Hotel Vassiliki Bay

Hotel polozony w centrum miasta, jednak z daleka od zgielku i ruchu ulicznego. Biuro podrozy dla swoich gosci rezerwuje pokoje na parterze i pierwszym pietrze. Obsluga bardzo mila. Czystosc bez zastrzezen. Posciel i reczniki wymieniane co 3-4 dni. Posilki: sniadania -> calkiem spory wybor, kazdy powinien cos dla siebie znalezc. Obiadokolacje natomiast serwowane w formie kateringu. Do wyboru jedno z dwoch dan z jednodniowym wyprzedzeniem. Porcje spore, ale podawane czesto zimne. Nie ma mozliwosci dokladki. Plaza kamienista, warto wziac ze soba specjalne buty. Z racji polozenia hotel nie posiada wlasnej plazy. Nie ma tez recznikow plazowych. Zatoka Vassiliki jest bardzo atrakcyjnym miejscem dla windsurferow, którzy w wietrzne dni zajmują większość miejsca na wodzie, stąd też korzystanie z kąpieli w tym samym czasie może być ryzykowne.

Daję 4/6 tylko dlatego, że kupiłem tą wycieczkę za 850zł za osobę na tydzień. Gdybym zapłacił 2500zł (tyle ile ta wycieczka kosztowała przed zniżką) moja ocena nie przekroczyłaby 2. Hotel co prawda w centrum miasta i z miłą obsługą ale to jego jedyne zalety. Obiadokolacje to jakiś śmieszny wymysł Itaki by sprzedać wczasy HB, hotel nie posiada nawet kuchni a dowożone obiady są zimne, niesmaczne i nie ma możliwości dostania dokładki. Obiadokolację wybiera się z dwudniowym wyprzedzeniem spośród dwóch opcji (tylko trzy razy w ciągu tygodnia była możliwość dostania pełnego obiadu wegetariańskiego). Pokoje to dwa różne standardy, zależy na co trafisz. Nam dostał się ten gorszy na parterze, śmierdzący wilgocią i w ogóle nie wyciszony. Od 6 rano słychać było przygotowywania do śniadania i rozmowy w holu. Plaża 300m od hotelu a nie 70m jak w opisie. Basen nie ma 160cm głębokości (maksymalnie 140cm) i brak obiecanego jacuzzi. Sama okolica w porządku, dużo restauracji, sklepów i port w granicach 2min marszu.

Hotel sam w sobie nie jest ani rewelacyjny, ani beznadziejny. Dokonując wyboru hotelu mieliśmy nadzieję (co wiele razy podkreślaliśmy w biurze, gdzie dokonaliśmy zakupu),że nie otrzymamy pokoju na parterze. Zostaliśmy zakwaterowani w pokoju na parterze, bez możliwości zamiany na inny. Pokój bez okna, zlokalizowany przy recepcji oraz pomieszczenia gospodarczego (bez drzwi), gdzie każdego dnia prano i maglowano pościel. Górny materac łóżka piętrowego znajduje się pół metra poniżej poziomu sufitu. Nasz ośmioletni syn co chwilę uderzał głową w sufit. Balkon(w rzeczywistości trudno używać tej nazwy)znajdował się przy samej ulicy gdzie każdy przechodzień zaglądał do środka. Z klimatyzatora kapała woda, która zbierała się wzdłuż krawędzi ściany balkonu tworząc plamy wilgoci na ścianie balkonu. W łazience z kratki odpływowej wydobywał się bardzo nieprzyjemny zapach. W łazience, przy umywalce również pojawiały się plamy pleśni. Mimo, że pokoje miały stosunkowo niewielką powierzchnię, opinie pozostałych osób, zakwaterowanych na piętrze były raczej pozytywne. Dużym plusem hotelu jest basen, chociaż znajduje się po drugiej stronie ulicy. Śniadania smaczne. Obiadokolacje często zimne, dodatkiem były jedynie pomidory.

