Wyżywienie nie oceniam dobrze, non stop to samo,czystość w Greckim stylu, jednak nie oceniam tego źle, codziennie łóżko pościelone i podłoga przetarta. Na koniec mieliśmy dostać pakiet żywnościowy,którego nie otrzymaliśmy,więc od 6 podróż do domu,wracaliśmy bardzo głodni,dopiero w Polsce się najedliśmy czyli o godzinie 13

Hotel położony z dala od turystycznego hałasu. Do plaży 5 minut. W pobliżu sklepy i tawerny z pysznym lokalnym jedzeniem. Posiłki skromne, ale nie chodziłam głodna . Pokój codziennie sprzątany. Dobra baza wypadowa do zwiedzania wyspy- najlepiej wypożyczyć na dzień lub dwa samochód 4x4. Obsługa musi się jeszcze troszkę poduczyć i wyluzować. Przy basenie zawsze można upolować leżak, nad morzem również. Jeśli ktoś potrzebuje świętego spokoju, to te miejsce spełnia wszelkie warunki odpoczynku .

Hotel nowy położony w spokojnej miejscowości ok 250 metrów od plaży. Ośrodek z własnym basenem i leżakami, barem, w którym niestety panuje monotonia ( bardzo mały wybór alkoholi ). W jadalni podawane są posiłki o wyznaczonych godzinach, niestety godziny nie pokrywały się w całości z informacją podawaną przez ofertę hotelu na stronie Itaki. Potrawy na szczęście zjadliwe aczkolwiek wędlina kiepskiej jakości, mało też owoców i deserów. Posiłki na bieżąco uzupełniane. Obiady podawane w hotelu Rachoni Bay są ok ale stołówka jest brudna ( szczególnie stoliki i krzesła) i tłoczna. Kawa z ekspresu bardzo smaczna aczkolwiek ekspres znajduje się tylko w jadalni, a kawa dostępna tylko w wyznaczonych godzinach. Obsługa hotelowa sprząta pokoje w zasadzie codziennie, ręczniki wymienione dwa razy w czasie tygodniowego pobytu. Należy się również przygotować na nieprzyjemne zapachy z łazienki ( brak zasyfonowań). Te hotelowe problemy zdecydowanie rekomendują piękne widoki i okolice. Poza wypożyczeniem auta można skorzystać z komunikacji publicznej ( punktualnej!😁). Pobyt oceniamy jako udany. Polecamy lokalna kuchnię w sąsiednich restauracjach.

Brak zestawu kawowego w pokoju , brak donoszenia jedzenia i bardzo mały wybór , obsługa jakby pracowała tam za kare , brak zawieszek albo informacji że nie chce mieć sprzątanego pokoju i wchodzenie do pokoju bez pukania

Hotel nowy dla mało wymagajacych . Plaża ok. 250 m od hotelu . Śniadania i kolacja na miejscu obiady w drugim hotelu przy plaży. Okolica spokojna można spokojnie wypocząć.

Hotel w dobrej lokalizacji z pięknym widokiem . Na basenie pojedyncze osoby . Byliśmy z dzieckiem więc tak naprawdę czasami basen i leżaki były tylko do naszej dyspozycji . Plaża idealna dla dzieci długi płytki brzeg . Jeżeli chodzi o pokój z pięknym widokiem jak każdy w tym hotelu . Nasz był 2 piętrowy i przestronny codzienne Greckie sprzątanie . Itaka sprzedaje w hotelu usługę All inclusive jednak występują tam 3 posiłki w określonych godzinach , duża powtarzalność dań . Jeżeli chodzi o napoje są dostępne w dwóch barach jeden w hotelu drugi przy plaży . Nie jest to hotel o wysokich standardach obsługi i klimatu . Jako baza wypadowa na zwiedzanie jak najbardziej , jeżeli chodzi o wypoczynek z dziećmi trzeba posiłkować się lokalnym sklepem .

Hotel absolutnie tragiczny - obsługa nie mówi po angielsku. W all-inclusive brak podstawowych rzeczy jak woda gazowana, lód, ciepła woda, kawa czy herbata (poza posiłkami). Przy zameldowaniu trzeba było szukać obsługi, bo Pani która miała nas meldować przebywała akurat w basenie. Przy wyjeździe mieliśmy mieć zagwarantowane lunch boxy, o które dopytywaliśmy dwukrotnie dnia poprzedniego. Byliśmy zapewniani, że rano przy wymeldowaniu będą na nas czekały. Nie czekał nikt ani nic. Recepcja zamknięta, nikogo nie ma, karty zostawiliśmy przed drzwiami. Bar zamykany o 22, bez znaczenia, gdyż i tak nie oferuje nic sensownego, natomiast wyłączanie oświetlenia w częściach wspólnych w których spędza się miło czas ze znajomymi to już jest zwykłe chamstwo. Wspomniane wyżej sytuacje to tylko wycinek z tygodniowego absurdu. Szkoda, bo budynek nowy, z potencjałem

Hotel nowy, bez oznakowań , nikt z obsługi nie zaprowadził nas do pokoju, więc błądziliśmy. Wszystkie pokoje są z widokiem na morze, my mieliśmy z bocznym widokiem na morze nad restauracją, (więc rano było słychać jak "szurają"głośno krzesłami, pokój ładny, nowy. Balkony otwarte, żeby było widać morze, dlatego nie było intymności przed sąsiadami, widok ładny. W restauracji osy, czasem ciężko było zjeść, jedzenie monotonne, dla dzieci kiepsko, ale dla dorosłych niewybrednych dobre, choć mały wybór. Hotel połączony jest z restauracją i hotelem nad morzem, więc piękne widoki podczas obiadów. Na samym początku pytaliśmy pana z obsługi, czy jest możliwa zmiana pokoju, nie było. Hotel w spokojnym otoczeniu, choć auta z ulicy było słychać. Miejscowość dla chcących odpocząć od zgiełku i sklepików. Można znaleźć plaże, gdzie jest mało ludzi. Mieliśmy swoje ulubione miejsca. Bardzo mili mieszkańcy. Blisko przystanek autobusowy. Super kontakt z rezydentem. Dobrze zaopatrzona blisko apteka. Animacji nie ma, ale to akurat nas cieszyło.

Hotel we wczesnym stadium zagospodarowania.

Hotel na pierwszy rzut oka zrobił bardzo pozytywne wrażenie. Jak okazało się w czasie pobytu wcale nie było tak pięknie. Mieliśmy pokój 4-sobowy , piętrowy pokój wewnątrz. Niestety ze względu na upały, kiepską izolację dachu, brak klimatyzacji na piętrze , nie dało się spać. Poza tym schody wewnętrzne są bez poręczy , co stwarza duże niebezpieczeństwo, nawet zagrożenie życia. Jedzenie: śniadania w hotelu Rachoni Amazing bardzo monotonne, co dziennie ten sam zestaw produktów. Z kolei lunch i obiadokolacje spożywaliśmy w hotelu Rachoni Bay. Określę to jedzenie jednym słowem - DNO. Jeszcze na takich fatalnych wczasach pod względem jedzenia nie byliśmy. To była opcja AL. W samej Grecji byliśmy 7 razy. Pokój był 2 razy sprzątany, prawdopodobnie zwolniły się sprzątaczki. Śmieci wynosiliśmy sami.