Hotel czysty. Pokoje sprzątane regularnie i bardzo starannie. Jedzenie urozmaicane o "tematyczne" posiłki. Bliskość do plaży jest ogromnym plusem.

Hotel Playa Granda, to hotel znajdujący się po środku pól golfowych i osiedli mieszkaniowych. Na próżno szukać atrakcji po za hotelowymi murami. Najbliższe miasteczko Motril do którego odjeżdża autobus spod hotelu (opłata za bilet to ok 1 euro), kompletnie nie jest miastem turystycznym. Jest to miasto dla "lokalsów". Co do samego hotelu, wraz z partnerką pobyt uznajemy za udany. Hotel jest ogromny. Domki, gdzie znajdują się pokoje, są rozgospodarowane po różnych częściach terenu (nam się trafił pokój przy basenie dla dorosłych). Sam pokój duży i przestronny, wraz z balkonem, sprzątany codziennie. Dało się wyczuć, że remont pokoi odbył się 10 lat temu, jednakże nie przeszkadzało nam to. Na terenie znajdziemy 3 baseny: wcześniej wspomniany basen dla dorosłych, oraz brodzik dla dzieci i basen ogólny. Baseny czynne w godzinach 10-20 bez przerwy. Każdy z nich miał swojego ratownika, lecz pomimo zakazu "rezerwacji" leżaków, dość nagminne było to ignorowane i duża część z nich już w godzinach porannych miała na sobie ręczniki (obsługa nie reagowała na to). Zejście do plaży jest wprost z terenu hotelu i plaża należy bardziej do tych kamienistych. Przed samą plażą na terenie hotelu wygospodarowany jest teren zielony z leżakami i parasolami z których można bezpłatnie korzystać. Na terenie hotelu znajduje się również dobrze wyposażona siłownia, oraz spa (spa dodatkowo płatne) Pomimo braku atrakcji po za murami, to na ich brak podczas pobytu w hotelu nie mogliśmy narzekać. Przy wyjściu z recepcji znajduje się tablica informująca, kiedy i gdzie odbywają się aktywności (dla dorosłych i dla dzieci). Wieczorami odbywały się różnego rodzaju imprezy/pokazy (white party, pokazy flamenco czy też bingo z nagrodami). Atrakcje były prowadzone w dwóch językach: hiszpańskim oraz angielskim. Wyżywienie było dobre. Ogromna przestrzeń z przygotowanym na świeżo daniami (przy stanowiskach z bemarami obok stał kucharz, który na bieżąco smażył i dokładał produkty), więc każdy mógł znaleźć coś dla siebie (owoce morza, mięsa, sałatki). Przy obiedzie, oraz kolacji na wejściu znajdował się stolik różnych kuchni regionalnych, w zależności od dnia i posiłku były różnego rodzaje potrawy z tego konkretnego regiony (kuchnia: amerykańska, hiszpańska niemiecka itp.). Miejsc do siedzenia było dużo, dało się siedzieć na tarasie, oraz w środku. Nie było problemów z oczekiwaniem na miejsce. Jednakże jak same główne posiłki były super, tak przekąski były tragiczne. W jednym z barów o danych godzinach były wystawiane chips na zasadzie kto pierwszy ten lepszy, jeśli obsługa miała czas to ich dokładała. Później pojawiały się kanapki i ciasteczka (zasada działania taka sama), na próżno było szukać owoców lub większego wyboru przekąsek (jednak przy standardzie all-inclusive oczekiwałem troszkę więcej). Drinki oraz napoje były nielimitowane. Woda czy napoje słodkie lane były z automatów barowych, a drinki były przygotowywane przez obsługę w barze znajdującym się w centrum hotelu. Warto zaznaczyć, że w ofercie jest około 12 różnych drinków bazujących na danych typach alkoholi. Jeśli chciałoby się wybrać coś na innym typie alkoholu np. aperol, to należy za to zapłacić dodatkowo. Na miejscu dowiedzieliśmy się, że hotelu oferuje lepszą wersje all-inclusive, która daje większą póle dostępnych napoi. Chciałbym nadmienić, że wylot i przylot z Katowic (w naszym przypadku) był w bardzo niekorzystnych godzinach. Wylot o godzinie 19, a przylot ok. 3 nad ranem. Stracone świadczenia, ze strony hotelu zostały przeniesione na ostatni dzień pobytu, oraz pomimo tego że musieliśmy opuścić pokój do 12, mogliśmy skorzystać z prysznicy na terenie spa.

Hotel wspaniały, godny polecenia do wypoczynku, rozległy teren pełny roślinności, zadbany, czysty, pokoje w 2-3 kondygnacyjnych budynkach w większości z widokiem na morze, duże, przestronne i czyste z miłą obsługa i dobrym jedzeniem. Hotelu ze względu na jego dalekie położenie nie polecam osobom chcącym zwiedzać Andaluzję, wszędzie jest po prostu dosyć daleko i dojazd zajmuje kilka godzin. Poza tym super😎

