Hotel Grand Palladium Imbassaí Resort & Spa

Hotel bardzo ładny, położony w pięknym ogrodzie. Piękna plaża, jedzenie ok, ale jak dla mnie bez szału. Pokoje sprzątane codziennie, ale bardzo słabo. Sprzątanie polegało na ścieleniu łóżka i nic więcej. Obsługa w restauracji głównej też raczej słaba ( pomijając trudności w dogadaniu się ).

Zacznę od plaży - rewelacyjna z dojściem przez rezerwat (można spotkać małpki) co już jest atrakcją. O dziwo mimo że tereny podmokłe a idzie się mostkiem jakieś 250 m to nie ma komarów!!!!! Oczywiście dla mało aktywnych jest transport busikiem . Plaża naturalna z wydmami i pięknymi palmami - naprawdę jest urzekająca, nie ma nagabywania na jakieś paciorki. Hotel duży ale położony w wielkim ogrodzie, gdzie można spotkać jaszczurki i to takie sporych rozmiarów. Basen bardzo duży przedzielony mostkami. Dużo barów, jeść można non stop, dużo i zróżnicowane, owoce morza, na plaży ryby z grilla, owoce - mango i arbuzy nie do podrobienia. Restauracje tematyczne świetne - polecam szczególnie japońską. All inculsiv - wysoka półka - tylko międzynarodowe, nawet na plaży. Dużo atrakcji dla dzieci i dorosłych w ciągu dnia i wieczorem. Barierą jest niestety język - obowiązuje portugalski i hiszpański, angielski zna może co dziesiąta osoba z obsługi, ale w dobie translatorów jest to do obejścia, zwłaszcza że wifi - tu zaskoczenia działa nawet na plaży. Pokoje duże, położone w kilkunastu dwupiętrowych budyneczkach, no już widać upływający czas ale jest wszystko co potrzeba, lodówka uzupełniana codziennie, deska, żelazko . Czystość - no Europa to nie jest, ale obsługa na prośby reaguje naprawdę szybko - my nie mieliśmy żadnych problemów. Na plaży w barach szklanki - no nie zawsze ekstra czyste (jednakże pobyt z dzieckiem i zatrucia nie było). W hotelu jest bezpiecznie - chodziliśmy na spacery plażą i też było bezpiecznie. Personel - tu wielki plus, uczynny nie ma tip boxów, nikt nie wyczekuje na napiwki, co przynosi skutek, że chętniej się je daje, co jest wynagradzane naprawde mega uśmiechem. W hotelu (pobyt 2 tyg w lutym) 80% Argentyńczycy, 19% Brazylijczycy i 1% Polacy. Nie ma Europejczyków co jest wielkim plusem, bo wszyscy się bawią podczas entertaiment (a nie zerkają i obgadują), nie ma przedawkowania trunków, naprawdę jest inny niespotykany gdzie indziej klimat, który nam super odpowiadał. Oczywiście narzekania wśród Polaków są , że jak gdzieś byli to tam było lepiej. Ja wiem jedno, nie można porównywać miejsc tylko chłonąć podróż i miejsce, do którego się pojechało, a wówczas wrażenia niezapomniane, nawet jak odpływ w wannie działa bardzo powoli, albo fuga jest krzywa ;-).

Hotel piękny jak na Amerykę Pd, ciekawy i niepowtarzalny ze względu na usytuowanie w rezerwacie przyrody. Rozlegly teren zapewnia, że każdy znajdzie miejsce dla siebie.Z kolei bogaty grafik rekreacji sportowych-nie pozwala się nudzić. Jedzenie pyszne urozmaicone, drinki wyborne!

Hotel bardzo ładnie położony wśród pięknych ogrodów. Piękna plaża niedaleko hotelu. Jesteśmy bardzo zadowolenia z wycieczki. Polecamy!

Hotel bardzo fajny. Fajnie położony. Bardzo dobre jedzenie, szczególnie w restauracjach ala karta. Plaża piękna. Piękna przyroda. Fajne animacje. Hotel godny polecenia.

Grand Palladium w Brazylii to hotel śmiało do polecenia dla każdego. Zwiedziliśmy już wiele hoteli w różnych krajach egzotycznych ( w tym hotel Grand Palladium w Meksyku), ale ten w Brazylii naprawdę godny jest polecenia. Na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim położenie - plaża piękna, czysta i długa, wyżywienie - urozmaicone i baaaaardzo bogate. Tematyczne restauracje - brazylijska, śródziemnomorska i japońska - to są wykwintne restauracje z niesamowitą kuchnią, do tego pięknie podane w pięknych wnętrzach. Warto też wspomnieć o dużym o nieregularnych kształtach basen, gdzie codziennie coś się działo - a to występy tancerzy czy występ saksofonisty. Na plaży o zachodzie słońca muzyk przygrywał na gitarze i śpiewał znane przeboje :) Coś niesamowitego. Muszę też nadmienić o jednej, bardzo ważnej kwestii, która nas bardzo zdziwiła - napiwki! Nikt nie wymuszał na nas żadnych napiwek, to było dość dziwne, bo wszędzie gdzie nie byliśmy czekali na napiwki od pań sprzątających, bo barmanów w barze... tutaj panie sprzątające nie wzięły kasy przez tydzień, a barman na plaży dostając od nas 50 USD

Hotel położony przy rezerwacie przyrody co oddaje piękny klimat hotelu, codziennie rano odglosy spiewajacych ptaków i chyba małpek które można je tam zobaczyć i oczywiście legwany. Hotel godny polecenia, ma już swoje lata ale naprawdę obsługa, zieleń wynagradzają to. Pokoje czyte sprzątane codziennie i tu nie mogę się przyczepić jedynie do łazienki która wymaga odświeżenia. Pyszne jedzenie oraz super restauracja brazylijska, japońska oraz śródziemnomorska w których nie zamawia się jedzenia z karty tylko co chwilę podawaja do spróbowania a naprawdę jest tego sporo.

Najlepszy hotel w jakim do tej pory byliśmy, rozmawialiśmy też z osobami, które były w Brazylii w tym samym czasie i porównując, ten wydawał się najlepszy. Pasowało nam w nim wszystko! Jedzenie fantastyczne, świeże soki, owoce non stop, oryginalne alkohole do drinków, mięso i owoce morza do woli. Ciężko było to przejeść. Pokoje nie były najnowsze, ale bardzo duże i sprzątane codziennie. Na plaże, która jest tylko dla gości hotelu, prowadzi urocza kładka, po której przyjemność daje samo spacerowanie nią, można też dojechać hotelowym transportem. Na plaży leżaki, bary, restauracja, miła obsługa. Cała obsługa bardzo miła, nie mówią w ogóle po angielsku, ale łatwo się dogadać na migi lub włączyć translator. Internet też bardzo dobrze działał. Ten hotel wg. nas nie posiada minusów. Polecamy z całego serca!