Jedzenie nie smaczne i zimne w hotelach 3 gwiazdkowych dużo lepsze

Hotel niedaleko od plaży, ale otoczony punktami wynajmu samochodów. Plaża dosyć czysta, nawet niezła, leżaki płatne. Zakupiliśmy pokój superior w odnowionej części hotelu, co było droższe niż pokój "standard". Miało się to nijak do zdjęć dostępnych w ofercie. Trafiliśmy do budynku obok, dość starego, z zewnątrz obskurnego i nie widzę żadnego powodu dla którego miałby on być droższy niż standardowy (wręcz przeciwnie) - widzieliśmy tamte pokoje i cały budynek i wyglądały znacznie lepiej (a to podobno pokoje standard). Balkon mieliśmy dzielony z innym pokojem, co jest niedopuszczalne, chociażby ze względów bezpieczeństwa. Pytaliśmy rezydenta czy to na pewno pokój superior, natomiast rezydent zamiast to zweryfikować tylko zapytał na recepcji i otrzymał potwierdzenie (raczej nie mogło być inaczej). Łóżko podwójne, składające się z dwóch pojedynczych, które się rozjeżdżały. Po 1 małej płaskiej poduszce na osobę. Brakowało jakiejś lampki przy łóżku, było tylko górne oświetlenie, więc nie ma opcji poczytać wieczorem. Wchodząc do pokoju mocno czuć wilgoć, od razy trzeba włączać klimatyzację, żeby osuszyć powietrze. W łazience brak jakiejś osłony przy prysznicu, więc nie dało się nie zachlapać łazienki. W pochmurne dni nie ma ciepłej wody, trzeba myć się w zimnej. Klimatyzacja działająca, lodówka też, telewizor malutki (ale jest telewizja Polonia :P ) Mamy świadomość, że Grecy zaniżają standardy, ale ten hotel zamiast 4 gwiazdek zasługuje raczej na 2. Zdjęcia na stronie Itaki są już trochę nieaktualne i są mocno podkoloryzowane. Co do czystości - ręczniki wymieniane co 2 dni, dokładany papier toaletowy, wynoszone śmieci i tyle z plusów, umywalka nie była myta, ślady z mydła narastały przez cały wyjazd, blat przy umywalce nie był wycierany podłoga też myta tylko przy łóżku. 3 razy pani sprzątająca zamknęła drzwi tak, że nie mogliśmy ich otworzyć, trzeba było iść po obsługę (podobno są specjalne drzwi z zabiezpieczeniami). Łazienka wspólna piętro pod recepcją była bardzo kiepska, ciemna i mocno śmierdząca starym dworcem, a musieliśmy z niej korzystać ostatniego dnia, bo pokój musieliśmy oddać do 12:00 a lot mieliśmy po 2 w nocy. Jedzenie bardzo słabe, chociaż go nie brakowało i na obiad zdarzały się dobre kawałki mięsa czy ryb. Jedzenie mocno przetworzone, część produktów kupowana gotowa, "garmażeryjna", np. paluszki rybne z miału rybnego nie z fileta, sałątka owocowa na śniadanie była hitem - był to mix owoców z puszki w syropie (znalazłem nawet identyczny w internecie) - w Grecji! Ogólnie bardzo tłusto i bardzo słono, świeżość dań była bardzo różna w zależności od dnia. Raczej fastfood przywożony przez firmę cateringową. Do obiadu i kolacji wino białe i czerwone. Mało miejsca w części jadalnianej, stoliki mocno poupychane i często brakowało miejsca, trzeba było jeść przy stolikach obok basenu, niestety w pełnym słońcu. Co do baru przy basenie: piwo, ouzo, brandy, raki i najtańsze napoje gazowane. Sok pomarańczowy (z dystrybutora) nie do wypicia, dziwny kolor, jednocześnie gorzki i mocno dosładzany. Kawa również z dystrybutora, bardzo rozcieńczona, nie mielona. Nie było czegoś takiego jak przekąski. Miała być niby kawa i ciasto bodajże od 16:00 do 17:00, ale tego też nie było. Obsługa hotelowa dla odmiany na plus - bardzo mili i pomocni. Obsługiwali nas z uśmiechem i nie miało się poczucia traktowania "z buta".

