Hotel jest przeogromny acz równocześnie świetnie zorganizowany. Dużym plusem jest wyżywienie z tematycznymi kolacjami (4 restauracje - śródziemnomorska, hiszpańska, amerykańska, azjatycka i co dziennie rotacja między nimi) wybór dań może nie jest przeogromny ale wszystko bardzo smaczne i z fajnych składników. Bary wyposażone we wszystko co potrzebne, w tym dobra kawa z ekspresów kolbowych. Z minusów to baseny są troche małe jak na tak wielki hotel co skutkowalo tłokiem ludzi. Dla aktywnych na plus dobrze wyposażona siłownia, box crossfit, piekne miejsca do porannego biegania. Lokalizacja hotelu bardzo dobra, dojście do plaży pięknym deptakiem przez przybrzeżny las. Przed hotelem przystanek autobusowy dzięki czemu za grosze można wybrać sie na własną rękę do Huelvy (polecamy!). Hiszpanski tryb życia ma również odzwierciedlenie w harmonogramie atrakcji - te dla dzieci są dość późno i przede wszystkim w wewnętrznym audytorium. Sporo atrakcji dodatkowych płatnych (VR, warsztaty dla księżniczki itp.) natomiast były hiszpańskojęzyczne i niestety czuć barierę językową (z ludźmi z obsługi poza recepcją ciężko dogadać sie po angielsku mimo ich najszczerszych chęci). Pokoje przestronne, czyste, dość świeże. Brak napojów w lodówce. Warto zabrać ze sobą bidon lub zakupic na miejscu aby napełniać sobie napoje. Plaża publiczna - hotel nie posiada własnych leżaków- piękna piaszczysta, czysta, z miliardem muszli totalnie rekompensuje małe baseny.

Hotel olbrzymi, ale czysty i zadbany, pokoje sprzątane codziennie, przestronne, dużym plusem jest oddzielna umywalka zainstalowana poza toaletą i prysznicem, dzięki czemu dwie osoby mogą się myć , kąpać i ... równocześnie. Ogromnym plusem, czego nigdzie jeszcze nie spotkałem ( jeżdżę dość dużo w różne zakątki świata) było to, że karty do pokoi otrzymaliśmy w kopertach już na lotnisku, dzięki czemu uniknęliśmy kolejek przy recepcji zaraz po przyjeździe . Ogromny "szacun" i praktyk godna powielenia w innych hotelach i krajach. Przy basenach duża ilość leżaków, baseny czyściutkie, animacje dobre, na terenie hotelu cztery restauracje tematyczne do których nie trzeba było się wcześniej zapisywać, a każdy dostał rozpiskę w którym dniu na ustaloną kolację w której restauracji. Również byłą to bardzo dobra praktyka, a jedzenie we wszystkich restauracjach było wyśmienite. Plaża szeroka, piaszczysta, nieopodal hotelu, a dojście do niej bardzo urokliwe.

Rewelacyjny pomysł na wyżywienie , duży wygodny pokój , dobra infrastruktura- baseny, dojście do oceanu , alejki między budynkami.

Wycieczka z biurem podróży ITAKA była czystą przyjemnością dzięki panu rezydentowi. Profesjonalna obsługa i pomoc. Hotel godny polecenia choć można dostrzec upływ czasu. Pokoje czyste i dodatkowo sprzątane codziennie. Obsługa miła. Kuchnia smaczna i zróżnicowana. Duży plus to tematyczne restauracje. Śniadania standardowe i pod koniec pobytu stają się monotonne.

Hotel jest olbrzymi,jednak nie jest to odczuwalne. Wspanialy rezydent,który od samego początku cieplo i serdecznie zajmuje sie grupą. Już w autokarze dostaliśmy karty do pokoju i opaski,także mimo późnego przylotu wszystko było super sprawnie. Wspaniale,serdeczne,uśmiechnięte i pelne pomysłów animatorki dla dzieci-pozdrawiamy gorąco 🙂. Jedzenie smacznego,każdy znajdzie coś dla siebie. Na plażę przyjemnym spacerkiem przez wydmę i lasek,ale...trzeba wziąć coś na komary,bo nie mają litości. Blisko jest też apteka. Dobrze mieć coś na grypę żołądkową,bo zdarza sie często. Ogólne wrażenie naprawdę b.dobre.