Pokoje czyste, schludne. Wyżywienie mogłoby być bardziej urozmaicone. Śniadania były smaczne. Obiadokolacje już mniej, chodź na ilość nie można było narzekać. Każdy się najem do syta.

Pokój hotelowy był bardzo zaniedbany. Łazienka była brudna, na podłodze stała woda. Prysznic nie działał. W sypialnie nie bylo okna (!!!). Szafa w pokoju rozwalała sie. W czasie naszego pobytu hotel zdecydował się pomalować farba olejna (!!!) podłogę w jadalni. Nasz pokój sąsiadował z jadalnia i smród parującej w upale farby olejnej był nie do wytrzymania.

Hotel po odnowieniu, pokoje niewielkie ale wystarczające. Łazienki odnowione w stylu greckim (stylizacja na starogreckie łazienki). Pokoje sprzątane codziennie, pościel zmieniana co kilka dni. Pokoje zaczynają się od 1-go piętra w górę. Pokojów na parterze trzeba się wystrzegać. Zdjęcia z oferty nie prezentują pokojów przeznaczonych dla ITAKI !!! Są to pokoje na ostatnim piętrze (najdroższe w taryfikacji hotelu). Obsługa bardzo miła !!! BARDZO PROSZĘ ABY ITAKA ZREZYGNOWAŁA Z OFERTY OBIADOWEJ - JEDZENIE CZĘSTO PONIŻEJ WSZELKICH OCZEKIWAŃ. POZOSTAWCIE OFERTĘ ZE ŚNIADANIAMI i zmniejszcie cenę za pobyt. Generalnie chodzi o lokalizację hotelu w Vasiliki, cicha spokojna okolica z bliskością portu i plaż. Wiedzieliśmy na co się nastawiać, na jaki hotel + atrakcje wiec dla nas zaskoczeń nie było. Jeśli ktoś nie traktuje hotelu jako miejsca tylko do spania, to niestety musi zainwestować większe pieniądze, bo ten hotel nie spełni jego oczekiwań !!! Także musicie to wiedzieć, a nie jechać i żądać bóg wie czego za nieco ponad 2 tys. za tydzień z przelotem, transferem i wyżywieniem :D... Darujcie sobie lub dozbierajcie pieniędzy :) Wakacje mile spędzone, polecamy dla osób, które wiedzą czego się spodziewać za te pieniądze!

Świetna lokalizacja!Wszędzie prócz do plaż blisko. Pokoje czyste, obsługa bardzo miła i pomocna. Najgorsze pokoje znajdują się na dole. Niestety mieliśmy "przyjemność" zajmować taki pokój. Widok z balkonu na zabudowania. Szyba mleczna w drzwiach na połowie wysokości drzwi. Pokoje bardzo małe, udało nam się wymienić na 3-osobowy ponieważ jechaliśmy grupą przyjaciół, a hotel dysponuje w większości łóżkami małżeńskimi. pokoje na górze zarezerwowane do sprzedaży przez booking lub dla Niemców, tam taras jest dwa razy większy. Pokoje wybierane losowo! Nie wiadomo na jaki się trafi. W pokojach na dole wszystko słychać ponieważ są przy recepcji, słychać również co mówią sąsiedzi. Obok obiektu basen, właściwie brodzik półtora metra głębokości. Śniadania ujdą, ale obiadokolacje to nieporozumienie. Godzina podania wskazuje raczej na kolacje. Do wyboru są 2 posiłki. Mięsne lub wege. Np.boczek z grilla, pewnie ten sam boczek jako szaszłyk, którego nie dało się pogryźć, ćwiartki z kurczaka z RYŻEM, papryka faszerowana ryżem wszystko z ryżem! Tłuste! Akurat my przeważnie jedliśmy na mieście. Plaża w zatoce i woda niestety brudna, niestety musieliśmy jeździć na AGIOFILI taksówkami wodnymi.

HOTEL OK. Czego nie można powiedzieć o pokojach na dole-są to nory, ciemne ciasne i śmierdziało kanalizacją.