Jakość hotelu adekwatna do jego ceny. Pokoje są czyste, schludne, z balkonem, aczkolwiek troszkę małe. Ogólnie hotel prezentuje się bardzo dobrze. Do plaży jest ok. 4 minuty spacerkiem. W pobliżu liczne sklepy, bary, restauracje i dyskoteka. Posiłki średnio urozmaicone, bardzo dużo ryb, prawie codziennie owoce morza. Fajne dwa baseny, w październiku nie ma problemu z leżakami. Obok basenu snack bar, w którym zawsze można coś przekąsić i wypić |)

everything was great:variery of food and baverages, service, location of hotel, personnel...

Hotel dobrej klasy, położony w atrakcyjnym miejscu, blisko pięknej plaży. Przy basenie sporo wolnych leżaków, może dlatego, że była to druga połowa września. Jedzenie smaczne i dużo. Jedynym minusikiem były nieduże pokoje.

hotel położony w fajnym miejscu blisko plaży, pokoje w hotelu codziennie sprzątane jedzenie dobre,ogólnie ok

Hotel Clumba Mar w Can Picafort to miejsce spokojne i dobrze polozone. Idealne dojscie do plazy. Pare malych sklepikow w okolicy i spokoj. Typowe miejsce dla turystow niewymagajacych, pragnacych polezec troche na plazy a wieczorem pospacerowac. Jedzenie w hotelu raczej nudne choc napewno nikt nie odchodzi od stolu glodny. Sciany miedzy pokojami skandalicznie cienkie, wiec jesli sasiad chrapie to katastrofa... Cztery gwiazdki dla tego hotelu to hiszpanska kpina.

Hotel jak najbardziej spełnił nasze oczekiwania.Wszystko jak w zegarku.Miła atmosfera.Serdeczne uśmiechy.Spokój i cisza.Bliskość morza dawała dobowy relaks.Hotel przestrzenny, czysty, z ciekawym wystrojem.Pokój może troszkę za mały,ale w końcu przecież przychodziłam tu tylko spać. Jestem pełna podziwu dla obsługi hotelowej, która miała mnóstwo pracy,aby sprostać w czasie wszystkim zadaniom i zadowolić klientów.Jedzenie było wyśmienite! Nie dało rady spróbować wszystkiego, bo tak dużo potraw czekało na gości hotelowych każdego dnia.Przytyłam,ale to wszystko tak smakowało! Szkoda tylko,że tak ciężko było namówić gości do wspólnej zabawy.Chciałam na wieczorze brazylijskim zatańczyć lambadę po polsku i nie miałam z kim:(. Następnym razem będę tańczyć sama:). Każdy dzień hotelowy był pełen optymistycznych wrażeń.

Hotel w zasadzie poprawny, swoja świeżość ma dawno za sobą, Pokój niesamowicie mały, odległość do ściany , szafy wokół łóżka 30 cm! Obsługa w lobby miła i uprzejma, w restauracji raczej głośna i małopomocna.

Mały wybór jedzenia jak na 4* lokalne (Itaka dała 3.5*); pokoje małe, ale zadbane. Największy minus hotelu? Akustyka - słychać wszystko przez ściany co się u sąsiadów dzieje. Animacje do 23.00 - przy konieczności pobudki o 3.00 rano (wyjazd do PL) + akustyka - troszkę przeszkadza. W animacjach nie braliśmy udziału. Rezydent - dobra opieka na lotnisku w obie strony; na spotkaniu info nie byliśmy, ponieważ był to nasz drugi pobyt w tej miejscowości - zaawansowani urlopowicze.

Wakacje ogólnie oceniamy jako udane, pomimo tego, iż jak na 4 gwiazdkowy hotel posiadał wiele mankamentów: Malutki pokój jak na 3 osoby, w łazience ażurowa ścianka, gdzie słychać nawet mycie zębów sąsiada, czystość w szafie była pod znakiem zapytania, wykupiony internet nie działa w pokoju, tylko w lobby, zniszczone fotele w barze, monotonne śniadania. Pomimo tego nie było źle, miła obsługa, basen za drogą ok, drinki w barach, obiady i kolacje - można zawsze coś wybrać dla siebie i rewelacyjny sos pomidorowy!

Pokój, który zajmowaliśmy położony bezpośrednio przy jakimś nieosłoniętym szybie wentylacyjnym lub czymś podobnym. Dlatego cały czas mieliśmy w pokoju nieprzyjemny szum, hałas. W nocy nie można było otworzyć z tego powodu okna. Także łóżka w pokoju niezbyt wygodne (zła konstrukcja) - materace się ruszają, wypadają ze stelaży. Poza tym zaoferowanie łóżka piętrowego dla dziecka w wieku 14 lat, uważamy za nieporozumienie. Sam hotel możemy raczej polecić. Tego pokoju, który zajmowaliśmy - ZDECYDOWANIE NIE!! W pokoju, który nam wynajęto powinno być jakieś pomieszczenie służbowe, a nie miejsce do nocowania dla gości.