Hotel Tivoli Carvoeiro

Luksusowy hotel, z bajecznymi widokami na klify i ocean. Świetne położenie ok 400 m od tablicy miasta Carvoeiro, gdzie znajduje się sklep i rozpoczynają się restauracje. Bardzo mało Polaków, podczas tygodnia nie doliczyłem się nawet dziesięciu. 80% to Anglicy( ale nie pijani małolaci), Amerykanie, Brazylijczycy. O dziwo b. mało Niemców. Towarzystwo spokojne i „na poziomie”. Przepyszne śniadania. Restauracje wyborne( szczególnie ONE). SKY BAR faktycznie niebiański. Kelnerzy i obsługa b. sympatyczna i ugrzeczniona. Cały personel mówi w j. angielskim, niektórzy po niemiecku, włosku i hiszpańsku. Moja żona w dzień urodzin otrzymała od hotelu wino musujące, torcik oraz życzenia( nie informowaliśmy o tym wyjątkowym dniu). Zaskakujące i przemiłe. Absolutnie nie ma problemu z wolnymi leżakami. Czysto i pachnąco. Brak animacji z naszego pkt widzenia był plusem. Brak plaży ze względu na ukształtowanie terenu.

Hotel pięknie położony, czyściutko i pachnąco. Obsługa bardzo miła, uprzejma i pomocna. Jedzenie bardzo dobre, duży wybór i każdy coś dla siebie znajdzie. Plaża hotelowa mała i nie zawsze dostępna. Wiadomo: przypływy i odpływy oceanu. Miejsca przy basenie wystarczająco. Zawsze jakiś leżak wolny można było znaleźć. Do miasteczka blisko, a tam plaża miejska, bary i restauracje oraz sklepy. Cudowne wakacje w cudownym hotelu. Właściwy człowiek na właściwym miejscu. Tak w skrócie można ocenić pracę p. Macieja. Zawsze dostępny pod telefonem, pomocny i miły.