Pobyt w hotelu bardzo udany. Hotel na zewnątrz estetyczny, dobrze wpasowujący się w otoczenie i klimat miejsca. Otoczony dużym ogrodem z gajem oliwnym. Budynek hotelu nie jest najnowszy, czasy świetności ma już za sobą. Położony niedaleko drogi jednak nie było to żadnym problemem. Pokój czysty, z potrzebnym wyposażeniem. Meble nadgryzione zębem czasu. Staromodny wystrój pokoju. Podobnie w łazience. Jedyny minus to brak możliwości zawieszenia słuchawki prysznicowej w kabinie. Uniemożliwiało to wzięcie swobodnego prysznica. Polecam jeżeli komuś nie zależy na dużej estetyce miejsca. Miła i pomocna obsługa. Śniadania smaczne, mało urozmaicone. Produkty takie jak feta, oliwki, jogurt grecki, ser, dobrej jakości. Niczego nie brakowało, produkty na bieżąco donoszone. Mało owoców. Istnieje możliwość zjedzenia śniadania na pięknym tarasie. Minusem są osy lecące do jedzenia. Basen ok. Fajna plaża, w kamienistej części konieczne buty do wody. W dalszej części jest plaża naturystów z szerokim pasem piasku. Na plaży niewiele osób. W hotelowej części plaży są leżaki premium, na których można za darmo leżeć po zamówieniu rzeczy za 5€. Obok darmowe leżaki. Ładna okolica, ładne miasteczko. Można tam znaleźć pyszne jedzenie. Polecam każdemu, kto potrzebuje odpocząć z dala od ludzi i nie zależy mu na super estetyce miejsca, czy wielu atrakcjach. Wracam z urlopu wypoczęty i zadowolony.

Wyposażenie hotelu nieco stare, ale bardzo dobrze utrzymane. W 2026 ma już być po remoncie. Czystość na medal. Obsługa przemiła. Od niedawna jest dobre wifi także w bungalowach, a nawet przy basenie. Hotel kameralny, bez głośnej muzyki, animacji, jarmarku itp. Ma to też wpływ na klientelę - wybierają go ludzie kulturalni, na poziomie. 15 minut piechotą od obrzeży Molivos, 25 minut do portu. Piękna i spokojna okolica, dużo bardzo przyjemnych restauracji i innych lokali.

Polecam ośrodek Delfinię na rodzinne wczasy (rodzice, nastoletni synowie). W ośrodku jest duży, tętniący życiem, ale cichy, basen z pięknym widokiem na Molyvos i morze. Basen czysty, zadbany, dużo darmowych leżaków i parasoli, ale woda słona. Plaża kamienista, więc buty są niezbędne (nie myśl, że dasz radę bez nich), ale tak było na wszystkich plażach, na których byliśmy (chociaż wydawały się piaszczyste, to kamienie były w wodzie). Na plaży darmowe, zwykłe leżaki (mi wystarczyły), albo płatne, luksuśne. Dla zainteresowanych, około kilometr na lewo plaża nudystów. Ośrodek z dużym, nieco zaniedbanym, otwartym terenem, na którym czuliśmy się bezpiecznie. Do miasta niedaleko, a do najbliższego sklepu (ceny normalne, wszędzie podobne) krótki spracer. Jadalnia czysta i wygodna, z dużym tarasem i pięknymi widokami. Śniadanie codziennie jest te same, ale wybór jest duży, jedzenie świeże i smaczne. Ekspresy na kawę ziarnistą i rozpuszczalną. Kawa OK. Obsługa miła, o nic nie upomina. Niestety też nie upomina palaczy na tarasie (a ci czują, że w końcu mogą się zrelaksować jak w latach siedemdziesiątych), ale, w razie potrzeby, można się skryć w części zamkniętej restauracji i baru. Mieliśmy "bungalow" ze sporym balkonem, na którym dwa razy spałem. Klima sprawna i wydajna. Bangalow duży, wygodny, z lodówką. Mieliśmy dwie "dostawki" do spania, których materace były wyjątkowo wygodne. Wnętrze z minionej epoki, ale zadbane i mają swój przytulny klimat. Łazienka z gorącą wodą bez ograniczeń, ale niestety przesuwne drzwi prysznica były uszkodzone. Zamek drzwi wejściowych trzymał "na słowo honoru" i nie został naprawiony mimo dwóch próśb. Pogoda cudo: ciągle słońce, zero deszczu, chłodny i delikatny wiatr, miłe wieczory, ciepłe noce. Okolice boskie, blisko do Molyvos, różne plaże w okolicy. Gorąco polecam szlaki piesze (www.lesvostrails.gr), byłem na trzech. Można przejść do Petry, iść do młynów wodnych Petry (ale wrażenie!), wodospadu, gorących źródeł Eftalou (oficjalnie zamknięte), czy Vafeios.

Na całej wyspie Molivos to zdecydowanie najpiękniejsze miasteczko- samą miejscowość bardzo polecam. Mnóstwo restauracji z pysznym jedzeniem, piękne zachody słońca. Co do samego hotelu- średnio. Śniadania od 7.30-10.30 natomiast przychodząc po 8.30 słodkich wypieków nie uwidzisz, z chlebem bywa różnie dlatego mimo bycia na urlopie codziennie wstawaliśmy o 7.30, żeby zjeść to co faktycznie chcemy. Mieszkaliśmy w bungalowie- jeśli chodzi o wystrój czas się zatrzymał, ale przyjeżdżając w takie miejsce nikt nie planuje spędzać czasu w pokoju :) łóżka tragiczne- materac niesamowicie twardy, nie dało się wyspać. Wyposażenie praktycznie żadne- suszarka, dwie szklanki i koniec. Basen i bar nad nim czynne od 10, natomiast o tej godzinie to obsługa dopiero zaczynała się schodzić do pracy… nad samym basenem widok przepiękny- dosłownie jak z katalogu. Natomiast obsługa w godzinach basenowego szczytu potrafiła za naszymi głowami kosić trawę i strzelać kamieniami z pod kosiarki.

