Piękny kraj, o bogatej historii i świetny program wycieczki pozostawiający niezapomniane wrażenia.

Przerost treści nad formą. Opis wycieczki zachęca, podczas gdy sama wycieczka rozczarowuje. Atrakcje przereklamowane, dalekie od zapowiedzi.

wyieczka bardzo ciekawa poznalismy rozne oblicza RumuniiBrak spaceru nad Dunajem w RUSE postoj w tym miescie ograniczyl sie do kilku słow i pokazania gdzie mozemy cos zjesc a to takie piekne miasteczko i przewodnik bulgarski ok wieczor u Drakulii zle zorganizowany dowoz autokarem a powrot w butach na wysokich obcasach ponad 3 km 9 bylo duzo starszych osob ] to samo dot wieczoru folklorystycznego zamowiono impreze po prostu aby zbyc turystow brak zabawy tancow kilka piosenek znudzonych pseudo artystow rumunskich polscy Romowie robia to o wiele lepiej szkoda kasy na taki wystep na innych takich wieczorach to chociaz wino bylo za darmo a tam ceny z sufitu , dobrze ze byla pogoda i wspaniali wspoltowarzysze podrozy wycieczka powinna trwac conajmiej 10 dni bo traci sie dwa dni na podróz Bardzo duzym plusem tek wycieczki to profesjonalizm Pana Mariusza przewodnika jestesmy zachwyceni jego wiedzą znajomościa tematu swobodą wypowiedzi uczynnością , zasluguje na pochwałę pracował na szóstkę a może i wiecej dzięki niemu wycieczka byla bardzo ciekawa i niepowtarzalna dobrze że Itaka zatrudnia takich przewodników któryz rekompensują wszelkie minusy wyjazdów -było ok

Wycieczka bardzo ciekawa i nie nadmiernie wyczerpująca, jednakże czasowo mogłaby być lepiej zorganizowana. Przede wszystkim : przejazd Warna - Bukareszt ze zwiedzaniem Ruse. W Ruse nie ma nic do zwiedzania, a samo miasto jest (wyłączając centralny plac) dość mocno zaniedbane. 1,5h wolnego czasu to w zasadzie czas na obiad, a \'spacer wzdłuż malowniczego brzegu Dunaju\' to był tylko w opisie wycieczki. Zamiast Ruse o wiele bardziej wartościowym byłoby zobaczenie czegoś w Warnie. Podobnie rzecz ma się z Konstancą - miasto całkowicie zaniedbane, a 1,5h to za mało czasu wolnego by coś zobaczyć (a jest w ogóle co?), a za dużo na samo jedzenie. Również 1,5h w Mediaszu to stanowczo za dużo (a samo zwiedzanie miasta jest naprawdę \'ekspresowe\'). Pozostałe punkty programu są w porządku - zwiedzanie Bukaresztu jest naprawdę fascynujące, a Siedmiogród i saskie miasta urokliwe.

wycieczka ciekawa Rumunia jest mało znanym krajem piękne miasteczka, góry, zamki pałace

w wycieczce brały udział 2 osoby 55 i 26 lat, obydwie wróciły zachwycone i nie tylko pięknem chorwacji w tak zróżnicowanej wiekowo grupie zorganizować wycieczkę trzeba nie lada sztuki

Wycieczka bardzo dobrze zorganizowana,dwóch przewodników z bardzą dużą wiedzą,hotele w centrum miast,w moim przypadku mała grupa (9 osób).Z czystym sumieniem mogę tę impreze polecić. Rumunia jest bardzo pięknym i malowniczym krajem,jest co oglądać. Wszystkie wyjazdy były kapitalnie zorganizowane,bez przeciążenia. Byłem pierwszy raz na objazdówce i bardzo mi się podobało.

Wycieczka wprawiła mnie w zachwyt! W szczególności zwiedzanie gmachu parlamentu w Bukareszcie, urokliwej Sighisoary oraz bajkowego Zamku w Bran. Pełna podziwu jestem dla polskojęzycznej przewodniczki, która z ogromną pasją opowiadała o historii i współczesności swojej ojczyzny. Na piątkę na pewno zasługuje również pilot wycieczki Pan Rafał - dobrze zorganizowany, sympatyczny i nad wyraz pomocny.

Wycieczka świetnie zorganizowana. Szczególne słowa uznania dla pilota Itaki Pana Rafała . Program wycieczki dobrze przemyślany i ciekawy. Jechaliśmy do Rumunii bez przekonania czy to aby dobry kierunek, ale jesteśmy mile zaskoczeni bo nam się bardzo podobało. Piękna przyroda i widoki - szczególnie w górach. Zabytki typu zamki obronne,kościoły warowne i przepiękne stare miasta Transylwanii. Hotele na terenie Rununii bardzo dobre w swojej klasie. Jedzenie dobre i wystarczająco dużo. Wszystkie hotele nowe i z klimatyzacją jedynie w Warnie znacznie słabszy. Wycieczka nie jest zbyt intensywna przejazdy nie są długienie a także z powodu przelotu samolotem. Pozdrowienia dla wszystkich uczestników wycieczki.

Świetny program i bardzo chaotyczne i zbyt szybkie tempo!Ten sam co w Indiach ....i za każdym razem na objazdówkach tylko ITAKI ,problem z czasem na zjedzenie czegoś w ciągu dnia!!!Na tym też polega zwiedzanie...próbowanie różnego rodzaju smaków.I Tu do tego doszedł terror czasu w korzystaniu z toalet!!!I to po prostu jest skandal.Pod adresem pana Rafała przewodnika.Do tego stopnia ,że nasza miejscowa przewodniczka wylądowała w trakcie trasy w szpitalu z problemami z nerkami bo nic nie piła dla pewności ,żeby nie korzystać z toalety.Próbując domagać się normalnych warunków zostaliśmy okrzyknięci przez przewodnika grupą siedmiorga :]