Hotel Akti Arilla

Hotel blisko plaży,w pokojach to co potrzeba jest,stołówka duża zawsze było miejsce,jest to rodzinny hotel z miłą atmosferą,menu dla każdego wybrać zawsze coś można ,my nie chodziliśmy głodni,kawa,czekolada,soki do śniadania .Przepiękne widoki ,słońce, plaża nic więcej nie potrzeba.Hotel położony jest w bardzo ciekawej stronie Corfu,widoki zapierające dech bajka,zielona górzysta wyspa z wieloma pięknymi zatokami .Kostas i Eva przemili właściciele służący pomocą w każdej chwili,polecamy hotel i oceniam wysoko.

Serwis sprzątający codzienny ale ograniczony do opróżnienia koszy, uzupełnieniu papieru w toalecie i wymiany ręczników co trzy dni. Moim zdaniem lepszy byłby serwis sprzątający co trzy dni ale połączony ze sprzątaniem. Śniadania faktycznie jednostajne aż nieprzyzwoicie. Co dzień to samo - plasterki sera, wędliny takiej samej (jakby mielonki), jajka na twardo i jogurt i jeszcze pomidory i ogórki ale jakby mało greckie. Bardziej greckie były kolacje ale też za mało greckie. W ostatni dzień doczekaliśmy ryby pieczonej. Wg Pani rezydentki Korfu jest najmniej grecką wyspą w architekturze ale i w wyżywieniu chyba też (jeden raz była sałatka grecka z b. małym kawałeczkiem Fety) i muzyce (ciężko usłyszeć grecką muzykę w tawernach). Hotel wymaga remontu w części starego budynku; duża ilość widocznych zaniedbań. Położenie dobre; blisko morza.

Hotel jest położony jest w bardzo dobrej lokalizacji, stanowi świetną bazę wypadową do Porto Timoni, Cape Kefali, Cape Drastis i Sidari. Sniadania w hotelu były skromne i codziennie takie same, obiadokolacje były domowe i typowo greckie, raz lepsze raz gorsze, składały się z 3 dań, w tym deseru. Obsługa bardzo przyjazna. Otrzymalismy pokój w drugim budynku, pokoj był czysty i codziennie sprzątany. Ręczniki zostały wymienione raz podczas tygodniowego pobytu. Minusem były głośne bary, które puszczały muzykę do 1/2 w nocy przez co ciężko było się wyspać.

Hotel prowadzony przez rodzinę,uprzejmi ,pomocni gospodarze.Hotel raczej skromny,przyjemny basen i jadalnia.Pokoje bardzo małe,czystość średnia,sprzątanie polega na przejechaniu mopem i wydaniu papieru toaletowego.Balkon od drugiej strony z widokiem na morze daje trochę więcej przestrzeni.Sniadania bardzo skromne,codziennie takie same.Kawa,soki nie polecam .Kolacje raczej smaczne szczególnie wersja wege. Atutem jest położenie blisko plaży.Dla aktywnych osób,jeśli hotel to raczej nocleg a większość czasu spędza się na zwiedzaniu/plażowaniu jest ok.

W hotelu czysto, pokój estetyczny, plaża blisko, ale płatne leżaki i parasole 12 euro, a nawet 20 euro. Jeśli ktoś chce ,to na kocyku za darmo. Właściciele mili, jedzenie dla mniej wymagających. Woda w hotelu nie nadaje się do picia. Kupowaliśmy w 5 litrowych butelkach. Warto wziąć ze sobą mały czajniczek do ugotowania herbatki, ponieważ do obiadokolacji nie ma nic do picia. Koszt 5 litrów wody 2-2,5 euro. Teren górzysty, wąskie serpentyny. Autokar odwozi po drodze 3 hotele, więc podróż z lotniska wydłuża się do ponad godziny .Polecam rejs statkiem z miasta Korfu: sympatycznie na statku, dobry obiad ,opalanie i zabawa, kąpiel w zatokach w krystalicznie czystej wodzie. Na statku bezpieczne zejście do wody. Miła Pani przewodnik, pomocna rezydentka. Lot na Korfu opóźniony był 3 godziny.

Hotel jak na ofertę cenową w miarę w porządku . Przydało by się poprawić drobiazgi jak np. zasłonka do prysznica .

Czystość: przez 7 dni pobytu pokój nie był ANI RAZU sprzątany (4 razy zabrano jedynie zawartość worków na śmieci w koszu), ręczniki wymieniono jedynie 2 razy, pościel nie była ANI RAZU wymieniona. Wyżywienie: śniadania kontynentalne bardzo skromne i przez cały JEDNAKOWE, obiadokolacje - bardzo dobre i obfite. Pokój: brudny, obskurny, nie w pełni wyposażony (brak nawet krzesła oraz drugich szklanek w pokoju i w łazience), bardzo słabo oświetlony, z telewizorem z programami WYŁĄCZNIE w języku greckim. Na ścianach pęknięcia, tzw. purchle od farby oraz ślady zaschniętej krwi po zabijanych komarach (które cięły niemiłosiernie przez cały pobyt i CODZIENNIE miałem po kilka bąbli na rękach, nogach i szyi), na podłodze kilka wyszczerbionych płytek terakoty, kontakty oderwane od ściany i noszące wiele śladów przypaleń (ślady po spięciach elektryczności). Łazienka: brud totalny. trudny do opisania, ale największe mankamenty to podłoga chyba nigdy nie zmywana i nosząca ślady zacieków po wcześniejszym remoncie, stara i zardzewiała armatura sanitarna, czarny nieusuwalny osad na dnie muszli klozetowej, ręczniki z niedopranymi plamami oraz - wisienka na torcie: niedrożna i źle połączona z syfonem odpływowy w wannie kratka ściekowa znajdująca się na środku łazienki, z której PO KAŻDEJ kąpieli wypływała na łazienkę woda oraz piana schodząca z odpływu wanny! UWAGA: na potwierdzenie w/w faktów zrobiłem bardzo szczegółową dokumentację zdjęciową, którą na życzenie ITAKI mogę przesłać w osobnym mailu. Plaża: dosyć przyjemna, ale bardzo licznymi wodorostami, które gromadziły się praktycznie w sporej ilości praktycznie na całej długości plaży.

Ilość gwiazdek odpowiada standardowi. Fajna okolica, blisko plaży, tawern, barów. Nam głośna muzyka nie przeszkadzała mimo że byliśmy z dzieckiem. Duży minus to problem z kanalizą i wentylacją. Serwis hotelowy niby codziennie... ale panie ograniczały się do pościelenia łóżka. Pościel nie wymieniona ani razu przez tydzień, ręczniki raz. Posiłki nam nie smakowały, jedliśmy w pobliskiej restauracji.