Idealnie położony, blisko plaży w cichej i spokojnej okolicy. W okolicy hotelu bardzo dużo restauracji do wyboru, w których można zjeść coś dobrego. Blisko hotelu znajduje się także przystanek autobusowy, dzięki któremu można dostać sie do okolicznych miejscowości tj. Nessebar.

Hotel położony w spokojnej okolicy w miejcowości St. Vlas- do centrum Słonecznego Brzegu 4 km, busiki miejskie kursujace co 20 min-2,5 leva/osobę. Obsługa hotelu bardzo miła i pomocna, bez problemu można porozumieć się w języku polskim |-) Sklep w odległości 100 m. Do centrum miejscowości ok. 500 m. Basen hotelowy czysty, tylko woda zimna a minusem jest ograniczenie godzinowe korrzystania z basenu 8-18. Śniadania dobre, ale faktycznie monotonne-codziennie to samo, aczkolwiek wybór duży (wędlina, sery-typowo bułgarskie, jajka, kiełbaski na ciepło, dzemy, płatki, soki, kawa i herbata). Jak chcesz zabrać coś swojego na basen musisz się z tym chować bo obsługa zakazuje wnoszenia swoich produktów, bo obok jest restauracja hotelowa i musisz kupować u nich, choć wiadomo wszystko można załatwić |-)

Hotel bardzo dobrze usytuowany, blisko do plaży, do sklepów, do innych restauracji, niedaleko przystanek autobusowy. Miejsce położenia dość kameralne. Nie duży hotel tworzył dobry klimat, ponieważ nie było przepenienia wczasowiczów. Obsługa w recepcji bardzo miła, serdeczna i pomocna (nie znam nazwiska była to kobieta - cudowna, miła istota).

Hotel ładny, czysty, obsługa hotelowa bardzo miła. Pokoje w porządku. Śniadania niesamowicie monotonne i po taniości zupełnie. Ogólnie jednak wyjazd bardzo udany, cena adekwatna do warunków

Chciałbym polecić... ale niestety muszę odradzić. Śniadania... gorszych nigdzie nie widziałem.. a nie jestem wymagający (parówki krojone w różne kawałki i kilkanaście jajek w skorupkach tyle na ciepło/letnio, na zimno niejadalna (dla nikogo) mortadela, pomidory, ogórki, do 8.30/9.00 były, choć nie zawsze, brzoskwinki... A to wszystko z jednym rodzajem niby-chleba posmarowanego niby-mixem masłowym... byliśmy tylko kilka razy na 2 tyg i ograniczaliśmy się do jajek i pomidorów. Do lunchu w hotelu podeszliśmy dwa razy i poddaliśmy się, fakt-tanio... ale to się nie da jeść. Powiem szczerze - gorzej nie jedliśmy nigdzie w Bułgarii Pokój: na kartę, prąd oczywiście też... czyli klimatyzacja włączana dopiero po wejściu... a wiemy co to znaczy - duchota i skwar przez 40 minut po powrocie z plaży. Klimatyzacja działa na pół gwizdka... czyli chłodzi w praktyce tylko do 25/27 (w nocy na zewnątrz chłodniej było)... kto co lubi... ja spać nie mogłem. 3 rodzaje dodatkowych lokatorów przechadzających się tu i tam: czarne karaluchowate do 2 cm| włochate małe zielono-brązowe długie ok 5 cm, oraz w słusznej ilości mrówki faraonki, które były o tyle uprzejme że po przejęciu dostawki (rozkładany fotel - spanie 15 cm nad podłogą) nie wchodziły już na łóżko, gdzie spaliśmy. I to samo było wszędzie - na każdym piętrze Lodówka działa na ćwierć gwizdka - ale !!! :-) była skutecznym zabezpieczeniem przed robactwem. WIFI - w lobby ok - niestety brak w pokojach na II piętrze (a tam byli wszyscy Polacy) Sprzątanie co 1/2 dni z wymianą ręczników i rzeczywiście do czysta !!! Łazienka ok (kabina prysznicowa - co jest rzadkością nawet w lepszych hotelach w Bułgarii). W łazience robactwa nie uświadczyliśmy !!! Powiem szczerze - nie jestem typkiem co to wyjeżdża do 3-gwiazdek i oczekuje jakiś specjalnych wygód. 90% jedzenia na wyjazdach spożywamy w restauracjach/knajpkach a nie w hotelu, a czas (zwłaszcza w BułgariI) spędzamy na plaży a nie na basenie... jednak mimo to.... pokój dał się nam troszkę we znaki i odczuliśmy maksymalizację zysków poprzez oszczędność na wszystkim w hotelu. Jest to niby zrozumiałe ale nie do tego stopnia. Naszym zdaniem najgorsze warunki z dotychczasowych wyjazdów z ITAKI, i pewnie ten hotel zniknie z oferty niebawem. Chociaż różni są ludzie - ja wolałbym starszy wystrój pokoju czy starszy budynek hotelowy ale za to brak robactwa, w miarę jadalne śniadania, działającą klimatyzację, internet, lodówkę. Pierwszy raz byliśmy niezadowoleni z pokoju... Hotel i basen - generalnie ok.

Hotel zgadza sie z ilościa posiadanych gwiazdek. Położony bardzo blisko plaży i centrum miasteczka. Przyjemna obsluga, pokoje czyste i schludne. Troche gorzej z jedzeniem było mało smaczne śniadania ale to podobno specyfika kraju :) Chętnie moglabym tam wrocić.

