Wspaniała obsługa, przepyszne jedzenie. Jedyne co można by ciut odświeżyć pokoje. Bardzo udany wyjazd :)

Hotel bardzo czysty i zadbany. Właściciel hotelu dbał o każdy szczegół, by gościom dobrze się wypoczywało. Jedzenie było niesamowite, nie do przejedzenia i w dodatku bardzo pyszne. Obsługa również okazała się przemiła. Co prawda nie było żadnych animacji, ale kilkukrotnie właściciel organizował dyskoteki dla gości oraz jednego wieczoru odbył się wieczór grecki z lokalnymi grami i zabawami. Fajne doświadczenie.

Z całego serca mogę polecić ten hotel. Jest uroczy i kameralny. Położony w spokojnej wiosce, jednak niedaleko jest przepiękne miasteczko Molyvos, do którego za darmo dowozi hotelowy busik. Nie jest to miejsce dla osób szukających sklepów i dyskotek. Jedzenie jest urozmaicone, pełne regionalnych potraw. Raz w tygodniu menadżer organizuje wieczór grecki. Śniadania są przepyszne. Pokoje sprzątane są codziennie, jednak czasami zdarzają się mrówki albo korniki w obudowie łóżka. Wszyscy są bardzo pomocni i rozmawiają po angielsku.

Hotel ogólnie wyglądał dobrze, czysto w recepcji, lobby oraz na stołówce. Pokój niewielki, łazienka mała, bez wentylacji, duszna i wilgotna. Miła obsługa zajmująca się sprzątaniem pokoi, serwis codziennie. Jedzenie na stołówce monotonne, niezbyt smaczne. Brak bardziej wyszukanych drinków w opcji all inclusive (do wyboru alkohol + napój). Brak codziennych animacji i rozrywek w hotelu. Zadbane otoczenie wokół hotelu. W porównaniu z innymi hotelami o tym samym (niby) standardzie 4 gwiazdek ten zdecydowanie gorszy pod każdym względem.

Wyżywienie dobre i różnorodne choć jesli przyszło się później na posiłek to chłodne. Pokoje ładne czyste zadbane klimatyzowane. Wymiana ręczników na życzenie. Obsługa (panie) miłe pomocne, natomiast jeden "barman" gburowaty jakby siedział za karę w tej pracy. Menadżer surowy i zasadniczy. Najlepszy i tak był kierowca. Basen na zewnątrz niewielki ale wystarczający ze względu na wielkość hotelu. Leżaków wystarczało dla wszystkich osób w hotelu. Brak animacji dla gości. Jedynie jeden wieczór w stylu greckim z kolacją na zewnątrz i tancami i jeden wieczór dyskotekowe ale pakiet wielkości 3x3 więc trochę ciasno. Rezydentka bardzo ogarnięta. Jak zwykle pierwszego dnia na zebraniu przekazała wszytkie ważne informacje. Wycieczki były dwie organizowane jako objazdowki. Z hotelu około kilometr do gorących źródeł i 3,5 do miasteczka. Morze tuż za drogą jednak plaża kamienista i bardzo wąska, ciężko było się rozbić. Okolice hotelu ciche i spokojne więc niestety nie dla osób które chcą zabawy i imprez.

Niespełnione oczekiwania. Hotel Bella Vista nie powinien posiadać czterech gwiazdek, hotel powinien mieć trzy gwiazdki. To, co najbardziej rzuca się w oczy po przyjechaniu do hotelu, to jego położenie (hotel znajduje się w dużej odległości od miasta/ miasteczka). Drugą rzeczą, która się rzuca w oczy jak tylko się wejdzie do pokoju, to mikroskopijne łazienki (są wyjątkowo małe!). Dojazd do hotelu z lotniska trwa ok. 1.5 godziny. Ze względu na położenie można powiedzieć, że nie jest to miejsce dla osób, które chcą imprezować wieczorami (aczkolwiek są taksówki - cena ok. 7E). Nie jest to też miejsce na wakacje z dzieckiem, nie ma małego płytkiego basenu a huśtawki i zjeżdżalnia na placu zabaw są w złym stanie (np. poręcz przy zjeżdżalni się obluzowała). 1.Pokoje Jeżeli chodzi o pokoje to można je porównać do pokoi z lat dziewięćdziesiątych w trzygwiazdkowym hotelu nad polskim morzem. Problemem jest to, że w kilku pokojach pojawiły się mrówki faraonki więc przed wyjazdem trzeba było dokładnie przeszukać walizki. W pokoju jest bezpłatna klimatyzacja i lodówka. Plusem jest ładny widok na morze (dla osób, które mają taki pokój). 2. Wyżywienie Posiłki są bardzo nierówne. Zdarzały się perełki (np. krewetki podane jeden raz na kolację), natomiast głównie posiłki stricte europejskie - wieprzowina, kurczaki, etc. Śniadania codziennie takie same - jajka na 3 sposoby, pieczywo, ten sam ser, te same dwa typy najtańszej szynki, z warzyw pomidory i cebula, bekon i mini parówki, croissanty słodkie i słone, ser feta, oliwki, jogurt grecki, płatki, miód, dżemy, mleko. Śniadania nudzą się już po trzech dniach. Obiady ok - standardowo - zawsze zestaw tych samych sałatek/ surówek, makaron, ryż, oliwki, feta. Dodatkowo np.- 2 typy mięs np. udka kurczaka, wieprzowina w jakimś sosie, pieczone ziemniaki i lasagna, lub lokalne grzanki. Zasadniczo główną wadą jest to, że bardzo mało było lokalnych dań. Kolacje - najlepsza część - zdarzały się perełki np. wieczór grecki - souvlaki, gyros lub inny przypadek - krewetki lub baranina (mimo, że napisane było, że jest to jagnięcina to nie było to jagnię, chyba że bardzo tłuste i stare). Deser to zazwyczaj jogurt grecki z sosem i sałatka owocowa. Przekąski beznadziejne - te same ciastka wyciągane spod stołu po południu i po śniadaniu zrobionych kilka kanapek (z śniadania oczywiście) i croissantów (też ze śniadania). Lokalne alkohole były dostępne bez ograniczeń, kawa/herbata z automatu, natomiast odradzam picie "soku", który był słodzonym napojem o smaku pomarańczy. 3.Obsługa hotelowa Panie barmanki fantastyczne, panie sprzątaczki fantastyczne, natomiast uwaga - nie wolno usiąść na tarasie z talerzykiem z deserem. Poprzednie recenzje mówiące o wyjątkowym rygorze zignorowałem (myśląc, że ludzie przesadzają) ale wszystkie mówiły prawdę. Jest straszliwy rygor. 4. Animacji brak. 5. Plaża - najbliższa ładna plaża jest 40 minut jazdy od hotelu (w Petrze), ta przy hotelu to dwa metry plaży kamienistej, woda bardzo czysta, ale strasznie zimna. Uwaga - wieczorami wiał tak mocny wiatr, że część gości w hotelu nosiło kurtki. 6.Atrakcje dostępne w okolicy hotelu - jeżeli ktoś się zdecyduje na spacer przy hotelu to uwaga - w lokalnych gospodarstwach oliwnych są bardzo agresywne psy, w pewnym momencie zaczęliśmy uciekać, bo jeden prawie przeskoczył przez siatkę. 7. Stosunek jakości do ceny - średni - żałujemy, że nie wzięliśmy hotelu trzygwiazdkowego który był bliżej największego miasta na wyspie. 8. Komfort podróży/ przelot - wszystko na czas, bardzo przyjemnie, standard

