Hotel spełnił nasze oczekiwania, na wzgórzu wśród zieleni, pokoje duże, codziennie zmiana ręczników i sprzątanie, jedzienie bardzo dobre, była picca, frytki, ryby, mięsa a nawet pierogi. Przepyszne torty i ciastka, były nawet napoleonki. Z owoców były morele, brzoskwinie, gruszki , jabłka, pomarańcze, ananas i grejfruty. W międzyczasie hodogi, burgery i kukurydza.Wystarczajacy basen. Do morza niedaleko schodami, plaża szeroka, leżaki i parasole bezpłatne. Polecamy

Pokój czysty, jedzenie monotonne,bez przypraw i smaku.Niestety jest to hotel w którym przyjmują kolonie,więc było głośno,nawet po 22.00. Dzieci biegające,przepychające i krzyczące

Poniżej poziomu

Ok aby

Zarówno budynek hotelu jak i wyposażenie nie są nowoczesne, szczególnie łazienki lata świetności mają za sobą. Jednakże pokoje i łazienki są czyste, pościel świeża, ręczniki zmieniane codziennie. Obsługa bardzo miła i pomocna. Jedzenia bardzo dużo, generalnie smaczne. Położenie hotelu jak dla mnie rewelacyjne, niedaleko morza, ale jednocześnie z dala od hałaśliwego centrum. Za taką cenę uważam super.

Hotel absolutnie nie jest 4* jak na standardy bułgarskie to nie wiem na ile zasługuje chyba na żadne Nie jestem osoba czepiajaca sie Nigdy nie byłam w gorszym hotelu na wyjezdzie z biurem podróży Jedzenie fatalne nie nadajace sie do jedzenia Jadłam w restauracji poza hotelem W czesciach wsólnych hotelu brudno bardzo brudno i śmierdziało W pokoju było ok Pierwszy raz opuszczalismy hotel cieszac sie ze to juz koniec pobytu Byłam juz kilka razy w Bułgarii i zawsze oceniałam wysoko standardy hotelów oraz ze jedzenie jest bardzo dobre smaczne i świeze Ten hotel to byla porażka Kawa w lobby bar podawana w plastikowym kubku!!!?? Przeciez to jest rakotwórcze

Hotel ogólnie do zaakceptowania. Minusem jest toaleta, w ktorej jest brzydki zapach i stare wyposażenie Posilki urozmaicone, stoliki zawsze dostępne. Obsługa sympatyczna szczególnie menager . Basen spory i dużo pustych leżaków. Drinki bardzo slodkie, różowe wino najlepsze, piwo wodniste. Plaża ładna, mogłaby być trochę bliżej.

