Czystość pokoju i otoczenia, jak na Karaiby i Kubę bez zarzutu. Wyżywienie przez pierwsze kilka dni bardzo nierównomierne, słabe i bardzo dobre posiłki. Wszystko serwowane do stolika, wiec to trzeba wiedzieć wcześniej. Tylko snack bar samemu, ale dla mnie niejadalne hamburgery, hot dogi, pizza ledwie ok. Niestety pieczywo niejadalne , nawet dla niewymagających. Mało warzyw surowych, słabiutkie wędliny. Brak dżemów , konfitur itd. Mało owoców. W kawiarni/ i tylko tam/ pyszna jawa, bardzo dobre drinki i alkohole. Teren hotelu dosyć obszerny, nie zagęszczony, bardzo ładne 3 plaże. Można dosyć ciekawie posnoorkowac. To na Karaibach nie często. Z powodu civicu hotel wypełniony w 1/10- tej. Dobrze to i złe zarazem. Niektóre restauracje zamknięte. I to zrozumiałe. Otoczenie hotelu w okolicy nic ciejawego, bliźniacze hotele molochy, tez półpuste. . Wycieczka 3- dniowa prywatnie w okolice i do Hawany fajna/ przypomnienie po 15- latach/, ale ze względu na COVID i maski na zewnątrz, wszystko zamknięte, bary z muzyka buenavista. Brak tłumu ok, brak atmosfery tańca i muzyki złe. Tropicana trochę ratuje sytuacje, ale koniecznie najlepsze miejsca z kolacja. Lot 12 godzin tylko w biznes klasie. Inaczej masakra.

Jednym zdaniem - cisza, spokój i błogi czas :) Bardzo fajny hotel, wszystko na wysokim poziomie, czysto, schludne i eleganckie pokoje. Obsługa bardzo miła, piękne otoczenie, trzy cudowne i czyste plaże hotelowe. Posiłki urozmaicone, zamawiane z karty, bardzo smaczne i ładnie podane (stek skwierczący na kamieniu był najsmaczniejszy jaki jadłam w życiu). Byliśmy na przełomie lutego/marca, pogoda była w kratkę ale był tego też plus, jednego dnia upał a drugiego pochmurno, można było odpocząć od słońca. Animacja była tylko jedna, wspaniały balet wodny, więcej atrakcji nie było ze względu na małą ilość gości (początki Covidowego zamieszania). Od marca na Kubie zaczyna się sezon, przybywa gości więc wtedy i animacji jest więcej.

HOTEL - świetny, czysty, świetnie położony, ważne że 18+, bardzo kameralny, mało osób WYŻYWIENIE - TRAGEDIA !!! nie do wiary jak wszystkie produkty można zepsuć jeśli brak kontoli jakości. Ktoś powinien nauczyć i nadzorować Kubańczyków jak szykować jedzenie odnośnie smaku - no bo skąd oni mają to wiedzieć? Wszystko smakuje podobnie, bez soli, przypraw. np. sushi - glina, rizotto - glina. Bardzo, bardzo wąski wybór dań, pieczywo potwornie śmierdzące - nie wiem z czego robione. Bułki szare po podgrzaniu wydzielają nie zapach ale smród. W takim kraju znanym z owoców jak mozna oferować owoce z puszki!?? Soki na śniadanie o smaku okropnym, nie są one ze świezych wyciskanych owoców - po wycisnięciu soku z owocu np. z ananasa kubańczycy dolewają wody i tyle ile doleją - taki jest smak a właściwie brak smaku, pije sie podkolorowaną wode. PLAZA - ok OBSŁUGA NA PLAZY - ok OBSŁUGA - miła gdyby nie wyżywienie, to zdecydowanie hotel wart polecenia. Cisza i spokój wśród pięknej roślinności daje potrzebne uspokojenie.

Nie jest to hotel, jak Itaka pisze w swojej ofercie, idealny wybór na luksusowe wakacje. Nie jest to standard pięciogwiazdkowy; bywałem w hotelach czterogwiazdkowych, które były bardziej luksusowe. Tylko cena jaką zapłaciłem była jak za bardzo luksusowe wakacje.

