Hotel Estelagem do Mar...to wyjątkowe miejsce dla ludzi, którzy cenią sobie spokój. Hotel położony jest w małym miasteczku Saõ Vicente u podnóża majestatycznej góry na samym brzegu oceanu... Wszystkie pokoje z widokiem na ocean, mniej lub bardziej, jednak wystarczy otworzyć drzwi balkonowe by móc usłyszeć wspaniały szum fal. Coś pięknego! Na szczęście jeśli komuś to przeszkadza zamknięcie balkonu/tarasu skutecznie izoluje dźwięk wygłuszając prywatną przestrzeń pokoju... Którą w razie potrzeby możemy schłodzić używając klimatyzacji. Sam hotel powstał w latach '90 przez co można dopatrzeć się niedoskonałości... Jednak osobiście nie zwracaliśmy z żoną na to uwagi, nie miało to dla nas większego znaczenia gdyż sam hotel jest wyjątkowy właśnie za obsługę, która jest pomocna, bardzo uprzejma i miła ... Za usytuowanie ... Swoją kameralność ... I niepowtarzalny klimat. W pokojach niczego nie brakowało, wygodne łóżko,przyjemna pościel o sporych wymiarach kołder co jest na plus, łazienki czyste sprawne i wygodne. Pokoje codziennie były sprzątane. Całe otoczenie hotelu bardzo zadbane, poruszanie się po przestrzeni hotelowej wewnątrz i na zewnątrz proste wygodne. Animacji dla dzieci nie ma więc jeśli rodzice potrafią zająć czas swojemu dziecku to całą rodziną mogą świetnie się tam bawić. Są baseny hotelowe wewnątrz budynku i na zewnątrz my akurat nie korzystaliśmy ale przynajmniej ten na zewnątrz wyglądał naprawdę świetnie. Restauracja hotelowa bardzo dobra ... Jedzenie świeże i pyszne. Obiadokolacje bardzo zróżnicowane można było popróbować różnych smaków... Wszystkiego dużo nawet jeśli zabrakło to sukcesywnie było donoszone. Po śniadaniu zawsze jakieś słodkie przekąski do kawy. I desery po obiadokolacji. Najlepszy moment kiedy zjedliśmy posiłek i mogliśmy się zrelaksować zasiadając na zewnątrz nad samym oceanem... Rewelacja! Niewiem dlaczego ten hotel jest tak nisko oceniany. Jeśli nie przeszkadzają komuś estetyczne niedociągnięcia ... I jak my nie zwraca na to uwagi to warto skorzystać z oferty tego hotelu ponieważ to idealne miejsce do odpoczynku i relaksu tymbardziej po aktywnie spędzonym czasie na zwiedzaniu i poznawaniu wyspy. Hotel znajduje się w północnej części Madery dla nas to zdecydowanie lepsza część wyspy, jeśli właśnie chcemy odpocząć. Wyspa nie jest zbyt duża, więc w każde miejsce bez problemu się dostaniemy ( tymbardziej jeśli mamy wypożyczony samochód ) za to wolny czas, po za eksplorowaniem i poznawaniem wyspy, spędzając w hotelu Estelagem do Mar napewno możemy liczyć na 100% odpoczynek i relaks obcując z oceanem i czując prawdziwie wyspiarski klimat. Miejsce godne uwagi !!!

