Spędziłam 2 tyg w tym hotelu. Nie był to mój pierwszy pobyt w Egipcie w 5 gwiazdkowym obiekcie. Hotel oceniam na 4 gwiazdki pod kątem recepcji i ogólnego wystroju, pokoje bardzo duże (uwaga ja brałam rodzinny i mimo, że były drzwi, które oddzielały obie części to były w nich wycięte okna bez szyb (aby był dopływ klimatyzacji) i niestety nie spełniały swojej funkcji. Jedzenie najlepsze jakie jadłam w Egipcie, ogromny wybór i naprawdę smaczne. Baseny czyste, ogród piękny, plaża słaba - połamane parasole i nikt prawie z niej nie korzysta, jeśli ktoś chce skorzystać z uroków rafy, to niestety będzie zawiedziony - bo rafa przy hotelu jest bardzo zniszczona...aquapark bardzo fajny ale uwaga ze zjeżdżalni mogą korzystać dzieci powyżej 8 roku życia, więc nasz 7 letni syn był bardzo zawiedziony.

Pięć * to zdecydowana przesada. Rozumiem,ze jest to egipskie 5* , mimo to byliśmy bardzo rozczarowani główną restauracją, która wyglada jak przyzakładowa stołówka.Brudne podłogi, spękane płytki, brudne obicia krzeseł, obrusy, obmacane kieliszki i niedomyte talerze. Jedzenie słabe, przygotowywane główne dla turystów z Anglii. Pokój wymagał dodatkowego sprzątania. Podłogi pełne piasku i rozmazanych śladów po poprzednich gościach. Szafa brzydko pachniała. Po interwencji pokój był już sprzątany codziennie bez zarzutu. Baseny bardzo fajne , różnorodne. Dla każdego coś sie znajdzie. Jedyny minus basenów to chlor, który wsypywano jest rano, podczas gdy dzieci już są w wodzie .... Obsługa basenowa bardzo miła, panowie dowcipni,towarzyscy i chętni do pomocy. Animacje tylko po angielsku. Ogród bardzo ładny. W restauracji przy plaży wafle do lodów robione na miejscu, pycha. Ogólnie cena do jakości: za drogo.

Plusy: 1. Odczuwalny komfort pobytu w hotelu 5-gwiazdkowym. 2. Teren hotelu rozległy, bardzo zadbany, z pięknymi widokami, ogrodami i kompleksami basenowymi. Mimo sezonu zimowego (koniec stycznia) wszystkie bary były czynne. 3. Wyjątkowa, jak na Egipt, dbałość o czystość w hotelu. Przy wejściu do restauracji znajdowały się pojemniki z żelami do dezynfekcji rąk. Na terenie wielokolorowe kosze na śmieci-segregacja odpadów. Przed dwa tygodnie żadnych rewolucji żołądkowych, a tym bardziej słynnej „zemsty Faraona”. Z rozmów towarzyskich dowiedzieliśmy się, że podobno hotel posiada specjalne filtry wodne. 4. Pokój hotelowy bardzo przestronny, nowocześnie umeblowany i wyposażony. Ponadto w pokoju do dyspozycji czajnik z akcesoriami tj. kubki, szklanki, łyżeczki, kawa, herbata. 5. Woda mineralna butelkowana bez ograniczeń, odbierana w restauracji. 6. Mimo późnego przybycia do hotelu (3 w nocy) profesjonalna i sympatyczna obsługa w recepcji. 7. Piękna plaża. Mimo zimy woda w Morzu Czerwonym ciepła. W trakcie przypływu można dojść na wysokość klatki piersiowej, w trakcie odpływu do kostek. Nie było potrzeby korzystania z obuwia ochronnego. Dla złaknionych pływania w głębokiej wodzie i snurkowania wydzielony basen na końcu 150 metrowego mola. Mnogość ofert odpłatnych sportów wodnych. 8. Bardzo dobra jakość (smak) lokalnych napojów alkoholowych (bez typowego zapachu „nafty”). 9. Aquapark z mnóstwem atrakcji dla dzieci (mały basen i duży z konstrukcjami, obydwa z minizjeżdżalniami. Nasza 5-letnia córka była zachwycona) i dorosłych. Basen z włączaną co kilkanaście minut sztuczną falą- z podgrzewaną wodą. Rewelacja! Ratownicy na każdym kroku-swoich stanowiskach, mostkach itp. Ciągły nadzór nad bezpieczeństwem gości. 10. Świetna restauracja przy plaży, w której można było spożywać posiłki w strojach kąpielowych. Tam również dostępne były pyszne lody serwowane w pucharkach lub ręcznie wypiekanych wafelkach (do dziś wspominamy smak zimnego loda w ciepłym, chrupiącym wafelku). Minusy: 1. Gośćmi hotelowymi w 90% byli Anglicy, Irlandczycy i Szkoci wyraźnie faworyzowani przez obsługę hotelową mimo otrzymywanych napiwków (bakszyszu). 2. Z dużych zjeżdżalni można korzystać mając ukończone 10 lat i minimum 120 cm wzrostu. Dla nas, a przede wszystkim dla naszego 7-letniego syna (127 cm wzrostu) było to dużym rozczarowaniem, gdyż wybieraliśmy hotel ze względu na aquapark. Brak informacji (dla nas najistotniejszej) w opisie hotelu. W ubiegłym roku byliśmy w Hurghadzie i nie było tego problemu.

