Bardzo dobrze położony hotel, w rozsadnej odległości od centrum Kos (miasta). Wydaje misię, że jest to najciekawsza częśc wyspy Kos (ponieważ odbyłam wycieczkę samochodem po pozostałej części wyspy i najbrdziej podobało mi się Lambi i Kos). Plaża wspóldzielona z hotelem Atlantis - bardzo ładna i względnie czysta ( gdyby nie porzucone gdzieniegdzie ustniki papierosó ale to już wina turystów - gości hotelu, którzy nie potrafią utrzymać porzadku wokó siebie). Woda czysta, plaża bezpieczna. Hotel Apollon ma rzeczywiście przepiekny ogród, dobrą kuchnię, miłą obsługę, która potrafi szybko ragować na prośby mieszkańców. W dniu wyjazdu pozwolono nam pozostać wpokojach do godziny 20stej (wyjazd o 22giej). Pod koniec sezonu hotel nie jest zbytnio zatłoczony co pozwała odpoczać. Minusem był może jedynie brak animacji - jak dowiedzieliśmy sie od pracowników - animacje nie odbywały się z uwagi na małąilośc mieszkańców hotelu. Jednak uważam, że gdybyśmy , jako goście zapragnęli zorganizować sobie wieczorną imrezę na terenie hotelu, nie byłoby sprzeciwu ze strony menadzera i obsługi. Pokoje w głownym budynku hotelu jasne i duże. Wyżywienie ( opcja HB+) bardzo dobre - smaczne i urozmaicone obiadokolacje z winem i napojami bez ograniczeń (troche brakowało kawy lub herbaty do wieczornego posiłku, ale zapewne gdybyśmy poprosili to byłaby). Pokoje sprzatane codziennie z wymiaa ręczników. Jestem bardzo zadowolona z pobytu.

Nie jestem zadowolony z pracy hotelowej jadalni: ciągle, codziennie czegoś brakowało: np. talerzy, sztućców, miseczek, filiżanek, kubków. W trakcie jednej z kolacji sałatka: warzywa plus szynka była nieświeża, po prostu zepsuta. Dania były mało urozmaicone.

0

0

0

Hotel w porządku - jedyne zastrzeżenie dotyczy czystości naczyń w jadalni (zdarzały się niedomyte); jedzenie dobre, pokój bardzo wygodny (duży, tzw. studio składające się z dwóch pokoi, aneksu i łazienki). Położenie hotelu dogodne - do plaży blisko, do Kos również.

Schludny, cichy, dużo zieleni, przyjemna atmosfera.

