Przestrzeń hotelowa na bieżąco sprzątana ,pokoje czyste i zadbane ,wyżywienie bardzo dobre. Animacje pozostawiają wiele do życzenia, hotel pełen Rosjan, na plaży jest teoretycznie strefa dla niepalących ale tylko teoretycznie bo jak się zwróci komuś uwagę to ratownicy nagle tworzą nową strefę i się wypierają że niby tylko jeden rząd jest dla niepalących a przed podejściem dostałem informację że połowa plaży jest dla jednych połowa dla drugich tylko wstydu sobie można narobić ,zdaję sobie sprawę że nie chcieli mieć problemów ale skoro hotel decyduje się na postawienie takich tabliczek to wypadałoby przestrzegać tego

Piękny hotel, tereny zielone, pyszne jedzenie, doskonała obsługa. Plaża nie jest zbyt duża, ale było wystarczająco dużo dla wszystkich, łagodny zachód słońca, ale niestety animacja pozostawia wiele do życzenia.

Fajnie że jest miejsce na chillout, pełen relax

Wyżywienie bardzo dobre, plaża bardzo dobra, czystość jak w Egipcie, ale Pan robił cuda naszym łóżku z ręczników i kwiatów.

Hotel godny polecenia . Lokalizacja fantastyczna , ankieta o hotelu skala jest od 1- do 6ciu ja daję 10, do najważniejszych atrakcji w Sharm blisko. Rafa hotelowa zniszczona/zadeptana przez turystów ale ilość i rozmaitość ryb rekompensuje uszkodzoną rafę . Obsługa hotelowa bardzo miła i pomocna . Jedzenie bardzo smaczne i urozmaicone , dla każdego coś dobrego :)

Hotel kameralny, czysty z przesympatyczną nienachalną obsługą. Polecam raczej dla dorosłych. Goście to 50% łącznie z Rosji i Ukrainy, 30% Włosi oraz 20% pozostałe narodowości. Hotel położony na klifie przez co mamy super widok na morze. Z minusów mała plaża ale ładna i czysta oraz trochę zamała restauracja czy stołówka gdzie serwowany jest bufet oferty All Natomiast jest świetna restauracja Gazella wybór z karty ale wiadomo dodatkowo płatne. Pobyt uważam za udany. Opieka rezydenta Itaki na wysokim poziomie.

Hotel dla osób chcących odpoczac w ciszy, choć na plaży jest dość mało miejsca w zwiazku z czym jeden leży koło drugiego.. Rafa niestety już mocno zniszczona, trudno się to oglądało po powrocie po 8 latach.. Obsługa na najwyższym poziomie, jedzenie znakomite, bardzo czysto. Niesamowity widok, bo hotel położony jest na klifie, dojście jednak uciążliwe, szczególnie z plazy dla osób chorych, starszych i z wozkami. Jeździ co prawda melex, ale widzialam go tylko 2 razy. Pokoj maly około 15m2. Poza tym wszystko na plus :)

Pokoje czyste, zadbane. Jedzenie prze pyszne 😁 obsługa hotelowa bardzo miła

Hotel bardzo czysty i zadbany obsługa na bardzo wysokim poziomie uśmiechnięta życzliwa i pomocna. Teren hotelu sprzątany regularnie osoby dbające o porządek pracują nieustannie co wiąże się z widocznymi efektami ich pracy. Wyżywienie jak i napoje są bardzo różnorodne i każdy znajdzie coś dla siebie prawie każdego dnia serwowane były inne dania co pozwala poznać różnorodne smaki. Stoliki sprzątane na bieżąco co sprawia że nie ma problemu ze znalezieniem czystego miejsca aby usiąść i zjeść. Osoby pracujące w hotelu służą pomocą, oferując usługi dodatkowo płatne otwarcie mówią o cenach oraz nie są nachalni w ich prezentowaniu. Pomimo że każdego dnia pracują po kilkanaście godzin by zapewnić komfort osobom tam przyjeżdżającym są nieustannie uśmiechnięci wchodzą w interakcje z osobami które tego chcą. Wprowadzona w hotelu zasada zakazująca rezerwowanie leżaków po kilka godzin przed sprawia że przychacac czy to na basen czy na plażę zawsze znajdzie się wolny leżak i nie ma problemu z miejscem. Teren hotelu bardzo bezpieczny a atmosfera iście rodzinna.

W hotelu spędziliśmy 11 dni. Czy go polecić myślę, że tak. Położenie hotelu dobre, do miasta do Old Market 5 min taxi. Około 15 min do Soho Square. Hotel ma budynek główny z pięknym ogrodem i basenem i długą odnogę domków, usytuowanych miedzy palmami, ogród i teren zadbany mega. Jedzenie bardzo dobre, sporo przekąsek przy basenie. Alkohole dobre, jak tylko nie robią Mohito z zielonym płynem Ludwik 😂 to już jest dobrze. Nie jest to olbrzymi hotel, gdzie można się przemieszczać po kilku basenach, bardziej kameralny. Niewielkie 3 baseny obok siebie i jeden na drugim końcu hotelu. Pokoje sprzątane bardzo dobrze, cały teren bajecznie czysty i zielony. Rafa przy hotelu przepiękna, lecz trzeba popłynąć, trochę za boje. Ja przepłynęłam tą zatokę z lewo na prawo. W zatoce płaszczki, Rozdenki, Barakudy, Napoleony, Rogatnice, mnóstwo Nemo, Picasso i Mureny i innego małego drobiu, no i pięknie kolorowo. Obsługa hotelu bardzo dobra jak to w Jaz Group, jednak nie biegają z drinkami, do ludzi jak to w Aquamarine czy Lamaya, aż dziwne. Owszem donosili, ale z umiarem. W restauracjach nigdy nic nie brakowało ani z jedzenia, ani sztućcy, talerzy, cokolwiek. Dużo ludzi do obsługi i bardzo sympatyczni. Mnóstwo owoców, mniej słodkości niż w innych Jazach, ale owoców do wyboru naprawdę mnóstwo. Nie będę tu rozdrabniać się co do jedzenia, dla mnie dużo różnorodne i smaczne. ‼️ Co do minusów, ale to już może mi tylko przeszkadzała glośna muzyka przy basenie, stara jestem 🤭 i póki co strawi się techno do aerobiku, to reszta jakaś z madplanety, trabki, jakieś z kosmosu covery, no nic chilloutowego, zumbowego spokojnego, zatrzymali się na Lambadzie🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️ Animatorzy fajni, nienachalni, sporo zabaw. Dzieci niewiele, bo nie ma zjeżdżalni. Parę razy umarła nam klima, ale serwis był do 10 min., więc to duży pozytyw. Ogólnie Jaz Fanara Resort oceniam bardzo dobrze, jednak dużo mu brakuje do Jaz Lamaya czy Jaz Aquamarine, głównie z uwagi, ze tam większe tereny, baseny, więcej restauracji. Jeżeli jednak, ktoś ma ochotę na przepiękne widoki z hotelu na zatokę i rafę, polecam snurkom z całego ❤️❤️❤️.