Hotel Pyramisa Sahl Hasheesh

Hotel czysty zadbany, codziennie sprzątany. Obsługa bardzo pomocna zawsze chętnie pomagali w każdej drobnoscce. Pokoje duże wygodne. Minusem było brak szczotek w toalecie oraz brak szuflad w komodach. Balkony wystarczające dla 2 osób aby wypić poranna kawę. Wyżywienie bardzo rozmaite i smaczne. Co dzień inna tematyka, bardzo dobre sushi i przepyszne krewetki z grilla . Plaża bardzo rozległa, b dużo leżaków codziennie dezynfekcja , obok deptak który umożliwiał spacery wśród palm. Pobyt udany Jedyny minus to basen nie podgrzewany wyłączony 15 marca o czym nie zostałam poinformowana wielka szkoda, zimna woda uniemożliwiala 100 % zadowolenia z urlopu.

Świetny hotel z bardzo uprzejmą i uczynną obsługą , na każdym kroku widać dbałość o porządek i estetykę. Kuchnia urozmaicona ,a szczególnie kolacje to przegląd menu z całego świata. Polecam każdemu kto chce spędzić bezstresowy tydzień w ciepłym klimacie. Plaża czysta, wystarczająca liczba leżaków. Położenie hotelu w samym centrum Sahl Hasheesh. Przy hotelu 10 km promenada nad morzem. Miejsce do romantycznych spacerów po której spokojnie można soboe spacerować. Nie jest człowiek zamknięty tylko w hotelu. Obok hotelu wypożyczalnia melexów. Pokoje duże, czyste, łazienka w porządku z suszarką, zestawem kosmetyków oraz ręczników. Animacje na plaży, w hotelu wieczorem, dla dużych i małych. Spa i inne atrakcje.

Ogólnie pobyt udany i polecam ten hotel ale warto przeczytać jak poniżej. Hotel nie wygląda jak na zdjęciach ponieważ trwa remont. Basen po naszej stronie wyłączony z użytku. Kilka dni przed naszym przylotem chwilę padało - goście odpowiadali że cały dach przeciekał i faktycznie zacieki były niezłe w holu i restauracji. 5 gwiazdek to grube przegięcie ja wiem, że wpływają na to takie rzeczy jak ilość kontaktów w pokoju itd. ale goście patrzą tylko na komfort. Od 5 gwiazdek oczekujemy jakości. Nawet w Egipcie. Ważne, WiFi w recepcji tylko w teorii. Koniecznie kupcie egipską kartę na lotnisku. 18 GB ok. 10 dolarów. Pokoje są odświeżone ale łazienki już gorzej. Pordzewiała deszczownica i tego typu zaniedbania to norma w całym hotelu. Dostaliśmy na start brudny pokój ale za chwilę wymienili. . Wyżywienie monotonne i słabo doprawione, niektóre dania po prostu niesmaczne, jednak każdy coś dla siebie znajdzie... Najlepszy tak naprawdę grill i przekąski przy plaży. Chociaż brakowało mi lokalnej kuchni. Każda inna też nie była tak naprawdę dobrze zrobiona. Ale głodny nikt nie będzie. Żadnej klątwy faraona a drinki pite z lodem itd. Obsługa nienachalna, angielski słabo, rosyjski zna każdy. Za drobną dopłatą serwują lepsze drinki w szkle bo lokalny alkohol to benzyna. Niegazowane napoje z automatu to dramat. Animacje w porządku ale nastawione językowo głównie na Rosjan, którzy dominują w hotelu. Położenie to największy atut - zatoka jest super, promenada na spacery też. Rafa słaba ale są rybki itd. Polecam sprawdzić prawą stronę plaży patrząc na morze :) Okolica to niestety też jeden wielki remont. Nowe hotele powstają jeden przy drugim. Jest też jeden minusik położenia - na wycieczki byliśmy odbierani jako pierwsi więc godzina dodatkowa zanim z nami zgarniali gości z pozostałych hoteli. Plaża opisana jako piaszczysta taka jest ale piach jest dość ostry, żwirowaty. W wodzie trzeba uważać na kamienie i fragmenty korali - buty do wody załatwiają temat. Okolica hotelu to inne hotele albo teren pod nie szykowany. Sklep i apteka na terenie hotelu. Nasze leki na receptę tam bez - super sprawa w razie np. antybiotyku. Lek odpowiadający Augumentinowi 1g x14 tabl. - 12 dolarów. Cena za pobyt moim zdaniem nieadekwatna do jakości szczególnie że jak pisałem części atrakcji wyłączona. Podróż i transfer ok. Samolot mały ale wystarczy na te 4 h, autobus komfortowy, szczególnie fotele, jest klima itd. posiada toaletę - ale uwaga można tylko sikać. W kraju gdzie turyści często mają problemy żołądkowe, w kraju gdzie jedzie się przez pustynię i przez godzinę np. nie ma nic a nawet jeśli coś jest to wc to dziura w ziemi. Teraz wyobraźcie sobie 8 godzin podróży do Kairu z takimi atrakcjami... Niezbędne w podróży - chusteczki/papier toalet. nawilżany. Kilka paczek. Jak coś sprzedają też na miejscu. Wycieczki super (poza tym WC w autobusie), przewodnicy po Polsku, mili, rezydentka też. Pomagała nie tylko Polakom a byliśmy tam w trudnym czasie dla jednego z Państw. Przełom lutego i marca pogoda idealna, chociaż woda w morzu chłodna - ok. 22 stopnie.

