Czystość bez zastrzeżeń, śniadania codzienne takie same - szwedzki bufer, więc o różnorodność nlaeży zadbać saememu, wybór jest spory, są owoce, dania ciepłe i napoje. Obiadokolacje też w formie buferu - tyle, że oferowane składniki są bardziej zróżnicowene. Napoje przynoszą kelnerzy i są dodatkowo płatne przy wymeldowaniu. Hotel położony nad oceanem, ale w miasteczku - więc otoczony różnymi budynkami. Po wschodniej stronie ulica i strumyk (po deszczach całkiem niezła rzeczka) oddziela hotel od historycznego centrum Santa Cruz - tam znajdują się knajpki i sklepy, w tym jeden "Mini Market" i nieco dalej większy "Meu Super", oba otwarte codziennie. Jest też apteka i poczta - ta ostatnia czynna w dni powszednie z przerwą (typowa siesta) po południu. Plaża, jak na całej Maderze, kamienista - do opalania się służa drewniane "materace" (chyba zbite z europalet) - kawałki równej powierzchni na plaży. Kąpiel w oceanie umożliwiają betonowe pomosty z drabinkami, wychodzące w ocean na odległość umożlwiającą pływanie bez dotykania dna - zawówno w czasie odpływu jak i przypływu. Jest to opcja raczej dla dobrych pływaków, umiejących pewnie utrzymać się na otwartej wodzie długi czas - próba wyjścia bezpośrednio na kamienisty brzeg jest dość ryzykowna. Dla innych jest basen przy hotelu i brodzik dla dzieci oraz leżaki. Piasczysta plaża (sztucznie usypana) znajduje się za drugim końcem pasa startowego - dojazd autobusem lub nawet pieszo 3-4km. Nadmorska promenada to w zasadzie jedynie płaskie miejsce do spacerowania - ale to standard na Maderze. Hotel znajduje się kilkaset metrów o zachodniego końca pasa startowego, ale niżej niż on - samoloty latają nad oceanem, jednak z nocy ruch samolotów jest sporadyczny i hałas nie przeszkadza. Do lotniska w sumie można dojść na piechotę, można też dostać się na drugą stronę lotniska - taka bardziej mieszkalna część miasteczka. Tamtejsza ulica wznosi się na kilkadziesiąt metrów nad lotnisko - ciekawe miejsce dla fanów lotnictwa. Drugi raz wybrałem ten hotel.

Hotel w fajnym cichym (pomimo bliskości lotniska) miejscu. Miasteczko małe ale za to spokojne i ciche. Sporo sklepików i miejscowych restauracji. Jest gdzie pochodzić. W hotelu czysto, wszyscy bardzo mili i uśmiechnięci. Bez problemów można było się porozumieć. Jedzenie może troszkę mało zróżnicowane ale każdy znajdzie coś dla siebie. Drobnym problemem była jedynie klimatyzacja, która nie działała w pełni to znaczy dmuchała ale nie za bardzo chłodziła. Nie zawracaliśmy tym sobie jednak głowy, ponieważ w pokoju i tak byliśmy tylko nocą :) . Mały problem akurat w tym konkretnym pokoju był podczas ulewnego deszczu. Projektant budynku zakończył spad daszków na sąsiednich balkonach w taki sposób, że cała woda spadała kaskadami na nasz balkon i mimo zamkniętych drzwi balkonowych zalewała wykładzinę przy oknie. Ale ponieważ padało ulewnie tyko raz i w dodatku w przedostatnim dniu naszego pobytu również nie robiliśmy z tego problemu. Ogólnie oceniam Hotel na 5+

Hotel znajduje się w idealnym położeniu z dostępem do promenady i z pięknym widokiem na startujące/lądujące samoloty. Pokoje mimo upływu czasu bardzo czyste i zadbane. Obsługa hotelowa bardzo miła i sympatyczna nie naruszająca na siłę przestrzeni osobistej - jestem introwertykiem. Z czystym sumieniem polecam ten hotel i na pewno do niego wrócę.

