Typowy hotel dla par które chcą odpocząć nad basenem i się po opalać , do plaży droga szutrowa spacerem ok 15 minut. Położenie hotelu na pustkowiu, w samym hotelu dwie imprezki wieczorne bez szału. Hotel dość kameralny i czysty, wyżywienie dobre. Dwa drink bary.

Przede wszystkim jest to bardzo ładny spokojny hotel z dużą przestrzenią basenową (woda dość zimna). Trafił nam się extra pokój na parterze, 2-3 metry od basenu. Obsługa uwijała się jak mrówki, szybko sprzątali, nie ma zastrzeżeń. Jedzenie - spoko, bo nie było żadnych rewolucji żołądkowych, zawsze dało się coś znaleźć dla siebie, ale prawie codziennie jest to samo i bez jakiś rewelacji smakowych. Alkohol i drinki słabe - rozwodniony, lokalny. Animacje Itaki w wykonaniu Pani Juli super, naprawdę Pani Julia jest do tego stworzona, jest energiczna, uśmiechnięta. Codziennie byłam na jej aqua zumbie i bardzo, bardzo polecam. Brakowało hotelowych atrakcji, mało się dzieje, muzyki przy basenie nie słychać - co może być oczywiście dla niektórych plusem, lecz dla mnie za nudno. Położenie hotelu słabe - nic w okolicy ciekawego nie ma, auto to must have. Ogólnie hotel polecam bo bardzo mi się podobało jak wyglądał, choć mógłby być tańszy.

Hotel sam w sobie ładny, wyżywienie mogło być bardziej zróżnicowane, mniejsza ilość leżaków w stosunku do gości (trzeba było rezerwować leżaki). Pokoje nie wyglądały jakby były w tamtym roku remontowane, woda z prysznica się wylewała ze względu na wąską szybkę oddzielającą prysznic od łazienki. Obsługa miła, życzliwa, w szczególności barmanka Elli.

Hotel jak najbardziej zadbany i czysty. Obsługa miła i pomocna

Pomimo odremontowanego hotelu, jakościowo są aspekty, które wymagają doprecyzowania, bądź zmiany. Widać ewidentny pośpiech pracy. Niestety pokój w którym spaliśmy z partnerem (Suite junior, a więc i dodatkowa dopłata) okazał się być jednym wielkim grzybem, początkowo sciana nie wyglądała najgorzej, myslelismy że coś sie wydarzyło i ściana była ruszona, jednak kiedy jednego dnia nie wpuściliśmy Pan sprzątających czar prysł to co zobaczyliśmy to była tragedia, panie sprytnie musiały maskować zmiany, które narastały. (Mamy zdjęcia) Poszłam więc zareagować i poprosić o zmianę pokoju, niestety dostałam już pokój niższej klasy, ale wiadomo inne rezerwacje i zajęte pokoje, także zrozumiałam to, ale nie było chociaż szlafroka (w poprzednim były). Po wymianie pokoju okazało się że w tym nowym umywalka była nie przyczepiona, oparłam się ręką i odjechałam. Także tak wygląda sytuacja.... Jeśli chodzi o jedzenie narzekać nie możemy bo było dobre, jednak śniadania monotonne codziennie to samo. Panie dobrze sprzątały pokoje. Sama obsługa była miła. Atrakcji w hotelu mało. A bym zapomniała woda w basenie bardzo zimna, ale za to na plaży cieplutka krystyliczna woda (10 min od hotelu) Jeśli ktoś spytałby się mnie o opinię, czy polecam ten hotel miałabym problem, ja niestety nie do końca jestem zadowolona.

Hotel schludny, czysty i bardzo ładny. Dużo basenów, nie było problemu z wolnymi leżakami. Blisko hotelu przystanek autobusowy, z którego można dojechać do wielu ciekawych miejsc na wyspie. Plaża najbliżej hotelu ładna, choć kilka minut dalej są dużo ładniejsze. W hotelu mało atrakcji, ale nie ma problemu aby wieczorem jechać do miasta gdzie ich nie brakuje. Polecam gorąco.

Ogólnie sam hotel bardzo ładny, widać że wyremontowany. Pokój dość mały, po rozłożeniu walizek na podłodze, nie dało się tak naprawdę przejść z jednego końca pokoju na drugi. Jedzenie dobre, różnorodne, smaczne. Kolejnym plusem są baseny, które naprawdę robiły wrażenie pod względem estetycznym oraz duża ilość leżaków. Troszkę daleko do jakiegoś miasteczka ale co kto lubi. Finalnie wspominam ten pobyt bardzo dobrze.

