Hotel bardzo przyjemny, kameralny w ustronnym miejscu, cisza spokój pomimo tego blisko deptaka głównego i plaży. Czysty, wygodny, klimatyczny, miła obsługa, smaczne jedzenie. Polecam dużą odmiana względem dużych kombinatów hotelowych

Cudowny hotel, pięknie położony. Świetna obsługa pomocna i wiecznie uśmiechnięta. Idealny hotel na spokojny wypoczynek i relaks. Hotel to świetna baza wypadowa, zarówno na wycieczki lokalne jak i na dwie plaże.

od początku: transfer do hotelu Harmony przy pomocy taksówki z lotniska. Na miejscu - śniadanie. Zakwaterowanie w bardzo funkcjonalnym pokoju z niedużym balkonem, na którym mieszczą się dwa krzesełka i stolik. Można palić. Łazienka dość obszerna z dużym blatem przy umywalce, na którym mieszczą się wszystkie kosmetyki i akcesoria (to rzadkość w hotelach, przeważnie kosmetyczki trzeba położyć na podłodze), obszerna kabina z super działającą deszczownicą. Łóżko przewygodne, dobry materac, pościel ze względu na temperatury - zupełnie zbędna, ale zmieniana co dwa dni. Ręczniki zmieniane codziennie. Śniadanie - ile kto chciał, wybór potraw taki (codziennie prawie taki sam), że codziennie można zjeść coś innego (przez 8 dni) Kawa, herbata, soki - do oporu. Personel hotelowy super uprzejmy i miły, dobra znajomość angielskiego, pomoc w każdej sytuacji, nawet w zainstalowaniu Internetu w telefonie (należy pamiętać o zakupie tzw. "turistickego pakietu" - na 8 dni swobodnie wystarczy 500 GB za 10 EURO, żeby swobodnie korzystać z whats appa oraz messengera, a także przeglądać Internet i planować wyprawy z mapami on line). Pogoda w Czarnogórze wspaniała. jak słońce - to 35 stopni. Jak prognozowany jest opad na konkretną godzinę, to wiadomo, że będzie padać i to rzęsiście, ale o połowę krócej. Ceny - około 30 % niższe niż we Włoszech i Chorwacji. Trochę zastrzeżeń można mieć do higieny i powszechnie występujących śmieci, ale żeby to w jakiś dramatyczny sposób odbiegało od naszego krajowego standardu, to raczej nie. Magda Gesler zlikwidowała by chyba każdą restaurację, ale na takiej zasadzie, jak u nas. Jak się wejdzie na zaplecze knajpy, to ... Czarnogórcy mają problem, bo knajpki są małe, a posiłki z reguły przygotowuje się na widoku konsumentów. U nas te rzeczy wykonuje się na ukrytym zapleczu. Czyli kulinaria na tym samym poziomie, co u nas. Śmieci, liście, ogryzki, pestki, chusteczki higieniczne i różne inne takie - zmywa i usuwa deszcz. Parę godzin po opadach jest czysto, ale potem ten "porządny" turysta, czy wczasowicz szybko doprowadza otoczenie do tzw. normalności: puste butelki i inne opakowania oraz pety na plażach - taki sam standard, jak Władysławowo i nie jest to zależne od narodowości plażowiczów. poza tym robią to w jawny sposób, bo w Czarnogórze nie rozstawia się parawanów i nie wypada odpadków zakopać w ukryciu za parawanem. Woda w morzu - około 27 - 28 stopni i jest czysta, jak kryształ. To jest ta przewaga Czarnogóry. kończąc o hotelu: bardzo kameralny, dwadzieścia kilka pokoi sprawia, że nie czujesz się, jak w tureckim, czy egipskim kurorcie. kameralny basenik z leżakami i OBSŁUGA - bardzo dobra. jeden minus: z basenu można korzystać od godziny 10.00 rano, czyli zaprawa poranna po przebudzeniu jest niemożliwa i nie można było tego obejść.

Hotel bardzo przytulny. Klimatyzowane pomieszczenie, dużo przestrzenia, łazienka w wysokim standardzie, bardzo wygodne łóżka. Obsługa na najwyższym poziomie. Można było liczyć na ich pomoc o każdej porze dnia. Do tego basen z leżakami na terenie hotelu jest idealną opcją, żeby odpocząć i się zregenerować. Śniadania są w formie szwedzkiego stołu (każdy znajdzie coś dla siebie). W skali od 1 do 6 śmiało mogę wystawić 6.

Hotel to petarda, położony w spokojnym miejscu 3 minuty do plaży głównej i 10 min spacerkiem do drugiej, która jest w przepięknej zatoce. Obsługa hotelu jest cudowna, miła, uśmiechnięta bardzo pomocna.