Z hotelu byłem w miarę zadowolony, chociaż był poniżej moich oczekiwań - miał swoje lokalne smaczki. Hotel czysty, ale przydała by się renowacja, domki trochę outdated, estetycznie nic ciekawego. Widok na morze to jak staniesz na palcach, albo wychylisz się zza zasłaniającego budynku. Jedzenie ok, zróżnicowane, kilka fajnych mięs, ale część dań zaskakująco przeciętna. Obsługa dość słabo mówiła po angielsku, czasami takie dukanie podstawowych słów sprawiało wyzwanie. All inclusive jak to AI - masowo, na syropach, ale ok. Jest bus na plażę, ale nie korzystałem, natomiast kursował co kilkadziesiąt minut. Bardzo fajnie zaangażowana ekipa animatorów.

W HOTELU SPĘDZILIŚMY FANTASTYCZNĄ MAJÓWKĘ Z DZIEĆMI. SERDECZNIE POLECAM TO MIEJSCE. POKOJE CZYSTE, SPRZĄTANE CODZIENNIE. OBSŁUGA MIŁA I POMOCNA. DUŻYM PLUSEM JEST POŁOŻENIE HOTELU NA WZGÓRZU, GDZIE WOKÓŁ JEST PIĘKNY WIDOK NA MORZE. JEDZENIE ZASKAKUJĄCO SMACZNE I UROZMAICONE. PARK WODNY FANTASTYCZNY DLA DZIECI. SERDECZNIE POLECAM TEN HOTEL.

Hotel Louis ST. Elias wyróżniał się dbałością o swoich gości, obsługa była zawsze gotowa do pomocy, uśmiechnięta i z pozytywnym nastawieniem. Na plus oceniłabym też fakt, że hotel składa się z małych domków, co daje wrażenie większej intymności. Cały kompleks hotelowy jest bardzo duży i moim zdaniem każdy znajdzie na miejscu, co potrzebuje. My nie korzystaliśmy zbyt wiele z atrakcji hotelowych, ale inni goście byli zadowoleni. Jeśli chodzi o czystość lokum, to miałabym wątpliwości co do jakości sprzątania, podłoga była poplamiona i w codziennym sprzątaniu pokoju nie została zmyta. Sauna, która była w opisie hotelu była niestety nieczynna, a siłownia składała się w większości z bieżni, rowerów stacjonarnych czy orbitreków. W restauracji podawano bardzo różnorodną kuchnię, codziennie zmieniano jej rodzaj, moim zdaniem wybór był na tyle duży,że każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Plaża była oddalona o jakieś 15 minut od hotelu, natomiast jeśli ktoś potrzebował, to co godzinę odjeżdżał bus spod hotelu. Około kilometr od hotelu był przystanek autobusowy, który umożliwiał podróż po innych częściach wysp. Koszt bilety to 1.50 EUR za przejazd lub 5.00 EUR za dzień do godziny 21. Autobusy jeździły praktycznie co 15 minut, także w mojej ocenie super sprawa.

Ogólnie w pokojach jak i częściach wspólnych widać powierzchowne sprzątanie, panie sprzątające nie mają odkurzaczy więc dużo kurzu ale da się przeżyć, chociaż razi w oczy ten tzw. „grecki standard”, podczas naszego całego pobutu w niektórych miejscach leżały śmieci, których nikt z obsługi nie sprzątnął a koszy na śmieci w częściach wspólnych brak. W Kids Club brudno strasznie ale nikomu to raczej nie przeszkadza, animatorki w porządku ale zajęcia bez szału, malowanie, rysowanie…wieczorem Mini Disco dla dzieci a pozniej albo gry np. w bingo dla wszystkich lub jakieś „przedstawienia a’la koncerty” w wykonaniu animatorek. Większość gości hotelowych to anglicy. Do dyspozycji 2 baseny w różnych miejscach, 3 większe zjeżdzalnie i 2 mniejsze baseny dla młodszych dzieci ze zjeżdzalniami i sikawkami. Jedzenie bardzo na plus, każdy znajdzie coś dla siebie na każdà porę dnia, mnóstwo świeżych warzyw, świetne desery. Soki, napoje i alko też w bardzo w porządku. Do morza kawałek drogi ale codziennie co godzinę z pod hotelu za free jezdzi bus. Plaża publiczna, ładna, z piękną przeźroczystą wodą i piaskiem w sam raz do budowania zamków:-) Co do pokoju: sprzątanie codziennie, klima w każdym pomieszczeniu (trochę głośna bo i nienajnowsza ale da się przyzwyczaić) my mielismy salon z aneksem i 2 oddzielne sypialnie i duży balkon z widokiem na morze, krzesłami i stolikiem. Łazienka duża, prysznic dobrze działający, wygodne materace. Cały hotel w tzw. niskiej zabudowie, w zależności jaki ma się pokój to czasem są schody do pokoju i bliżej lub dalej do restauracji głównej. Obsługa w porządku, uśmiechnięta i gotowa do pomocy. Hotel w kategorii 4gwiazki i tak też ja oceniam. Gdyby bardziej się przyłożyli do sprzątania byłoby idealnie. Ogólnie jesteśmy zadowoleni z pobytu, także polecam niezdecydowanym:-)

