Moje doświadczenie z tym hotelem jest nie najlepsze.Po pierwsze głównym problemem był hałas budów nowych obiektów. Nie możność w ciągu dnia i do 24 wieczorem otwarcia drzwi balkonowych.Nr pokoju to 1214.Po drugie czystość .Pleśń na kabinie prysznicowej.Mam zdjęcia.W pokoju brak wyposażenia.Lodowka pusta brak napoi i słodyczy.Brak obiecanych krzeseł i stolika na balkonie.Po za tym balkon obskurny odrapany do remontu a widok z niego na budowę o której mowa po wyżej.Obsluga w restauracji przeważnie nie ogarnięta tzn kilka razy dostaliśmy kolacje której nie zamawialiśmy.Nie rozumieją co się do nich mówi.Nadmieniam że mówiłam po angielsku.

Hotel przeciętny, nie zasługujący na 5 gwiazdek. Dobra lokalizacja, blisko morza, promenady., centrum. Niestety w bezpośrednim sąsiedztwie od świtu do nocy trwa budowa. Nie można otworzyć okna ze względu na hałas, również w nocy na budowie huczą agregaty (Itaka ma wykupione pokoje wyłącznie od strony budowy). W pokoju (nr 802) bardzo brudna i zniszczona wykładzina podłogowa (konieczna wymiana wykładziny). Ponadto w łazience wyczuwalny mocny fetor z kanalizacji. Próba wymiany pokoju na inny zakończona porażką. Wyżywienie: śniadania bez zarzutu, kolacje - tylko 4 zestawy do wyboru, co jak na hotel o standardzie 5 - gwiazdek jest jakimś kuriozum. Biorąc powyższe pod uwagę, hotel ten nie powinien być w ofercie Itakę. Personel pomocny (poza personelem SPA), występował problem z komunikacją, niektorzy z nich nie znają języka angielskiego, a po rosyjsku nie chcą rozmawiać. Tylko gruziński. .

Hotel można opisać jednym zdaniem Totalne Dno. Na starcie dostaliśmy pokój na 12P nr1214 w którym nic nie działało.Smrod z kanalizacji rozprzestrzeniał się na cały pokój,zamach do wymiotów.Wykladzina ,meble,balkon są w takim stanie że obawiałam się żeby nie przywieść że sobą jakiegoś gratisa w postaci pluskiew, wykładzina brudna w plamach obrzydzenie żeby postawić na niej gołą stopę. Widok z balkonu na budowę hałas nie do zniesienia.. Jedzenie bardzo skromne , obiadokolacje 4 dania do wyboru nie zjadliwe,zmuszeni byliśmy stołować się na mieście. Standard hotelu można ocenić max na1*

Serdecznie odradzam. Dojazd z lotniska do hotelu trwał ponad 3 godziny. Hotel w żadnym wypadku nie zasługuje na 5 gwiazdek. Usytuowany pomiędzy budową kolejnego wysokościowca, a głośną ulicą z widokiem na morze. Z tego co wiem wszyscy goście Itaki otrzymali pokoje z widokiem na rzeczoną budowę, na której głośne prace trwały od wczesnych godzin porannych. Recepcja odmawia zmiany pokoju zasłaniając sie małą ich dostępnoscią. Pokoje same w sobie bardzo biedne i bardzo nieergonomiczne. Dywany w pokojach poplamione, ewidentnie od lat nie były czyszczone. Łazienki nadszarpnięte zębem czasu ze specyficznym odorem z kanalizacji. W tym 13-piętrowym hotelu do dyspozycji gości są wyłącznie 2 windy 6-osobowe, które działają na zasadzie autobusu: jazda w dół lub górę polega na zatrzymywaniu się na prawie każdym piętrze w danym kierunku. Jazda do restauracji potrafi trwać nawet 10 minut. Niby nic, ale nie ma to nic wspólnego z komfortem. Śniadania jak na 5* mało zróżnicowane, jednak wisienką na torcie jest kolacja: przez 7 dni można wybierać z 4 niesmacznych zup, 4 sałatek i 4 dań mięsnych różniących się wyłącznie rodzajem mięsa. Kuchnia tzw. "międzynarodowa" ale jest to bardzo średnio zjadalne i z pyszną kuchnią gruzińską nie ma nic wspólnego. Itaka mogłaby śmiało zrezygnować z oferowania tych pseudokolacji. Załoga miła i starająca się, ale bariera językowa często powodowała pomyłki w zamówieniu. Generalnie Batumi nie jest najrozsądniejszym pomysłem dla osób planujących urlop typowo plażowy: hotele proponowane tam przez Itakę w ogóle sie do tego nie nadają. Zwracam też uwagę na wycieczki fakultatywne nachalnie wciskane przez rezydentkę jeszcze przed dojazdem do hotelu. Z opowieści osób, które (niestety) dały się na nie nabrać, zostały zorganizowane na zasadzie ''szybko i byle jak''.

