NIE mamy zastrzeżeń. Piekne muzyczne przyjęcie na dzień dobry. Wygodny pokój z widokiem na morze .Bardzo dobre jedzenie,.Powiem tak- tam jest poziom. Nie zachwycam sie byle czym. Byłam juz w ok .50 krajach, ale do Omanu i tego hotelu wrócę i będe polecać znajomym. i jeszce komunikaty w naszym ojczystym języku i dużo Polaków . tam czlowiek czuje sie bezpiecznie.

Urlop był cudowny, a hotel spełnił nasze wszystkie oczekiwania! To idealna opcja na urlop z dziećmi - pokoje rodzinne są wyjątkowo przestronne no i nie brakuje tu atrakcji! Możesz czytać książkę na leżaku na plaży lub przy basenie, a dzieciaki szaleją w wodzie, zbierają muszelki, grają w minigolfa lub spędzają czas na zjeżdżalniach. Wszędzie ratownicy, mega bezpiecznie i obok siebie, nie trzeba pokonywać tras:) Jednocześnie strefa rekreacyjna nieco z boku, żeby nie przeszkadzała Gościom w popołudniowej drzemce. Co do restauracji, może bufet nie jest duży, ale jedzenie dobre jakościowo, smaczne, każdy znajdzie coś dla siebie. Duży plus, że sporo miejsc jest na zewnątrz i można zjeść na tarasie. Polecam oczywiście wycieczkę do Muskatu, koniecznie rejs w poszukiwaniu delfinów - nam się udało zobaczyć kilka, snurkować przy pięknej rafie z ogromnymi żółwiami, dzieciaki były zachwycone! Pustynia też robi wrażenie, ach te kolory… Rezydentka bardzo pomocna i zaangażowana, pozdrawiam też Panią z obsługi hotelu, która mówi w j. polskim i też jest zawsze chętna do pomocy. Jesteśmy opaleni, wypoczęci i… już tęsknimy!

Mogę polecić hotel, czysto, miła przyjazna, spokojna atmosfera.

