Hotel przy samej plaży. Chyba praktycznie wszystkie pokoje mają balkoniki z pięknym widokiem na morze i plażę przed hotelem. Pokoje są przestronne, mają duże wygodne łóżka, do tego kanapę, stolik, małe biurko z lustrem i kilka szafek nie licząc szafy w korytarzu. Łazienka spora z długą wanną, w połowie odgrodzoną tak aby można było wziąć prysznic na stojąco. Jest też bidet. Obsługa sprawdza pokoje codziennie (chyba, że tego nie chcemy). Sprzątanie, wymiana ręczników, pościeli, ścielenie - wszystko elegancko. Standardowo dla Hiszpanii, nie ma kołder. Do przykrycia się jest drugie prześcieradło i dodatkowe koce w szafie jeśli komuś jest zimno. W całym hotelu czysto i schludnie. Jeśli chodzi o miejscowość i umiejscowienie hotelu, to jest to ciche i spokojne miejsce, bez dyskotek i głośnych miejsc w okolicy. Podczas naszego wyjazdu głównymi gości byli seniorzy z Holandii i Anglii, co w naszym odczuciu jest zaletą jeśli ktoś lubi ciszę i spokój. W ofercie chyba nie ma animacji, aczkolwiek nie byliśmy nimi zainteresowani. Hotel ma też ogromny taras z leżakami na dachu (i drugim basenem), gdzie można poopalać, albo poczytać książkę. Obsługa jest bardzo sympatyczna i miła. Recepcjoniści dobrze znają angielski. Jeśli chodzi o jedzenie, to jest bardzo smaczne, ale w standardach hotelowych, czyli nie super-wykwintne. Wybór podczas posiłków jest duży, po kilka rodzajów mięs, owoców morza, sałatek, warzyw i owoców, deserów itd. Do śniadania soki, herbaty, kawy z ekspresu. Do obiadu i kolacji napoje są dodatkowo płatne.

Hotel spełnił nasze oczekiwania. Pięknie położony, tuż przy kamienistej plaży, na której nigdy nie było tłumów a woda była idealnie lazurowa. Nasz pokój był z bocznym widokiem na morze, jak większość pokoi w tym obiekcie. Pokój był dość przestronny, z niewielkim balkonem, widać że wystrój z lat 90 jednak zadbany. Łóżko wielkie i mega wygodne (właściwie to 2 łóżka złączone ze sobą), klimatyzacja działająca beż zarzutu, i bez specyficznego zapachu który czasem wydobywa się z takich urządzeń. Łazienka duża, z wanną, z bidetem. Sprzątanie codzienne. Hotel wykupuje się z pełnym wyżywieniem, nie wiem czy są inne opcje, ale warto. Jedzenie jest dosyć dobrej jakości, wiadomo jak to w hotelu, często to samo, ale w weekendy kolacje są tematyczne i jest wow- tyle owoców morza nigdy nie widziałam, warto wykupić wyżywienie dla tych tematycznych kolacji (ale można wykupić wyżywienie tylko w pojedyncze dni, cena chyba 22euro za kolację, warto wspomnieć że podczas wykupionych posiłków napoje nie są w cenie, a ich ceny są jak w innych restauracjach, woda ok.3euro, wino ok 8€ za butelkę 350ml). W hotelu jest basen, a nawet dwa,ale bardzo małe- istne sadzawki i to niestety największy jego mankament, ja nie korzystam z basenów jak mam morze pod nosem, ale może dla kogoś to będzie minus, nie dla mnie. Hotel raczej nie jest przyjazny dzieciom, brak fajnych basenów, plac zabaw to jedna huśtawka. Polecam raczej dla par, i to takich które już się wybawiły, bo okolica jest bardzo spokojna. Dodam, że w hotelu 80% gości to lokalsi, vo dla mnie było dodatkowym atutem. Okolica popularna wśród turystów z Hiszpanii, rodaków brak. Co dla jednych może być plusem, dla innych minusem. Ogólnie Hotel oceniam tak jak inni goście (oceny Google -4.2/5). Brak jakichkolwiek animacji, nie ma polskiego rezydenta, przy basenach nie ma muzyki, a jedyne 'imprezy' to wieczorki taneczne dla emerytów...

Hotel usytuowany w świetnej lokalizacji. Blisko do sklepów,plaży,restauracji. Obok przystanek autobusowy. Przepiękny widok z balkonu na morze.Obsługa miła i kompetentna. Wyżywienie różnorodne i smaczne.