Obsługa w restauracji, barach bardzo sympatyczna. Komfort przebywania przestawał być miły w przypadku próby przeniesienia np. szklanki soku z restauracji do pokoju lub czegoś innego. Najbardziej nie smacznie poczuliśmy się przy wykwaterowaniu, kiedy pan z recepcji oznajmił, że nie możemy opuścić hotelu do czasu sprawdzenia pokoju. Poczuliśmy się jak potencjalni złodzieje. Wypoczywaliśmy w wielu miejscach i różnych hotelach, ale nigdy nie odczuliśmy żadnej presji i podejrzliwości.

Hotel czasy świetności ma już za sobą. Pokój rodzinny to po prostu jedno pomieszczenie podzielone drzwiami przesuwanymi - absolutne zero intymności więc kompletnie nie nadaje się dla 3 dorosłych. Dodatkowe łóżka to klasyczna dostawka a więc małe prycze jak w hostelu. Łazienkę mieliśmy w stanie dalekim od standardów, do których przywykliśmy w tego rodzaju obiektach - nieustanny smrodek, ciemno, widoczny ząb czasu na płytkach i fugach. Klimatyzacja wytwarzała spory hałas, z pewnością poza wszelkimi normami europejskimi a może i nawet egipskimi. Rano człowiek wstawał z szumem w uszach. WiFi to kolejna tragedia, choć pokrycie jest na terenie całego obiektu (nawet na plaży) to w praktyce okazuje się, że nie da się go używać. Sieć jest niestabilna a opcja płatna niczego nie rozwiązuje tylko dodatkowo frustruje. Jako takie działanie rano przy recepcji. Pierwszy raz się też spotkaliśmy z taką ilością komarów w Egipcie. Na terenie obiektu prawdopodobnie ktoś chciał zaoszczędzić i nie robił regularnych oprysków. W efekcie komary gryzły wszędzie, nawet w hotelowym lobby a rano na stołówce oglądaliśmy nogi i ręce towarzyszy niedoli pokryte mnóstwem czerwonych bąbli. Dodam, że Raid wkładany do kontaktu zakupiony w sklepie nie robi na egipskich komarach żadnego wrażenia.

Polecam ten hotel dla rodzin z dziećmi. Dużo atrakcji trudno się nudzić. Jedyny mankament to brud w restauracji hotelowej. Obsługa nie nadążała zmywać po gościach. Jedzenie doskonałe, różnorodne, nic się nie powtarzało, smaki całej Europy. Hotel nastawiony na angielskich gości. Mimo niedogodności bardzo polecam hotel . Obsługa dwoi się troi by wszystkim dogodzić. Nie są nastawieni na bakszysz. Bardzo nam się podobało.

ogólnie wysoki poziom, co do animacji to marne ( byłem w Tabie w Moovenpicku 3 lata temu i animacje były dla wszystkich ciekawe mimo, że po angielsku, rosyjsku i arabsku; plaża roi się od 'sępów' wciskających co się da ( od masażów po papierosy i chipsy) byliśmy 2 razy przez około 2 godz. i nie dało się odpocząć; a położenie też takie sobie - żeby popływać to trzeba było iść kilkaset metrów w wodzie poniżej kolan a jak już doszedłem do głębszego miejsca, to prąd był tak silny, że sciągał mnie pod pomost który prowadzi w głąb morza. Za to w hotelu jest dożo atrakcji m.in. baseny, zjeżdżalnie, boisko, place zabaw dla dzieci, automaty, siłownia, darmowy (pseudo) internet ;P itp.