Byłem zachwycony wycieczką do ostatniego dnia, kiedy nie odbyła się wycieczka fakultatywna do świątyni Batur i świątyni Besakih na Bali, z powodu zbyt małej ilości chętnych. Powstaje pytanie czemu poprzedniego dnia regularna wycieczka nie odbyła się tą trasą? Był to wyjazd do świątyni Ulun Danu nad jeziorem Bratan - dużo mniej ciekawa. Tarasy ryżowe widzieliśmy tylko z okien - nie było postoju. Proponuję zamienić miejscami te wycieczki. Dziękujemy pilotowi za umożliwienie zwiedzania nocnego Dżakarty (taksówką).

Cudowny wyjazd, z którego jestem bardzo zadowolona. Początek - 2 loty Emirates (!) - komfortowa podróż do Indonezji. Na miejscu: Klimat - ciepełko, świetna ucieczka od zimy u nas. Jedzenie: niesamowite azjatyckie smaki i aromaty: sos orzeszkowy, pikantne zupki na mleku kokosowym, pieczone banany, imbir, cynamon, trawa cytrynowa, surowe kakao z posypką z cukru trzcinowego, wspaniale przyrządzone tofu i kotleciki sojowe - raj dla wegetarian.. no i świeże kokosy, chlebowce, papaya, rambutan, pitaja… Przyroda - zupełnie inny wymiar tropikalnej zieleni na równiku, piękne, gigantyczne motyle, gekoniki w pokojach hotelowych; fascynujące odgłosy nocnego życia lasu tropikalnego. Zabytki: niesamowite świątynie w jungli - buddyjskie i hinduistyczne - w Indonezji i zupełnie bajkowe na Bali. Przygoda: wulkan i kaldera Bromo… poczuć i usłyszeć; zapierające dech widoki zachodu i wschodu słońca - majestatyczne Bromo, Semeru; nocne niebo zupełnie bez zanieczyszczenia światłem - konstelacje południowej półkuli na wyciągnięcie dłoni. Nocny trekking na Ijen z kwaśnym jeziorem, kopalnia siarki i niebieską lawą (!) - niezapomniane wrażenia. Piękno tego wyjazdu ciężko oddać na zdjęciach czy w opisie; najlepiej sprawdzić samemu. Rewelacyjna przygoda. Stosunek jakości do ceny - super. Pilot Damian - chapeau bas - kawał świetnie wykonanej roboty (pozdrawiam).

Jestem zadowolona z programu wycieczki .W tak krótkim czasie można było doświadczyć i przeżycia duchowe jak zwiedzanie świątyń , trekking na wulkan i odpoczynek na Bali.Pilotka Agnieszka miała dużą wiedzę o regionie , zwłaszcza o religii buddyjskiej i hinduizmie.Podróż urozmaicona bo przelot wewnętrzny,jazda pociągiem i dużo przejazdów autokarem .Jazda autokarem była trochę męcząca ale to jedyna okazja żeby zobaczyć kraj.Hotele średniej jakości ale wystarczające do krótkiego pobytu. Jedzenie dobre , oczywiście kuchnia indonezyjska. Piloci miejscowi profesjonalni zwłaszcza ten który był z nami na Jawie . Ogólnie polecam wycieczkę.