Widać, że hotel był wykańczany w pośpiechu – w pokoju można dostrzec sporo niedociągnięć (brudne ściany, niedbale położone kafelki w łazience). Jak na standard pięciu gwiazdek, oczekiwałabym w pokoju przynajmniej kapci i szlafroka. Jeśli chodzi o jedzenie, było dość tłuste i monotonne, choć dzięki dużemu wyborowi każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. W okresie wrześniowym bez problemu można znaleźć wolny leżak, a przy basenach jest sporo miejsca. Bardzo mało atrakcji w samym hotelu (jedynie dwa razy w tygodniu były jakieś występy) Obsługa była bardzo miła i pomocna.

Hotel bardzo przyjemny, wygląda nieco mniej okazale niż na zdjęciach ale jest bardzo piękny, szczególnie wieczorem wiec piekne zdjęcia gwarantowane. Duża ilość basenów i leżaków, można czilować na jakimś dmuchańcu ale tez na spokojnie popływać. Mieszkaliśmy w pokoju Junior Suite, bardzo przestronne wnętrze z widokiem na góry i basen. Super wygodne łóżko, dobrze działajaca klimatyzacja, lustra i duża łazienka. Mieliśmy rowniez duzy balkon. Rodzaje pokoi są różne wiec warto zwrócić uwagę na wybór, żeby nie zabukować sobie mini pokoju z widokiem na ścianę (chyba ze komuś nie przeszkadza). Jedzenie całkiem ok, dużo zależy od oczekiwań ale moim zdaniem nikt głodny nie wyjdzie. Typowy problem na all inclusive że dania są slabo przyprawione ale nam nie trafilo sie nic nieswiezego. Po śniadaniu i aż do kolacji czynny bar z przekąskami obok pool baru. Są frytki, gyros, szaszłyki, makaron, sałatki, owoce i lody wszystko bardzo smaczne. Bary są dwa, jeden obok basenów a drugi czynny wieczorem w lobby, leją wszystkie popularne drinki oraz piwo i wino. Trochę brakowało smacznej kawy ale ekspresy były i ostatecznie było czego sie napić. Hotel dla dorosłych wiec serio cisza i spokój, atrakcje dwa razy w tygodniu ale za to super - wieczor grecki z muzyką i lokalnymi tańcami, można potańczyć z ekipą. Drugi wieczór - zespół taneczno wokalny, nie wiem czy zawsze taki sam ale u nas chłopaki dali czadu i śpiewali najpopularniejsze taneczne covery, było sie przy czym pobawić. Do plaży jest nieduży kawałek ale łatwo trafić, plaża kamienista, woda piękna, są leżaki do wynajęcia. Jak ktoś wynajmie samochód lub skuter to śmiało można zwiedzać inne piękne plaże których w pobliżu jest pod dostatkiem. Niedaleko hotelu jest bardzo dobrze wyposażony supermarket oraz kilka tawern z lokalnym jedzeniem. Jak ktoś lubi chodzic to polecam wieczorem pojsc do centrum Afandu, malutkie typowo greckie miasteczko ze sklepami i duża ilością restauracji. Spędziliśmy czas świetnie, wiem ze można przyczepić sie do wielu rzeczy, jakichś niedociągnięć infrastruktury hotelu itd ale serio dla mnie to mało istotne że gdzieś są krzywe fugi albo że odpadła gdzies płytka;) No i wszędzie są kotki!!!:))

Hotel mimo że odnawiany w 2024 r. ma wiele niedoróbek i usterek. Okolica nieciekawa, pobliskie miasteczko nie atrakcyjne, w centrum wieczorami mnóstwo pijanych Anglików. Plaża zaniedbana i kamienista, trudna do spacerów nawet w obuwiu, ok. 1 km dalej plaża już w lepszym standardzie. Fantastyczne baseny i każdy może znaleźć sobie miejsce do odpoczynku. Mimo dużej ilości leżaków zawsze trafiały się jakieś "buraki", które rzucały ręczniki przed śniadaniem w celu rezerwacji. Jedzenie dość dobre i w miarę urozmaicone, ale brakowało mi dań z ryb i owoców morza (jedna zazwyczaj słona ryba na posiłek). Jednak przez tydzień można spokojnie się wyżywić. Obsługa bardzo sympatyczna i pomocna. Pobyt ogólnie udany, jeśli chce się odpocząć w ciszy i spokoju.