Generalnie wyjazd oceniamy na 5+/6. Jeśli chodzi o ogolny standard hotelu, to według mnie zasługuje na 3 może 3+ gwiazdki. Maly, kameralny, położony w przepięknej okolicy, wręcz stworzony dla ludzi potrzebujących odpoczynku do zgielku. Minusem na pewno może być wąska plaża, a raczej jej brak, natomiast jeśli komuś nie przeszkadza trochę więcej wysiłku to zawsze można przejść dalej gdzie plaża jest szersza. Poza tym morze 10 metrów od hotelu i co najważniejsze bardzo czyste. Największym plusem hotelu zdecydowanie jedzenie, które każdego dnia nas zachwycało. Śniadanie praktycznie codziennie takie same, jednak wybór był tak duży, że z powodzeniem można było jeść codziennie co innego. Natomiast obiady i kolacje to było niebo w gębie. Ponadto bardzo dbano o czystość i komfort klientów, a obsluga starała się na każdym kroku. Jeśli chodzi o samo miasteczko i pobliskie miejscowości to na pewno warto wybrać się do Molyvos i do Petry.

Zalety: mały hotel dla ludzi ceniących spokój,wystarczająca ilość leżaków przy basenie, dobre alkohole, personel miły i pomocny, 4 razy dziennie busik do miasteczka bezpłatnie. Wady: mała łazienka z wyziewami z kanalizacji, brak plaży, przy ulicy można wejść do wody w butach ochronnych ale woda jest zimna ok 21 stopni (2-3 Stopnie więcej niż w Bałtyku ), za ręczniki plażowe 1Euro, za kawę 2,50E, drinki 7-8 E, jedzenie słabe:śniadanai- ser, prosowana wędlina porówki, boczek,jajka pomidory ogórki lub mix, feta pomarańcza jak starczy;obiad i lunch prawie takie same tj. stały zestaw surówek sałata, pomidor ogórki lub mix, buraki kapusta, makaron ryż frytki lub ziemniaki. kurczak na przemiam różne części w sosie, wołowina mielona do makaronu i sos, ryba w kawałkach do wyczerpania zapasu przez 3 dni, wieprzowina w sosie codziennie, raz na tydzień zupa pomidorowa, 2 razy bakłażan, na lunch tylko arbuz i jogurt, na kolację mieszanka pokrojonych owoców na mały tależyk,; zero animacji, wieczorek taneczny to żart a wieczór grecki to taka mała animacja wieczorna (nie wiem za co płacili po 30 E inni z poza hotelu) a na tym wieczorze tylko szaszłyki i pieczona papryka. Hotel na totalnym odludziu, do miasta 4 km, do tawerny na dobre jedzenie 850m w prawo. Hotel 3* i nie więcej. Żadnych tradycyjnych dań greckich, brak nawet muzyczki przy basenie. Byliśmy po raz 5 w Grecji i to jest najsłabszy hotel, takie hotele były na objazdówkach. Można być zadowolonym kiedy cena nie przekroczy .

Hotel zadbany i czysty, obsługa miła i wesoła, jedzenie przepyszne. Przez to, że hotel jest mały to kucharz ma szansę się wykazać. Nic dodać, nic ująć.

Obsługa hotelu na najwyższym poziomie, wyżywienie bardzo dobre, podobne ale każdy mógł znaleźć coś dla siebie, codzienne sprzątanie pokojów, hotel przy samej plaży, plaża kamienista wskazane buty do wody. Hotel jak najbardziej spełnił moje oczekiwania. Wakacje uważam za bardzo udane, wycieczka fakultatywna na Dziki Zachód dała pełny obraz życia Greków na wyspie, pani rezydent przekazała bardzo dużo informacji o samej wyspie i tubylcach. Lesvos jest wyspą do spędzenia urlopu bez zgiełku turystów z klimatycznymi miasteczkami, gdzie można wczuć się w tradycyjne życie Greków. Polecam