Czystość bez zarzutów. Obsługa bardzo miła zwłaszcza panowie sprzątający. Pokój ok - jedynie łazienka domaga się remontu. Jedzenie smaczne, duży wybór, każdy znalazł coś dla siebie. Plaża cudowna, szeroka, czysta, najładniejsza jaką widziałam. Z czystym sumieniem polecam ten hotel.

Hotel bardzo duży i widać już ząb czasu

Witam. Właśnie skończyłem swój tygodniowy pobyt w hotelu Pyramisa. Cały pobyt był udany. Ale od początku i mam nadzieję, że pomogę w w wyborze niezdecydowanym - ale oczywiście wybór należy do `Ciebie - ja przedstawię tylko FAKTY. Sam hotel - bardzo dobry - duże lobby - poruszanie się po hotelu intuicyjne. Recepcpcja- pomocna. Nawet jeśli słabo radzi sobie z angielskim - jest Olga - Białorusinka, która ze wszystkim pomoże - zna polski - nam pomogła zamienić pokój. Można - można. Pokoje - mają już "naście" lat - ale łóżka duże i wygodne - można także liczyć na trzecie łóżko - jako dostawkę (np dla dziecka). Pokoje sprzątane codziennie (nią ma kłopotu z dodatkową wodą itp, itd). Obsługa bardzo pomocna i uczynna (uśmiechnięta) - jeszcze fajniejsi jak otrzymają dolara (ale cóż taka "kultura"). Restauracja główna - olbrzymia - nie było kłopotu ani z jedzeniem ani z miejscem. Polecam pokoje od 1123 do 1103 ( to pokoje z widokiem na morze i zieleń - wg mnie widok z tych balkonów "roni robotę). Baseny duże - może są "tylko" trzy zjeżdżalnie - ale naprawdę nie ma kolejek i wg mnie są wystarczające. I co jest wisienką na torcie PRZEPIĘKNA PLAŻA z mnóstwem leżaków - naprawdę jest sporo miejsca ( nie trzeba wstawać rano i zajmować sobie miejsca. Dodatkowo - co warto podkreślić - fantastyczna i zgrana grupa ANIMATORÓW - czysta energia - jednym słowem "wulkan energii" - super animacje zarówno dla dzieci jak i dla rodziców. Na plaży i Zumba i joga i inne aktywności. Położenie hotelu - w dzielnicy spokojnej i bezpiecznej przy promenadzie, która ma długość ok 10 km i którą można zwiedzić przy pomocy melexów. Jedyny minus - to spora liczba Rosjan oraz Egipcjan (spokojni, nie uciążliwi) - ale jeśli jedziesz swoją, polską ekipą - to jakie ma to dla Ciebie znaczenie. Reasumując - jestem na TAK.

Świetnie położony, z rozległym terenem, dwoma basenami i piękną szeroką piaszczystą plaża z mini rafami koralowymi dostępnymi przy niej. Jedzenie dość monotonne ale jakościowo dobre.

Wyżywienie - oceniam na dość niskim poziomie. Byłem w Egipcie wielokrotnie i tak niesmacznego jedzenia nie było nigdzie. Nie jestem osobą wybrzydzającą i wymagającą, ale brakuje tam dobrego szefa kuchni, który zadbałby o jakość podawanych potraw. Dodam jeszcze że potrawy były letnie, pomijając te, które serwowane były prosto z patelni lub grila. Rezydentka dobrze wykonywała swoją pracę, nie mam zastrzeżeń. Zastrzeżenia mam do pokoju. Nie wiem, czy ITAKA zdaje sobie sprawę w jakich pokojach kwaterowani są goście z Polski. Na zdjęciach na stronie Itaki, są przedstawione bardzo przyzwoite pokoje. Rzeczywistość jest zgoła inna. Nie przeszkadza mi to, że hotel stary, że zniszczony, zużyty, ale jakieś warunki powinny być spełnione jak na hotel 5* Po pierwsze: w pokoju tylko jedno krzesło na wyposażeniu (musieliśmy prosić o drugie. Dostaliśmy takie balkonowe). W innych pokojach były dodatkowo kanapy, gdzie można było usiąść i położyć jakie rzeczy. Po drugie: klimatyzacja nie działała. Dopiero po dwóch dniach i przy interwencji pana pokojowego przyszedł ktoś i naprawił. (była to poważna naprawa) Po trzecie: spłuczka w sedesie zepsuta, po trzech dniach naprawiono Po czwarte: Zatkany odpływ pod prysznicem, naprawiono przy okazji naprawy spłuczki. Po piąte: chłodziarka w pokoju nie chłodziła, a zamrażała. Po szóste: była tylko jedna szafka/ stolik nocny, na którym stał zepsuty telefon. Po siódme: w pokoju brakowało wieszaków, takich haczyków, aby można było coś powiesić. Zadowolony jestem z pracy pokojowego, który robił co mógł, aby nam pomóc w rozwiązaniu problemu. może nie w każdym pokoju, w którym kwaterowani są Polacy zdarzają się takie niedogodności. Nam w tym roku trafiły się właśnie takie. Może po prostu mieliśmy pecha. Te wszystkie niedogodności rekompensowała piękna plaża, dobra muzyka, ładna pogoda jak na tę porę roku i ładny teren hotelowy.