Na początek słowa uznania dla Pana Igora […]. To nie Rezydent-to Anioł:))) A teraz o hotelu: Byłam sceptycznie nastawiona, gdy dowiedziałam się, że to wielki trzyczęściowy moloch, bo nie lubię takich hoteli. ( Ale w tym roku to nie ja wybierałam wakacje). Lubię wakacje w hotelach, w których ludzie się już trochę znają z widzenia, z wieczornymi animacjami, szumem morza, wyspiarsko-wakacyjnymi klimatami i piosenkami, które w listopadowe dni przypominają mi, jak wspaniale bawiłam się podczas wakacji. Tu mi tego zabrakło. Animacje wieczorne były, ale bardzo późno, w innym budynku i podobno we wspaniałej, klimatyzowanej sali. Nie oceniam, bo ani razu tam nie poszłam. Co się tyczy wspomnianego molochu, po pierwszym dniu sobie wszystko ogarnęłam i było bardzo dobrze. Plaża chociaż nad oceanem, to przypomina Władysławowo, z tą różnicą, że woda wyrzuca nieskończoną ilość pięknych, dużych muszelek, a dojście do niej prowadzi kładką przez urokliwy lasek piniowy. Niedaleko hotelu sklepy z pamiątkami, trochę dalej supermarket z bardzo przystępnymi cenami. Jeśli chodzi o podział posiłków na dwie tury, to też mi się to początkowo bardzo nie podobało, ale ma to swoje plusy i minusy- mało czasu na zjedzenie lunchu (45minut), na kolację chyba 75 minut, ale za to cisza, spokój, wolne stoliki, porządek, komfort. Jedzenie bardzo zróżnicowane, kolacje w restauracjach tematycznych. W tym hotelu są restauracje z prawdziwego zdarzenia, a nie hotelowe jadłodajnie. W barze bardzo dużo oryginalnych marek alkoholi. Czystość w pokojach na bardzo wysokim poziomie. Na wielki plus: absolutny zakaz rezerwowania leżaków. Jeśli pracownik zauważy pusty leżak, przykleja do niego naklejką z godziną i po 30 minutach rzeczy z leżaka są pakowane do reklamówek i wynoszone poza teren basenu. Minus jeśli chodzi o basen- zakaz używania jakichkolwiek dmuchańców. Ja byłam niepocieszona, bo bardzo lubię opalać się na dmuchanym kole. To prawda, co wszyscy piszą, że personel z kilkoma wyjątkami praktycznie w ogóle nie posługuje się językiem angielskim. Ja znam bardzo komunikatywnie niemiecki i angielski, a musiałam porozumiewać się na migi. Ale podobało mi się. Coś nowego, nawet fajnie było 😊))Stanowczo odradzam wycieczkę do Sevilli- piękne miasto, ale niepięknie zorganizowana wycieczka. Trzy godziny z przewodnikiem i trzy godziny czasu wolnego. Spędziłam ten czas na przymusowych zakupach i siedzeniu w barze. Naprawdę zmarnowany czas. Gdybym wcześniej wiedziała, że wycieczka tak wygląda, przygotowałabym się do zwiedzania na własną rękę, albo jeszcze lepiej- wybrałabym opcję: Zakupy w Sevilli (uczestnicy tej wycieczki jechali z nami tym samym autokarem) Czym się różniły? 6 godzin czasu wolnego i 30 euro taniej. Czy tu wrócę? Nie wrócę, bo wolę mniejsze hotele z wakacyjnym klimatem. Czy polecam- zdecydowanie tak! Aaa! I uwaga na bezlitosne, zmierzłe komary!

Hotel wygodny i przyjazny pomimo bardzo dużej ilości turystów. Pokój duży, codziennie dokładnie sprzątany. Wyżywienie bardzo dobre i urozmaicone , obsługa w restauracjach miła i sprawna . Stoliki były zawsze dostępne. Plaża z przyjemnym dojściem szeroka i czysta

Hotel przeogromny spełniający wszelkie wymagania / długość budynków linii ulicy około 900 m /- czysty , jedzenie bardzo dobre- świetny pomysł w kolacjami w restauracjach tematycznych / można w jakimś konkretnym dniu zmienić restaurację- polecam azjatycką z najlepszym jedzeniem / , amatorzy życia basenowego nie będą się nudzić - animacje i dla dzieci i dla dorosłych od rana do wieczora, amatorzy plażingu jeszcze większe wrażenia plaża przepiękna i ogromna jakieś 200 m od hotelu- a następnie przejście przez las piniowy i wydmy - mniej więcej 150-200 m. Ze względu na promienie słoneczne polecam korzystanie z kąpieli słonecznych w godzinach do 11.45 i po 17 - tej , W pozostałym czasie można wypoczywać na terenie hotelu na leżankach w cieniu pinii. Z całą stanowczością można polecić miejsce / dobra baza wypadowa na wycieczki lokalne / jak i hotel. Rezydent Itaki przemiły i uczynny. Przywitał nas na lotnisku niezłą niespodzianką ale nie będę zdradzał - każdy sam musi tego doświadczyć.