W hotelu bardzo nam się podobało. Przyjechaliśmy do hotelu ok. godziny 9 i pozwolono nam zjeść śniadanie. Od razu po nim zostaliśmy zakwaterowani i mogliśmy wybrać jeden z dwóch pokoi. Bardzo pozytywnie nas tak sprawna organizacja zaskoczyła. Obsługa hotelu była bardzo miła i zawsze pomocna. W hotelu było spokojnie, czysto; codziennie sprzątano pokoje i wymieniano ręczniki. Wadą było to, że podczas brania kąpieli pod prysznicem woda przedostawała się do całej łazienki, więc podczas dłuższej kąpieli łazienka była cała zalana (pok. 103). Jedzenie było pyszne. Każdy mógł coś dla siebie znaleźć. Ilość jedzenia adekwatna do zapłaconej przez nas ceny. Minusem jest to, że dystrybutor z napojami bezalkoholowymi na barze nie jest samoobsługowy. Hotel jest tak wybudowany, że po południu cień zakrywa całą część z leżakami i z basenem, więc nie było to idealne miejsce na kąpiel i opalanie we wrześniu. Hotel znajduje się blisko plaży i centrum, co dla nas, młodych, jest dużym plusem. W nocy było spokojnie, nikomu nie mógł przeszkadzać hałas. Polecam ten hotel dla każdego.

Standard niski , nie spełnia opisu z oferty , pomimo że miałem pokój w lepszej części hotelu oceniam na słabe 2 gwiazdki , w innych pokojach mrówki brak ciepłej wody . Wyżywienie monotonne , często braki bez uzupełnień .Słaby bar i tylko 1 , jedno dobre to piwo nic więcej . Obsługa hotelowa mało profesjonalna , sprzątanie było ok , to jedyna zaleta tego hotelu.

Doświadczenia związane z hotelem są pozytywne. Obsługa bardzo miła, chętna do pomocy i bardzo otwarta. Jedzenie bardzo dobre, standard pokoju odpowiedni, codziennie sprzątany wraz z wymianą pościeli.

Wycieczka nam się podobała,komfort podróży ok.Z panią rezydent mieliśmy przyjemność poznać się raz.Wycieczki organizpwane przez biuro jednak są bardzo drogie.

Odradzamy pobyt w tym hotelu. Hotel chwali się 4 gwizdkami jednak w rzeczywistości to słabe 2 gwiazdki. Wokół znajduje się ogromna ilość innych hoteli już na pierwszy rzut oka wyglądających solidniej niż Manos Maria. Plaże małe, kamieniste, całkowicie zajęte przez płatne leżaki i parasole, choć dla upartych znajdzie się również miejsce na własny ręcznik. W okolicznych miejscowościach plaże dużo większe i bardziej atrakcyjne. Hotel podzielony jest na 2 części: "starą" i "nową". Zostałyśmy przydzielone oczywiście do "starej" części (jak większość Polaków wypoczywających w tym samym terminie). Pokój o bardzo niskim standardzie. Główny zarzut to brak ciepłej wody przez cały okres pobytu, który obsługa tłumaczyła systemem solarnym (nie ma słońca nie ma ciepłej wody!). Ponieważ korytarze „starej” części hotelu stanowiły przestrzenie otwarte (brak okien) rankami oraz wieczorami można było zauważyć na nich również małe owady i jaszczurki. W ciągu 6 dni zajmowany przez nas pokój sprzątnięty został 2 razy a to sprowadzało się do wymiany pościeli i ręczników oraz przetarciu podłogi brudnym mopem na mokro. Osoby które miały największy problem z mrówkami otrzymywały również w prezencie spryskanie całego pokoju muchozolem. Standard przypokojowej łazienki także pozostawiał wiele do życzenia-brodzik nie posiadał zasłony prysznicowej, przez co po każdym zimnym prysznicu cała łazienka dosłownie pływała w wodzie. Mimo informacji o dostępności Internetu w „starej” części hotelu był on właściwie niedostępny i aby móc skorzystać z Wi-Fi trzeba było przejść do „nowej” części hotelu lub recepcji. Wyżywienie/catering przywożony przez firmę zewnętrzną. Brak tradycyjnych potraw greckich oraz świeżych owoców. Mała powierzchnia stołówki powodowało, iż osoby chcące zjeść posiłek musiały często czekać z talerzem w dłoni aż zwolni się jakieś miejsce. All inclusive na bardzo słabym poziomie. Plusów jest tylko kilka m.in: położenie: blisko morza, centrum Hersonissos oraz przystanku autobusowego (m.in. Heraklion ok 30 min,Malia ok. 15 min), brak animacji a przez to wieczorami dość spokojnie (dla osób, które przyjechały odpocząć), klimatyzacja w pokoju bezpłatna (mimo informacji że będzie płatna).

