Hotel położony w pięknym miejscu... i to tyle na jego temat. Po przyjeździe do hotelu i zameldowaniu się otrzymaliśmy pokój nie w tym hotelu w którym mielismy mieszkać. Gdyby nie kłotnia moja w recepcji z Panią z obsługi i stanowcze NIE z mojej strony nie wiem czy otrzymałbym pokój w tym hotelu. Zamawiając wycieczkę z Państwa biura byłem pewien, że będę przynajmniej zadowolony jak z Grecos ale tu polegliście na całej linii. Dziękuję ale nie skorzystam już z Państwa usług. Był to pierwszy i ostatni raz.

Hotel blisko plaży z zewnątrz prezentuje się ładnie wśród zieleni ,ale pokoje to tragedia, rozpadające się szafki pleśń w łazience, połamana armatura i deska sedesowa brak drzwiczek w kabinie zastąpiono starą kotarką. Najlepiej nic nie ruszać, bo się rozpada. Plus to materac łóżkowy- nie wyleżany. Woda w kranie niestety tylko zimna i do tego slona, w ciągu całego pobytu pomimo zgłaszania nikt się tym nie zajął. Jedzenie przeciętne, a Grecja ma przecież tyle swoich pyszności , które można było zjeść, ale nie w hotelu. Osobiście hotelu nie polecam, a już napewno nie z "all inclusive", bo tu hotel nic nie oferuje. Nie jest to miejsce dla osób starszych lub ograniczeniami ruchu, bo jest tam mnóstwo schodów do pokonania, a do tego bar basenowy w ktorym dostepne sa drinki znajuje sie na szczycie tych schodów... ale widok z góry na okolice jest ładny. No i do tego obsługa hotelowa- nie spotkałam się jak dotąd z tak niekompetentnymi ludźmi, samo zakwaterowanie po przylocie trwało ponad 3 godziny....

Szczerze nie polecam tego hotelu. Czytałam poniekąd opinie przed wyborem, ale były też dobre więc sobie myślę, nie może być tak źle. To był błąd. Przyjazd w nocy, a w sumie już nad ranem bo około 5 godziny, na wejściu ludzi pełno plus dodatkowo nasz transfer. Nagle okazuje się, że wszyscy w tym hotelu nie zostaną zameldowani, ponieważ jakaś część pokoi hotelowych jest zalana. Nam się akurat udało zostać - choć uważam, że nie było to na plus. Na recepcji jeden Pan, który próbował ogarnąć wszystko, pot mu po czole się lał, a na tak sporą ilość osób postawili go tam samego. Wędrował odprowadzać część ludzi do pokoi i z powrotem na recepcję, i tak w kółko. Współczuje. Dostaliśmy się do recepcji - super. Pobierany podatek turystyczny w kwocie 70EURO - PRZESADA. Dostaliśmy klucze, idziemy do pokoju. Na wejściu smród - domestos czy inne gów&o. Pokój standardowy - tylko, że nawet od tego odbiegał. W pokoju przy łóżku pleść, grzyb. W łazience to samo tylko na podwójną skalę. Muszla ze starości już zajechana brudna. Łóżko w jednej części połamane deski. Szczerze - po zobaczeniu łazienki, poczuciu smrodu domestosa i kanalizacji, odechciało nam się wakacji. W łazience „kabina” się nie zamykała, była po prostu zasłonka która miała temu służyć, natomiast cała woda wylatywała poza kabinę. W kranie słona woda. Szklanki i kubki które były w pokoju - brudne. Brak oferowanej wody do picia w pokoju. Jeśli chodzi o miejsce „stołówka” było okej, widok na morze cudowny. Samo miejsce blisko morza. Jedzenie było okej, monotonne ale było smaczne. Większość pobytu nie mieliśmy pogody. Padał deszcz i wiało. Schody którymi się dochodziło do stołówki były zalewane deszczem. Tuż przy samym wejściu tak samo. U nas taras też zalewało. Widać, że hotel ma problem jeśli przychodzą ulewy - tylko dlaczego nic z tym nie robi, skoro nawet pokoje zalewa. Były problemy z dostawą prądu, jeden dzień nie mieliśmy go w pokoju. Ciemno w pokoju nawet jak się zasłonę odsłoniło. Prąd wracał na 2 minuty i gasł. Co lepsze, w pozostałych budynkach hotelu gdzie mieściły się również pokoje tylko chyba te „lepsze” prąd był normalnie cały czas.. Hotel powinien być przygotowany na to z racji, że w tej miejscowości często jest brak prądu. WiFi jest, ale tylko jak wyszliśmy na taras łapało i też nie zawsze. Ogólnie zdjęcia pokoi które są podane w ofercie, są to te „lepsze „ pokoje w innym budynku, za dopłata. Bywałam już w różnych hotelach, zagranicą i Polsce. Nigdy nie zawiodłam się tak jak tu. Pleść, grzyb, lepiąca się podłoga - tragedia, jak można ludzi wpuścić do czegoś takiego, od wilgoci i pleśni można się przecież pochorować.

