należy mocno popracować . Cały personel młody , chyba nie wiedzą o co w tym wszystkim chodzi .

Jedzenie często chłodne i mało zróżnicowane, sporadycznie ryba lub owoce morza. Serwis sprzatąjacy na 5, pozostała obsługa na 1 - brak jakiejkolwiek empatii. Położenie hotelu względem plaży super, ale przede hotelem ruchliwa droga

Zacznijmy od plusów - hotel nowy, pokoje czyste, klima dobrze działająca, serwis sprzątający na duży plus - codziennie sprzątanie, dokładanie kosmetyków/wymiana reczników. Obiekt w sumie można powiedzieć w pierwszej linii brzegowej - plaża od razu po wyjściu z hotelu i minięciu promenady. Plaża prywatna - leżaki i parasole w cenie. A teraz dlaczego jednak nie wybrać tego hotelu - jedzenie koszmarne. Śniadania codziennie takie same (4 rodzaje najtańszej mielonki, wyrób seropodobny, chleb, 2 rodzaje niejadalnych parówek, płatki, mleko, jajka na twardo i na przemian jajecznica (ścięta jak omlet) albo jajko sadzone, a z warzyw tylko ogórek i pomidor. Obiady i kolacje - w sumie poza jednym dniem, gdzie pojawiły się krewetki (i za to wyższa ocena ) to ciągle to samo i niskiej jakości. Na przemian - kofty, sucha ryba, ryż smażony, puree instant, trochę warzyw, gulasz z kurczaka, kawałki wieprzowiny, i kurczak wyglądający jak wyciągnięty z rosołu. W ofercie Itaki są dwie restauracje - a działa tylko jedna., druga to pusta sala. Przy pełnym obłożeniu (większość to Czesi) do jedzenia kolejka jak do mięsnego za komuny. Napoje - drinki ? Zapomnij. Jedyne co mogą zaproponować to wymieszanie wódki/brandy/whisky/gin (wszystkie smakują tak samo) podłej jakości z wyrobem sokopodobnym w stylu Caprio, albo colą, która przypomina najtańszą Tęcza Cola z Biedronki sprzed 20 lat. Wino ? Najtańsze z kartonu i podane w plastikowych kubkach. Na plus jedynie orzeźwiające piwo. Napoje bezalkoholowe ? Trzy breje w stylu Caprio i postawiony automat z sokami, gdzie opisany jest sok z ananasa/pomarańczy/jabłka/cytryny, a jest tylko napój jabłkowy i woda. W pokoju brak butelkowanej wody. Brak czajnika o herbacie czy kawie nie wspominając. Obsługa pracująca jak za kare - wszyscy na telefonach i oburzeni jak zechcesz coś zamówić (nie wspominając o tym, że były nawet godziny, gdzie w barach nie było nikogo z obsługi). Jeden z "barmanów" potrafił nawet obsługiwać z papierosem w ustach. Animacje w tym hotelu nie istnieją. Smród papierosów czuć w sumie cały czas, bo na basenie można palić. Ręczniki plażowe w sezonie płatne (od września darmowe, jednak płatna wymiana, chyba, że zatrzymujesz jeden komplet na cały pobyt). W dniu wyjazdu wymeldowanie z pokoju o 11 ( wyjazd na lotnisko o 21 i cały dzień koczowania na leżakach) dlatego warto sobie sprawdzić przed kupnem jakie godziny lotów daje Itaka. Rezydentka - ciężka do osiągnięcia nawet przez Whatsup (miała mieć dyżur w hotelu, ale w dniu dyżuru nagle kartka zniknęła). Generalnie nie polecam.

Hotel pod względem wyżywienia i czystości w jadłodajni bo trudno nazwać to restauracją jest tragiczny.Wyżywienie poniżej krytyki,często brakowało skończonych posiłków a mycie szklanek to tylko opłukanie.

Hotel nowy z udogodnieniami, pokoje ładne. Bardzo czysty serwis sprzątający bardzo się stara. Dobre położenie przy plaży. Wyżywienie niesmaczne, monotonne .często zimne pozostawiające dużo do życzenia.

Pokój w nowej części hotelu z widokiem na morze. Pokój czysty, sprzątany, ręczniki wymieniane codziennie. Położenie hotelu bardzo fajne, przy samej promenadzie biegnącej wzdłuż morza. Plaża ładna, zadbana, duża ilość darmowych leżaków. Basen mały, mały liczba leżaków. Basen nie cieszył się zaintetrsowaniem zapewne z uwagi na "dziwny " kolor wody. Bar: drinków z zasadzie brak, serwowali piwo, wino, gin, jakieś 2 napoje gazowane i jeden sok. Alkohol podawany w szkle co byłoby fajnye gdyby nie fakt, że obsługa potrafiła wypłukać szklanki czy kufle pod bieżącą wodą bez grama jakichkolwiek środków i podać trunek następnej osobie... Obsługa: młoda, miła, ale niedoświadczoną i wiele musi się nauczyć.... Jedzenie: koszmar! Zimne, monotonne, tłuste. Warzywa to pomidor i ogorek. Owoce yo jabłko, melon i winogron. Dwa czy trzy mega słodkie nspoje w dystrybutorze. Herbta i kawa podawane przez obsługę co powodiwalo spore kolejki podczas posiłków. Dodatkowo co chwilę ktoś się źle czuł... Mąż po zatrucie spędził 2 dni w pokoju, ja 1. Pod koniec pobytu baliśmy się zjeść cokolwiek w hotelu, wypić zresztą też....

