Graceland Khaolak okazał się idealnym miejscem na naszą podróż poślubną. Mieliśmy przyjemność zamieszkać w pokoju nr 1117 z bezpośrednim dostępem do basenu, co było niesamowitym udogodnieniem, dającym nam możliwość relaksu o każdej porze dnia i nocy - mimo oficjalnych godzin używania basenu do 20:00 ;). Podróżowaliśmy w październiku, co oznaczało, że sezon turystyczny w hotelu jeszcze się w pełni nie rozpoczął ze względu na końcówkę pory deszczowej, dzięki czemu mogliśmy cieszyć się większym spokojem i kameralną atmosferą. W porze lunchu serwowano dania z karty, natomiast śniadania i kolacje w formule All-inclusive były przepyszne i bardzo różnorodne – każdy mógł znaleźć coś dla siebie, od lokalnych przysmaków po międzynarodowe specjały. Jakość i świeżość jedzenia naprawdę nas zachwyciły. Plaża przy hotelu była absolutnie zachwycająca – szeroka, piaszczysta i bardzo zadbana, idealna do spacerów oraz leniwego relaksu w promieniach słońca. Do dyspozycji gości było mnóstwo leżaków, więc nigdy nie musieliśmy martwić się o znalezienie wolnego miejsca, nawet w godzinach szczytu. Obsługa dba o to, aby nikt nie rezerwował ręcznikami leżaków na dłużej niż godzinę i zabiera takie leżaki. Wieczorami mogliśmy podziwiać spektakularne zachody słońca przy zaskakująco sporych przypływach. Na plus wydzielone strefy palenia na terenie całego hotelu, do czego wszyscy się stosowali. Na plaży obowiązuje zakaz palenia, więc można spokojnie odpoczywać bez smrodu. Bary serwujące napoje na terenie hotelu również zasługują na wyróżnienie. Drinki były przygotowywane uczciwie, a wręcz można powiedzieć, że były bardzo mocne – na pewno nikt nie poczułby się rozczarowany ich intensywnością. Co więcej, hotel dbał o jakość serwowanych napojów, ponieważ wszystkie gazowane produkty, takie jak cola, były oryginalne, a nie zastępowane lokalnymi odpowiednikami. Lokalne było piwo - pyszne, lekkie i idealne na upalne dni. Jeśli ktoś nie planuje korzystać z opcji All-inclusive, przed hotelem znajduje się duży sklep, w którym można robić zakupy, płacąc kartą (z niewielką prowizją 3%; bankomaty pobierają kązdorazowo prowizję 220 batów). Dodatkowo, w okolicy plaży znajdują się liczne tawerny i puby, oferujące lokalne specjały. Nieopodal plaży, tuż obok hotelowych stanowisk z masażami, parkuje pick-up serwujący pyszny street food – idealny na szybką, smaczną przekąskę. Porcje duże, a ceny tajskie, czyli bardzo niskie. Warto zaznaczyć, że hotel jest położony nieco na uboczu, z dala od zgiełku miasta, co dla nas było ogromnym plusem. To idealne miejsce na relaks z dala od cywilizacji, chociaż dla osób pragnących zwiedzać dostępny jest hotelowy bus. Dodatkowo, tuż przy supermarkecie przed hotelem można tanio wypożyczyć samochód albo skuter, co daje swobodę odkrywania okolicznych atrakcji na własną rękę. Gorąco polecamy ten hotel na każdą okazję – zarówno na romantyczne wyjazdy, jak i rodzinne wakacje. Z minusów moglibyśmy jedynie wspomnieć, że po przyjeździe nasz pokój był dość wilgotny, ale szybkie włączenie klimatyzacji sprawiło, że problem zniknął w ciągu kilku godzin. To drobna niedogodność, która nie wpłynęła na nasz ogólny, bardzo pozytywny odbiór tego miejsca.

Pięknie położony hotel blisko plaża ,bezpłatne leżaki itp Polecam

Hotel zadbany czysty z pięknymi ogrodami. Baseny czyste - klimatyczne Na plaży bezpłatne leżaki. Plaza przepiękna. Ogólnie cicho i spokojnie. Hotel polecałbym dla osób ceniących spokój i ciszę. Pokoje przestronne codziennie sprzątane. Codzienna wymiana ręczników jak i przyborów toaletowych np w postaci szczoteczek do zębów czy maszynek do golenia itd. Obsługa hotelowa bardzo pomocna i miła. Do minusów zaliczyłbym słabej jakości alkohole, drinki. W miesiącu sierpniu brak jakiejkolwiek rozrywki dla gości hotelowych brak muzyki na basenach brak animacji wieczornych np mini koncertów w lobby.

Hotel położony bardzo ładnie. Przypomina położenie w buszu z bogatą roślinnością i bardzo dużą ilością stawów wodnych i baseników okalających budynki hotelowe. Hotel czysty zadbany, niestety ze względu na bardzo dużą ilość zbiorników wodnych i padających deszczów w pokoju czuję się wilgoć i grzyb . .