Przylot na lotnisko w Warnie, spotkanie z rezydentem, klarowne wyznaczenie autokaru. Informacja od rezydenta w jakim czasie dojedziemy do pierwszego hotelu (ok.40min). Brak opieki rezydenta w czasie transferu i trzeba wsłuchiwać się w to co mówi kierowca autokaru. Autokar zatrzymuje się blisko hotelu MiRabelle i do hotelu Berlin Park należy przejść kawałek piechotą (ok. 5min drogi). Hotel położony na wzgórzu, jeśli ma się pokój od strony basenu to z pokoju rozlega się widok na Morze Czarne, pozostałe to widok na krzaki, które oddzielają hotel od ulicy. Jeszcze, gdy ma się pokój na górnych piętrach (4/5/6 piętro to widok jest na drzewa, ale gdy spojrzy się na dół to widok jest okropny). Kątem oka można ujrzeć z balkonu morze. Na recepcji lepiej porozumiewać się w języku polskim niż angielskim - więcej rozumieją po polsku. W hotelu znajdują się dwie windy, które non stop ulegają awarii, raz jedna, raz druga, a czasami obie. Jest to budynek 6 -piętrowy. Pokoje schludne, wyposażone w lodówkę, mały telewizor, klimatyzator, szafę, wieszak, 2 szafki, sejf na kluczyk. My byliśmy zakwaterowani w pokoju 506, dlatego też, wypowiem się na jego temat. Dwa gniazdka z trzech przy biurku nie działały, w związku z czym nie mogliśmy korzystać z telewizora i lodówki – musieliśmy wybierać. Wybraliśmy lodówkę, a z TV nie korzystaliśmy (nawet nie wiemy czy działał). Jedno gniazdko znajdywało się przy łóżku. Do dyspozycji duży balkon (wyjście przez moskitierę) ze stoliczkiem, dwoma krzesłami oraz suszarką na ubrania. Klimatyzacja działała bardzo słabo, a przy przyłożeniu ręki nie czułam nawiewu. Pokoje otwierane na chip, który jest zarówno niezbędny do tego, aby mieć prąd w pokoju. Wydają jeden kluczyk do sejfu i jeden chip na pokój. Łazienka nie zachęca, „starodawna”. Prysznice duże, zabudowane. Do dyspozycji ręcznik duży i mały na osobę + jeden mini ręczniczek jako „dywanik”. Ręczniki i pościel wymieniane na życzenie. Miłe Panie z obsługi hotelowej mówiące po ukraińsku. Basen – trzystrefowy o różnych głębokościach. Najmniejszy ma ok 80 cm głębokości, średni ok 1,2m a największy ok 1,6m (przy tym znajdują się schody ze stopniowym pogłębianiem). Przy najpłytszym basenie znajduje się zjeżdżalnia, która sprawiała frajdę wszystkim dzieciom. Przy basenie znajduje się ratownik, w związku z czym z basenu można korzystać tylko do godz. 17 (w godzinach jego pracy). Basen ogólnie bez większych zastrzeżeń. Dużo leżaków i wysoka dostępność. Mała liczba osób korzystających z basenu. Woda czysta. W hotelu przy basenie znajduje się przebieralnia. Animacje: W tym roku były 2 animatorki, które prowadziły animacje dla dzieci i dorosłych. Standardem był krótki taniec (pół piosenki) 2x dziennie wraz z dziećmi. W ciągu dnia dla dzieci było organizowane wspólne rysowanie, malowanie buziek, drobne zabawy (w basenie również) a dla dorosłych były organizowane rzutki, Shuffleboard, ćwiczenia aerobowe. Wieczorem ok 20 codziennie dla dzieci było organizowane mini disco trwające pół godziny, a o 21 zabawa dla dorosłych np. karaoke, zgadnij piosenkę z filmu, czy też potańcówka. Całość animacji wieczornych trwała od godz. 20 do godz. 22. Można było również zamawiać piosenki. Z animacji można było skorzystać do 1.09.2024 r. W budynku hotelu można również skorzystać ze stołu do ping-ponga. Restauracja: w hotelu są serwowane trzy posiłki (śniadanie w godz. 8-10, obiad w godz. 12-14 i kolacja w godz. 18-20). W między czasie można skorzystać z poczęstunku w grill barze, w którym są dostępne hamburgery i hot dogi, które niestety były niezjadliwe. Nie polecam. Posiłki serwowane to kuchnia lokalna, monotonna, niedoprawiona, ogólnie niesmaczna. W restauracji znajduje się jedno stanowisko, przy którym można nakładać posiłki (do dyspozycji zazwyczaj 2 zupy i danie główne). Na zwykłe ziemniaki, czy chociażby pomidorową nie ma co liczyć. Jedzenie wyglądało nieapetycznie i mało zachęcająco. My tam jedliśmy, aby przetrwać. Nic nie było jedzone ze smakiem. Gdy jest otwierana restauracja na dany posiłek to należy uzbroić się w cierpliwość i czekać w kolejce, aby nałożyć sobie jedzenie. Drugie stanowisko wyposażone jest w sosy, sałatki czy warzywa. Pomiędzy znajduje się wysepka z płatkami śniadaniowymi, słodkimi bułkami, a