Hotel położony w dżungli z bezpośrednim dostępem do plaży z białym piaskiem. Ze względu na silne prądy oceanu kąpiel nie jest możliwa,. Obsługa hotelowa wspaniała. Widok z pokoju na ocean. Ze względu na porę monsunowa, niewielka ilość gości hotelowych, co było niewatpliwym urokiem pobytu. Jedzenie pyszne, zwłaszcza jeżeli ktoś lubi kuchnie lankijska. Idealne miejsce na praktykę jogi na plaży. Sam hotel ocenilismy w ankiecie wysłanej przez grupę Mariott. Pozostałe aspekty wakacji oceniam pod kątem osoby która 2 raz w życiu korzysta z usług biura podróży (wyjazdy organizowane samodzielnie). Jeżeli chodzi o cześć logistyczną podróż zorganizowana bez zarzutu: na kilka dni przed wyjazdem dostaliśmy informację o wylocie-check in bezpośrednio przy okienku na lotnisku. W cenie biletów był wykupiony posiłek (na wszystkich odcinkach yrasy). Odbiór na lotnisku w Kolombo sprawny, Pan czekał na nas z karteczka w hali przylotów i podróż kontunuowslismy taksówka (dystans do hotelu to dodatkowe 2 h) . Check in do hotelu poszedł sprawnie i zostaliśmy zakwaterowani w ciągu pół godziny, zostaliśmy również poproszeni o kartę kredytową, z której ściągnięto nam kaucję 450USD jako warunek konieczny (o czym Itaka nie informowała nas wcześniej). Jeżeli chodzi o opiekę rezydenta, nie było takiej w ogóle. Nikt się z nami nie kontaktował, żadne wycieczki fakultatywne nie były nam zaproponowane. Dostaliśmy polski numer do kontaktu w razie potrzeby, z którego nie korzystaliśmy, czat w aplikacji Itaka nie był dostepny. Wszystkie wyjazdy na Sri Lance ogarnialiśmy na własną rękę przez lokalne biura podróży - hotel pomaga jedynie w wezwaniu taksówki /tuk-tuka- dla kogoś kto oczekuje pełnej opieki lub nie zna języka może stanowić to problem. Duży plus za dobę hotelową zarezerwowaną do kolejnego dnia przed wyjazdem, dzięki temu mogliśmy cieszyć się z pobytu do ostatnich chwil przed wyjazdem wieczorem (lot powrotny w nocy). Po powrocie mieliśmy problem z odzyskaniem kaucji z hotelu, musieliśmy na własną rękę wyjaśniać temat- Itaka na reakcję na reklamację ma 30 dni, odpowiedz dostaliśmy po fakcie jak temat już był nieaktualny. Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni z wyjazdu, zwłaszcza z pobytu w hotelu, głównym plusem podróży zorganizowanej przez biuro był dla nas głównie odbiór do i z hotelu na lotnisko.

Hotel Sheraton w Kosgodzie w pełni spełnił nasze oczekiwania. Przestronny pokój, przepiękna plaża, "żłobek" dla żółwi tuż za ogrodzeniem. Zachwyciła nas oferta żywieniowa hotelu. Dla gości codzienny wybór kilkunastu dań azjatyckich oraz co najmniej kilku zachodnioeuropejskich. Wszystkie dania pięknie podane . Profesjonalna i przemiła obsługa. Szczególne podziękowania dla Pani obsługującej stoisko z owocami, która bardzo starała się "podrzucać" nam specjalne owocowe "smaczki", jeśli brakowało naszego ulubionego mango. Komfortowym rozwiązaniem ze strony hotelu było też przydzielanie gościom dedykowanych opiekunów. Jest to szczególnie wygodne dla gości nieznających języków. My radziliśmy sobie sami, choć nasza Lindy okazała się kilkakrotnie pomocna, za co bardzo dziękujemy :-) Jedynym minusem hotelu jest położenie z dala od jakiejkolwiek infrastruktury miejskiej. Na zewnątrz hotelu brak sklepów, restauracji czy barów. Problem da się rozwiązać krótką podróżą tuk-tukiem, które są łatwo dostępne i tanie.

