Hotel nie jest może zły ale te 4 gwiazdki to trochę na wyrost. Obsługa stara się i sprząta pokoje codziennie jednak widać, że trochę ząb czasu zmęczył niektóre elementy. Czarniejszy silikon przy wannie czy wychodzące ciemne plamy grzybów na suficie jednak nie przystoją do 4 gwiazdek. Stołówka też trochę mało zachęcająca zapachowo - taka trochę dawna komuna. Jedzenie raczej też niezbyt szałowe (monotonne i wybór mniejszy niż obok w Marina Beach) - polecam od razu chodzić i stołować się do Marina Beach. Sam hotel położony dość fajnie i ogólnie można polecić - z zastrzeżeniem tego co wyżej napisane.

Hotel wspaniały, otoczony pięknymi ogrodami. 20 minut od hotelu piękne klify z miejscem widokowym. Możliwość korzystania z infrastruktury innych 3 hoteli. Jedzenie pyszne, różnorodne, dobre drinki. Pokoje sprzątane codziennie, duże, czyste , z balkonem i ładnym widokiem. Animacje w amfiteatrze z profesjonalistami z Brazylii na najwyższym poziomie. Plaża bardzo blisko, czysta, piaszczysta, mnóstwo leżaków i parasoli, ręczniki plażowe, które można wymienić codziennie. Obsługa bardzo miła, pomocna i uśmiechnięta. Zal było wracać do domu. Czuliśmy się jak w raju.

Pobyt w hotelu Pelikan wywołuje mieszane uczucia.Z jednej strony mamy duzo zieleni i miejsc do spacerowania,fajny,duży i czysty basen, dwa mniejsze dla dzieci.Jedzenie zależy oczywiście od gustu (ja nie przepadam za Bułgarskimi smakami) ale dużo i każdy znajdzie coś dla siebie.Darmowe leżaki na plaży, ciepła woda, pogoda wspaniała.Jednak z drugiej strony mamy do dyspozycji stare pokoje które nie są sprzątane (wymieniane są tylko ręczniki).Standard pokojów nigdy mi nie przeszkadzał dopóki są czyste.Po wejściu do naszego pokoju uderzył nas zapach pleśni i wilgoci.Nie dało się wypakować ubrań do szafy bo tak okropny był w niej zapach.Tak samo pościel.Czegos takiego jeszcze nie widziałam.Słuchawka od prysznica była czarna od pleśni.W okolicach hotelu nie ma żadnych atrakcji.Po paru dniach pobytu nie ma po prostu co robić.Wakacje uważam za w miarę udane ale na pewno nie wrócimy już do tego hotelu

Pokój dostałam w budynku bocznym b na parterze. Zapach stęchlizny, szczególnie z szafy, pająki i pajęczyny. Ubrania przez cały tydzień trzymałam w walizce. Sprzątanie pokoju polegało na wymianie ręczników i uporządkowaniu łóżka. Szklanki nie myte przez tydzień. Papier toaletowy sama zabrałam od sprzątaczek. Ostatni dzień pełno piasku na podłodze. Jedzenie zimne, jedne potrawy twarde i suche a inne rozgotowane, bez smaku. Grille brudne, a zapach w restauracji odrzucał od wejścia. Drzwi z restauracji całe obklejone i brudne. Barmani w porządku, ale miałam wrażenie , że dopiero się uczą obsługi. Baseny czyste. Zamiatanie przy klientkach w trakcie kolacji nie do przyjęcia.

Pokój, który dostaliśmy był śmierdzący zagrzybiały, zapleśniały po interwencji w recepcji zamieniono nam na normalny. Pozostali uczestnicy z naszej ekipy mieli troszku mniej śmierdzący więc zostali przeniesieni na drugi dzień, ale trzeba było iść do recepcji i nie odpuszczać do samego końca, gdyż recepcja tłumaczyła się, że mają ful obłożenie i nie ma wolnych pokoi. Było słychać od innych uczestników podobne problemy z pokojami. Jedzenie w miarę dobre, ale ciężkie i na jedno kopyto. Hotel max ***

Pokoje czyste. My trafiliśmy do pokoju z tyłu z widokiem na las. Nam to pasowało. W dodatku był od strony północnej więc to to też na plus. Generalnie tam się tylko śpi. Wyżywienie bardzo dobre. Duży wybór ale to trzeba raczej schodzić do restauracji przy plaży.

Hotel czysty, pokój już nie, pleśń w okół klimatyzacji, pajęczyny, poplamione firanki, zasłony, wykładzina, ręczniki wymieniane codziennie, da się przeżyć. W restauracjach i barach miła i sprawna obsługa. Baseny z bardzo dużą ilość chloru, niestety dostałam uczulenia. Na plaży ratownicy patrzą na pływających. Polecam występy w amfitetrze, codziennie coś innego oraz zabawę przy aquapark.

Hotel położony na wzniesieniu ok 500 m od plaży , pokoje nadające się do remontu sprzątane powierzchownie , jedzenie - bez większych fajerwerków ale każdy coś dla siebie znajdzie i raczej nikt głodny nie wyjdzie . Dużym plusem jest to że można korzystać z barów w pozostałych hotelach ( polecam Marinę ) . Jeśli chodzi o dostępność leżaków na plaży to jest ich bardzo dużo i nigdy nie brakowało . Niestety hotel położony na odludziu więc jeśli ktoś chce coś zwiedzić czy kupić niestety musi zamówić taxi ( 50 lev) ponieważ komunikacja miejska tam nie kursuje .Ogólnie pobyt uważam za udany aczkolwiek gdybym miała jeszcze tam wrócić wybrałabym hotel Marinę ze względu na bliskość plaży , większy wybór jedzenia , lepszy bar .

Hotel był piękny ...obsługa miła ,pomocna.blisko na plażę ,basen .poprostu raj 🥰już planujemy następne wakacje właśnie w hotelu Pelikan😍

Wyżywienie było monotonne — ogólnie zjadliwe, ale nudne. Pokój raczej wymaga już remontu; w łazience widoczna była pleśń na silikonie. Jeśli chodzi o cały hotel, to raczej przyznałbym mu 3 gwiazdki zamiast 4. Fajnie, że można korzystać z całego resortu, ale tam również większość miejsc wymaga już odświeżenia. Jedzenie wszędzie wyglądało tak samo, a alkohol przypominał ten typowy z Lidla. Obsługa natomiast była bardzo pomocna — można było zamówić dowolnego drinka. Pod kątem obsługi dałbym 5/6, ale cała reszta zasługuje raczej na 3/6.