Będzie długo :) Byłam z dziećmi 3 lata i 1 rok. Najważniejsze dla mnie było to, że jedzenie mimo ich dużych alergii pokarmowych było bez problemu dostępne. Jeśli nie było nic z ogólnodostępnych rzeczy, szef kuchni przygotowywał im specjalnie np kurczaka w przyprawach. Mają też dostępny chleb bezglutenowy i napój sojowy. Ogólnie jedzenie bardzo dobre szczególnie te „ich” dania. Te międzynarodowe są ok ale bez szału. Pyszne zakupy, naprawdę polecam. Również dobre ciasta w większości. Baseny bardzo fajne, sporo leżaków, wiadomo, że czasem ciężko było coś dostać, ale ludzie się dość rotowali. Sporo leżaków również na plaży, choć my akurat głównie korzystaliśmy z basenów dla dzieci z wiadomych względów :) dodatkowo jest wodny park ze zjeżdżalniami mniejszymi i większymi czynny w podanych godzinach. Jest on usytuowany na uboczu i kompletnie nie przeszkadza w odpoczynku w „głównej” strefie :) jest też mini golf, wyglądał bardzo fajnie choć nie udało nam się pograć :) Ogólnie lokalizacja to co tu dużo mówić - jest to dziura :) warto się przejść promenadą do wioski obok, żeby zobaczyć jak żyją Omańczycy. Są też pralnie pewnie tańsze niż w hotelu choć nie sprawdzałam :) Poza hotelem dostępne są wycieczki fakultatywne z biura, jest też wypożyczalnia aut. My zdecydowaliśmy się na wypożyczenie auta i tu opinia: trochę ciężko się z gościem dogadać :) niby na kilometry lub na dni, ale jednak to kilometry na dzień. Pisałam mu na whatsapp (ogólnie wszyscy się komunikują przez whatsapp także warto mieć :)) że chcemy auto od poniedziałku rana do środy 8 rano. Było ok, on mi pisze we wtorek, że czeka na mnie i że jednak ta cena była za jeden dzień a nie za dwa i kilometry w sumie nie mają znaczenia. Z tego co wiem od innych Polaków to właśnie ciężko było z nim to ustalić więc ja wam po prostu powiem 🤣 limit kilometrów jest na dzień, a cenę podaję zawsze za dobę wynajmu. Niby proste i tak myślałam od początku jednak naprawdę komunikacja z nim wprowadziła mnie w błąd, choć akurat z tym wynajmem u nas to przyznał, ze to jego blad. Suma Summarum na drugą dobę wynajął nam taniej inne auto i dogadaliśmy się, ale ogólnie trzeba uważać na co się dogaduje :) Ma też foteliki, choć jeśli w Polsce naprawdę zwracacie na nie uwagę to tu są takie jakie u nas były może w latach 90 :) na drugi dzień dostaliśmy trochę lepsze, ogólnie tam do 3 roku życia trzeba fotelik, oczywiście są przodem, a od 3 roku życia podkładka :) ja akurat sobie zażyczyłam dwa foteliki i Ok, choć synowi trochę głowa wystawała ale i tak wolałam to niż poddupnik. My byliśmy sami w Muskacie a na drugi dzień szukaliśmy pobliskiego wadi ale nam się nie udało, ale chociaż zobaczyliśmy góry i inny krajobraz także polecamy wynająć auto i sobie pojeździć :) wieczorem byliśmy też na wycieczce na wielbłądach (tu polecam pytać Rashida w recepcji :)) mega przeżycie, bardzo polecam :) to właśnie załatwiał nam prywatnie u swojego kolegi, który ma farmę wielbłądów :) niektórzy byli w Dubaju (4h autem) także też można się wybrać, z wycieczek z Itaki nie byli zadowoleni, byli bardzo zadowoleni gdy brali wycieczki z dziewczynami Polkami, które są w Omanie. Musicie poszukać na IG bo tu na pewno mi wykasują :) też się z jedną wybieraliśmy ale młody dostał gorączkę i tu kolejna część: Zdrowie Roczniak dostał gorączki, jest lekarz hotelowy, bez problemu do nas dotarł w ciągu kilku godzin. Na drugi dzień się pogorszyło, wiec przyszedł znowu (tu również ciągła komunikacja na whatsapp z lekarzem). Coś tam stwierdził, ale ja w międzyczasie skontaktowałam się z lekarzem w Polsce, który stwierdził inną chorobę. Ogólnie młody miał biegunkę, gorączkę 2 dni i dziwną wysypkę. Mieliśmy ubezpieczenie dodatkowe z innej firmy, która przysłała nam kolejnego innego lekarza, który znowu stwierdził co innego 🤣 ogólnie od razu przynoszą też leki jak paracetamol, ibuprofen, maści, antybiotyki. Nam też dał choć młodemu się poprawiło, więc mu nie podałam tego antybiotyku na swoją intuicję :) ogólnie jak wróciliśmy do Polski poszłam tu do lekarza dalej z tą wysypką i w sumie nie wiadomo co mu jest, jakiś wirus ale przechodzi bo się goi i na tym to zostawmy 🤣 w międzyczasie chciałam pojechać do aptek po elektrolity i tu ludzie naprawdę są kochani, do tego bardzo kochają dzieci. W recepcji Pan jak usłyszał, że młody jest chory a ja potrzebuje jechać do apteki to mimo, że nie mieli żadnego kierowcy to sam mnie zawiózł i jeszcze wszedł ze mną, żeby mi nie podali cen dla turystów :)) (pozdrowienia dla Rashida ❤️) Ogólnie hotel lata świetności ma za sobą, jest nagryzionym zębem czasu ale jest czysto, Omańczycy starają się jak mogą. Wiecie jak to jest, można by było np odmalować ścianę, wymienić silikon, jak ktoś chce to jest się do czego przyczepić, ale my nie jesteśmy aż tak wymagający :) Ogólnie jest to cudowny kraj cudownych ludzi. A dla dzieci szczególnie. Każdy zagaduje ale nie w natarczywy tylko w bardzo miły wyważony sposób. Pomagają z bagażami, ze wszystkim o co się poprosi bądź nie :) spacerując zgubiłam agrafkę to zaraz jakaś Pani się zatrzymała czy mi pomóc szukać, naprawdę tak życzliwych, otwartych ludzi jeszcze nigdzie nie spotkałam :) Raz w tygodniu w hotelu organizowany jest też mini bazar nazwijmy to :) przyjeżdżają sprzedawcy perfum, kosmetyków, biżuterii. Na terenie hotelu jest też sklep (za strój kąpielowy dla trzylatka zapłaciłam 170 zł więc jest drogo :)). I drugi również na terenie hotelu ale w budynku obok, gdzie kupicie naprawdę wszystko. Od paracetamolu, przez proszek do prania, ubrania, jedzenie. Mają lody bez nabiału jeśli ktoś potrzebuje :) i ceny są różne, zależy za co, za pampersy tak jak w Polsce w sumie, lód tani bo niecałe 1 zł, a np tampony 8 riali czyli niecałe 80 zł więc drogo :) Z hotelu też organizowane są mini wycieczki. Można pojechać hotelowym busem np na zakupy do marketu i na bliższy targ (tego targu naprawdę nie polecam, plastik, można było kupić np kosze na śmieci 🤣 ogólnie słabo) ale hipermarket spoko, spory, kupiłam też trochę ubrań synom, i strój kąpielowy drugiemu już za niecałe 39 zł 🤣 są też na pewno wycieczki na wyścigi wielbłądów, łódka na wyspy inne, także też można skorzystać :) Codziennie sporo animacji, joga, pilates, Aqua aerobic, Aqua zumba itp itd także można skorzystać jeśli ktoś tylko chce. Jeśli chodzi o animacje takie dla dzieci to wieczorem i organizowane były w danych godzinach w weekendy. Ogólnie wyjazd polecam, choć wszędzie jest daleko i jeśli chce się coś zobaczyć to pozostaje opcja wynajmu auta, lub wycieczki z rezydentem lub z zewnętrznym przewodnikiem :)

Dobre miejsce dla rodzin z dziećmi.