Hotel mały, w miarę nowoczesny, blisko przystanek autobusowy, położony w spokojnej okolicy, ale nie w centrum Świętego Własu do którego można dojść w 10-15 minut. W hotelu (hall i restauracja) całkiem dobrze działające WiFi, niestety nie można tego powiedzieć o pokoju gdzie nie było w ogóle zasięgu. Pokój na IV piętrze, czysty, ładny wystrój, TV (trzeba poprosić o dwa piloty na recepcji - jeden do telewizora, drugi do dekodera, inaczej oglądamy jeden kanał bułgarski), lodówka - była, ale niestety nie do użytku, chyba, że jako szafka (bez opcji chłodzenia), w łazience prysznic z kabiną, suszarka do włosów, umywalka a przy lustrze półka na których można postawić sporo rzeczy, ogólnie czysto i bez robactwa, balkon spory z suszarką, stolikiem i krzesełkami. Wyżywienie (opcja HB) bardzo monotonne, codziennie to samo, płatki, parówki, dżem, jajka, bułka która udawała chleb, soki, herbata (uwaga - herbata aromatyzowana! na pewno nie czarna |-) ), kawa bez ograniczeń. Obsługa hotelowa miła, dało się dogadać bez znajomości ich języka, jednak przez cały tygodniowy pobyt nie zmieniono ani razu ręczników, a sprzątanie pokoju ograniczało się tylko do wyrzucenia śmieci. Animacji hotelowych brak. Itaka oferuje wycieczki fakultatywne. Hotel położony blisko plaży, ale bardzo wąskiej i niezbyt ładnej, jednak około 200 m dalej można było spokojnie rozłożyć ręczniki nawet w „godzinach szczytu”, woda cieplutka, czysta, 50 m od brzegu dorosła osoba na pewno nie straci gruntu i nie trzeba umieć pływać żeby czuć się pewnie w wodzie. Jeśli ktoś chce wybrać się na spacer plażą do Słonecznego Brzegu niestety się rozczaruje – nie ma ciągłości plaży. Sklepy samoobsługowe w bardzo bliskiej odległości od hotelu, ceny umiarkowane chociaż bez szału. Jedynymi atrakcjami w okolicy hotelu były restauracje i bar na plaży, ale 15 minut spaceru wystarczyło na dojście do ścisłego centrum miasta, z wieloma restauracjami, straganami, pocztą, przystankiem autobusowym (przejazd do Słonecznego Brzegu około 1,5 leva za osobę, ale z ceną różnie bywa, zależy od pory dnia i humoru kanara, ważne – nie trzeba kupować wcześniej biletów – kupujemy je u kanara). Bardzo ładna przystań i plaża ok. 25 min pieszo od hotelu. Przelot bez opóźnień zarówno w jedną jak i w drugą stronę, na lotnisku w Bułgarii pełna opieka i trudno się zgubić. Jedno zastrzeżenie jakie można było mieć to czas między wykwaterowaniem a odlotem (wykwaterowanie około 12 w południe natomiast odjazd z hotelu około 2 w nocy ! a więc pół nocy spędzone w hotelowej recepcji). Podsumowując wyjazd był bardzo udany, hotel i miasto jak najbardziej godne polecenia, woda w morzu ciepła i czysta, a cena w last last last minute bardzo atrakcyjna :-) zdjęcia pokoju: http://pokazywarka.pl/kpae4o/

Hotel czysty, obsługa miła. Śniadania nic nadzwyczajnego. Leżaki trzeba zajmować o 7 rano, bo potem wszystkie cały dzień zajęte. Dużo Rosjan.

1) Należy mieć świadomość, że w 4 piętrowym hotelu nie ma windy. Wnosiliśmy 25 kg walizkę 'manualnie' po schodach - nikt nie pomógł (mimo deklaracji) przy przyjeździe ani wyjeździe o 3:55 w nocy. 2) Mimo świateł (lampy indywidualne) na tarasie - wieczorem nie poczytasz książki, bo nie można oświetlenia zapalić. Recepcja tłumaczy, że palą się wszystkie naraz (na wszystkich tarasach) i tak w Bułgarii się buduje :-) 3) Jacuzzi - pamiętaj, że jest na pilota i TRZEBA POPROSIĆ o włączenie whirpoola na recepcji. W ostatnie 2 dni mojego pobytu jacuzzi było zepsute. 4) WI-FI jedynie w holu przy recepcji i restauracji, ale jeśli ktoś ogląda filmik na You Tube prędkość nie pozwala na sprawdzenie poczty elektronicznej czy przeczytanie gazety :-( 5) Sprawdź w pokojowym folderze ile kosztuje uszkodzenie sprzętu w pokoju (zbita szklanka, zniszczenie prysznica itd). Jest to interesująca informacja, jeśli zamierzasz coś zdemolować - przynajmniej będziesz wiedzieć ile zapłacisz :-( 6) POŁOŻENIE - 5 minutowy spacer do morza, miałam szczęście widzieć jego skrawej z okna mojego tarasu. Wszystkie pokoje 'patrzą' na basen. 7) OBSŁUGA - jeśli znasz tylko zachodnie języki - porozumiesz się z osobami w recepcji, jeśli mówisz po rosyjsku - będziesz uważany za Rosjanina (jest ich tam mnóstwo). 8) CZYSTOŚĆ - na moje żądanie w piąty dzień tygodniowego pobytu zabrano mi śmieci z pokoju i wymieniono ręczniki na czyste.

Cichy, czysty, z jednostajnym jedzeniem, basen ok, jaccuzi zepsuło się i już nie naprawili.