Hotel pięknie położony u stóp gór. Super urozmaicone atrakcje (wszędzie na całym terenie mnóstwo miejsc do odpoczynku i relaksu: hamaki, leżaki, krzesła, sala gier, oczko wodne z możliwością łowienia ryb, zakątek z sauną i grotą solną). Pokoje piękne, my mieliśmy ten z największym tarasem. Wnętrze pokoju wygodne, przytulne ( miękkie łóżko, wygodna kanapa oraz fotel - uszatek ). W łazience zarówno prysznic jak iwanna z hydromasażem. Z restauracji jesteśmy też bardzo zadowoleni. Mieliśmy opcję all inclusive i rzeczywiście tak było. Mimo iż byliśmy przez ten czas jedynymi gośćmi, kucharz stawał na głowie i codziennie wymyślał super dania dla nas. Bardzo smaczne i godne najwykwintniejszej restauracji w dużym mieście. Obsługa całego hotelu młoda i bardzo, bardzo miła i kompetentna. Od recepcjonistki, przez kelnerkę, barmankę, kucharza, aż po menedżera.

Zadbane, w pełni wyposażone, luksusowe, ogrzewane domki, cudownie zlokalizowane. Obsługa na najwyższym poziomie - bardzo pomocna i sprawna. Wyżywienie - bajecznie smaczne i urozmaicone.

Super pokój, miłe warunki, sympatyczna obsługa, piękne otoczenie

Jednym słowem tragedia. Mialo być pięknie. Zakupiony pięciodniowy pobyt w klimatyzowanym apartamencie z śniadaniem i obiadokolacją . Ośrodek zmienił termin oraz zafundował nam w zamian domek z pająkami, łazienką bez suszarki do włosów z powyrywanymi uchwytami na ręczniki . Ale to było do przeżycia. Problem powstał z obiado- kolacją. Profesjonalizm pani recepcjonistki Mileny M. przeszedł nasze oczekiwania. Przy zameldowaniu poinformowała nas że posiłek polega na wyborze jednego dania z karty. Więc jesteśmy w restauracji dostajemy kartę a następnie pani Milena zabiera nam kartę i informuje nas że danie wybiera kucharz. Obiekt narzuca posiłek który mamy spożyć bez żadnego wyboru !!!! Pracownik na pytanie co to za posiłek gubi się, nie umie odpowiedzieć . Pierw ma to być zupa cebulowa potem pieczarkowa a wychodzi z niej gulaszowa. Spięcie kończy się odpłatnym zamówieniem posiłku dla naszej ośmioletniej córki bo zrozumiałe jest ze nie każde dziecko musi lubić ostrą w smaku zupę oraz spaghetti ala carbonara. Kolejnego dnia przy próbie ponownego wyjaśnienia zasady narzucania posiłku przez kuchnię przy obiadokolacji pani Milena .M. skwitowała słowami... ,, Nikt państwu nie kazał wykupywać opcji z obiadokolacją. Mamy jeść łącznie z córką to co nam kuchnia wybierze. Jak się nie podoba to możemy za dodatkową opłatą zakupić inne dania z karty " . No comment. Nie odpowiednia osobą na tym stanowisku , nie potrafiącą rozmawiać z gośćmi . Poprosiliśmy o kontakt z managerem. Bez odzewu. Reasumując odradzam pobyt w tym ośrodku. Te cztery gwiazdki **** to jakiś żart. Mógłbym się jeszcze rozpisywać o zniszczonych sprzętach w sali rozrywki o złamanym kiju do bilarda naprawionym tretytą :) itp. Ale ...

Obsługa hotelowa nie wywiązywała się z obowiązkow, jedynie na plus wyżywienie (śniadania szwedzki stół,serwowane obiady)

Malownicze miejsce ,spokojna okolica ,idealne na wypoczynek z dwoma pieskami.Posilki bardzo smaczne,bardzo miła obsługa hotelu.

Ośrodek miły. Pokój baardzo mały. Klitka. Czystość utrzymana. Obsługa miła. Jedzonko smaczne. Cisza tylko w tygodniu. W weekendy przyjeżdżają zorganizowane grupy. Ciszy brak.

Musze szczerze powiedzieć, że najlepszym elementem składowym tego hotelu jest kuchnia, a właściwie prowadzący ją kucharz. Reszta poprawna poza brakiem reakcji na zgłoszone usterki. Brakowało mi także serwisu sprzątającego.