Hotel położony przy samej plaży, w pięknym ogrodzie palmowym. Na pewno nie jest to Sheraton europejski. Plaża piaszczysta, bardzo piękna, przeważnie pusta, można było spacerować. Kąpiel w oceanie możliwa, ale codziennie bardzo duże fale i odpływy. Buty do wody nie były potrzebne. Jedzenie wyśmienite, wbrew temu, co pisali inni turyści, wcale nie za ostre, uważam, że idealne w smaku. Bardzo dobrze przyprawione. Ogromy wybór dań, ale też ciast i owoców. Pokoje duże, codziennie sprzątane, ale czystość pozostawia wiele do życzenia, szczególnie szyby, okna i szklane balustrady. Poprawienie tego na pewno zmieniłoby sposób postrzegania czystości w tym miejscu. Personel bardzo miły i przyjazny, zawsze gotowy do pomocy. Transfer do i z hotelu zorganizowany wzorcowo. Dla widoków, plaży i jedzenia bardzo warto się tutaj wybrać!

Hotel jak najbardziej ok. Nie są to na pewno europejskie 5* ale jak na tą stronę świata to jest niezły standard. Pokoje czyste i jakościowo dobre, jedzenie zróżnicowane choć w dużej mierze ostre. Basen duży i obsługa donosi lezaki na każde wezwanie nowe. Na szczycie hotelu jest taras z barem, który był niestety w remoncie podczas naszego pobytu ale widok jest piękny. Polecam unikać pokoi na parterze.

Hotel absolutnie fantastyczny pod każdym względem - czystości, różnorodności wyżywienia, z niezwykle uprzejmą i chętną do pomocy obsługą. Położony przy pięknej plaży. Na terenie obiektu basen z wygodnymi leżakami i barem serwującym napoje i drobne przekąski. Możliwość korzystania z SPA i fitness. Miejsce ze wszech miar godne polecenia, a jesteśmy bardzo wymagającymi gośćmi.

Hotel na najwyższym poziomie. Lokalizacja świetna , piękne widoki , bardzo ładna plaża. Najwyższy poziom jedzenia mega urozmaicone śniadania , lunch oraz kolacja ( nigdy nie spotkaliśmy się z taką ilością różnych potraw w szczególności owoców morza ).

Hotel godny polecenia - czysty i zadbany otoczony lasem palmowym . Duże pokoje , bardzo przytulna restauracja serwująca przepyszne dania kuchni lankijskiej, hinduskiej i międzynarodowej. Do tego bardzo miła i sympatyczna obsługa w całym hotelu , a zwłaszcza w lobby bar - Sasith , którego życzliwość nie miała końca . Bezpośrednio przy hotelu piękna i piaszczysta plaża , oraz atrakcje przy niej - żółwie i świątynia z widokiem zapierającym dech w piersiach . Cala Sri Lanka jest cudowna i piękna , koniecznie trzeba ją zwiedzić . Warto obejrzeć świątynię oraz poczuć dzikość i naturę zwierząt w ogromnych parkach narodowych . Pomógł nam w tym lokalny przewodnik Kelum Abrew , który zawsze jest za hotelem przy plaży i jest bardzo solidny i opiekuńczy . Byliśmy z mężem zachwyceni pięknymi orientalnymi krajobrazami . Na pewno tu powrócimy .

Hotel bardzo dobrej klasy poza dwoma niuansami: 1) w łazience (pokój 009) czuć było stęchlizną 2) pomimo noszenia opasek all inclusive za każdy napój pobrany z baru a rzadziej w restauracji trzeba było podpisywać rachunki - w naszej ocenie bez sensu. Poza tym obsługa bardzo miła, pomocna, uśmiechnięta i przede wszystkim naturalna - uprzejmości nie były wymuszone.

Hotel przeciętny: ładny obiekt, ale brudny (w pokojach kurz) i nie do końca zadbany, obsługa niezorientowana co robi (dostaliśmy cztery różne informacje o zakresie oferty all inclusive, recepcja potrafiła zadzwonić o 22:30 do pokoju z małym dzieckiem zapytać o sprzątanie…), bardzo dobre jedzenie. Plaża tragiczna, 50 metrów od hotelu pełna śmieci i martwych ryb. Basen duży, ale płytki, bardzo mało urozmaicony.

Super. Polecam.