Hotel czysty, zadbany, obsługa stanęła na wysokości zadania,, pokój schludny, zadbany,jedzenie w miarę smaczne, zdarzały się dwa razy pomyłki w zamówieniu obiadu, dodatkowe atrakcje w postaci basenu, siłowni w jak najlepszym poziomie

Hotel czysty, bardzo dobra lokalizacja. Śniadania smaczne. Obiadokolacje bardzo słabe, w finale zrezygnowaliśmy z korzystania z obiadokolacji podczas pobytu. Pokój z widokiem na plac budowy.

Hotel w centrum. Blisko promenada a za nią plaża. Pokoje w dobrym standardzie, Pokoje codziennie sprzątane, Personel od razu reaguje na zgłoszone oczekiwania. jest sauna mokra i sucha. Basen mały. Można wykupić zabiegi SPA. Siłownia dobrze wyposażona. Śniadania - szwedzki stół. Duży wybór. Kuchnia międzynarodowa, lokalne akcenty to jonjoli, czurczele i ser. Obiadokolacje to wybór z ustalonego zestawu: zupy, drugie dania, sałatki, ciasto dnia.

Wyposażenie hotelu ok. Ładna restauracja, siłownia, a także recepcja. Brak informacji o lobby. Na stołach na basenie menu pubu Best Western, który jest otwierany od 16:00. Do tego czasu brak możliwości zdalnego zamówienia produktów. Dlaczego? skoro działa lobby, które mogłoby dostarczyć kawę i ciasto. Obsługa restauracji i baru nie zna angielskiego co jest mocno problematyczne. Podobnie nie zna swojego menu i dostarcza nie te dania co zamówiono. Barmani w pubie nie są w stanie wykonać podstawowych drinków np. Mohito.

W hotelu słabą stroną jest restauracja. Śniadania smaczne, chociaż wybór taki sobie, natomiast obiadokolacja jak i obsługa zostawia wiele do życzenia . Jedna karta z czterema pozycjami do wyboru…serwis dań każdego dnia był przypadkowy tzn. deser, drugie danie, zupa, sałatka lub na odwrót . Jednego dnia na rybę czekaliśmy 1.5godziny… kiedy zapytaliśmy jaki jest problem, kelnerka była tylko w stanie odpowiedzieć : sorry.

Hotel w ścisłym centrum przy promenadzie, bardzo blisko do morza. Pokój mieliśmy z widokiem na miasto, a właściwie na trwającą budowę, która trwała nawet przez całą noc, było dość głośno. W hotelu schludnie i czysto, pokoje sprzątane codziennie, personel bardzo uprzejmy i pomocny, zarówno panie sprzątające pokoje, jak również kelnerzy i sam manager. W pokojach przydałoby się zmienić wykładziny, ponieważ są już nieco wysłużone. Reszta bez zarzutu. Basen niewielki, woda niezbyt czysta. Fajna siłownia i sauny. Śniadania świeże i smaczne, raczej kontynentalne, mało gruzińskich potraw, ale jedzenia wystarczająco i na bieżąco uzupełniane. Kolacje akurat mały wybór, 4 zupy, 4 drugie dania i 4 sałatki - przez cały tydzień to samo do wyboru. Mięso średnie, bardzo dobra ryba i świeże sałatki. Jedzenie ogólnie smaczne i świeże. W hotelu dużo gości z krajów muzułmańskich, głównie z Turcji.