Wszystko co było dobrze w hotelu Porto Demo- to tylko widok! Hotel jest brudny, jedzenie też nie wygląda i nie smakuje jak świeże! Sprzątanie i wymiana pościeli to żart! Nie zmieniała pościeli, tylko naprawiała stare. Wody do picia nie było w pokoju. Hotel nie zasługuje na 4 gwiazdki.

Hotel ma przepiękne położenie, jedząc posiłki można rozkoszować się niesamowitym widokiem . Jedzenie bardzo dobre. Blisko morza, przy piaszczystej sporej plaży. W pobliżu sporo lokalnych restauracji. Obsługa bardzo życzliwa i pomocna.

Hotel z fantastycznym widokiem . Najpiekniejsze zachody słońca .Raczej czysty, jedzenie świeże jednak monotonne. Napoje i kawa bardzo słaba.

Pokój zgodnie z opisem i zdjęciami. Przepiękny widok na morze. Fajny taras. Słabo rozplanowana łazienka, drzwi się nie otwierają do końca. Czystość na średnim poziomie, raczej w standardzie arabskim niż europejskim chociaż sprzątane codziennie. Bardzo miła i pomocna obsługa począwszy od recepcjonisty Mario poprzez barmanów, kelnerów na paniach sprzątających kończąc. Sam hotel bardzo ładny ale wymaga odnowienia, blisko plaży. Jedzenie średnie. Podsumowując: w dobrej cenie warto jechać jak ktoś nie liczy na luksusy tylko średnią klasę.

Niestety pobyt w Porto Demo na Korfu oceniam bardzo negatywnie. Już od samego początku spotkaliśmy się z ogromnym rozczarowaniem – po przylocie nie było dla nas dostępnego pokoju przez dwie doby, więc zakwaterowano nas w innym hotelu. Kiedy w końcu przyjechaliśmy do docelowego obiektu, na pokój musieliśmy czekać od godziny 9 do 13. Na dodatek manager miał duży problem z ustaleniem rekompensaty za pobyt w innym hotelu – informację o zadośćuczynieniu otrzymaliśmy dopiero dzień przed wylotem. Zamiast pełnego przedłużenia pobytu, zaproponowano nam pokój tylko do godziny 18, podczas gdy transfer na lotnisko mieliśmy dopiero o 2:10 w nocy. Jedzenie przez cały tydzień praktycznie się nie zmieniało, a jeśli coś się skończyło, często nie było uzupełniane. Zdarzało się, że na 30 minut przed końcem kolacji bufet był już pusty. Sprzątanie pokojów pozostawiało wiele do życzenia – robione było bardzo pobieżnie, wodę do pokoju nie donoszono, a ręczniki wymieniono nam tylko raz w trakcie całego pobytu. Dużym minusem była też słona woda pod prysznicem, co utrudniało codzienną higienę. Bar również rozczarował – wybór drinków był bardzo mały, obowiązywał limit dwóch drinków na osobę, a dodatkowo nie serwowano nawet prostych shotów. Na zdjęciach hotel wygląda pięknie, ale niestety właściciel nie potrafi wydobyć z niego jego możliwości. Łazienki jak na hotel 4-gwiazdkowy są co najwyżej przeciętne, a cały obiekt sprawia wrażenie zaniedbanego. Na plus mogę ocenić pracę rezydenta – widać było, że robił co mógł, ale miał duże trudności w dogadaniu się z menadżerem hotelu, co ograniczało jego skuteczność. Same wycieczki fakultatywne były ciekawe i dobrze zorganizowane, więc tutaj mamy pozytywne wspomnienia. Cały pobyt niestety pozostawił bardzo złe wrażenie. Hotel zdecydowanie nie spełnia standardów, które powinien mieć obiekt reklamowany jako miejsce wypoczynku all inclusive, chociaż sama wyspa i atrakcje zasługują na uwagę.

Przedłużono wylot o 11 godzin bez zabezpieczenia pokoju na ten czas i trzeba było tułać się przez wiele godzin. Karygodne ,niedopuszczalne

hotel zdecydowanie nie zasługuje na 4 gwiazdki w łazience panował brud pleśń rdza nie był porządnie posprzątany na suszarce były włosy kafelki były brudne pod prysznicem wszędzie była pleśń, z łazienki wydobywał się okropny zapach przenoszący się na cały pokój klimatyzacja miała zacieki po zmianie pokoju, bez widoku na morze nie wiele poprawiło się na lepsze ponieważ łazienka również była w fatalnym stanie pokoje nie były codziennie sprzątane przez tydzień pobytu pościel nie została zmieniona chociaż jeden raz. Jedzie nie w hotelu było niesmaczne monotonne był jego mały wybór, masło po otworzeniu pojemniczka miało na sobie pleśń, w strefie gdzie były napoje podłoga była poklejona i brudna nic nie było czyszczone, a psy wpadały wszędzie do napojów i jedzenia które było na bufecie,baseny w hotelu były często brudne a w nich zimna woda