Naganna, niezgadzająca się z opisem

Niestety o hotelu nie mogę powiedzieć nic dobrego, poza jedynym plusem dostępności wifi na całym obiekcie. Hotel z wielkim, ale niestety niewykorzystanym potencjałem, wyżywienie na zdecydowany minus, codziennie praktycznie to samo, w ciągu 7 dniowego pobytu codziennie spaghetti, ewentualnie rzeczy w sosie z tego spaghetti. Przychodząc troszkę później na śniadanie, obiad czy kolacje, już praktycznie nic nie było do wyboru, ponieważ produkty nie były dokładane. Bar praktycznie cały czas zamknięty. Pokoj był tylko raz „posprzątany” podczas całego pobytu. Pokoje dość świeże, ale niestety nie posprzątane po remoncie. Niestety, ale wakacje na zdecydowany minus

Hotel piękny ale niestety zaniedbany. Przez cały pobyt nie było sprzątane, na basenie ogólny brud, zwisaly kable, dziwne zacieki oraz grzyb. Na stołówce także brud filizanki i talerze ubrudzone, nalewaki do napojów w kurzu ,ciągle czegoś brakowało jak nie napojów to kawy. Posiłki monnotone i maly wybór.Jezeli chodzi o obsługę to starała się na samym początku, 3 dni przed wyjazdem została tylko 1 osoba , która obsługiwała wszystko! W ofercie 2 bary a w rzeczywistosci tylko 1, w którym codziennie czegoś brakowało jak nie napojów to alkoholu, często był zamknięty. Plaża blisko hotelu ale kamienista. Generalnie nie polecam pobytu w tym hotelu.

Katastrofa Hotel nie powinien mieć 4 - gwiazdek. Hotel bardzo ładnie położony blisko morza, spokój, cisza. Natomiast nie mogę zrozumieć dlaczego ma 4 gwiazdki. Pokoje gdyby były wykończone i czyste byłyby doskonale. Natomiast w hotelu panowała od początku, tzw. dziwna atmosfera. Kompletnie wyciszona i można powiedzieć poszukująca. Wszystko działało na pół gwizdka. Posiłki były ok, ale otoczenie czyli stołówka, taras na którym jedliśmy, były zaniedbane, brudne, naczynia zdarzały się niedomyte, ściany oblane sokami, kawą, winem. Podłoga brudna, pod szafkami leżały ścierki, bo ciagle coś zalewało, wyciekało, wybuchało. Panowie, którzy powinni utrzymać czystość w tym obszarze wykonywali minimalne czynności ograniczające się do wynoszenia naczyń. Ciagle czegoś brakowało, a to kawy, a to wody, wina, czy sztućców….ogólnie panowała atmosfera proszenia o każdą rzecz czy sprawę. Nie było inicjatywy hotelu. Bar z alkoholami to farsa. Głównie były 3 napoje. Zamknięto go całkowicie 30.09.22 natomiast od soboty zrobił się nawet problem z woda do picia. W końcu ustawiono stoły w stołówce i tam ,,podawano,, , wołając za każdym razem pana do obsługi czegoś co miało robić za bar. Personel z tym dniem jakby zakończył swą obsługę, czego my goście doświadczyliśmy. W naszym pokoju wielu rzeczy brakowało a przede wszystkim pani sprzątającej. Ręczniki wymieniono nam 1x na prośbę, bo były już nie do użycia. Pościel była cały czas ta sama. Nie były ani zamiatane ani myte pokoje. Zatkane kratki ściekowe uniemożliwiały normalne korzystanie z pryszniców. Toalety głównie te przy basenie były w stanie tragicznym, brudne od pierwszego dnia naszego pobytu. Nie było płynu do rąk i ręczników, jak również papieru toaletowego. Zgłaszaliśmy problem wielokrotnie ale pan rezydent był z nami tylko na wiadomościach massenger. Pan rezydent pojawił się tylko raz i to chyba tylko po to, by sprzedać wycieczki. Nawet nas nie pożegnał nas. Hotelu nie będę polecała.

Jedyny plus hotelu to jego położenie. Hotel bardzo brudny, obsługa niemiła (a od 01.10 w ogóle jej brak), jedzenie straszne - właściwie brak jakichkolwiek owoców czy warzyw, nic tam po prostu nie działało od chwili przyjazdu (zostaliśmy przywitani czerstwymi, śmierdzącymi kanapkami, gdzie teoretycznie restauracja powinna być jeszcze otwarta). Przez większość pobytu bar z napojami był zamknięty, nie mówię już że nie można było napić się piwa, ale nawet chodzi o głupią kawę gdzie automat też był często zepsuty. Atutem tego hotelu miały być baseny, baseny były tylko pływał w nich taki syf że strach było nogę zanurzyć żeby czegoś nie złapać.

