hotel ładnie położony, obsługa bez zarzutu, większość pokoi z widokiem na morze, kilka na ulice i oczywiście Itaka ma dla swoich klientów te od ulicy hałaśliwej, pokój miał kilka usterek, lodówka brudna i zepsuta zamiast chłodzić mroziła, gniazdka elektryczne powyrywane, prysznic wyrwany, brodzik zagrzybiony, stłuczona lampka nocna, reszta ok.

Ten hotel to przede wszystkim świetna, przyjacielska obsługa, wszyscy uśmiechnięci i sympatyczni. Pokoje sprzątane codziennie, chociaż łazienka nie doczyszczona. Zaraz po przyjeździe do hotelu brak czajnika w pokoju ale już po 2 min od zgłoszenia przemiły recepcjonista przyniósł czajnik. Był problem z sejfem, który nie chciał działać ale ostatecznie dostaliśmy kluczyk i po problemie...Klimatyzacja też nie działała jak powinna. Plaża przepiękna, leżaki darmowe. Panie pilnujące porządku na plaży i sprzedające w hotelowym barze przemiłe. Woda czysta i cieplutka a pływanie z rybkami niezapomniane... Dość spory ruch na wodzie ze względu na windsurferów uczących się z rana. Na przeciwko hotelu minimarket w którym można kupić chyba wszystko dlatego skorzystałyśmy z opcji bez wyżywienia. Animacji w hotelu na szczęście brak. Niestety pokój od strony ulicy to nie za dobry pomysł - straszny hałas w nocy od przejeżdżających motorów, kładów itp... ale poza tym hotel spokojny, imprez brak. Na pożegnanie w hotelu otrzymałyśmy drobne upominki. Pozdrowienia dla Pani Angeliki oraz wyjątkowe podziękowania dla Pana recepcjonisty.

Hotel Grand Nefeli jest najlepiej położonym hotelem w miejscowości Vasiliki. I chyba najlepiej położonym w ogóle na Lefkadzie. Położony praktycznie na plaży. Jako jedyny hotel miał plażę piaszczystą. Dno również piaszczyste, bez żadnych kamieni. Reszta plaży w zatoce to plaża żwirkowo-kamienista. Mieszkaliśmy na ostatnim 3 piętrze hotelu z wspaniałym tarasem i widokiem na całą zatokę. Obsługa hotelu bardzo przyjazna. Sprzątanie codzienne. Wymiana ręczników co drugi dzień. Pokój może trochę mały ale jadąc na wakacje do Grecji nie chodzi o spędzanie czasu w pokoju hotelowym. Duży plus to lodówka z zamrażalnikiem. W pokoju był aneks kuchenny z mikrofalówką i kuchenką elektryczną. Dla oszczędnych idealnie. Mieliśmy wykupione tylko śniadania. Wieczory spędzaliśmy w różnych tawernach ale o tym później. Generalnie denerwują mnie opinie o monotonnych śniadaniach. Anglicy jedzą jajka na bekonie i fasolkę w pomidorach przez całe życie i nie narzekają. Polacy codziennie kanapki albo z serem , albo z wędliną. A jak wyjadą na wczasy to marudzą. Śniadanie było standartowe: żółty ser, wędlina / i to nie powalało/, ale był genialny twardy biały ser, miękki twarożek oraz zapiekane w cieście filo różne rzeczy / szynka, szpinak, żółty ser/. Codziennie owoce. Parasole i leżaki na plaży gratis. Obsługa na plaży super. Dwie prześliczne , sympatyczne młode dziewczyny z dobrą znajomością angielskiego. Bardzo fajne wycieczki, na które niestety trudno wyciągnąć Polaków i w związku z tym nie wszystkie się odbyły. Na nocnym spacerze po Lefkadzie / stolica wyspy/ byliśmy jedyną parą z Polski. A wrażenia niezapomniane plus genialna kolacja w tawernie Lighthouse / niewliczona w cenę wycieczki/. Właściciel jak zobaczył nazwę swojej tawerny w przewodniku od razu przyniósł ouzo. W samym Vasiliki polecam tawernę Wave praktycznie na plaży i tawernę Bazanthiakis. Trzeba iść w górę ok 400 m ale jedzenie i widok na całą zatokę niezapomniane. Polecam również salami z Lefkady. Najlepsze w całej Grecji. Animacje dostają 6 pkt. bo ich nie było, na szczęście.