przy obsłudze/ wyjściu jest mała wysepka z pieczywem, której na początku nie zauważyliśmy. Przy trzecim stanowisku znajdują się słodkości oraz owoce. Najlepszy był arbuz. Serwowane słodycze były głównie na bazie kremu, w związku z czym wszystko smakuje jak tort. Bardzo słodkie. Nie było nic na bazie gorzkiej czekolady. Mało urozmaicone. Napoje serwowane w restauracji są z automatu. Bardzo sztuczne i słodkie (coś typu naszych napojów, ale bardziej słodkie, aż mdłe). Napoje typu cola, fanta, sprite nie mają nic wspólnego z oryginałami. Podejrzewam, że cola z popularnego dyskontu jest dużo lepsza niż tam. Podczas śniadania można skorzystać z ekspresów do kawy (cappuccino było pyszne, to trzeba przyznać ,ale tylko z jednego z ekspresów). Do dyspozycji dystrybutor wody (z którego głównie korzystałam, bo napojów nie dało się pić). Zostaliśmy poinformowani o tym, że gościom hotelu powyżej 5 nocy przysługuje kolacja a’la carte po wcześniejszej rezerwacji w recepcji hotelu. My byliśmy takimi gośćmi, ale nie mogliśmy skorzystać z takiej kolacji, bo za każdym razem było nam mówione, że nie ma miejsc, co mijało się z prawdą. Restauracja a’la carte codziennie świeciła pustkami. Jedna wielka ściema. Polecam zarezerwować kolację w momencie zakwaterowania, może znajdzie się miejsce do zakończenia pobytu. Menu dostępne w recepcji w języku polskim. W restauracji był również bar, w którym można było zamówić wino i piwo w czasie posiłków. Wszystko z nalewaka. Posiłki można spożywać również przy stolikach znajdujących się obok basenu, co było plusem. Bar przy basenie: dostępne piwo. Pierwszego dnia pobytu (24 sierpnia 2024r.) oraz drugiego były serwowane lody w wafelkach, w kolejnych dniach wózek z lodami przeniesiono do restauracji i można było je nakładać samodzielnie do misek od zupy i jeść dużymi łyżkami. Nie było dostępnych wafelków ani pucharków na lody. Nikt tego nie pilnował, ludzie grzebali tam łapami co było bardzo niehigieniczne. Bar przy lobby: bar otwarty 24h. Można było zamówić napoje, piwo lokalne z nalewaka, wino lokalne z nalewaka, alkohole lokalne i wybrane drinki (menu all inclusive na barze). Drinki z ohydnymi sztucznymi napojami w plastiku. Można było też zamówić kawę czy zrobić sobie herbatę. Kawa serwowana w plastikowych kubkach najgorszej jakości. Przez jakiś czas był ekspres zepsuty i nie było dostępnego cappuccino czy latte, a ekspresy w części restauracyjnej wyłączone i zakryte szmatami. Strasznie irytujące. Dostępny dystrybutor wody. Można było zamówić zdechły popcorn spod lady (bo nawet nie z maszyny, która stała na barze). Plaża: Zejście do plaży przy hotelu (można od głównego wejścia lub przez część basenową) metalowymi schodami w dół, następnie ulicą w dół aż do hotelu z tej samej sieci, Golden Beach (ok 10 min drogi). Przy ulicy po zejściu schodami znajduje się lokalny sklep (należy udać się na prawo aż do promenady- jest też skrót do promenady w dalszej części (ulicą w dół i pierwsza w prawo)). Przy hotelu Golden Beach znajduje się bar plażowy, z którego mogą korzystać goście Berlin Park. Do dyspozycji napoje, kawa czarna, drinki, wino, piwo). Bar ładny, dużo miejsca, miła atmosfera, dobrze oświetlony, przy samej promenadzie. Plaża piaszczysta, z dużą ilością muszelek. Powiadomiono nas od rezydenta, że na plaży mogą wystąpić pchły plażowe, które legną się w piasku. Woda w Morzu Czarnym b. ciepła, czysta i przejrzysta. Ogólnie hotel ma potencjał, gdyby zmienili kucharza i nastawili się bardziej na podniebienia turystów. My niestety musieliśmy skorzystać z restauracji na mieście, bo jedzenie w hotelu było okropne. Resztę dałoby się przeżyć. Hotel niby 4 gwiazdki, a na polskie standardy dostaliby jedną za posiadanie basenu. Może max 2 za widok na morze z jednej strony hotelu.

Hotel położony na wzgórzu,schody + droga częściowo bez chodnika do plaży. Pokój duży, czysty z widokiem na morze. Wyżywienie... mały wybór, codziennie to samo + 2 bary tylko z napojami... ciężkonazwać tą ofertę all in.

Czysto zarówno w pokojach jak i w strefie wspólnej. Położony w cichym i spokojnym miejscu. Wygodne łóżka. Ciekawe animacje dla dzieci i dorosłych. Plaża i bar plażowy to strzał w dziesiątkę. Z wyżywienia nie jestem zadowolony - monotonne, zimne i bez smaku.