Hotel piękny, a wręcz urzekający swą przytulnością. Próżno tu szukać marmurów i złotych klamek, ale nie tego szukam na wyjazdach w takie miejsca. Obsługa przeurocza, wręcz walcząca o to pomiędzy sobą, aby obsłużyć klienta jeszcze milej i profesjonalniej. To wspaniali ludzie ciężko, ale z uśmiechem pracujący dla turystów z całego świata. Widok z okna bezpośrednio ma ocean. Mieszkający na parterze maja dodatkowe wyjście bezpośrednio na ogród i basen, a górne piętra budzą się widząc palmy i wciąż falującą wodę. Wieczorny i poranny śpiew ptaków oraz biegające po terenie szare wiewiórki podkręcaj doznania egzotyki i klimat panującej tam beztroski. Jedzenie przepyszne, stała ochrona zarówno od strony oddzielonego płotem oceanu jak i wjazdu głównego. Okolice piękne choć bardzo brudne, ale tam po prostu tak jest :( Ocean w tym miejscu często bywa niebezpieczny i niestety zanieczyszczony, podobnie jak okoliczne plaże, ale i tak było zaje.....e ;) Fajne baseny, nie zbyt głębokie, ale da się popływać. Tu woda jest czysta i błękitna :) W barach przesympatyczna obsługa, która nie robi problemów z tzw. "double whisky". Pierwsze wrażenie jest takie sobie, ale z dnia nadzień chce się tam dłużej zostać więc szczerze odradzam krótkie wyjazdy, moim zdaniem 13 nocy to minimum :)

Przede wszystkim to co zapamiętam najbardziej to przepyszne jedzenie(a już tym bardziej patrząc w kategoriach ze to hotelowe!) ogromną rozmaitość, europejskie, azjatyckie aż po Lankijskie specjały które mimo że stopniem ostrości prawie uniemożliwiały jedzenie to jednoczenie nie pozwalały się oderwać, codziennie eksplozja smaków, a sekcji z deserami nie powstydziłaby się na pewno niejedna cukiernia(dla mnie jako dla łasucha najlepsza część kolacji). Ogromny basen podzielony na dwie części, my akurat mieliśmy takie szczęście że był praktycznie cały dla nas jak i stołówka, kameralnie, a obok w dużej sali zajęte może 3/4 stoliki. Obsługa miła, uśmiechnięta, bardzo pomocna. Piękna sceneria, za ogrodzeniem od razu morze, przy basenie mnóstwo wiewioreczek oraz ptaków-patrzeć można dwojako, moim zdaniem dodawały uroku i egzotyki :) animiacji niewiele żeby nie powiedzieć że brak ale nam to również nie przeszkadzało, raz udało się załapać na Aqua aerobik. Pokoje codziennie sprzątane. Jedyne do czego mogłabym mieć uwagi to czystość- a mianowicie pleśń, za łóżkiem czy pod prysznicem, nic przyjemnego ale w takich warunkach i klimacie na prawdę ciężko tego uniknąć. W pobliżu niewiele ale my korzystaliśmy z lokalnych wycieczek. Podsumowując cały wyjazd na ogromny plus, milo spędzone wakacje i z przyjemnością wracam myślami do wspomnień.

„Pobyt w tym hotelu był absolutnie fantastyczny – jeden z najlepszych, jakie miałam. Personel był niezwykle uprzejmy, pomocny i zawsze uśmiechnięty. Czuliśmy się bardzo mile widziani.”Śniadania były pyszne i różnorodne, basen oraz strefa SPA pozwalały naprawdę się zrelaksować. Hotel położony jest w świetnym miejscu, blisko oceanu. Na pewno wrócę i z całego serca polecam każdemu, kto szuka komfortowego wypoczynku w przyjaznej atmosferze

Pobyt w The Blue Hotel na Sri Lance z Itaką był absolutnie wyjątkowy! Hotel zachwycił mnie położeniem – zaledwie kilka kroków od pięknej, piaszczystej plaży, gdzie każdego dnia można było podziwiać wschody i zachody słońca niczym z pocztówki. Pokoje były przestronne, czyste i codziennie starannie sprzątane, a z balkonu roztaczał się widok na turkusowy ocean. Największe wrażenie zrobiła na mnie obsługa – uśmiechnięta, pomocna i zawsze gotowa spełnić każdą prośbę. Jedzenie to prawdziwa podróż po smakach Sri Lanki: aromatyczne curry, świeże owoce i soki, a także bogaty wybór dań kuchni międzynarodowej. Dzięki Itace miałam okazję zwiedzić cudowne miejsca – od plantacji herbaty, przez świątynie i kolorowe targi, aż po safari, gdzie udało się zobaczyć słonie w naturalnym środowisku. To była podróż, która zostanie w mojej pamięci na zawsze. The Blue Hotel to idealne miejsce zarówno do relaksu, jak i odkrywania uroków Sri Lanki. Polecam każdemu, kto marzy o egzotycznych wakacjach w raju!