Porządne 4 gwiazdki . Obsługa bardzo dobra, miła i uśmiechnięta . Jedzenie było smaczne , dobrze doprawione, ale mały wybór , zbyt mało owoców, słabe wino i alkohole w opcji all. Plaża bardzo fajna , dużo atrakcji dla dzieciaków. Ogólne wrażenia bardzo dobre .

Szkoda, że ​​turyści z Polski są traktowani na Itace zupełnie inaczej. Nawet bransoletki mają różne kolory. W rezultacie nawet posiłki all-inclusive serwowane są tylko w osobnej restauracji (chociaż aplikacja hotelowa reklamowała inną restaurację, akceptowała ona tylko gości z bransoletkami w innym kolorze, czyli nie z Polski). A ostatni lunch – to był dowód, że teraz wszystko jest możliwe. Zostawili menu śniadaniowe, dodali makaron i wodnistą zupę. Pracownicy również patrzyli na turystów z PL z pogardą. Pierwszy raz w takiej sytuacji. Nieprzyjemne.

To moze na początek plusy: Piekna pogoda w listopadzie i dobre towarzystwo :) Fajne baseny, plaża i ciepłe morze. Leżaki i łóżka balijskie w dobrym stanie + codziennie czyściutkie ręczniki. Codziennie sprzątane pokoje i świeże ręczniki, Ogromne i mega wygodne łóżko, Dobre obiady i kolację, Nieoszukiwane drinki i ich akceptowalna jakość w wersji all- na pewno lepsza niż w wielu hotelach np. w Egipcie. To teraz minusy...; Ogólnie hotel ok ale pokoje ( może tylko nasz? ) wołają już bardzo o remont, Śniadania słabe- jasne nikt głodny nie chodził ale wybór produktów śniadaniowych bardzo malutki... Ogólnie cała logistyka w czasie śniadań slaba, dużo ludzi, tłok- zrobienie kawy trwało wieki... a kawa tylko do śniadania. Klimatyzacja w pokoju niesterowalna- albo za zimno albo w ogóle... Wi-fi tragiczne

słabo

Hotel okazał się super niespodzianką. Było wszytko co potrzeba na prawdziwy wypoczynek. Po nieporozumieniu „na wejście’ było już później ok. Obsługa z recepcji bardzo miła. Czytając wcześniejsze opinie Waszych klientów, podtrzymuję że urozmaicenie jedzenia jest średnie, a naszym ulubionym daniem były frytki, ale zawsze się coś znalazło, więc głodni nie byliśmy. Hotel na uboczu, brak jakiś dodatkowych blisko usytuowanych atrakcji, ale obiekt jest duży więc jest gdzie się poruszać. Byliśmy z 22 miesięcznym dzieckiem, było dla niej mnóstwo radości z aquaparku z podgrzewaną wodą. Baseny dla dzieci, bardzo fajne. Baseny dla dorosłych też super, na plaży dużo leżaków, nie trzeba się jakoś spieszyć żeby mieć na czym się położyć. Ręczniki na plaży, brane „na pokój”, ale bez weryfikacji i utrudniania w sztukach i przy oddawaniu nie było nic odnotowywane, więc też komfortowo. Drinki tylko z nazwy były ok, smak średni więc najlepiej powiedzieć czego się oczekuje. Piwko smaczne, ale niespodzianka przy barze, przy basenie ograniczenia ilości ‚porcji’ alkoholu, więc musieliśmy dla naszej grupy chodzić w kilka osób. Wieczorami animacje, to denerwujące muzyczne bingo, ale później bardzo mila impreza z muzyką DJ. Jedno co nas troszkę zaskoczyło, to podział na restauracje, Czesi białe opaski, Polacy fioletowe i nie mogliśmy korzystać z restauracji blisko plaży, a Czesi korzystali i z tej restauracji i przychodzili też do „naszej” restauracji. Takie jakieś dziwne podziały. Może miały na celu usprawnienie pracy kuchni, ale nie miło było jak nas wyprosili z restauracji i powiedzieli że to tylko dla białych opasek, a w sumie nie było nigdzie takiej informacji. Bardzo fajna opcja dodatkowa, to 1 wejście na pobyt do włoskiej restauracji , jedzenie bardzo smaczne, ale trzeba mieć aplikację żeby zamówić termin. Nie wszyscy o tym wiedzieli. W dzień odjazdu obiad przyspieszony od 11.30 bardzo duże kolejki w restauracji, bo wyjeżdżających było bardzo dużo. Nie można juz korzystać z napoi alkoholowych, ale można zjeść i wypić wodę, herbatę, kawę lub soki, także miło coś zjeść przed długą podróżą. Podsumowanie to bardzo dużo naszych rodaków, ale średnia wieku dość wysoka, więc ogólny spokój. Troszkę ludzi z dziećmi, ale po całym dniu na słońcu i w wodzie około 21/22 cisza i spokój.