Pierwsze wrażenie po nocnym przyjeździe do hotelu Siroco było wyjątkowo nieprzyjemne: idąc korytarzem na drugim piętrze czuliśmy nieprzyjemny zapach, po otworzeniu drzwi do pokoju uderzył nas mocny odór kojarzący się nam z zapachem starej apteki. Z uwagi na bardzo późną godzinę lotu, ominęła nas ciepła kolacja, ale w restauracji pozostawiono nam posiłek składający się z wędlin, warzyw, owoców, jogurtów, pieczywa. Apetyty nam osłabły po spotkaniu dwóch dużych karaluchów biegających między naszymi nogami. W dalszej części pobytu mieliśmy jeszcze okazję spotkać je w restauracji na wczesnym śniadaniu i w łazience w części wspólnej hotelu. Gryzący zapach unoszący się w powietrzu w naszym pokoju nie znikał po wietrzeniu pomieszczenia i był na tyle uciążliwy, że poprosiliśmy o zmianę pokoju - następnego dnia otrzymaliśmy nowy na wyższym piętrze. Pokój był wygodny, czysty, sprzątany codziennie, Kolejki, aby dostać się na śniadanie i kolację bywały bardzo uciążliwe. Pracownik restauracji kontrolował i ręcznie odznaczał obecność gości na posiłkach na kartkach otrzymanych z recepcji przy zameldowaniu. Każdego dnia na każdym posiłku należało mieć taką kartkę przy sobie. Pracownicy restauracji byli mało pomocni, zdarzało się, że nieuprzejmie zwracali się do gości. Czasami w pośpiechu zabierali sprzed nosa talerze, na których jeszcze był nasz posiłek. Baseny były bardzo przyjemnym miejscem do zabawy dla naszej córki. Chętnie uczestniczyła w animacjach prowadzonych przez sympatyczne panie. Ratownicy pilnowali zajmowania przez gości leżaków i zdejmowali ręczniki po dłuższej nieobecności ich właścicieli. Hotel został przystosowany do potrzeb osób z trudnościami z poruszaniem się. Nawet na basenie pracownicy zapewniali miejsca dostosowane do ich potrzeb, stoliki w restauracji miały rezerwację z informacją, że to miejsce jest dostępne dla osób z niepełnosprawnością. Bardzo długo czekaliśmy na wymeldowanie się z hotelu. Ostatecznie wyszła do nas pani, która na kartce odhaczyła zwolnienie przez nas pokoju i mogliśmy opuścić hotel. Bardzo pomocna była dla nas możliwość zostawienia bagażu do czasu wyjazdu na lotnisko.

Nasz pobyt tj.2 seniorów 70+ w hotelu Best Siroco w Benalmadenie w maju od 12 do 26 uważamy za bardzo udany.Polozenie hotelu w dobrym miejscu na wypady i wycieczki po Andaluzji.Wszystko co zaplanowaliśmy zaliczone.Niestety została Sewilla więc musimy wrócić.Pokoje wyposażone w podstawowe sprzęty, wygodne spanie.Sprzatane codziennie.Mila obsługa na recepcji oraz w kuchni.Doznania kulinarne wspaniale. Reasumując oceniamy w skali 1 do 6 na 6. Polecamy !!!!!

Absolutnie nie polecam tego hotelu.zakwaterowanie w pokoju obok którego był prowadzony remont .Ogromna ilość komarów uniemożliwiająca otwieranie okna już od popołudnia .Uwaga na automaty do kawy w restauracji ,które zamiast mleka podają syrop mleczny(trochę mleka,wody i cukru).Brak całkowitej reakcji hotelu na zgłoszenie awarii klimatyzacji.Baseny z leżakami tuż nad główną drogą.

Hotel ☆☆☆☆, zasługuje na te 4 gwiazdki. Położenie blisko plaży, komfort wysoki, obsługa dyskretna. Jedzenie zróżnicowane i pyszne. W pobliżu sklepy, bary, knajpki, wypozyczalnia samochodów. Piękny ogród wewnętrzny

Komary wszech obecne nie opryskują na owady a jest ich mnóstwo przy otwartym oknie nie można spać bo cię zjedzą . Zrobili na środku ogrodu oczko wodne gdzie wylęgają się komary ktoś musi im to przekazać

Hotelem tym interesowaliśmy się już od kilku lat. W związku z tym był przez nas dokładnie prześwietlony.To,co wpłynęło decydująco na nasz wybór to przede wszystkim usytouwanie w ciekawej i pięknej Benalmadenie, w jej centralnej części, blisko plaży. Wspaniały ogród z pewnością jest wielkim atutem. Również jedzenie, urozmaicone, smaczne. W restauracji bardzo szybko uzupełniane potrawy i sprzątane stoliki. Jedyny mankament to w łazience - konstrukcja brodzika, notorycznie woda wylewała się na podłogę. Łazienki mogłyby być też sprzątane lepiej.

Hotel położony w świetnym miejscu, blisko plaża i centrum miasta. Smaczne jedzenie. Obsluga uśmiechnięta.

Pokój czysty, obsługa pomocna, wyżywienie smaczne, położenie idealne, plaża piękna.Jedyny minus -bardzo głośno , cieżko zasnąć , słychac wszystko w pokojach obok. Ale i tak warto wrócić.Polecam.

Byłam w Benalmadenie w marcu - pogoda w sam raz na zwiedzanie około 21 stopni. Hotel bardzo przyjemny, czysto, wszędzie blisko. Benalmadena to świetna baza wypadowa do Malagi, Torremolinos, Mijas, Fuengirola (autobusy podmiejskie po 1,70 euro za przejazd). Jedzenie w hotelu zróżnicowane, obfity szwedzki stół. Basen hotelowy niezbyt duży.

Świetny y hotel . Pyszne jedzonko. Różnorodnie duży wyrób , zawsze świeże . Wszyscy mili ,uśmiechnięci . Pokój codziennie sprzątany . Standard jak najbardziej zasłużony 4