Właśnie wróciłam z rodziną z pobytu w hotelu. Generalnie było fajnie ale zawsze znajdzie się jakieś "ale".
Więc pokój który mieliśmy był pokojem superior. Był on bardzo duży i spokojnie pomieściły się w nim 4 osoby, przy czym dostawka, którą zafundował nam hotel była porażką. Była to rozkładana kanapa na wysokości 10 cm od ziemi, która trzeszczała przy każdym możliwym ruchu. Żeby nie było, że się czepiam to osoba śpiąca na dostawce płaci tylko 100 zł mniej za pobyt, więc uważam że dostawką mogło być pojedyncze łóżko. Łazienka posiadała udogodnienia dla osoby niepełnosprawnej, jednak miała bardzo mało miejsca na kosmetyki ( 1 półka pod lustrem na 4 osoby trochę mało). W łazience jest suszarka do włosów oraz zestaw kosmetyków przygotowany przez hotel. Pokój miał balkon i na tym koniec, gdyż na balkonie nie było ani jednego krzesła plastikowego, na którym można posiedzieć i spędzić wieczorem czas. Aby usiąść wieczorem na balkonie trzeba było wynosić za każdym razem, ciężkie materiałowe fotele znajdujące się w pokoju. Brak również małej suszarki na balkonie, na której możliwe byłoby rozwieszenie mokrych stroi. Pokoje są sprzątane na życzenie po wcześniejszym zgłoszeniu prośby w recepcji hotelu. Jednak 2 razy będąc w pokoju zapukała do nas Pani sprzątaczka z pytaniem czy nam czegoś nie potrzeba z czego skorzystaliśmy i co było bardzo miłe. W pokojach jest mały czajnik, szklanki, kubki, kawa, herbata oraz woda mineralna w małych buteleczkach co akurat jest bardzo miłe. Część pokoi nie posiada balkonu.
Restauracja niby duża ale ciasna. Jest bardzo ciężko przejść pomiędzy bufetem a stolikami i filarami, trzeba się przeciskać co nie jest łatwe i komfortowe niosąc talerz jedzenia, czy bulionetkę pełną zupy. W dobie COVID-19 hotel wprowadził podział godzinowy na korzystanie ze śniadań i obiadokolacji dla poszczególnych pokoi. W restauracji niby wymagane jest noszenie maseczek ale nie wszyscy to respektują. Niektóre osoby witające gości w restauracji proszą o założenie maseczki a inne nie zwracają na to uwagi. Jeżeli chodzi o wyżywienie to powiem tak, nikt głodny nie chodził, każdy znajdzie coś dla siebie ale szału nie ma. Na każde śniadanie jeżeli chodzi o zimną płynę jest dziennie to samo. Śniadania różnią się tylko rodzajem kiełbasek oraz jeszcze jedną ciepłą potrawą, poza tym dziennie to samo. Tylko do śniadania są podawane soki, do obiadokolacji tylko woda mineralna. Zarówno przy śniadaniu i przy obiadokolacji są owoce, ciastka, kawa, herbata. Obiadokolacje dobre ale też dziennie frytki, tylko w różnych wersjach, zawsze jakaś ryba, coś na ciepło i słodko. Tak jak napisałam wyżej nikt nie będzie chodził głodny ale niech też nikt nie spodziewa się fajerwerków w tym temacie. Jeżeli chodzi o wyżywienie hotel dysponuje restauracją ala carte, w której można zawsze coś zamówić. Bar hotelowy oferuje szeroką ofertę alkoholi oczywiście w cenach nie najniższych. Kolejną kwestią jest obejście hotelu. Jest plac zabaw dla dzieci z mini wspinaczkami, malutka plaża przy jeziorze ze zjeżdżalnią dla maluszków i z małą ilością leżaków. W hotelu można wypożyczyć kajaki, rowerki wodne i łódkę, jednak kajakami nikt tam nie pływa bo na jeziorze jest dość duży ruch jachtów, łodzi i motorówek. Rowerkami wodnymi też nie da się zbytnio popływać bo bardzo nimi buja. Fajną opcją są oferowane przez hotel rejsy spacerowe statkiem po mazurskich jeziorach. Hotel bardzo się stara o miłą i fajną atmosferę organizując wycieczki rowerowe, wieczorki z muzyką na żywo, ognisko czy grille tematyczne (dodatkowo płatne). W hotelu są organizowane animacje dla dzieci w krainie malucha ( zajęcia plastyczne, sportowe). W pokoju znajduje się szczegółowa rozpiska poszczególnych atrakcji i zajęć na każdy dzień. Dodatkowym plusem hotelu jest basen oraz centrum SPA. Basen jest mały i dość oblegany przez dzieci ale zawsze można na chwilkę iść popływać. Jeżeli chodzi o osoby odpoczywające w hotelu to są to w 99% rodziny z dziećmi w wieku tak do 5 lat, więc w hotelu jest raczej głośno, co szczególnie daje się we znaki w czasie posiłków. Część osób przyjeżdża również ze swoimi psami, co dla mnie akurat nie jest atutem, gdyż w drodze na parking ( parking znajduje się również po drugiej stronie drogi, naprzeciwko hotelu oraz przy centrum fitness, gdyż ten przy hotelu jest bardzo mały) można wejść na psią minę. Obsługa hotelu generalnie miła ale też nie wszyscy są skorzy do "dzień dobry". Dodatkowym atutem hotelu jest jego położenie nad jeziorem, niedaleko Mikołajek aczkolwiek bez auta do Mikołajek ciężko się dostać.
Generalnie było fajnie odpocząć i naładować akumulatory na Mazurach i trochę pozwiedzać. Czy zatrzymałabym się drugi raz w tym hotelu tak ale napewno nie za tą cenę, którą zapłaciłam teraz.
Reasumując można pojechać zobaczyć i trochę odpocząć, ale jeżeli ktoś chce ten hotel porównywać do 4* np. w Turcji to nie ma czego porównywać. Prawda jest taka że koszt pobytu 1 osoby w tym hotelu na 7 dni jest dość zbliżony do pobytu w 3* w Turcji w opcji all inclusive a nie tylko śniadania i obiadokolacje.
Jednak jak ktoś chce zobaczyć nasze piękne Mazury i nie odstraszają go moje "ale" albo chce sam się przekonać jak jest naprawdę to polecam szczególnie dla rodzin z dziećmi.