Czystość w Hotelu oceniam dobrze, ale sprzątaczki w pokoju już NIE. Pobyt 2tygodniowy : nie zmieniono pościeli, reczniki zamiast wymieniać na świerze były pieknie składane i uważano że turyści nie zauawżą. Okna w pokoju nigdy nie myte,był sztorm więc cała sól została na szybach przez cały pobyt widok z okna był zamglony. Wieczorna obsługa ,ktora ścieliła łóżka wypijała piwa, która mieliśmy w lodówce. Zrezygnowałam z wizyt wieczornych obsługi. Znajomi po wysorzątaniu pokoju już nie znależli swojwj koszuli nocnej. Inni zgłosili kradzież plecaka, którego zostawili przy basenie . Nam skradziono kapelusz meski w kawiarni przy basenie. Został na fotelu raptem 30minut , w tym czasie byliśmy na rozmowie z rezydentką. Gdy wróciliśmy zmieniła sie obsługa i kapelusz się nie znalazł. Powiedziano nam że chyba wiatr porwał, jaki wiatr w kawiarni w budynku? warto zaznaczyc ze wszystkie te rzeczy zgineły tego samego dnia. Wyżywienie to wielki skandal. Monotonne, bez smaku, menu przez całe 2tygodnie bez zmian. Kolacje ratowało to że była możliwość pojechac do innego Hotelu. Plaża bardzo ładna, czysta, nigdy nie brakowało leżaków i czystych ręczników. Kelnerzy bardzo starali się kazdemu dogodzić i myślę że nikt nie może narzekać. Mili,usmiechnięci i pomocni, zasługują na pochwałę.

Hotel jest bardzo dobry i zdecydowanie godny polecenia: trzy restauracje plus bar , trzy plaże, świetna kadra oraz pomocny staff.

Przepięknie położony pośród trzech plaż hotel. Obsługa niesamowicie miła i pomocna . Pokoje czyste i bardzo przestronne. Prysznic na zewnątrz rewelacja ! Kuchnia smaczna , zróżnicowana . Ciekawa oferta dań a la carte. Okolica cicha i spokojna , polecam dla osób ceniących spokój i bliskość natury ale i wieczorne show :)