Hotel położony w wyjątkowym miejscu, pomiędzy klifem z bujną roślinnością i wysokim na kilka set metrów oraz oceanem, przez co codziennie można podziwiać to co właśnie najlepszego Madera ma do zaoferowania w takiej mikro skali, lokalnie. Chyba wszystkie pokoje z widokiem na ocean czy to z balkonu czy tarasu, ocean, który znajduje się zaledwie kilkadziesiąt metrów od nich. Ten hotel moim zdaniem posiada jedną z lepiej przemyślanych i ciekawych architektur jakie widziałem. To nie standardowy blok, moloch do upychania byle jak gości, byle dużo. Powstał z takim zamysłem, aby każdy gość mógł widzieć na co dzień ze swojego okna, tego co najpiękniejsze w Maderze. Plaża, łatwo dostępna z hotelu, kamienista, bazaltowa, wiadomo taki urok tej wyspy, jednak oferuje codzienny spektakl dużych fal, które czasem wręcz potrafią generować huk. W zestawianiu z klifami to esencja tego dlaczego wybraliście ten kierunek. Położenie hotelu jest również bardzo korzystne jeśli chodzi o dostęp do sklepów, wypożyczalni samochodów. Bliskość Sao Vicente, sprawia, że ogólnie wszystko mamy praktycznie na miejscu (market, restauracje, stacje paliw itp) Ogród dobrze zadbany pełny kwiatów. Baseny z czystą wodą. Sauna i dzakuzii spełniają swoje zadania. Śniadania zazwyczaj serwujące te same menu, ale myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Kolacje dużo bardziej obfite i smaczniejsze. Kawa mogłaby być lepsza. Jeśli miałbym wskazać coś co moim zdaniem można poprawić. To zadbać bardziej o czystość szyb w jadani jak i basenie wew. i czasem rzuciła mi się w oczy jakaś ściana do odświeżenia, murek, chodnik. Uznaje to za niuanse. Obsługa bardzo miła, pomocna, sprawna i nie nachalna. Za pośrednictwem recepcji w prosty sposób można wynająć samochód bez żadnych dodatkowych opłat. Było to jedne z lepszych i oryginalnych miejsc w jakim kiedykolwiek się znaleźliśmy.

Zacznę od największego plusu czyli przemiłej obsługi w całym hotelu. Przesympatyczna i bardzo pomocna. Warto też wspomnieć o widokach, które są niesamowite. Nawet picie kawy na zewnątrz sprawia przyjemność. Hotel czysty z dużym potencjałem gdyby tylko trochę w niego zainwestować. Mieliśmy świetną pogodę więc wykorzystaliśmy również zewnętrzny basen, który był czysty i zadbany. Niestety basen w środku nie zachęcał do korzystania ze względów estetycznych- w całym pomieszczeniu goła posadzka. Mimo, że zależało mi żeby był wewnętrzny basen gdyby pogoda nie dopisywała to jednak weszliśmy tam tylko raz, ale jeśli komuś takie rzeczy nie przeszkadzają to nie ma problemu. Wspomniana jest plaża 10m od hotelu- plaża to duże słowo. Nie widziałam tam sensownego miejsca na leżakowanie, pewnie jak reszta gości hotelowych, ponieważ nikt nigdzie nie wypoczywał. Nasz pobyt był zakupiony w korzystnej cenie i uważam, że tylko za dobre pieniądze warto się tu wybrać i wtedy można śmiało powiedzieć, że jest po prostu wart swojej ceny. Moim zdaniem nie warto przepłacać. Mieliśmy opcję ze śniadaniem i obiadokolacją. Wybór bardzo skromny, my w sumie codziennie jedliśmy to samo. Jest to jednak sprawa indywidualna. Napoje do śniadania za darmo, do kolacji płatne. Drinki które nie są w cenie- pyszne!Podsumowując nikt na Maderę chyba nie przyjeżdża siedzieć w hotelu, dlatego jeśli oferta jest w dobrej cenie to ja hotel mogę polecić.

Hotel jest w pięknym miejscu i to jego najwieksza zaleta. Pokoje sprzątane codziennie, ale głównie to wymieniane ręczniki i składana pościel. Jedzenie bardzo dobre i różnorodne, a obsługa miła. Jednak tak, meble w pokojach są stare, a w hotelu są karaluchy. Widzieliśmy w sumie trzy, więc to już nie można nazwać przypadkiem. Lokalizacja hotelu wygląda dobrze, ale komunikacja na Maderze to nieporozumienie. Autobusy jeżdżą jak chcą, albo w ogóle się nie pojawiają, więc auto jest raczej niezbędne. Więc ogólnie nie polecam.