Zaczynając od plusów należy docenić położenie hotelu, który wręcz graniczy z plażą,a ilość leżaków jest w pełni wystarczająca. Pokój w nowszym budynku również spełnił oczekiwania, co do łazienki - odnosząc się do komentarzy - woda nie wylewała się z prysznica tak by zalewało podłogę. Przez pierwsze dni pokój dziennie sprzątany wraz z dostawą nowych ręczników i papieru. Niestety po 3 dniach o nas ewidentnie zapomniano i pani sprzątająca przestała przychodzić. Basen na obiekcie nie sprawiał wrażenia czystego, a bar znajdujący się zaraz obok, przestał być obsługiwany i ostatecznie obsługa serwowała „drinki” w środku. Jeśli chodzi o wyżywienie to nie wspominam go dobrze. Posiłki monotonne - w szczególności śniadania - mdłe oraz zimne, ponieważ potrawy nie były stale podgrzewane. Sekcja przekąsek to ogromny zawód - dziennie frytki i kanapki serwowane z resztek śniadaniowych (przynajmniej ja mam takie wrażenie). Ze strony obsługi brak profesjonalizmu. Jeżeli chodzi o napoje i alkohole to mały wybór, do dyspozycji gości jedynie 3 rodzaje „soków” (a bardziej napojów z koncentratu), woda, herbata oraz kawa serwowana przez obsługę. Uważam, że hotel ma potencjał ale sporo rzeczy jest do poprawy.

Hotel położony jest w idealnej lokalizacji, blisko plaży i w pobliżu większego miasteczka Dures, do którego można dostać się w szybki sposób za pomocą komunikacji miejskiej. Hotel jest czysty i na bieżąco sprzątany przez obsługę hotelową. Pokój w nowej części hotelowej bez zarzutu, wszystko w bardzo dobrym standardzie. Hotel jest dobrze wyposażony i zadbany, miejsca siedzącego dla gości jest wystarczająco. Mała ilość leżaków przy basenie, jednak tak bliska odległość od plaży zupełnie na to nie rzutuje. Jedzenie smaczne i różnorodne. Raz w tygodniu serwowane bardzo smaczne owoce morza. Jedynie śniadania dosyć monotonne. Oczywiście posiłki nie były gorące, ale letnie - jak to w całej Albanii bywa. Drink bar otwarty od godziny 9 do 22 i w ofercie ma różnorodne alkohole. Obsługa hotelowa bardzo miła i pomocna. Plaża przy hotelu czysta i zadbana. Nigdy nie było problemu ze znalezieniem wolnego leżaka na plaży. Uważam, że zdecydowanie warto wybrać się na wczasy do tego hotelu.

Hotel pięknie położony przy plaży i promenadzie, pokój w "starej" części odnowiony, duży z obszernym balkonem i widokiem na morze. W pokoju czysto, codzienne sprzątanie i wymiana ręczników. To na duży plus. Niestety, są i minusy. Jedzenie nie dość, że niedobre, to przyczyniło się do zatrucia pokarmowego wielu wczasowiczów. Musieliśmy odwołać wycieczkę do Berat, którą wzięliśmy zamiennie za odwołany przez organizatora rejs po jeziorze Koman. Zdecydowaliśmy się na tę zamianę zaraz po informacji rezydentki, tj. poprzedniego dnia ok. godz. 17:00. Wycieczka do Berat powinna zacząć się dla nas zbiórką przed hotelem o godz. 13:50. Niestety, w nocy okazało się, że mąż nie może pojechać, bo źle się czuje. Zawiadomiliśmy rezydentkę następnego dnia rano (nie od razu odebrała) i dowiedzieliśmy się, że zwrotu kosztów nawet częściowego nie będzie, bo do wycieczki zostało już mniej niż 12 godzin i nie mamy raportu medycznego (ratowaliśmy się tym, co przywieźliśmy z domu). Jakże żałowaliśmy, że nie dzwoniliśmy o drugiej w nocy :). Wszystkim, których spotkają podobne przygody proponuję zrobić rezydentowi pobudkę - z tym, że pewnie nie odbierze, bo nie zawsze odbiera od razu i nie zawsze od razu odpisuje. Swoją drogą ITAKA mogłaby zastanowić się nad wyborem tzw. tour operatorów albo jakoś rozsądniej negocjować z nimi umowy.