Hotel nosi miano ‚kultowego’ na Sri Lance ze względu na projekt znanego architekta Bawy. Rzeczywiście robi wrażenie, choć powoli przydałby mu się gruntowny remont. Obsługa na medal , można by mieć pewne zastrzeżenia co do obsługi przy basenie, ale nie czepiajmy się…;) Oczywiście nie można porównywać z ‚egipskimi atrakcjami’, więc nie polecamy dla rodzin z małymi dziećmi i nie jest to hotel do spędzenia całego czasu przez dwa tygodnie. Z plaży nie skorzystamy - cały czas czerwona flaga, ze względu na wysokie fale i wsteczne pływy.

Generalnie hotel nie jest zły. Wiadomo, że ten okres świetności ma trochę już za sobą i na siłę można się przyczepić do wielu rzeczy - ale generalnie nie są one uciążliwe. Czystość, przestrzeń, obsługa jest na wysokim poziomie. Podróżując w tym kierunku jesteś świadom jakiego typu jedzenie jest dostępne i jak te smaki lubisz to nie ma co się uskarżać - ja oceniam kuchnię na mocne 6. Animacji nie ma - albo nie było w okresie w którym my byliśmy, ale w żaden sposób nie jest to dla mnie problemem - wręcz bardzo mi się to podobało. Położenie hotelu i atrakcje w okolicy - no tutaj szału nie ma, ale nie po to się tam przyjeżdża. Jakość do ceny - no wiadomo, że jakby było taniej to byłoby lepiej ;-).