Hotel będzie bardzo dobrym wyborem dla tych, którzy szukają bazy wypadowej w dobrym położeniu. Hotel położony na północy, mniej więcej w połowie szerokości wyspy, skąd można dojechać autem w każdy kraniec wyspy w max. godzinę. Bardzo polecam wypożyczalnię aut dosłownie 5 minut spacerkiem od hotelu przy stacji benzynowej - dobre ceny, nie wymagają kaucji ani karty kredytowej. Można rezerwować wcześniej przez stronę internetową bez żadnej opłaty rezerwacyjnej, czy podpinania karty. Wzięliśmy małe auto z silnikiem 1.2 i bez problemu dawało radę na wszystkich podjazdach. Pod hotelem zawsze było miejsce, żeby zaparkować. Sam hotel ogólnie w porządku. Nie jest to standard 3 gwiazdek jakiego doświadcza się w Polsce, ale jeśli ktoś zna południe Europy to wie, czego się spodziewać. Klimat też robi swoje - wilgotność sprawia, że tu i ówdzie można dostrzec rdzę i łuszczącą się farbę, ale w takim klimacie jest to jak najbardziej zrozumiałe. Pokoje i łazienki bardzo ładne, nowoczesne, czyste, z klimatyzacją, absolutnie nie czuć zapachu wilgoci, czy stęchlizny - nie ma się do czego przyczepić. I z balkonu niesamowity widok na ocean i szum fal! Obsługa bardzo miła, pomocna i zaangażowana. Wszyscy komunikują się w języku angielskim. Jedzenie wypada niestety co najwyżej średnio. Śniadania bardzo skromne i monotonne, ale zawsze były świeże warzywa i owoce. Spory wybór produktów typowo dla dzieci - płatki, naleśniki. Można się nasycić i ruszać w trasę - nie ma dramatu, po prostu codziennie na śniadanie mamy to samo. Kawa niestety z automatu z proszku, taka prawdziwa z ziaren z ekspresu tylko na zamówienie z opłatą, co uważam za spore uchybienie. Obiadokolacje wypadają nieco lepiej - zawsze jest opcja dla wegetarian i wybór smacznych deserów. Sala restauracyjna przestronna i czysta, nie było ciasno nawet w godzinach szczytu. Hotelowy basen też OK. Widać, że nie jest to nowy obiekt, ale jest w miarę czysto. Plus za saunę i jacuzzi. Hotel może nie jest kameralny, ale my nie doświadczyliśmy tłumów, czy ciasnoty. Bywało, że wieczorem na basenie byliśmy tylko we 2. Hotel ma też całkiem dobrze wyposażoną siłownię, a z innych rozrywek bilard i ping pong, więc jest to dodatkowa rozrywka dla nieco starszych dzieciaków. Te najmłodsze mogą się nieco nudzić - brak placu zabaw, jedyna atrakcja dla maluchów to chyba tylko płytki basenik, ale jakieś zabawki do wody już trzeba mieć własne. Linia brzegowa w najbliższej okolicy hotelu bardzo kamienista, duże fale, więc do plażowania, czy kąpieli nie za bardzo, ale najbliższa plaża z miękkim wulkanicznym czarnym paskiem jest w pobliskiej miejscowości Seixal - czysta, darmowa, w zatoczce, więc nie ma niebezpiecznych fal. W najbliższej okolicy hotelu też jest co zwiedzać, jeśli chodzi o szlaki z pięknymi punktami widokowymi - tutaj polecam aplikację AllTrails. Podsumowując, hotel będzie dobrym wyborem dla tych, którzy szukają po prostu bazy wypadowej w korzystnym położeniu na zwiedzanie wyspy i raczej bez dzieci, które szybko się nudzą. Jeśli ktoś szuka wysublimowanych smaków i atrakcji dla najmłodszych to raczej nie będzie to.