W hotelu było czysto, codziennie sprzątano pokój, codziennie wymieniano ręczniki, teren hotelu jest bardzo ładny, dość duży, na terenie jest wiele kwiatów i drzew, o które się dba, Jedzenie było różnorodne, było z czego wybierać, zarówno dla wegan, jak i dla miłośników mięsa, codziennie była ryba lub jakieś owoce morza, to duży plus tego hotelu, Każdego dnia jakieś tematyczne obiady lub kolacje w stylach Grecji, Hiszpanii, Meksyku i tak dalej, Plaża jest ładna, czysta, publiczna, ale w hotelu na wydzielonym terenie są własne leżaki, i jest ich bardzo dużo, wystarczy dla wszystkich. Jedyną rzeczą, która mi się nie podobała, była animacja dla dzieci. Jeszcze nie mam dziecka, ale gdybym przyjechała z nim, wątpię, czy zrozumiałoby hiszpański, to znaczy animację w języku hiszpańskim, chociaż w hotelu jest bardzo dużo różnych narodowości… Przy basenie animacja była dobra, nic więcej nie mogę powiedzieć, Animacja dla dorosłych jako taka jest nieobecna, hotel znajduje się daleko od jakichkolwiek kawiarni czy dyskotek, więc wieczorem było nudno... młodym ludziom brakuje zajęć po kolacji... Kto pragnie ciszy i spokoju, ten hotel jest dla niego. W pobliżu hotelu znajduje się przystanek komunikacji miejskiej, można pojechać do jakiegoś miasteczka lub wypożyczyć samochód, co jest bardzo wygodne, aby zobaczyć jakieś okolice… Czy wróciłabyś do tego hotelu jeszcze? Nie wiem, może.

Mam bardzo mieszane uczucia co do hotelu. Sam w sobie hotel bardzo ciekawy i duży, zaraz przy obiekcie morze, dużo leżaków. Pokój duży, dobrze wygłuszony, działająca klimatyzacja, mocne ciśnienie pod prysznicem, pracownicy symplatyczni, pomocni. Ito chyba tyle z pozytywnych rzeczy. Jeśli chodzi o "średnie" rzeczy to na pewno wyzywienie: duza powtarzalność posiłków (zwłaszcza śniadania), jednego dnia jedzenie było dobre innego słabe, w deserach czuć było sztuczność niektórych kremów. Ponadto bardzo mały wybór snacków w barach, głównie chipsy i kanapki z salami. Drinki robione bez jakichkolwiek ustalonych proporcji i czasem drink, był albo za słodki, albo za mocny albo w sam raz. Rzeczy, ktore negatywnie wpływnęły na pobyt to brak wody butelkowanej pokojach, animacje (może poza Flamenco). I najwazniejsze: pomimo tabliczek informujacych o zakazie palenia, goście nie robią sobie nic z tego i palą na potegę, pracownicy w ogole nie reaguja na tego typu sytuacje.

Hotel blisko plaży. Pokoje małe jak na 4 gwiazdki. Ilość leżaków przy plaży wystarczająca a przy basenach ręczniki od rana. Jedzenie standardowe jak na taki standard. Jak się chce zjeść coś naprawdę dobrego to polecam restauracje w miasteczkach.

Hotel na żywo wygląda nawet lepiej niż na zdjęciach. Cały obiekt bardzo ładny i zadbany. Pokoje sprzątane codziennie, świeże ręczniki. Bardzo dużo leżaków nad morzem i na plaży, nie było sytuacji że komuś zabrakło. Plaża o ciemnym piasku, z kamyczkami, leżaki są zaraz koło plaży na trawniku. Byliśmy w połowie czerwca, woda w morzu nie za ciepła ale można było się wykąpać. W basenie temperatura wody przyjemna. 3 baseny, w tym basen tylko dla dorosłych w wydzielonej części. Duży wybór jedzenia w stylu hiszpańskim, na środku restauracji jest kuchnia i kucharze na bieżąco smażą ryby, mięso. Są kolacje/ obiady tematyczne: był street food, wieczór włoski, grecki, brazylijski. Desery bardzo słodkie. Alkohole takie jak na all inclusive, jest wino, piwo, drinki duży wybór, bardzo słodkie. Obiekt jest w trakcie zmian. Jest aplikacja którą można pobrać po przyjeździe gdzie zobaczyliśmy 3 restauracje ala Carte. Okazało się że można z nich skorzystać w ramach all inclusive (2 kolacje i 1 lunch) trzeba pytać w recepcji bo widać że to bardzo świeża usługa i warunki mogą się zmienić. Dla nas to bardzo miła niespodzianka. Animacje codzienne w postaci aqua aerobic i konkursy np ping ponga. Wieczorem w czwartek, piątek i sobotę były animacje w teatrze w środku, uczestniczyliśmy w pokazie flamenco, akrobatycznym i show magii. Wokół hotelu tereny golfowe, jest osiedle ale bardzo mało zamieszkane, można spacerować, co tez robiliśmy. Generalnie na tym terenie panuje mikroklimat, w Grenadzie 70km od ośrodka było po 38 stopni u nas 27. Przed ośrodkiem są wysokie góry. Transport do ośrodka około 1:45, podjechaliśmy do jednego hotelu na trasie. Myślę że fajny stosunek ceny do jakości,

Hotel ok naprawdę godny polecenia cisza spokój dobre wyżywienie dużo wolnych leżaków łady zadbany teren hotelowy szkoda że nie było info w biurze o możliwości wykupienia pełnej obcji AL

Hotel położony na rozległym zielonym terenie, bezpośrednio przy plaży. Plaża żwirkowa., woda czysta ale chłodna. Leżaki w dużej ilości, dostępne o każdej porze. Pokój czysty, sprzątany codziennie łącznie z wymianą ręczników. Obsługa uprzejma i pomocna. Posiłki urozmaicone, dużo owoców morza oraz ryb, zaskakująco mały wybór owoców. Większość potraw przesolona, ale rekompensowały to dobre wina. W pobliżu hotelu przystanek autobusowy z możliwością dojazdu do Motril oraz Salobreny. Z Motril można dostać się autobusem bezpośrednio do miast takich jak Nerja czy Granada. My wybraliśmy się do Granady. W pobliżu hotelu brak sklepików, knajpek itp. Oferta animacji jak dla nas uboga. Przeważali goście z Hiszpanii oraz Francji. Hotel polecamy dla osób, które planują spokojny wypoczynek w dobrych warunkach.

ocena pozytywna nie mam negatywnych uwag