Witam Spędziłem w tym hotelu dwa tygodnie w terminie 19.11.2019-03.12.2019 Przed wylotem szukałem informacji na jego temat ,niestety te które udało mi się znaleźć były bardzo skromne i ogólnikowe Postaram się więc pomóc wszystkim tym którzy chcieliby spędzić tu urlop i opisać jak najdokładniej to czego można spodziewać się po Melia Buenavista Zacznijmy od lotniska Alkohole na lotnisku na lot poza granice Unii są zdecydowanie tańsze niż w sklepach ,papierosy wprawdzie niewiele ale też Wszystko inne (woda,napoje,słodycze) jest dużo droższe Sam lot trwa 12 godzin W trakcie lotu dostajemy koce,poduszki i dwa posiłki (jeden na ciepło plus pod koniec lotu słodki deser Napoje są bez ograniczeń Po wylądowaniu rezydent Itaki kieruje do autokaru który wiezie was do hotelu Po dotarciu na miejsce (ok.1,5 godz.) zostaje państwu przydzielony butler (lokaj) ,który zaprowadzi państwa do pokoju i oprowadzi po hotelu zapoznając z cała jego infrastrukturą Hotel jest uroczo położony na półwyspie Dysponuje na tyle dużym terenem że nawet przy pełnym obłożeniu wydaje się pusty (leżaków jest kilkakrotnie więcej niż gości W ciągu dnia będziecie się czuć wręcz samotni) Dzięki swojemu usytuowaniu dysponuje trzema oddzielnymi własnymi plażami Jedna cicha w zatoce (tu przychodzimy na zachody słońca,gdzie leżąc na leżaku możemy popijać roznoszone przez kelnerów wino i przy dźwiękach skrzypiec,trąbki lub saksofonu podziwiać zachód słońca),druga odgrodzona od oceanu naturalna rafą (świetna do bezpiecznych kąpieli),trzecia najdłuższa otwarta na ocean Tą trzecią plażą po ok 3km spaceru w prawo dojdziecie do następnego hotelu sieci Melia(Santa Maria) a za 500m jest kolejna Melia(Las Dunas) We wszystkich trzech hotelach jecie i pijecie za darmo (po wejściu na ich teren docenicie uroki swojego hotelu)Za ostatnią Melią plaża ciągnie się jeszcze ok 4km Do tych dwóch hoteli można też dojechać bezpłatnym busem który odjeżdża spod recepcji My możemy korzystać nieodpłatnie z wszystkiego co się tam mieści mimo że nie mamy żadnych opasek (tamte hotele z Buenavisty korzystać nie mogą Oni mają opaski ) Pokoje są bardzo duże i komfortowo wyposażone ( z sejfem,indywidualnie sterowaną klimatyzacją i codziennie uzupełnianym mini barem) sprzątane dwa razy dziennie (rano gdy jesteśmy na śniadaniu i wieczorem podczas kolacji) Fajną atrakcja jest prysznic na balkonie.Do dyspozycji gości jest też nieźle wyposażona siłownia,Spa (to odpłtnie) i korty tenisowe Na terenie hotelu mamy też trzy restauracje W Los Marinos jemy śniadania i tu uwaga szwedzki stół dotyczy:wędlin (rewelacyjne ),sałatek,soków(słabe),owoców Dania ciepłe i napoje (kawa ,herbata)zamawiamy z karty u kelnera.Dla słabiej znających język proponuje zainstalować przed wylotem aplikacje na telefon z foto tłumaczem(robimy zdjęcie karty i wciskamy tłumaczenie na Polski)To zdecydowanie ułatwia życie Obsługa jest szybka i bardzo miła Warto im czasem coś zostawić w zamian otrzymamy uśmiech i ekstra traktowanie.Kolacje jemy w trzech restauracjach (wszystkie foldery nawet hotelowe mówią o dwóch)Los Navigantes (głównie owoce morza i ryby),La Caribes (kurczak ,mięsa ) i Los Marinos ( o tym nigdzie nie jest napisane) kuchnia włoska na zmianę z kubańską (zdecydowanie najlepsza knajpa dla tych co nie przepadają za owocami morza)Uwaga!! Wszystkie trzy restauracje są a la carte i wasz butler codziennie zapisuje do wybranej przez was knajpy na wybraną godzinę Dania i napoje zamawiamy z karty u kelnera (innych restauracji np. typu szwedzki stół w tym hotelu nie znajdziemy) Niech to jednak nie przeraża nie znających języka foto tłumacz i zdjęcie karty załatwia sprawę W zamian poczujecie się naprawdę wyjątkowo Dania podawane jak w Master Chef (na dużym przyozdobionym talerzu przez kelnera w garniturze)Lista dań jest wprawdzie krótka ale wszystko jest świeże i smaczne Można też zapisać się u butlera na kolację w innym hotelu sieci Melia (tam są szwedzkie stoły) Jest to opcja nieodpłatna a dotrzemy tam darmowym busem spod recepcji Bary gdzie można się napić są cztery (trzy przy plażach czynne od rana do zachodu słońca i czwarty czynny 24h lobby bar przy recepcji (alkohole wprawdzie kubańskie ale całkiem niezłe) gdzie o 21.30 każdego dnia posłuchamy kubańskiej muzyki na żywo (super rytmy,każdego dnia inny zespół)Zgłodniałym w ciągu dnia polecam piccę prosto z pieca (rewelacja) Istotny szczegół to internet Wprawdzie jest on w hotelu bezpłatny i działa całkiem dobrze ,ale na Kubie to ciągle luksus Korzystamy z niego w trochę uciążliwy sposób Po przyjeździe do hotelu otrzymujemy kartkę z kodem do wi-fi Od momentu zalogowania mamy dwie godziny użytkowania Potem znów idziemy do recepcji po przedłużenie o kolejne dwie godziny Problemu z przedłużeniem nikt nie robi ale sam fakt chodzenia jest uciążliwy Jedyny sposób by skrócić sobie niedogodności to wylogowywać się po skorzystaniu z internetu (upływający czas dwóch godzin zatrzymuje się i logować gdy znów chcemy go używać) Jeśli chodzi o prezenty to zabierzcie z sobą upominki typu kosmetyki,pończochy,kremy nivea ,kredki,długopisy,mazaki,latarki led z bateriami (takie po pięć zł),słodycze,gumy do żucia,lakiery,zmywacze do paznokci,itp. Tam nic nie ma i prezent jest dla niektórych cenniejszy od pieniędzy Mam nadzieję że moje informację będą pomocne i usprawnią Państwa pobyt W zamian wszystkich którzy zdecydują się na ten hotel proszę o jakiś drobny prezent dla człowieka który na plaży z pomostem (tam gdzie są zachody słońca ) jest plażowym (omiata z piachu i rozkłada ręczniki na wskazanym przez was leżaku)Na imię ma Joel (czytaj Hoel)Perdomo Rodriguez Jest starszym miłym uczynnym i potrzebującym pomocy starszym niskim człowiekiem na krótkich krzywych nóżkach:):):) Sam osobiście chciałbym wysłać mu paczkę ale przesyłka na Kubę jest bardzo droga i nie zawsze dociera Gdyby jednak ktoś z Państwa był życzliwy i zechciał dla niego coś zabrać ja z chęcią przekażę (nowe drobne,lekkie) prezenty pod wskazany przez Państwa adres .Pozdrawiam i życzę udanego wypoczynku. Mariusz

Hotel rewelacyjny, bardzo czysty, obsługa przemiła. Do poprawy tylko jedzenie .

Hotel pięknie położony, nieduży z pięknymi przestronnymi pokojami , bardzo czysty , pokoje sprzątane dwa razy dziennie . Obsługa uczynna, zawsze miła i uśmiechnięta gotowa spełnić każdy kaprys gościa . Jedzenie dobre, urozmaicone , każdy znajdzie coś dla siebie. Po zameldowaniu w hotelu otrzymaliśmy dodatkowe bony na extra wino, napoje czy kolacje ( przygotowana np. na pomoście przy plaży) Niczego nam nie brakowało. Jeden z lepszych hoteli do tej pory w którym mieliśmy przyjemność gościć .