Wylot Warszawa 29.06.2012, przelot bez problemów, transfer szybko i sprawnie. Hotel po przyjeździe wygladał cudnie zatopiony w zieleni z podświetlonym basenem. Otrzymaliśmy klucze i tu zaskoczenie, otrzymalismy pokój na I piętrze blisko basenu. Pokój okazal się apartamentem 2 pokojowym z aneksem kuchennym i jadalnią,co w przypadku opcji HB z małymi dziecmi okazało się strzałem w 10! Moglam im czasem cos przygotowac w ciągu dnia, bo kolacje byly dośc pózno o 18.45. Pokoj sprzątany codziennie z wymiana reczników, czyściutko i pachnaco, duże suszarki na tarasie. łazienka czysta i ładna (nasza prawdopodobnie po niedawnym remoncie). Tv w jednym z pokoi z niewielką iloscia kanałów, może z 8, żadnego polskiego. Basen fajny, w brodziku dla dzieci cały czas woda filtrowana, dlatego zimniejsza. 50 m w bok od kortów tenisowych znajduje się drugi basen w kompleksie apartamentów, kóry jest również częścia Apollona a nie każdy o tym wie. Zwykle pusty, bo nie odbywają się tam animacje. na głównym około 10 jest gimnastyka z animatorem, aerobic w wodzie, rzutki, ok 15 odbywają sie mecze w basenie. Ogólnie jest cicho i spokojnie w sam raz na wypoczynek i relaks. Animatorzy to Czeszka i chyba Tunezyjczyk. Wieczorem prowadzą Mini Disco, a potem sa różne animacje dla dorosłych, w soboty i w niedziele spokój. Jedzenie jest typowo greckie pyszne wśród obsługi jest Pani Agnieszka -Polka, która mieszka na Kos już od dawna. Czysto, nie ma problemu ze stolikami, kazdy znajdzie cos dla siebie, mnóstwo warzyw, potraw greckich z mousaką na czele;-) Lody i słodycze dla łasuchów codziennie. Do miasta Kos bliziutko, około 15-20 minut spacerkiem. Misto jest piękne szczególnie wieczorem. Plaza :przejście przez hotel Atlantis, jest bardzo dużo drzew (chyba piniowych), można rozłozyć sobie ręcznik lub kocyk w cieniu, nie trzeba brać leżaków. Druga plaża przy wyjściu z hotelu w lewo, bardziej dzika i pusta z większą falą (proponuję zabrać latawca, dla dzieci frajda), ogólnie na plażach wieje, ale taki urok wyspy Kos i dzięki tej bryzie, upał nie jest taki nieznośny i szybko skóra łapie złoty kolor:-) Na jeden dzien wypozyczyliśmy auto Wypozyczalnia 'KOS' w prawo 200 m od hotelu, mała, ale chyba najtańsza), 30 Euro za 1 dzien, objechaliśmy wyspę dookoła, z miejsc, które mogę polecić to Tigaki z ładnymi plażami, na południu Kardamenę- urocze miasteczko z pieknymi alejkami, promenadą i knajpkami i Kefalos cudne widoki i Kos oczywiście. Jeśli ktoś chce płynąć do Bodrum to w porcie można kupić sobie bilet na rejs !0 euro od osoby dorosłej, dzieci gratis (w obu przypadkach trzeba doliczyć opłatę portową 5 euro na miejscu w Turcji), a jeśli ktoś sie obawia kupuje u rezydenta i jedzie z biurem. Kos słynie z dróg rowerowych i faktycznie strasznie dużo turystów korzysta z tego typu transportu. Wypozyczyliśmy rower na 1 dzień (5 euro srednoi, tandem 8) i pojezdziliśmy sobie, naprawdę fajna sprawa. Byliśmy również w słynnej górskiej wiosce Zia, przepiekne widoki, urokliwe miejsce. Z praktycznych informacji to ta iż w odległości gdzieś 300 m od hotelu w stronę Kos znajduje sie wiekszy supermarket Konstantinos (woda mineralna 6 pak 1.5 litra średnio 1.60 euro, taniej niz u nas, piwo Mythos 0.5 l -1.20 euro, wino białe ok 3 euro, chleb 1 euro, sok pomarańczowy 1.15 euro) tyle pamietam. W hotelu w opcji HB napoje do posilku sa gratis, piwo i wino białe różowe czerwone do wyboru i koloru bez ograniczeń!!! Pobyt był super, mieliśmy tylko problem techniczny z powrotem do warszaw, bo nasz zamolot, który miał przylecieć z Katowic i nas zabrać miał awarię (podobno ptak wpadł do silnika). Czekaliśmy na lotnisku 8 godzin, ale na szczęście przyleciał inny samolot i szczęśliwie wróciliśmy do kraju. Na lotnisku zapewniono na ciepłe tosty i napoje w ciągu 8 godzin mogliśmy skorzystać z posiłku 2 razy - w restauracji na przeciwko lotniska. Jedynym minusem było zniknięcie Pani rezydent, wszystkie informacje czytaliśmy z tablicy, bądż chodziliśmy do informacji na lotnisku, żeby cokolwiek wiedzieć. Czytałam opinie o hotelu przed wyjazdem, bałam sie pokoju w przyziemiu, ale powiem szczerzee, że byłam w dwóch i naprawdę nie ma co kręcić nosem. Nie lokują tam tylko nas Polaków, ale i Holendrów, Anglików, Czechów, których w hotelu jest mnóstwo, bo Polacy są tam mniejszoscia. Podczas naszego pobytu, było nas z 8 osób z Polski. Byli również Dunczycy, Szwedzi i Włosi (którzy płakali podczas finału Euro;). Jeśli ktoś chce naprawde wypocząc i się zresetować to polecam ten hotel, nawet dla rodzin z dziećmi, prosze nie sugerować się brakiem zjeżdżalni w basenach i brakiem all inclusive, bo wszedzie dookoła można tanio zjeść (Taverna Mike, pizza 30 cm 7 euro) i znależć coś dla siebie.

Hotel jest położony ok 2km od miasta Kos, co może być atutem ponieważ życie w mieście wieczorem jest samo w sobie atrakcją. W porcie dostępne są wycieczki: 3 wyspy, Nissyros, Bodrum. W okolicach wiele tawern wypożyczalni rowerów i skuterów. Okolice można zwiedzić rowerem np. Asklepion i termy a nawet podjechać do Tigaki na ładną plaże piaszczystą. Hotel na pewno nie ma europejskich 4* ale nie można mu wiele zarzucić: jest czysto, jedzenie bez fajerwerków ale smaczne. Ogólnie spędziliśmy miłe wakacje zwiedzając okolice, pijąc frappe w porcie i opalając się na różnych plażach. Jeśli ktoś chce jechać z dzieckiem na ładną plaże to nie polecam plaży przy tym hotelu.

stosownie do ceny i oferty prezentowanej , bardzo 'duza ' ilośc małych dzieci w samolocie - stad halas i dyskomfort