Ogromne rozczarowanie. Pokój: Dostaliśmy pokoj 405, malutki, około 15m2, niczym nie przypominający pokoju ze zdjecia. Rozczarowanie potęguje fakt że na drzwiach widnieje napis VIP co pobudza wyobraźnię przed otwarciem drzwi. Nad łóżkiem, na ścianie grzybek. Kabina prysznicowa sygnatura. Przez 5 pierwszych dni pobytu ani razu nie dostaliśmy mydła i szamponu. Plusem pokoju jest ogromny taras, z widokiem na 3 steony, około 120m2, minusem tarasu dziesiątki nietoperzy mieszkających w dachu, zostawiających wszędzie kupki. Jedzenie: Błędem było wykupienie HB. Kolacje paskudne, ani a la carte jak w opisie ani bufet, po prostu serwowany posiłek do stołu. Po moussace się rozchorowałem i od tego czasu jedliśmy na mieście. Śniadania bardzo słabe, codziennie to samo. Raz zdarzyło się że na ciescie była odrobina pleśni. 2 dni przed wylotem dostaliśmy pokój jak na zdjeciu. Szkoda, bo gdybyśmy go dostali od poczatku, to pobyt byłby mniej rozczarowujący. Plaża: była głównym kryterium wyboru tego obiektu i po części jest plusem. Po części bo jak cały obiekt, nie wymaga dużo by była przyjemniejsza. Jest zagracona strasznie starym sprzętem do nauki windsurfingu, a budki do składowania sprzętu i bar są stare i straszą. O niebo lepszym rozwiązaniem jest wzięcie innego obiektu i kupowanie lunchu w restauracyjkach obok hotelu (almi i pondi) i przy zakupie można korzystać z ich leżaków i parasoli za darmo.

TWO DAYS NOBODY CLEANED OUR ROOM UNTIL WE ASK FOR IT. GET SOME GLUTEN FREE PASTRY IS A BIG PROBLEM.

hotel čistý, personál velice ochotný a usměvavý. Byli jsme spokojeni, chybělo jen vyžití pro děti - houpačka, domeček apod.

Pobyt w hotelu ogólnie wspominam bardzo miło ze względu na przemiłą i zawsze pomocną obsługę. Pokoje były czyste, sprzątane co drugi dzień, dosyć małe, ale bez przesady, żyć się da. W pokoju aneks kuchenny, lodówka, telewizor.Pokój posiadał ogromny taras i był to największy atut bo śniadania na tarasie smakowały wyśmienicie. Niestety okna wychodziły na ulicę ( pokój z widokiem na morze wymagał ogromnej dopłaty)nocny i poranny hałas był bardzo uciążliwy. Hotel posiada własną plażę ręczniki i leżaki były gratis.Przemiła kelnerka, zawsze uśmiechnięta, zainteresowana potrzebami gości. Wyżywienie we własnym zakresie było doskonałym pomysłem gdyż zwiedzając wyspę mieliśmy okazję spróbować greckich specjałów w miejscowych tawernach.Niestety na koniec wyjazdu spotkała nas niemiła niespodzianka w postaci podatku turystycznego, o którym rezydent powinien uprzedzić turystów.Podsumowując pobyt z całą pewnością polecam hotel z dziękuję za piękne widoki, słońce i ciepłe morze.

Bardzo miła i starająca się obsługa, jak mogą to pomogą we wszystkim. Niestety hotel tzw. 4-gwiazdkowy to nie jest, raczej zakwalifikowałabym go jako pensjonat rodzinny z pokojami nad morzem. Pokoje codziennie sprzątane, jednak wszystko mocno zużyte (stare poprute ręczniki, narzuta ze starymi plamami, brudna mikrofalówka), najwięcej do życzenia pozostawiają łazienki- nie ma w nich okien, a wentylacja praktycznie nie działa, dlatego unosi się tam zapach stęchlizny i pleśni). Goście Itaki kwaterowani w pokojach bez widoku na morze. Śniadanie skromne, ale chyba tam wszędzie tak jest. Wg mnie pensjonat koniecznie wymaga remontu. Dobre natomiast jest samo jego położenie- tuż przy kilku pysznych knajpkach, i z miłym ogrodem na plaży.

Hotel świetny.Obsługa bardzo miła,czysto,wygodnie,bardzo blisko do plaży.

Super, maly pokoj 405