Hotel już dość stary, cały czas remontowany w trakcie pobytu zarówno w części wewnętrznej jak i zewnętrznej ale nie sprawiało to uciążliwości. Obsługa sympatyczna ale jest też kilka minusów. W opcji all inclusive - powinno oznaczać dostęp do wszystkich elementów hotelu, niestety obsługa nie wpuszczała do danej restauracji np. na lunch. Po rozmowie z kierownikiem obiektu sprawa się rozwiązała ale nie było to przyjemne dla nas osobiście jak również dla kierownika obiektu. Skończyło się natomiast poprawnie. Na miejscu dużo różnych narodowości, sporo z UK i Rosji. W okresie pory deszczowej - chociaż taka specjalnie nie była - wyczuwa się zapach stęchlizny w pościeli/łóżku. Jednakże obsługa hotelu stara się robić wszystko co możliwe aby uprzyjemnić pobyt. Reszta wszelkich spraw, pobytu na dobrym poziomie i obsługi jak i samej lokalizacji.

Hotel położony w malowniczej części regionu Phang Nga, wokół mnóstwo zieleni, dżungla. Przed hotelem znajduje się mały sklep z kantorem oraz większy market. Przemiła obsługa, bardzo pomocni pracownicy. Do pokoju podjeżdżamy pojazdem elektrycznym (hotel jest dość rozległy - dojście do plaży z recepcji zajmuje ok 5minut). Zaraz obok hotelu mamy restaurację, w której można skorzystać z bardzo szerokiej oferty dań. Nasz pobyt na przełomie czerwca i lipca 2024 miał to do siebie, że zaczęła się już pora deszczowa i z 14 dni - pierwsze 3 były ścianą deszczu, a kolejne już słoneczne. Za to hotel w trakcie remontu dachu nad recepcją oraz wylewania betonu w wielu miejscach na dróżkach między budynkami. Co do jedzenia - niestety duży zawód. Do końca czerwca śniadania w głównej, klimatyzowanej restauracji blisko recepcji w formie bufetu, a od 1 lipca w otwartej części restauracji ogrodowej (muchy, komary itd.) również bufet. Obiady i kolacje miały to do siebie, że były w formie a la carte - 2 strony, biała i czarna. Biała - kuchnia włoska - cały czas to samo oraz czarna - kuchnia tajska - również przez cały pobyt to samo. Na kilka dni przed wylotem zaczęliśmy już jeść w restauracji obok. Mieliśmy dość tych samych potraw i coraz bardziej zmniejszających się porcji. Sam hotel robi wrażenie - jest rozległy, w czerwcu bardzo mało gości, baseny przy pokojach puste (mieliśmy pokój z bezpośrednim zejściem z tarasu do basenu - przy odrobinie szczęścia można), w głównym basenie parę osób, paręnaście na plaży. Beach Bar przy samej plaży otwarty bardzo krótko do ok. 18:30. później pozostaje bar przy recepcji - główny w holu był otwarty kilka dni, później malutkie stoisko przy schodach z kartą all inclusive lub płatnymi. Pokoje były przestronne, duże łazienki i wygodne łóżka. Codzienna obsługa w 10minut potrafiła przejść przez pokój i wymienić pościel, ręczniki itd. Ogólna ocena hotelu - wysoka, choć trochę niedociągnięć było. Głównie związanych z wyżywieniem. Cała reszta - roślinność, woda w basenach, siłownia, kręgielnia, kort tenisowy - sprawdzone, działają i można aktywnie spędzić czas. Morze Andamańskie w tym okresie niestety zazwyczaj z zakazem kąpieli - czerwona flaga. Co 2-3 dzień żółta, więc wejście do wody z ostrożnością. Fale wysokie i silne prądy. Nie dla dzieci, przewracają dorosłych przy samym brzegu. Za to woda bardzo ciepła. Przez 3dni mieliśmy zakaz wejścia do morza przez występowanie meduz. Przy Beach Barze są obserwujący pracownicy i ostrzegają przed wejściem do wody. Hotel jest głównie nastawiony na klientów z Francji. Mają swoich animatorów i Kappa Club. Pozostali musza liczyć na katalog wycieczek przy recepcji oraz informacje zawarte w segregatorze. Włosi, Rosjanie, Polacy, Niemcy i Brytyjczycy po kilka osób w tym czasie. W okolicy hotelu na każdym kroku można skorzystać z salonów masażu i dobrej lokalnej kuchni. Na coś więcej trzeba ruszyć do Khao Lak - ok.30-40min jazdy taksówką (na pace ;)). Jeżeli ktoś szuka wrażeń, to tylko Phuket. W Khao Lak za dużo się nie dzieje.

Hotel super ,plaża świetna cisza spokój i szum morza. Okolica spokojna w której czas zatrzymał się 50 lat temu. Hotel i okolica dla ludzi chcących odpocząć w ciszy i spokoju , jak najbardziej polecam

Wszystko niby było dobrze, ale: 1. wszelkie posiłki składały się w zasadzie z takich samych potraw, 2. napoje w barach na terenie hotelu były tragiczne, drinki w zasadzie bez alkoholu, 3. za przedłużenie prawa do korzystania z hotelu w dniu wyjazdu z hotelu - musiałem dopłacić, I CO NAJGORSZE - po powrocie stwierdziliśmy, iż cała rodzina: ja , żona i dziecko mamy WSZY.

Wymarzone warunki. Dostępność 10/10, czystość 10/10, obsługa 10/10, plaża 15/10 - nie mam uwag krytycznych

czystoścć ok, co do wyżywienia to słabo ; w czasie naszego pobytu czynna jedna główna restałracja i jedna ala cart w czasie lunchu, co do drinków to czynny jeden bar w lobby do 23 i jeden przy plaży do 18, plaża bardzo ładna,leżaki w cieniu drzew, obsługa na plaży bardzo dobra