Bardziej nad oceanem się nie da. Lokalizacja i sama miejscowośc to gwarancja spokoju. 500 metrów od: 3 sklepy, 4 restauracje i 2 bary.

W pokoju, który dostaliśmy po przyjeździe śmierdziało stęchlizną lub jakby tam nasikał kot. Do szafy nie można było schować żadnych rzeczy ponieważ to głównie z niej wydobywał się "zapach". Można by to próbować zrzucić na bliskość oceanu i wszechobecną wilgoć. Jednak okazało się, że wentylacja w łazience praktycznie nie działa - po wzięciu prysznica cała podłoga była mokra od osadzonej pary (kilkuminutowy prysznic). Dodatkowo klimatyzator miał uszkodzoną klapkę, więc może też nie działał jak trzeba. Kolejnego dnia na szczęście zwolnił się pokój w tej samej części budynku i tam smrodu stęchlizny nie było (także uwaga na pokój 201). Jedzenie nienajlepsze. Na śniadanie codziennie to samo i byłoby to ok, ale wszystkie produkty dość niskiej jakości (jajecznica z proszku, jajka sadzone jakby w plastikowej powłoczce, jakaś szynka/mielonka udająca smażony boczek, itp.). Kto spodziewa się świeżych warzyw do śniadania musi zadowolić się niedojrzałymi pomidorami (jeden raz do śniadania były ogórki). Kolacja trochę lepiej, da się coś wybrać. Tylko raz mieliśmy sytuację, że nie było co zjeść, bo wszystko było okropne. Lokalizacja hotelu bardzo fajna jako baza wypadowa do zwiedzania wyspy. Położenie przy samym oceanie też na plus. Przepiękne zachody słońca. Plaży brak. Jest kamieniste "zejście" do oceanu, jednak podczas naszego pobytu nie widzieliśmy śmiałka, który wszedłby do spienionej wody (fale przyjemnie szumią, ale do kąpieli raczej nie bardzo). Samemu budynkowi i pokojom przydałby się remont. Gdzieniegdzie odpada tyk/farba na balkonach, napuchnięte od wilgoci/starości framugi w łazience. Dziurawe, postrzępione ręczniki. O sprzątanie poprosiliśmy raz i mam wrażenie, że ograniczyło się jedynie do pościelenia łóżka, wyniesienia śmieci i wymiany ręczników. Piasek na podłodze był przed, jak i po wizycie obsługi hotelu. Ogółem warto brać ten hotel tylko w promocji typu last minute.

Kameralny hotel nad brzegiem oceanu. Przydałoby się odświerzenie ale czysty, wygodny świetna baza dla spacerów i wypadów w głąb wyspy. Sympatyczny personel codziennie sprzątane pokoje z wymianą ręczników.

W hotelu byliśmy 2 raz ( 1 raz około 6/7lat temu) widać, że czas podziałał na niekorzyść hotelu i tu nie chodzi tylko o zużyte meble... bardzo słabym punktem było jedzenie ( te parę lat temu był wybór - nie jakiś super wielki ale był i smakowo też było dużo lepiej ) . Pokoje mocno zużycie, części wspólnej jak lobby ma górze hotelu wola o trochę wody i płynu. Jeśli uda się trafić na super ofertę cenową to jak najbardziej polecam głównie ze względu na umiejscowienie hotelu.

Ogromnym plusem Hotelu Estalagem do Mar jest jego niesamowite położenie, przy samym brzegu Oceanu Atlantyckiego. Ponieważ wszystkie okna pokoi hotelowych są skierowane na Ocean, goście mogą stale rozkoszować się szumem fal. Hotel jest czysty, dobrze utrzymany, ma basen (wewnętrzny i zewnętrzny) oraz saunę. Jedzenie nie jest szczególnie wykwintne ale bez wątpienia każdy znajdzie coś smacznego dla siebie.