Hotel położony na klifie, piękny widok lecz plaży brak. Obok hotelu budowa następnego. Hotel czysty lecz pokoje wymagają remontu. W łazienkach wanny z ceratą. Leżaki przy basenie z brudnymi pokrowcam. Śniadania oceniam na 1, codziennie identyczne, np. z warzyw tylko ćwiartki pomidorów i ogórki, Z potraw na ciepło tylko owsianka ciepła. Kolacje urozmaicone, dobre. Ogólnie z wyżywienia najlepsze owoce i desery.

Hotel dla mało wymagających gości, byliśmy bardzo rozczarowani. Zamiast obiecywanych w ofercie pięknych widoków z okien, zobaczyliśmy głównie betonowe ściany, przegrody i druty. Zdjęcia w ofercie pewnie wykonano dronem, rzeczywisty obraz otoczenia wygląda zupełnie inaczej. Tylko nieliczne pokoje oferują widok na góry i ocean — warto upewnić się, że rezerwuje się właśnie taką opcję. W częściach wspólnych nie ma praktycznie żadnych miejsc z widokiem, a w restauracji tylko przy dwóch stolikach można dostrzec fragment krajobrazu. Na zewnątrz zaś horyzont przesłania wszechobecne ogrodzenie. Teren hotelu ewidentnie nie został zaprojektowany z myślą o podziwianiu panoramy, którą tak efektownie prezentują zdjęcia. Wiedzieliśmy, że hotel nie jest nowy, ale nie spodziewaliśmy się takiego zaniedbania: obdrapane ściany i drzwi, pęknięte lustra, zacinające się drzwi balkonowe oraz wszechobecny zapach stęchlizny. Wnętrza i atmosfera przypominają raczej dawne sanatorium. Standard pokoi jest bardzo zróżnicowany, np. w niektórych są czajniki i lodówki oraz nieco lepszy stan techniczny. Jedzenie niestety również rozczarowuje. Warzywa bez smaku, potrawy źle przyrządzone. Choć wybór dań był, rzadko trafiało się coś naprawdę smacznego. Jedynie desery stanowiły pozytywny wyjątek - były pyszne, choć to marne pocieszenie dla osób unikających cukru. Na plus należy wspomnieć o personelu, który jest dobrze wyszkolony i uprzejmy. Obsługa w restauracji oraz zespół sprzątający naprawdę wyróżniają się profesjonalizmem. Lokalizacja raczej nie sprzyja rekreacji. W okolicy brak ścieżek spacerowych czy punktów widokowych. Co prawda pod hotelem znajduje się przystanek autobusowy do Funchalu, ale podróż trwa około 2,5 godziny w jedną stronę. Samochodem ten sam dystans pokonuje się w około 45 minut i taką opcję zdecydowanie polecamy. W pobliżu warto odwiedzić lokalny bar Kare’s z przyjemną atmosferą i drinkami, znacznie dalej jest restauracja As Pedras, gdzie serwują świeżą rybę i można nacieszyć się ładnym widokiem. dojście do niej to jednak dłuższa wyprawa, prowadząca częściowo trasą bez chodnika i po schodach nie jest więc polecana osobom o słabszej kondycji. Warto też zwrócić uwagę na godziny lotów i doby hotelowej. Itaka nie informuje wyraźnie przed dokonaniem rezerwacji, że ostatni dzień pobytu nie obejmuje dostępu do pokoju. W naszym przypadku musieliśmy opuścić pokój o 12:00, mimo że wylot mieliśmy o 2:00 w nocy. Dopiero po licznych interwencjach udało nam się wykupić dodatkową dobę za 180 euro. Osoby, które tego nie zrobiły, spędziły cały dzień w przestrzeniach wspólnych, czekając na męczący nocny lot. Najlepszą decyzją podczas pobytu był wynajem samochodu, dzięki temu mogliśmy zwiedzić wyspę we własnym tempie i odkrywać jej uroki. Samochód można bez problemu wypożyczyć przez recepcję hotelu lub rezydenta Itaki, w cenie około 60 euro za dobę (z ubezpieczeniem). Podsumowując hotel może być akceptowalnym wyborem jedynie w przypadku atrakcyjnej ceny i planów spędzania większości czasu poza obiektem. Jeśli jednak oczekujecie przyjemnej atmosfery, dobrego jedzenia i estetycznego otoczenia lepiej poszukać innego miejsca. My z pewnością tu nie wrócimy.

Hotel wymaga remontu,polozenie bardzo ladne, ogolnie ocena pozytywna oprócz wyżywienia ,szczególnie sniadania,które jest monotonne, przez 7 dni to samo

Pięknie położony. Góry i ocean w jednym. Polecam jednak pokoje o numeracji parzystej zaczynające się na 300 ileś tam.

Bardzo pięknie położony hotel w północnej części wyspy więc i pogoda bardzie sprzyjająca: po prostu więcej słońca. Infrastruktura przyjazna i dostępna. Posiłki pięknie eksponowane i bardzo smaczne; dużo warzyw i owoców! Każdy może sobie posmakować regionalnych potraw: wybór obfity. Itaka świetnie pomaga w wynajęciu samochodu więc można zwiedzać polecane miejsca. Dostaliśmy nawet mapę wyspy! A jest co oglądać i gdzie chodzić!

Piękne miejsce, cudowne widok. W pokojach czysto, fajny basen, golf, bilard, squash wszystko w cenie. Sauna też. Jedzenie powtarzalne, można by się bardziej postarać. Obsluga pomocna. Napewno byśmy wrocili

Hotel czysty, jednak wymagający wymiany stolarki drzwi. Wyżywienie- smaczne i urozmaicone. Obsługa bez zarzutu. Cisza, przede wszystkim cisza. Brakuje plaży, ale Madera to wyspa z górami schodzącymi bezpośrednio do oceanu.

Hotel w świetnej lokalizacji, ale wymaga odświeżenia Hotel położony bardzo blisko oceanu, co jest dużym plusem. Budynek i wyposażenie są już jednak dość stare i przydałoby się odświeżenie. Na duży plus zasługuje miła i pomocna obsługa oraz codzienne sprzątanie pokoi. Śniadania niestety codziennie takie same, natomiast kolacje bardziej urozmaicone – codziennie inne menu, a desery i ciasta naprawdę pyszne. To dobre miejsce dla osób, które – tak jak my – traktują hotel głównie jako bazę wypadową i spędzają cały dzień poza nim. Na miejscu nie ma zbyt wielu atrakcji, więc jeśli ktoś szuka aktywnego wypoczynku na terenie hotelu, może się rozczarować.

Przyjemny hotel ale wymaga już remontu.

Hotel na dobrym poziomie, obsługa miła i pomocna. W hotelu bez problemu wypożyczenie auta. Pokoje z pięknym widokiem, mieliśmy taras z leżakami i stolikiem. Basen i ogród przepiękny. Polecam !!!