Pokój superior bardzo zadbany, widać wyraźnie ze niedawno odnowiony; przestronny, z dużym balkonem, dobrze działającą klimatyzacją, bardzo ładna łazienka (nowocześnie wykończona). Całodobowa recepcja z bardzo życzliwymi i pomocnymi pracownikami. Mimo położenia hotelu w centrum miasta, na basenie i w pokoju w ogóle nie czuć gwaru z ulicy. Dodatkowym plusem położenia hotelu to niewielka odległość do plaży (piaszczysta, leżaki i parasol - w zależności od miejsca; 5-8€), sklepów i restauracji. Miasto tętni życiem przes cały dzień, każdy znajdzie rozrywkę dla siebie: puby, restauracje, zakupy, wypożyczalnie samochodów. Rezydentka I dnia zapoznała nas z miejscowymi zwyczajami, atrakcjami, wycieczkami. Widać w Niej pasje do wykonywanej pracy. Jedynym, małym minusem hotelu jest jedzenie: dostarczane w formie cateringu. Śniadania monotonne ale smaczne; 6 dnia zaczęliśmy juz tęsknić za polskim śniadaniem ;) obiady i kolacje bardziej zróżnicowane, można posmakować dań kuchni greckiej, jednak cały czas czuć ze to catering. Kilka razy zrezygnowaliśmy z kolacji i jedliśmy w pobliskich tawernach aby w pełni poczuć smak Grecji. Koszt posiłku dla 2 osób z napojami to kwota ok 20€ także warto wybrać się chociaż raz na posiłek poza hotel. Dużym plusem hotelu jest mała odległość od lotniska, transfer trwał ok 35 minut. Lotnisko typowo greckie: zaniedbane i nie przygotowane na taka ilość turystów jednak w tym chaosie każdy powinien sobie poradzić. Proponuję nie czekać z zakupem prezentów i pamiątek na lotnisku, gdyż sklepów nie ma duzo a czas, który pozostaje po odprawie do momentu odlotu jest krótki. Przez cały nasz pobyt: 16-23 września nie było animacji w hotelu. W prawdzie nie były nam potrzebne gdyż aktywnie spędzaliśmy każda chwile jednak osoby lecące z dziećmi mogą byc zawiedzione.

Hotel nie byłby najgorszy gdybyśmy nie mieszkali w jego bocznej stronie, gdzie było bardzo obskurnie, w pokoju mrówki , bardzo słabe oświetlenie jedna żarówka, wiszące gołe kable co prawda zaizolowane , w łazience brak klucza do zamknięcia się , woda po godzinie 15 była zimna i nie dało się za bardzo wykąpać , sprzątanie co 2 dzień to też raczej słaba kwestia tym bardziej że w łazience robiła się nieraz powódź ponieważ była tylko biała firanka no a kabina tak mała że średni dało się wy mieścić, ręczniki też wymieniane co 2 dzień no i jakoś tak cudnie to one nie pachniały , ogólnie to nie jestem zadowolony , w tamtym roku byłem w 3 gwiazdkowym hotelu i było naprawdę cudnie

W hotelu szału nie ma , jedzenie monotonne. Pokój nie najgorszy. All inclusive tak naprawdę brak .