Komfort podróży zarówno samolotem, jak i autokarem na miejscu oceniam bardzo dobrze - w opisie oferty każdy uczestnik miał możliwość zapoznania się z informacjami o częstych i długich przejazdach, co właściwie też jest w porządku, ponieważ dzięki temu mieliśmy możliwość przyjrzenia się bardziej życiu mieszkańców. Widoki zapierające dech w piersiach - wchód słońca w Parku Narodowym Bromo Tengger Sensei oraz wyjście na wulkan, wizyty w świątyniach powstałych z kamieni wulkanicznych robiły niesamowite wrażenie. Bardzo przystępni przewodnicy na miejscu, przyjemna obsługa w hotelach. Niestety praca Pani [...] - naszej liderki, pozostawia wiele do życzenia. Nie ukrywała, że jej konikiem są Indie i wiedzę o religiach miała w jednym paluszku, jednak bardzo zdawkowo opowiadała o życiu w kraju, jakim jest Indonezja - co bardzo interesowało uczestników wycieczki. Kraj. W jakim byliśmy to nie tylko religie... Na zadawane pytania odpowiadała bardzo lakonicznie, często rozpoczynając jakiś wątek nie kończyła go, twierdząc, że "później sobie o tym powiemy". To nie była moja pierwsza wycieczka z Itaki i na tle innych liderów wypadła bardzo słabo - poprzedni liderzy wręcz zasypywali nas informacjami, ciekawostkami, legendami, zwyczajami, mieli mikrofon przy ustach non stop, co robiło naprawdę dobre wrażenie i dzięki temu czuło się lepiej, pewniej w zwiedzanym kraju, natomiast liderka wycieczki do Indonezji sprawiała wrażenie osoby, która jest tam z nami, bo musi. Brak jej zorganizowania często powodował bałagan - np. organizowanie zbiórki na lotnisku w niedozwolonych miejscach, przez co ochrona wyrzucała nas w dalsze części lotniska i grupa była rozproszona, panował duży stres i napięcie. Dobrym przykładem będzie przylot na lotnisko w Dżakarcie, gdzie musieliśmy załatwić wizę - niestety nie zawsze jest to tak proste jak się wydaje, ale nie można liczyć na pomoc ze strony lidera, który jak się okazało - całą wycieczkę chodzi wszędzie pierwszy (zamiast ostatni i pilnować grupy), a potem ma pretensje, że człowiek sobie z czymś nie mógł poradzić, załatwić , pomimo całkiem niezłej znajomości języka. To ona tam ma być dla ludzi, nie my dla niej, mimo, że wycieczka zorganizowana zachowanie pilota budziło co do tego wiele wątpliwości... Dodatkowo jedna z uczestniczek mocno zachorowała pod koniec wyjazdu, co niespecjalnie obeszło Panią [...], nie zdobyła się nawet na telefon do pokoju hotelowego by zapytać co dokładnie się dzieje i czy nie jest czasem potrzebna jakaś pomoc. Być może biuro znajdzie bardziej odpowiedniego lidera jak chodzi o ten kierunek.

Jawa i Bali kraje ciekawe, ale Itaka się nie spisała

Wycieczka żle zorganizowana, 6 dni na Jawie to jakaś totalna porażka. Wielogodzinne przejazdy autokarem bez toalety. Hotele bardzo średniej jakości z brudnymi ręcznikami. Przewodniczka zero inicjatywy zeby cokolwiek ekstra opowiedzieć o Indonezji, trzeba bylo samemu sie dopytać lub doczytać. Wycieczka nie warta swojej ceny.

Nie polecam wycieczki. Bardzo długie przejazdy po Jawie, przy braku szczęścia (zła pogoda) nie zobaczyliśmy wschodu słońca, ani w ogóle wulkanu Bromo. Rozumiem, że Itaka nie odpowiada za złą pogodę, ale to, że na Jawie jest bardzo duży ruch uliczny, powinni już kalkulować układając program wycieczki. A tak chyba przez 3 dni nie zobaczyliśmy prawie nic. Po wielu godzinach jazdy autokarem, kolejne godziny oczekiwania na przeprawę Jawa - Bali, w autokarze bez toalety. Biegaliśmy po porcie (w porcie jest zakaz opuszczania pojazdów) by dostać się do toalety... Posiłki smaczne, ale ich częstotliwość niewystarczająca. Np. ostatniego dnia hotel opuszczaliśmy o 20.00, a mieliśmy tylko śniadanie. Przewodniczka sympatyczna i uprzejma, ale przekazywała raczej mało informacji o życiu w Indonezji, za to dużo o islamie, w ogóle przewodnicy za dużo mówią o religii, a za mało o normalnym życiu, jakby to było biuro pielgrzymkowe. Ogólnie wycieczka 2/10.

Wycieczka ciekawa , piękne świątynie na Jawie i Bali.Długie trasy przejazdów , praktycznie 70% czasu pochłania transport ale nie ma innej opcji..

Wycieczka jest udana i jestem zadowolony, tym bardziej, że to był mój 100 odwiedzony kraj. Można jednak wprowadzić pewne zmiany które poprawią jej jakość, a mianowicie: 1. Trzeba przewidzieć zwiedzanie Dżakarty drugiego dnia od rana po przylocie, chociażby tylko z autokaru z zatrzymaniem się na zdjęcia w jednym, najbardziej charakterystycznym miejscu. Czasu na realizację dalszego programu nie zabraknie, w razie czego można bez żalu zrezygnować z pokazu powstawania batiku, itp. 2. Wyjazd do wulkany Bromo wczesnym rankiem jest za wczesny przynajmniej o 1 godzinę. Potem trzeba tę godzinę spędzić na oczekiwaniu w zimie, i w ciemnościach 3. Kontrahent indonezyjski nie uwzględnia europejskich parametrów turystów i dostarcza za małe autokary - odstęp między siedzeniami jest odpowiedniy dla Pigmejów, a nie dla powiedzmy 180 centymetrowego mężczyzny.

wyjazd super. swietna organizacja. wszystko zgodnie z programem. doskonala pani pilot (malgorzata) z ogromnym zasobem wiedzy. polecam.