Hotel może nie jest najnowszy, jednak jest czysto, ręczniki codziennie wymieniane , pokoje są ok, mimo że jest wykładzina, to wydaje się czysta. Wystrój mi się nie podobał, ale to kwestia gustu, no i jest widoczne na zdjęciach hotelu. Nie jest to hotel dla bardzo wymagających, ale w takich miejscach jak Madera, gdzie głównie spędza się czas na szlakach, wycieczkach, jest zupełnie wystarczający. Części wspólne wyremontowane. Byliśmy na początku października i woda w basenie zewnętrznym zimna, w basenie wewnętrznym ciepła, jest też jacuzzi i sauny. Dobrze mieć ze sobą czepek, bo jest obowiązkowy w wewnętrznym basenie (chociaż niektórzy pływali bez czepka). Czepek można też kupić w recepcji za 5 euro. Samoloty rzeczywiście przelatują zaraz obok hotelu, jednak nam to nie przeszkadzało, w nocy nie latają więc jest całkowita cisza. My w ciągu dnia byliśmy cały czas gdzieś poza hotelem, więc na baze wypadową bardzo dobre miejsce. Jednak śniadania bardzo słabe, z warzyw jedynie ogórek i pomidor, na plus omlety i jajka sadzone, mały wybór pieczywa, ale jakieś bułeczki na słodko i owoce ok. Jajecznica chyba z proszku. Obsługa miła, pomocna. Miasteczko jest bardzo spokojne, przynajmniej w październiku. Plaża kamienista. Blisko do lotniska, z drugiej strony lotniska miasteczko Mochico z piaszczysta plażą, też małe, dość spokojne, ale chyba nie aż tak jak Santa Cruz. Na miejscu korzystaliśmy z wypożyczalni just drive (polecam; nie ma kaucji i podawania numeru karty kredytowwej), 5 minut pieszo od hotelu, codziennie można parkować na ich parkingu, co jest dużym plusem, bo nie zawsze można znaleźć miejsce, przed hotelem 4 miejsca parkingowe bezpłatne należące do hotelu, dodatkowo stojąc przodem do hotelu po prawej stronie jest też parking z bezpłatnymi miejscami (białe linie bez literki M). Hotel ma tez parking podziny, 10 euro za dobę, można wykupić od razu na kilka dni lub płacić za konkretny dzień jak się nie znajdzie innego miejsca ;) Jakies animacje były, ale byliśmy wtedy jeszcze w trasie, więc nie mogę tego ocenić... Ale nie były codziennie. My byliśmy z 5latkiem, w hotelu nie było innych dzieci w tym momencie, są dwie zjeżdżalnie, ale to do brodziku na zewnątrz, nam nie przeszkadzało, że jest mało rzeczy typowo pod dzieci, bo nasze dziecko bawiło się w basenie wewnętrznym wieczorem jak udało nam sie wrocic do 20 (bo basen wewnętrzny był otwarty do 20 właśnie).

Hotel bardzo komfortowy. W pokoju znajdowało się wszystko co potrzebne, codziennie był sprzątany. Lokalizacja wygodna, blisko lotniska, restauracji, apteki, sklepów, uroczej promenady i kamienistej plaży. Śniadania pyszne, świeże, chociaż po kilku dniach stały się monotonne. Hotel elegancki, wystrój w stonowanych kolorach, piękny widok z basenu w stronę morza. Obiekt zrobił na mnie dobre wrażenie jako baza wypadowa.

Hotel - min. możliwość wypożyczenia wózka inwalidzkiego / wejście przystosowane dla inwalidów; przemiły profesjonalny personel, dobre jedzenie , duża restauracja , serwis restauracji/ możliwość wzięcia jedzenia do pokoju ; bezpłatna oferta hotelu dowozu/odbioru do Fenchal - stolicy ; przestrzeganie godzin ciszy nocnej ; pokoje z widokiem na morze ( od strony basenu , patio) gwarantują przepiękny widok ; pozostałe pokoje - widok na miasteczko / uliczkę od strony wejścia do hotelu, góry / na niewielki parking , małe domki położone na wysokości od 1-2.piętra wzwyż , remontowane domki - dość głośne prace remontowe. Naprzeciwko wejścia do hotelu mały sklepik z pamiątkami oraz napojami, wypożyczalnia samochodów . W odległości ca 150 m kościół, restauracje , ryneczek z owocami/ rybami ....Wszędzie czysto , przepiękna roślinność, możliwość spaceru/biegów wzdłuż oceanu / łowienia ryb .... Hotel oferuje pokój =bibliotekę wyposażoną w komputery, książki... Duży basen dla dorosłych , nieduży dla dzieci- woda ogrzewana "naturalnie" . Zgodnie z opisem na stronie działający basen wewnętrzny, siłownia , bary... Wszystkie życzenia "składa się " / opłaca w recepcji hotelowej .

w pokoju wystarczająco dużo miejsca, codziennie sprzątany, wyżywienie serwowane w hotelu bardzo dobre, basen zewnętrzny i wewnętrzny bardzo fajny.

Hotel czysty, dobre i na bieżąco przygotowane jedzenie na śniadania, komfortowy pokój z balkonem, plaża kamienista z miejscami do opalania.

Świetna miejscówka, blisko lotniska i fajnych knajpek. Na miejscu nie spędziliśmy zbyt wiele czasu. Hotel bardzo czysty i zadbany, zarówno pokoje oraz basen ,strefa spa, restauracja. Wykupione mieliśmy tylko śniadania, które niestety były bardzo monotonne (jajka, dwa rodzaje wędliny i sera, omlety, jajecznica, boczek, parówki, pomidor, ogórek, fasolka) codziennie to samo, ale smacznie. Niestety nie ocenię animacji i atrakcji hotelu, bo w żadnych nie braliśmy udziału.

Świetny hotel Vila Gale - bardzo dobra obsługa, jeszcze nigdy nie czułam sie tak dobrze zaopiekowana przez personel hotelu. Wszyscy dobrze mówili po angielsku a nawet zaskoczyło nas że część obslugi zna pojedyczne słówka po Polsku! Pokoje były czyste oraz regularnie sprzątane. Na temat jedzenia można zrobić osobny esej, ponieważ było ono świetne. Codziennie były posiłki tematyczne. Mimo iż gości było ogrom to jedzenia nie brakowało i szybko dokładano porcje nawet jeśli kończył sie czas posiłków. Nie było żadnej sytuacji która wpłynęłaby negatywnie na nasza opinie - chętnie wrócimy tu jeszcze raz :) Animacji nie było bardzo dużo Ale naszym zdaniem to na ich korzyść ponieważ można było spokojnie sie relaksować przy basenie, który był czysty i zadbany.