Świetny hotel. Ogromny. Pokoje czyste i bardzo zadbane. Super przestronny basen ze zmienną głębokością, jeśli ktoś nie potrafi pływać w niczym to nie przeszkadza. Przemiła obsługa, Panie pracujące w restauracjach na bieżąco dbały o czystość każdego stołu. Wyżywienie bardzo zróżnicowane, kolacja codziennie w innej restauracji, choć nam najbardziej przypadła do gustu azjatycka. Między piątkiem a poniedziałkiem zjawia się bardzo dużo lokalnych gości, ale mimo tego z uwagi na wielkość hotelu nie odczuwa się tego. W tygodniu śniadania są trochę monotonne ale każdy znajdzie coś dla siebie. Obiady bardzo zróżnicowane o i każdego dnia inne. Synowi najbardziej spodobała się restauracja amerykańska ze względu na ogrom deserów i całą ścianę przeróżnych żelków. Jeśli ktoś jest na diecie to trudno. Aby dojść do plaży wystarczy przejść przez ulicę i dojść do jednej z kilku drewnianych kładek. Plaża z uwagi na ogrom muszelek w przeróżnych kształtach i kolorach szczególnie ciekawa dla dzieci. Woda bardzo przyjemna, chwilami cieplejsza niż w basenie po chłodniejszej nocy, niestety ze względu na duże pływy przepełniona jest piaskiem, co zmniejsza przejrzystość. Na plaży zawsze jest mnóstwo lokalnych mieszkańców ale to w niczym nie przeszkadza. Jedyne co może na początku nieco dziwić to Hiszpanki opalające się lub kąpiące tylko w dolnej części bikini ;) Aby nie wpaść w rutynę basen bar restauracja warto wybrać się na kilka wycieczek z polskim przewodnikiem. Naprawdę warto, wszyscy przewodnicy posiadają bardzo obszerną wiedzę o odprowadzanych miejscach. My trafiliśmy na dość rozsądną temperaturę jak na tamten region około+35 'C. Samo Barcelo jako miasto dość małe ale bardzo malownicze, wszędzie mnóstwo kwitnących krzewów w przeróżnych kolorach, drzewek pomarańczowych i oliwek. Mimo iż byliśmy w Hiszpanii pierwszy raz wszystko przebiegło bez jakichkolwiek zakłóceń, mimo nieznajomości hiszpańskiego z każdym można się dogadać, choć niestety w większości przypadków angielski kuleje. Ogólnie super klimat, hotel, obsługa i przemiło spędzony czas. Naprawdę warto. Następny kierunek Portugalia, zachwyciła nas po jednej z wycieczek, jakie wykupiliśmy u rezydenta już na miejscu w hotelu. Co do obsługi rezydenta, bardzo ułatwił nam sam start w hotelu gdyż dostaliśmy klucze do pokoju już podczas transferu z lotniska. Oszczędziło nam to zbędnego stania w kolejce. Rezydent bardzo pomocny i zawsze dostępny mimo iż ma do obsługi kilka hoteli w okolicy. (Do Itaki, dajcie chłopakowi premię bo naprawdę się stara). Ogólnie wyjazd oceniam na dużą 5 z dużym plusem. Jeśli ktoś jeszcze się zastanawia to nie ma nad czym. Kupować, wyjeżdżać i odpoczywać.

HOTEL WSPANIAŁY W STYLU MAURETANSKIM, CIEKAWA ARCHITEKTURA - BARDZO ELEGANCKI, W SRODKU HOTELU BYLY DOBRZE ROZPLANOWANE POMIESZCZENIA ;RECEPCJA, PRZESTRZEN WYPOCZYNKOWA PRZY RECEPCJI ,BARY HOTELU, BUTIK. ORAZ POKOJE DLA GOSCI . W HOTELU BYLO PIEC PIETER, NA KAZDYM PIETRZE SZEROKIE KORYTARZE UPIEKSZONE ROSLINOSCIA. WINDAMI PRZEMIESZCZALISMY SIE MIEDZY PIETRAMI. WE WSZYSTKICH BARACH JEDZENIE BYLO ROZNORODNE I BARDZO SMACZNE. W KOLO HOTELU BYLO KILKA BASENOW ,A DOOKOLO BASENOW USTAWIONE LEZAKI . WZDLUZ HOTELU OD STRONY ADRIATYKU BYŁ PARK Z CIEKAWA ROSLINNOSCIA, MOZNA BYLO SPACEROWAC I SCHRONIC SIE PRZED UPALEM . SZKODA ZE BYLAM TYLKO 8 DNI.