Ogólnie hotel sam w sobie jest spoko, co prawda rzeczywiście zatrzymał się on na latach ‘80, ale ma to swój klimat. W całym hotelu jest czysto, pokoje również - chociaż minusem są drzwi do pokoi, które mają szpary, i wszystko słychać oraz bardzo głośna klimatyzacja - na szczęście zawsze biorę ze sobą zatyczki do uszu i to pomogło. Jeśli chodzi o wyżywienie, to było dobre, ale codziennie było to samo - zmieniały się tylko 'rodzaje' jajecznic i owoce. Plaża była średnia - zimna woda w morzu, woda nie przejrzysta, ale były przynajmniej leżaki z parasolami (wystarczyło zamówić coś z baru, a napoje mrożone mieli bardzo dobre). Sama lokalizacja w porządku, na plażę ładne zejście przez ogród oliwny i około 15min do centrum przepięknego miasteczka Molyvos.

Dobrze położony, przyjemna obsługa, jednak pokoje są bardzo stare, a drzwi wyglądają jak do szafki w szkole, cienkie i wszystko słychać. Łazienka stara a kabina prysznicowa bardzo mała. O ile do pokoju można przywyknąć tak Łazienka jest beznadziejna. Śniadania bardzo skromne, ale smaczne. Na plaży należącej do hotelu brak parasoli. Pokoje na bieżąco sprzątane.

Hotel dotknięyy zębem czasu, pokoje bardzo zniszczone i okropne i brudne łazienki, jezeli chodzi o położenke to fantastyczne, piekne widoki, plaża ok i fajny basem

Hotel w cichym i spokojnym miejscu, główna droga która jest przy hotelu nie wpływa na jakoś ć pobytu. Hotel czysty, zadbany regularnie sprzątany, mieszkałem w Bungalows z minusów jakie można napisać to brak sztućców, brak czajnika, widok na morze i zamek, prawie zarośnięty ale nie są to zniechęcające minusy, kawę można dostać w barach, sztućce pożyczyłem przy śniadaniu a nad morze jest 5 min spacerkiem. Na plaży dostępne leżaki niestety przykręcone do drzew łańcuchem ale też można sobie z tym poradzić, plaża piaszczysto/kamienista zalecane buty, bary przy plaży dostępne, również prysznice, przebieralnie i toalety. Basen ze słoną wodą, czysty z ratownikiem, bar przy basenie, leżaki. Obsługa bardzo miła, jedzenie dobre, minusem brak all Inclusive ale istnieje możliwość dokupienia obiadokolacji z Greckimi przysmakami zazwyczaj sałatka/danie główne/deser mniam :) lub zjedzenie w restauracji na mieście do którego dojście plażą zajmuje ok 15 min. Ogólnie pobyt uważam za udany w spokojnym miejscu z codziennymi zachodami słońca przy kolacji z winem, szumem morza i widokiem na piękne okolice.

Drodzy Państwo, zakochałam się w tym miejscu ❤️ co najmilej mnie zaskoczyło? To obsługa, która jest niesamowicie miła ale pozwolę sobie użyć jeszcze stwierdzenia po prostu „ludzka”. Często gęsto w hotelach w miasteczkach turystycznych są osoby albo które są sztucznie i na siłę miłe, albo bardzo zmęczone życiem. A tutaj po prostu miło, szczerze i profesjonalnie :) Miejsce pod względem krajobrazu jedno z najlepszych, najpiękniejszych miejsc na tej wyspie (zwiedziłam prawie całą). Widok z zamku położonego na szczycie miejscowości Molivos rozciąga się na całą wyspę a dodatkowo widać tereny Turcji. Ale drodzy Państwo - jedzenie. JEDZENIE ❤️ Jedzenie w restauracji przy basenie jest niesamowite. Kucharze mają niesamowite wyczucie przypraw i smaku. Jeżeli chodzi o śniadania to był w porządku wybór. Jednak zabrakło mi częstszych zmian propozycji na ciepło. Jednakże codziennie świeże wypieki słodkie, słone oraz pieczywo sprawiało, że nie chciałam wychodzić z jadalni. Pokoje - schludne, codziennie sprzątane, jednakże bungalow bez widoku na morze trafił nam się w raczej średnim standardzie. Ja nie przyjechałam wakacje spędzać w pokoju, więc mi to w ogóle nie przeszkadzało, jednakże innym mogłoby. Na plaży są baaaaardzo wygodne leżaki za drobną opłatą 5 euro, jednakże ja kupowałam po prostu kawę mrożoną za 5 euro i mogłam na spokojnie korzystać (polecam kawkę). Ręcznik miałam swój i z tego co widziałam inni Goście również. Plaża kamienista więc buty do wody wskazane. Hotel położony w przepięknym miejscu, ja na pewno tam wrócę i zachęcam do tego każdego.

Hotel spełnił wszystkie moje oczekiwania, położony zaledwie kilka minut od pięknego miasta Molivos. Pokoje czyste, codziennie sprzątane, klimatyzowane. Obsługa hotelu przemiła i bardzo pomocna. Śniadanie bardzo dobre z pięknym tarasem i widokiem na morze. Śniadanie jedzone w takiej scenerii, to była uczta dla oczu i ducha. Po śniadaniu, czekała na nas plaża przy hotelu z leżakami i parasolami lub basen, jak kto woli, oraz Beach bar z orzeźwiającym sokiem z pomarańczy.