Hotel bardzo ładny, lecz jak na 5 gwiazdek zbyt mało kanałów w telewizji oraz było bardzo mało dostępnych leżaków przy basenie. Nie spodobało nam się również to, że po godzinie 18nastej nie można było korzystać z basenu. Obsługa natomiast na bardzo dobrym poziomie, przynosili jedzenie do leżaków, podawali drinki/wodę cokolwiek się chciało do leżaka, pytali się co potrzeba, przy stołach również. Jedzenie w restauracji cie jakieś najlepsze (może po prostu oczekiwania mieliśmy większe jak na 5 gwiazdowy hotel) aczkolwiek można było znaleźć coś dla siebie ze względu na dużą różnorodność jedzenia.

Tak to powinno wyglądać :) w każdym hotelu. Polecam

Wszystko w najwyższym standardzie.Na szczególne uznanie zasługuje personel,wyjątkowo uprzejmy i pomocny.Posilki bardzo urozmaicone i smaczne.Goraco polecam. Wycieczki fakultatywne do urokliwych miejsc,opieka rezydenta niezastąpiona.

czystość i obsługa dobra, zbyt napięta atmosfera widoczna w kontaktach manager - pracownicy. Po zmroku na całym terenie czuć było szambem. Plaża fatalna: kamienista i bura, ale widok na morze piękny. Wyspa piękna, hotel wygodny, baseny super. Jedzenie było dobre, ale jak na tyle gwiazdek to szału nie było. Rano widac było, że dojadamy resztki z dnia poprzedniego (nadwiędnięte warzywa). Dramatyczne były lunch boxy: w reklamówkach zmięte kanapki z chleba tostowego. Obsługa miła, ale spięta, co jak na pobyt w Grecji było dziwne. Animacje bardzo fajne, ale tylko dla anglojęzycznych gości. Generalnie hotel dla Anglików, typowy rodzinny - o godz. 23:30 już cały hotel śpi. Siłownia przyzwoita, można zrobić cardio ;-)- dwie bieżnie, dwa rowerki, kilka hantelków, dwie maszyny Pani rezydent była na spotkaniu raz, w sumie byla a jakby jej nie bylo, nie odczuliśmy się szczególnie zaopiekowani.

plaża mocno kamienista o czym brak w informacjach OGÓLNYCH

Czystość na wysokim poziomie, ale nie najwyższym. Obsługa miła. Wyżywienie dobre, ale bez szału. Pokój malutki, ale w porządku. Plaża bajka choć malutka. Kelnerzy, szczególnie Ania, cudowna, ciepła osoba.

Hotel pięknie położony na rozległym terenie wśród drzew oliwnych.kompleks stanowi budynek główny i kilka mniejszych rozrzuconych po terenie. My mieszkaliśmy w budynku oddalonym ok 6 min od budynku głównego. Pokoje rodzinne nie zachwycaly ale nie byly źle.obsluga hotelowa bardzo pozytywnie nastawiona na Polaków. Część osób starała się mówić po polsku. Zaprzyjaźniliśmy się z kilkoma osobami z obsługi w tym z kostasem - barmanem oraz świetnym pianista Johnem i kelnerkami Anna,Alexia, Aida...wyżywienie w hotelu jest dobre. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Hotel bardzo nam się podobał, 3 baseny, przepiękny gaj oliwny dla tych, którzy niekoniecznie lubią leżeć w pełnym słońcu cały dzień, ekstra zjeżdżalnie dla dzieci (i nie tylko dla dzieci:), bardzo dobre i różnorodne jedzenie, pomocna obsługa, uprzejmi kelnerzy oraz pracownicy recepcji, całkiem fajna karta drinków i innych napojów all inclusive (przepyszna Cappuccino Fredo); codziennie dodatkowe koktajle i inne przekąski przygotowane 'na świeżo' przy basenie. Wieczorem przy barze głównym cudnie grają na fortepianie, na plaży są organizowane występy live zespołu (co prawda raz w tygodniu ale są za to niesamowite). Plaża jest malutka. Pokoje oceniłabym na 3,5-4 gwiazdki, niestety do 5 gwiazdek sporo im brakuje, aczkolwiek było czysto i ogólnie w porządku więc to akurat nie jest jakiś duży minus. Minusem za to są leżaki na basenie (stare, często zniszczone, z wystającymi gwoździami, odpadającymi kółkami) oraz ich ilość. Żeby się załapać na leżak trzeba około 7 być juz zwartym i gotowym i nie wystarczy położyć ręcznik i iść na śniadanie bo obsługa te ręczniki po prostu zabiera. Także pospać sobie za bardzo nie można. Drugim minusem jest animacja nastawiona wyłącznie na Brytyjczyków. Pomijam że mówią tylko i wyłącznie w języku angielskim, problemem jest to że rozmawiają tylko z Brytyjczykami i ich 'zabawiają'. Oczywiście można samemu dołączyć do gier zespołowych w ciągu dnia ale wieczory wieją nudą. Nie ma animacji angażującej turystów, są tylko występy - animatorzy tańczą i śpiewają , co prawda codziennie do innej muzyki i program jest ułożony na 2 tygodnie ale po 2 dniach robi się to zwyczajnie nudne. za to Mini disco super- chociaż tutaj znowu animatorzy adresują je do dzieci z UK, znają ich imiona, wołają ich - pozostałe dzieci mogą dołączyć ale nikt po nie nie przyjdzie żeby je zachęcić. Więc tutaj zależy od dziecka - jak jest odważne to się świetnie bawi (w ciągu dnia w Kids Clubie, popołudniu grając w różne gry przy basenie a wieczorem na mini disco - wszystko po angielsku of kors:) Dookoła hotelu nic nie ma, do najbliższej miejscowości Tsilivi- z knajpkami, sklepami i klubami trzeba jechac taksówką - 8 euro w jedną stronę. Generalnie polecam:)

Hotel zasługuje na ocenę 4+ i taka powinna być również jego kategoria. Minusem hotelu jest to, że pokoje standardowe znajdują się w budynkach sporo oddalonych od budynku głównego, jak również od basenów i plaży. W łazience obok kabiny prysznicowej w spoinach grzyb. Hotel znajduje się w okolicy ścieżki podejścia i startu samolotów co również może być denerwujące .Plusami hotelu są niewątpliwie: wspaniała obsługa, jedzenie ( oddzielna potrawy dla dzieci ), czystość i imponujące baseny oraz angielscy animatorzy.

Hotel super , jedzenie przepyszne, obsługa bardzo pomocna.