Wspaniała lokalizacja, tuż przy plaży i eleganckim deptaku. Większość (o ile nie wszystkie) pokoje z pełnym lub bocznym widokiem na morze. Hotel w staromodnym stylu ale odnowiony. Pokoje duże. Łazienki czyste. Meble znośne o ile nie spodziewamy się luksusów. Jedyne animacje to wieczorki taneczne. Większość gości to osoby 60+ a nawet 70+ z Wielkiej Brytanii i Skandynawii. Jako 45 latek czułem się jak małolat :) Dla mnie ok bo chciałem wypocząć od zgiełku. Tu waga - dzień przed wylotem w hotelu było wesele. Codzienny wieczorek taneczny zakończy się standardowo ok 24-ej (raczej cicho grają). Po 24-ej zaczął łupać weselny DJ, przeboje latino, mocne basu, mury się trzęsły, nie dało się usnąć. Masakra. skończyli o 3-ej. Samych atrakcji w hotelu niewiele, kilka małych basenów + nieduży basen na dachu. Bilard, pokój z grami video (polecam flippery ;) Hotel nadrabia lokalizacją i wyżywieniem. Posiłki urozmaicone. Zwłaszcza lunch i obiado-kolajca. Śniadanie też ok, nie ma co wybrzydzać. Mały minus za płatne napoje do lunchu i obiado-kolacji. Mogliby chociaż wodę dać albo uruchomić automaty z kawą (kawa całkiem spoko, na śniadanie możesz pić ile zmieścisz). Sama miejscowość typowo letniskowa ale z niska zabudową. Na pewni nie jest to blokowisko. Deptak elegancki, plaża żwirkowa ale duża. Widoki cudne. 15-20 minut spaceru do sąsiednie miejscowości Altea z całkiem sporym portem jachtowym - następnych 15 minut spaceru w głąb starej części Altei i jesteśmy w pocztówkowo malowniczej scenerii krętych zadbanych uliczek. W drugą stronę można pójść na spacer do parku przyrodniczego. Ponoć ciekawa opcja ale nam się nie chciało, zawsze było coś ciekawszego do roboty. W samej miejscowości Albir są wszelki podstawowe sklepy, markety, wypożyczalnie, rowerów, hulajnóg, skuterów, samochodów...a nawet wózków inwalidzkich i balkoników. O knajpach nawet nie pisze, pełno tego. Swoja drogą całkiem przyzwoite drinki serwują w hotelu (ok 7,5e) Jeszcze jedna uwaga - mieliśmy pokój dla 3 osób (2 os. łóżko + dostawka, czyli w tym wypadku narożnik). Po przybyciu - tylko dwa komplety pościeli. Trzeba było iść w nocy na recepcję i wyjaśnić sprawę. Recepcjonista przeprosił i dał trzeci komplet. Potem już było ok, pokoje sprzątane, ręczniki wymieniane. Z minusów - lodówka płatna, nie korzystałem. Szklanki też tylko dwie, po poproszeniu o trzecią ... doniesiono nam plastikowe kubeczki.

Hotel pięknie położony, zadbany, komfortowy. Pokoje i łazienka przestronne, wygodne łóżka. Obsługa hotelowa wspaniała. Polecam dla osób, które pragną ciszy i odpoczynku.

Hotel bardzo ładnie położony, blisko plaży(niestety kamienistej i to jest jeden minus).Bardzo miła obsługa, znakomite wyżywienie - duży wybór dań i smaczne oraz zawsze świeże. Codziennie pokój był sprzątany i zmieniano ręczniki. Widok z pokoju na plażę. Do dyspozycji baseny, sala z grami, restauracja. No i oczywiście klimatyzacja. Byliśmy bardzo zadowoleni, gorąco polecam.

Polecam

Super położenie, czysto,spokojna okolica.

Hotel z bardzo dobrym położeniem, blisko plaży, spokojna okolica, bez disco,raczej dla osób starszych, mały basen,czysto,miła obsługa.POLECAM!

Pobyt uważamy za bardzo udany. Hotel bardzo sympatyczny i dość klimatyczny, starszy ale dobrze utrzymany, położony tuż przy plaży.Doskonale skomunikowany z pobliskimi miasteczkami i miastem Benidorm dzięki komunikacji miejskiej (przystanek nieopodal hotelu a koszt biletu 1,50EUR niezależnie od odległości w ramach danej linii). Plażę określiłabym stanowczo jednak jako kamienista z niewielką domieszką żwiru. Warto więc zabrać ze sobą matę i buty do wody. Pokój przestronny z aneksem kuchennym. Znakomita większość pokoi z bocznym widokiem na morze. Nam trafił się pokój z tyłu z widokiem na góry i basen, ale to nam zupełnie nie przeszkadzało. Pominąwszy noce weekendowe, kiedy pobliska ulica zamieniła się w imprezownię i fiesta trwała do godz 4. nad ranem. Codziennie sprzątano, czysto i sympatycznie a wymiana ręczników na życzenie. Obsługa bardzo miła i pomocna. Jedzenie bardzo dobre, urozmaicone. Pyszne ryby i owoce morza. Świetne mięsa, codziennie dużo owoców. Znajdzie się zawsze coś dla smakoszy. Śniadania jak wszędzie dość monotonne, ale zawsze udało się nam coś wybrać dla siebie. Animacje nastawione na zdecydowanie osoby starsze. Przypominają raczej dancingi w starym stylu, ale uznaliśmy to za ciekawy tutejszy koloryt. Hotel od plaży oddziela uliczka i bardzo ładna promenada, ciągnąca się niemal do położonego ok 3 km dalej urokliwego miasteczka Altea. Okolica bardzo urokliwa, co sprzyja spacerom także do pobliskiego Park Naturel, gdzie po południu można wybrać się na wycieczkę z cudownymi widokami znad klifów do latarni morskiej (spacer ok. 3km w jedną stronę). Cieniem na pobyt kładł się nocny lot powrotny, ale wiedzieliśmy o tym z góry i byliśmy przygotowani na przylot o 5 rano do Warszawy. Na szczęście ostatniego dnia mimo wymeldowania o godz. 12 hotelarz zapewnił nam jeszcze obiad i kolację) W wersji All inclusive soft z limitowanymi napojami do kolacji i obiadu, zarówno jedzenia jak i napojów dla nas było zupełnie wystarczająco. Podsumowując- polecam. Miejsce bardzo sympatyczne i dobrze spędzony czas.Costa Blanka ma swój nieodparty urok. Miastoczko Altea wraz z jego malowniczymi ciasnymi uliczkami i kamieniczkami przyklejonymi do skał skradło nam serca.Chociaż my raczej tu nie wrócimy. Bo świat jest tak duży i piękny a miejsc jeszcze tyle do zobaczenia. A z Itaką na pewno wybieramy się nie po raz pierwszy ani nie ostatni :)