Największym plusem tego hotelu jest szeroki wachlarz jedzenia...Także możliwość korzystania z Aqua Parku jak i kilku basenów,w tym jednego z widokiem na morze jest nie do przecenienia...daleko od miasta, duży hotel ale na tyle przestrzenny,że każdy znajdzie miejsce dla siebie..polecam bo warto

Cudowny hotel na bardzo wysokim poziomie. Przepyszne jedzenie, chyba w żadnym hotelu nie jedliśmy tak dobrego jedzenia. Wielkie brawa dla szefa kuchni. Poziom kulinarny jest naprawdę wysoki, a należę do dość wybrednych osób jeżeli chodzi o tę kwestię. Wszystko było zawsze świeże i smaczne, codziennie serwowano, coś innego, nie było monotonni. Idąc na posiłki zastanawialiśmy, czym jeszcze nas zaskoczą i nigdy nie było rozczarowania, zawsze wychodziliśmy pełni zachwytu. Hotel przepięknie położony, z dała od zgiełku, ale jednocześnie spacerem można dojść do centrum rozrywek w Protaras. Do plaży, co godzinę spod hotelu kursuje bus, który w ciągu kilku minut dowoził nas na piękną, ale publiczną plażę, gdzie leżaki i parasole są dodatkowo płatne. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest podzielenie hotelu na strefę relaksu przy basenie głównym, gdzie można odpocząć przy relaksującej muzyce na pięknych, bardzo solidnych i wygodnych leżakach i strefę bardziej rozrywkową z super zjeżdżalniami dla dzieci powyżej 1,20m. Jedyny minus to bardzo zimna, wręcz lodowata woda w basenach. Byliśmy na początku maja i przez kilka dni było dość chłodno i nie było mowy o wejściu do basenów z tak lodowatą wodą. Hotel na takim poziomie wychodząc z ofertą na początku sezonu, powinien mieć podgrzewany basen, przynajmniej ten dla dzieci. Jeżeli chodzi o animacje to raczej szału nie było, wieczorami było mini disco, ale to dla dzieci w wieku przedszkolnym, nasze dzieci w wieku 9 i 13 lat są już za duże na mini disco. W dzień w basenie było tylko water polo. Może dlatego, że był to początek sezonu i dlatego nie było zbyt wielu atrakcji. Pewnie w szczycie sezonu jest ich więcej. Mają super boisko do kosza, tylko szkoda, że nie mają piłek do kosza. Dali nam jedną bardzo zniszczoną i dziurawą, którą nie dało się grać, a synowie tak liczyli, że będą mogli sobie pograć, tym bardziej, że pogoda do grania była idealna, a innych atrakcji nie było prawie wcale :( Próbowaliśmy kupić piłkę do kosza na własną rękę, ale nigdzie w okolicy jej nie znaleźliśmy. W sklepach mieli tylko do siatki. W rezultacie czego chłopcy próbowali grać, tą która była w hotelu, ale było to dość karkołomne ;) Bardzo fajnym rozwiązaniem są prywatne, przestronne domki z dwiema sypialniami i salonem z aneksem kuchennym, które mogą pomieścić nawet 6 osób. Pokoje codziennie sprzątane, ręczniki wymieniane. Ogólnie obsługa na bardzo wysokim poziomie. Gdyby był podgrzewany basen i więcej atrakcji dzieciakom to oceniłabym hotel 6/6.