Pierwszego dnia po przybyciu do hotelu ok godziny 10 czasu lokalnego dostaliśmy informację, że musimy poczekać do godziny 14, bo od tej godziny zaczyna się doba hotelowa. Po 30h podróży, zmęczeni, brudni, głodni dostaliśmy tak "miła" informacje. Do tego wszystko co chcieliśmy zamówić mieliśmy za to samodzielnie zapłacić. Aby nie dopuścić że nie zapłacimy, pani z recepcji chodziła za nami jak cień, jak za zlodziejami do póki nie podpisaliśmy rachunku. Dla nas sytuacja niedopuszczalna po wykupieniu pobytu AI z biura podróży!!! Sytuacja udowadnia, że biuro Itaka nie ma żadnego kontaktu z hotelem i nie dba ani nie martwi się o komfort swoich obywateli i klientów w tym hotelu. Zero opieki ze strony biura podróży i zero troski o gościa hotelowego ze strony hotelu. Po napisaniu opinii o hotelu z opisem sytuacji po pierwszym dniu, zostałam delikatnie zmuszona przez jedną z pań z recepcji o usunięcie opinii, bo inaczej sytuacja może zmienić się na moją niekorzyść. Tragedia. Hotel z potencjałem i na tym się kończą pozytywy. Bardzo zle zarządzanie hotelem. Problem nie tkwi w najniższej obsłudze czy ludziach ciężko tam pracujacych. Problem tkwi w zarządzaniu lub jego braku, nie ma żadnej konkretnej odpowiedzialnej osoby, nikt nie poczuwa sie do odpowiedzialności w pełni za problemy hotelu. Osobiście czuliśmy się w hotelu bardzo niepewnie i nie do końca bezpiecznie. Od samego początku był zepsuty zamek do głównych drzwi wejściowych do pokoju. Zamiast wymienić zamek, to co dwa dni przychodzili i go "naprawiali" bo ciągle był z nim problem albo nie dało się otworzyc albo nie dało się zamknąć. Marnowaliśmy przez to sporo naszego czasu i nerwów. Podczas wypoczynku przy basenie w ciągu dnia czyli średnio od godz 11-17 były prowadzone prace konserwacyjne takie jak: koszenie trawy obok odpoczywających, a nawet przy samym basenie gdzie w środku basenu byli ludzie, trawa wpadająca do basenu i w oczy... Mnie samą uderzył jakiś odpad z kosiarki w okolice oka. Na szczęście po kilkunastu minutach okazalo się że z okiem jest w porządku bo w innym razie nie chce myśleć jakby sprawa zakończyła się prawnie dla biura Itaka i dla hotelu. Ciągły huk i odgłos kosiarek. Trzy dni w ciągu pobytu prowadzili remont środkowej części hotelu, skuwanie, wiercenie, niesamowicie okropne dźwięki niepozwalające na siedzenie przy basenie nawet w słuchawkach z muzyką. Za to brak muzyki przy basenie umilającej czas wypoczywającym. Musiałam kilkukrotnie prosić o zmianę sytuacji, zero reakcji za pierwszym razem, totalne olewanie gościa hotelowego. Zamiast odpoczywać, relaksować się, cieszyć się z pobytu i możliwości hotelu (których w sumie nie było) to musiałam słuchać dźwięków które na co dzień słyszę w mieście lub denerwować się na olewcze podejście do mnie. W ciągu naszego 10 dyniowego pobytu odbywało się ok 5-6 wesel, może na tym hotel bardziej zarabia i na tym powinien się skupić. Lub po prostu Itaka nie powinna inwestować i wysyłać swoich klientów do takich hoteli. Powinna być większa weryfikacja hotelu przez Kraje. Bo ewidentnie goście hotelowi byli dla hotelu zbędnym elementem. Hotel nie wykazal się troska o komfort i bezpieczeństwo dla wypoczywających. Czas oczekiwania na zamówienie w barach ok 30-60 minut. Obsługa miła tylko wtedy kiedy dajesz napiwki, faworyzowanie takich gości hotelowych przez obsługę. Za każdym razem kiedy zamawialiśmy napoje, alkohol musieliśmy podpisywać rachunek zerowy, co w ciągu dnia zdarzało sie kilka razy. Było to bardzo uciążliwe. Zero muzyki na basenie, zero atrakcji w formie animatorów. Leżaki ubrudzone ptasimi odchodami. Za rekompensatę niedogodności otrzymaliśmy kosz owoców, anulację zamówienia przed zameldowaniem czyli przed magiczna godzina 14 oraz najtańszy z oferty masaż dla pary. Za każdym razem musiałam rozmawiać z recepcja o niedogodnościach i utrudnieniach inaczej pewnie nikt by się nie przejął że goście czują sie niepotrzebni. Zepsuło mi to pobyt w tym hotelu. My się czuliśmy niebezpiecznie i niepewnie w tym miejscu. Na koniec dostałam informację od państwa z Itaki o transferze. W informacji było podane że transfer ma być o 21:30 w nocy, w razie jakby transport się opóźniał to mamy dzwonić pod Polski numer telefonu... chyba żeby stracić czas, nerwy, usłyszeć że nikt o tej godzinie nie odbiera, a do tego nie zdążyć na lot. Recepcja nic kompletnie nie wiedziała o transferze. Po 2h otrzymałam informacje z recepcji że nasz transfer będzie o 24 w nocy, kiedy my mieliśmy lot o 2 w nocy.... Koszmar. Ja musiałam scalić biuro i hotel i zadbać samodzielnie o transfer za który zapłaciłam z góry. Jestem rozczarowana tym wyjazdem. Nie zakupie kolejnych wakacji z biurem Itaka.

Położenie hotelu przepiękne, dwa kroki do plaży. Woda w basenach idealna. Obsługa przy basenie pomocna i uprzejma. Wszyscy uśmiechnięci i otwarci. Wyżywienie podzielone na kuchnię Europejską/amerykańską oraz lokalną. Jedyny minus, to po tak długiej podróży brak możliwości zakwaterowania bezpośrednio po przyjeździe do hotelu.

Hotel czysty, zadbany bardzo dobre jedzenie

Z całego serca polecam hotel The Blue Water! Jestem osobą wymagającą, a ten obiekt nie tylko spełnił moje oczekiwania – wręcz je przewyższył. Pokój był przestronny, komfortowy i perfekcyjnie czysty, a standard codziennego sprzątania na najwyższym poziomie. Szczególne słowa uznania należą się obsłudze – zarówno w restauracji, jak i w całym hotelu – uprzejma, pomocna i zawsze uśmiechnięta. Kuchnia zachwyca – ogromny wybór dań mięsnych, ryb, świeżych surówek, pysznych deserów i lodów. Do obiadu i kolacji serwowane są napoje w cenie: piwo, wino, woda, kawa i herbata, co dodatkowo podnosi komfort pobytu. Pobyt w The Blue Water to prawdziwy relaks i przyjemność – miejsce idealne dla osób, które cenią wysoką jakość i profesjonalną obsługę.