Bardzo dobry hotel

Nie polecam tego hotelu. Nigdy tu nie przyjeżdżajcie. All inclusive nie istnieje, bardzo słabe jedzenie i bardzo mało. tylko jeden rodzaj ciasta i baklawa, jeden rodzaj owocu w ciągu dnia. Brak napojów z powodu bardzo częstych awarii sprzętu. Byliśmy 8 dni i bar przez dwa dni był całkowicie zamknięty. Całkowity brak jakichkolwiek napojów, musieliśmy sami je kupować. Wszędzie brudno, nie sprzątane pokoje, korytarze i toalety przy basenie. Hotel ma potencjał, jest fajnie położony. Niestety reszta to porażka. W pokojach położonych w głównym budynku brak ciepłej wody. Dopiero interwencja u rezydenta spowodowała zmianę pokoju (ale dopiero po 4 dniach). Transfer z lotniska 2 godziny.

Krásné místo a okolní příroda. Úžasné moře na východě klidné a průzračné, na západě parádní vlny. Nekonečné pláže ať už kamínkové, nebo písečné. Spoustu míst na výlety.

W tej cenie hotel ogólnie Ok. Dobrze zorganizowana podróż, Wycieczki ciekawe, profesjonalna obsługa rezydentów. Dziękuję za udany pobyt.

Po tygodniowym pobycie w Grecji na wyspie Rodos w hotelu Zenith Seaside oceniamy pobyt na negatywny. Jedyne plusy hotelu to: WiFi funkcjonujące bez zastrzeżeń, przestronny pokój (ale to chyba szczęście, ponieważ dostaliśmy pokonaj 3-osobowy dla dwójki), klimatyzacja działająca bez zarzutu, basen - spory, bez problemu z leżakami (byliśmy poza sezonem) - oraz lokalizacja hotelu - blisko morza, w pobliżu niewielkiego miasteczka Gennadi (jeden sklep, kilka restauracji, apteka i wypożyczalnia samochodów). Niestety hotel okazał się ogromnym rozczarowaniem. Pokoje brudne - zacieki na szklanych drzwiach łazienki, niedomyte sanitariaty, uszkodzony odpływ wody. Sprzątanie pokoju, o które prosiliśmy dwa razy podczas pobytu, polegało na pościeleniu łóżka (bez wymiany pościeli - spaliśmy w ubrudzonej (partnerka ubrudziła tuszem do rzęs i sprzątaczka go nie wymieniła) i nie mieliśmy dodatkowego prześcieradła do przykrycia, musieliśmy spać pod narzutą (nie wiemy, czy była prana). Widać było, że hotel wykończony niskim kosztem i zaniedbany - listewki przy schodach odpadały (można było się potknąć) kafelki przy basenie były ruchome), kabina z prysznica przeciekała w miejscu łączenia silikonem i po szybkiej kąpieli cała łazienka była zalana (kałuża wody). Nie było ciepłej wody - partnerka miała problem umyć włosy, bo pod prysznicem można było zamarznąć. Nikt nie opróżniał popielniczek przy basenie, więc jeśli ktoś był niepalący i przeszkadzał mu smród papierosów, sam musiał ją opróżnić lub przestawić. No i najważniejsza kwestia - jedzenie - niby all inclusive, a wybór był mały i non-stop czegoś brakowało (dokładano dopiero, gdy ktoś się upomniał lub wcale). Moja partnerka miała nieprzyjemną sytuację, kiedy po całym dniu zwiedzania, wróciliśmy do hotelu, była godzina 20:00 (czyli jeszcze godzinę powinna trwać kolacja), zauważyliśmy naczynie z tzatzikami, które było już praktycznie puste, poprosiła więc o dołożenie potrawy, jednak usłyszała, że już ich nie ma. Udała się więc do recepcji, aby zapytać, jak to możliwe, że czegoś nie ma i nie będzie, kiedy kolacja miała trwać jeszcze godzinę, a wyżywienie, za które zapłaciliśmy to all inclusive. Wtedy pan z recepcji (który pracował też jako barman) nakrzyczał na nią, że skoro nie ma i się skończyło to znaczy, że nie będzie i nie obchodzi go, że mamy all inclusive. Kiedy zwróciła mu uwagę, że zachowuje się bez szacunku do gościa, pan powiedział, że go to nie obchodzi i że to jej problem, że nie zje potrawy. Następnie przyszedł, tłumaczył się, podając absurdalny powód, ale nie przeprosił za zaistniałą sytuację ani za swoje zachowanie. Do końca wyjazdu pan szydził z zaistniałej sytuacji i docinał jej. Całokształt hotelu oraz sytuacja opisana sprawiły, że mimo pięknej okolicy hotelu na pewno nie wrócimy, ani nie polecimy go nikomu.