Hotel jest położony blisko morza oraz centrum. Personel - bardzo przyjazny. Pokoi były sprzątane codziennie, ręczniki wymieniane. Pyszne jedzenie. Codziennie inna "kuchnia" na kolację.

Wszystko zgodne z opisem. W hotelu czysto, obsługa bez problemowa, Bardzo dobre kolacje. Do plaży 200m. Spokojne miasteczko z dobrą komunikacją

Hotel w pełni spełnił moje oczekiwania. Obsługa była bardzo miła i codziennie dbała o czystość pokoju. Jedzenie było smaczne, choć śniadania mogłyby być bardziej urozmaicone, ponieważ każdego dnia było to samo. Za to obiadokolacje były naprawdę świetne. Lokalizacja hotelu jest idealna – odległość od plaży niewielka, a dzięki krótkiemu spacerowi i przejściu podziemnemu już po kilku minutach można było znaleźć się nad morzem.

Hotel Papi oceniam na minimum 4 ****. Obsługa hotelowa przy posiłkach zasługuje na wielkie brawa. Posiłki pyszne, obiadokolacje tematyczne, niejeden hotel wyższych kategorii mógłby pozazdrościć takich kucharzy.Pokoje sprzątane codziennie wraz z codzienną wymianą ręczników.Malutki minusik brakuje lodówki (za 25 euro za tydzień można wypożyczyć jak dla mnie przy takich upadkach rzecz niezbędna). Basen czyściutki. Bar przy basenie w bardzo przystępnych cenach (lody przekąski na ciepło napoje dla dzieci i dorosłych). Lokalizacja hotelu bardzo dobra. Polecam na 100 %.

Hotel zasługuje na opinię dobrą. Pokoje schludne pokój dwuosobowy wystarczający dla dwóch osób. Klimatyzacja raz działała raz nie. Sprzątanie codziennie ok. Jedzenie smaczne choć śniadania monotematyczne.

W pokoju jest czysto, ręczniki były wymieniane, na kuchni też czysto. Śniadanie dość monotonne, ale obiadokolację pyszne, i dość urozmaicone. Ale ogólnie myślę że było co wybrać i myślę ze nikt głodny nie był. Jedynie co to nie działała klimatyzacja w pokoju. Mimo prób z zamkniętym balkonem i otwartym. Cały czas była włączona i nic. Oraz jeszcze zapach kanalizacji . Nie stety ale hotel jest dość stary i to było oczywiste. Brak suszarki do włosów w pokoju

Szczerze mogę polecić hotel Papi. Byliśmy na tydzień z opcją wyżywienia śniadanie + obiadokolacja. Jedzenie było naprawdę smaczne i co najważniejsze bardzo różnorodne. Każdego dnia pojawiało się coś nowego. Wybór był tak duży, że naprawdę nawet największy niejadek znajdzie coś dla siebie. Ku mojemu zdziwieniu były nawet krewetki i inne owoce morza. Wystrój pokoju zależy od gustu, moim zdaniem był w porządku. Aby tylko się wyspać, nie potrzeba luksusów. Było czysto, klimatyzacja działała, mieliśmy balkon - a to najważniejsze aspekty. Pokoje były sprzątane codziennie, wymiana ręczników oraz pościeli również następowała każdego dnia. Ściany były dość cienkie, często słyszeliśmy otwieranie i zamykanie sąsiednich drzwi oraz chrapanie pana zza ściany. Mieliśmy pokój od strony ulicy, z widokiem na morze. Na mieście było głośno do około 2-3 w nocy, więc jeżeli ktoś potrzebuje absolutnej ciszy, żeby zasnąć, to musi to przemyśleć. Nam to jednak nie przeszkadzało. Jedynym minusem były dwa zsunięte ze sobą łóżka zamiast jednego małżeńskiego. Na środku, pomiędzy materacami, była dość wyczuwalna szczelina, więc jeżeli lubicie się przytulać w nocy, to warto ścisnąć się na jednej połowie, żeby nie wpadać w dziurę (bo łóżka się niestety trochę rozsuwały). Na dworze znajduje się spory basen z przyjemną, ciepłą wodą. Wokół leżaki, kanapy, fotele - naprawdę każdy znajdzie dla siebie miejsce, aby odpocząć. W hotelu znajduje się również bar otwarty do 1 w nocy. Jeden z barmanów jest Polakiem - w niektórych sytuacjach bardzo to ułatwiało porozumiewanie się :) Co również bardzo nam się spodobało, a czego nie spotkaliśmy w innych odwiedzonych hotelach - w Papi na każdy dzień są zaplanowane jakieś atrakcje, np. wieczór flamenco, karaoke, pool party, animacje Disney’a dla dzieci - no super! Do plaży jest ok. 5 minut spacerem. Co warto wiedzieć - plaża nie jest piaszczysta, tylko wyścielona jest maluśkimi kamyczkami. Trzeba również uważać w wodzie, ponieważ dno jest strome. Około 5 metrów od brzegu, woda była po szyję. Blisko hotelu znajduje się mnóstwo restauracji, barów, klubów, sklepików spożywczych oraz z pamiątkami. Można kupić magnesy za 1 euro. Co warto wiedzieć, o czym my sami dowiedzieliśmy się już tuż przed wyjazdem - w każdy czwartek niedaleko hotelu znajduje się targ, na którym można kupić tanio ubrania, pamiątki i wszelkie inne bibeloty - rzeczywiście w czwartek przechodziliśmy przez niego, ale wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że jest tylko raz w tygodniu. Podsumowując, bardzo polecamy pobyt w hotelu Papi. Warunki są naprawdę świetne, a okolica sprzyja miłemu i aktywnemu spędzaniu czasu.

Hotel godny polecenia.Obsługa bardzo sympatyczna,jedzenie pyszne jest z czego wybierać. W części 3* minusem jest łazienka z której wydobywa sie nieprzyjemny zapach z kanalizacji.Ogolnie w porządku.

Dobra lokalizacja do zwiedzania Barcelony i okolicznych atrakcji. Smaczne i różnorodne posiłki, profesjonalna i kompetentna obsługa. Pokoje starannie sprzątane codziennie. Codziennie świeże ręczniki. Znakomita obsługa stołówki. Minus pobytu to niezbyt efektywna klimatyzacja. Kiedy słońce świeciło w okna, trzeba było uciekać z pokoju bo robiło się bardzo ciepło. Kolejka do Barcelony to z jednej strony wielkie udogodnienie, z drugiej odcina dostęp do plaży i morza. Prowadzą do niego wąskie nieprzyjemne tuneliki. Wokół hotelu wiele różnorodnych knajpek i barów. Jest co robić.

Obsługa hotelu bardzo przyjazna, pomocna. Jedzenie smaczne, szczególnie kolacje, śniadania dosyć monotonne. Dla młodszych dzieci największą atrakcją był wodny plac zabaw, tylko są wyznaczone godziny kiedy jest włączony. Niestety mało leżaków przy basenach, goście hotelowi schodząc na śniadanie rezerwowali sobie po kilka z nich, mimo obowiązującego zakazu. Pokoje małe, słabo wyciszone, ręczniki zmieniane codziennie. Klimatyzacja działała ale słabo. Hotel jak na 3 gwiazdki jest ok, najsłabszym punktem zdecydowanie są pokoje.