Hotel Moracea by Khao Lak Resort

Dwutygodniowe wakacje w Moracea w 100% spełniły nasze oczekiwania, aż szkoda było wyjeżdżać. Byliśmy w styczniu 2025 i prawie przez cały czas cieszyliśmy się piękną, słoneczną pogodą ok. 30 stopni. Nie należy się przejmować prognozą pogody, którą sprawdzacie w Internecie przed wylotem. Oczywiście w Tajlandii nie uniknie się kilku zachmurzonych dni, nawet w styczniu, ale zawsze przebija się piękne słońce. Padało raz mocno przez około 15 minut. Sam hotel zlokalizowany jest na wzniesieniu w ogrodzie z bujną zielenią. Czasem można natknąć się na egzotyczne zwierzę, np. pokaźnego warana czy zielonego węża, który przechadza się po resorcie jakby nigdy nic, ale spokojnie do pokoju nie wchodzą. Warto natomiast wziąć ze sobą środki na komary. Część domków znajduje się bezpośrednio przy plaży, a część na górce. Mieliśmy pokój Deluxe zlokalizowany na wzniesieniu z pięknym widokiem na ocean. Pokój był bardzo przestronny z dużym łóżkiem, tarasem oraz łazienką z prysznicem i wanną – codziennie bardzo dobrze wysprzątany. W opcji All Inclusive nie mieliśmy Minibaru; jedynie wodę, herbatę i kawę, które były codziennie uzupełniane. W AI nieuwzględniony jest również Room Service. W hotelu można skorzystać z usługi prania ubrań za 100 THB/1kg - fajna opcja my praliśmy dresy na wyjazd do samolotu. Goście hotelowi są głównie z Europy, USA i Australii. Posiłki były bardzo smaczne. Rano mięliśmy szwedzki stół z kuchnią kontynentalną i tajską. Na śniadanie zazwyczaj serwowane jest to samo, ale wybór jest spory więc każdy znajdzie coś dobrego dla siebie. W opcji All Inclusive obiady i kolacje były serwowane z karty – kuchnia tajska, pizze, burgery makarony, przystawki, zupy i desery, ale w zależności od obłożenia hotel może zorganizować bufet zamiast karty. Wybór jest dość spory. Drinki i napoje bezalkoholowe też były na przyzwoitym poziomie. Obsługa kelnerska jest zawsze uśmiechnięta i na bardzo wysokim poziomie. W czwartki był bufet tematyczny, np. Andaman Night z owocami morza. Do kolacji zawsze przygrywa spokojna muzyka na żywo. Czysta złocista plaża z ciepłą zielono-turkusową wodą, spokojna bez wciskających naciągaczy, zlokalizowana bezpośrednio przy hotelu. Minusem jest to, że leżaki są "zarezerwowane" przez gości od samego rana więc trzeba się spieszyć. Ręczniki zawsze były dostępne i można bez problemu wymienić na czyste. Hotel zlokalizowany jest na zachodnim wybrzeżu, dlatego na mocniejsze opalanie nastawmy się raczej w drugiej części dnia. Pływy oceanu są raczej nieodczuwalne - poziom wody jest wysoki, przez co można pływać w oceanie cały dzień. Hotel znajduje się blisko bardzo dobrze zaopatrzonego miasteczka, ok. 10-15 minut spacerkiem. Różnica czasu to +6h, stąd w zasypianiu pomógł nam suplement G-Nite dostępny w Seven Eleven. Polecamy kupić go więcej gdy jest dostępny, gdyż szybko znika z półek :) Wycieczki organizowane przez Asian Trails (SeePlaces) przypadły nam do gustu. Najbardziej podobało nam się Khao Sok - karmienie i kąpiel słoni, rejs bambusowymi tratwami po rzece Sok(tu polecamy zabrać buty do wody, gdyż tratwy zanurzone są delikatnie w wodzie), ale nie zobaczyliśmy słynnego jeziora. Byliśmy również na Phang Nga oraz Phi Phi - wycieczki możemy polecić, chociaż zaczynają się bardzo wcześnie o 4:30. Główne punkty odwiedziliśmy około 8-9 i było pochmurnie, ale i tak miło spędziliśmy dzień. Na wyspy płynie się z Phuket Marina w speed boat i bardzo skacze na falach. Doba hotelowa skończyła się o 12. Nie mogliśmy skorzystać z opcji late check-out, gdyż nasz pokój był już zarezerwowany, ale warto o nią zapytać. Może będziecie mieć szczęście. Wyjazd na lotnisko mieliśmy o 16:30, więc czas ten spędziliśmy na plaży. Przed wyjazdem mogliśmy się wykąpać i przebrać w recepcji. Za posiłki i napoje w Hotelu trzeba już wtedy zapłacić - drink to wydatek około 280 THB, a posiłek to 250 - 300 THB. Mieliśmy lot z przesiadką w Doha w Katarze. Trasa Warszawa - Doha trwa około 5,5 h, a trasa Doha - Phuket około 6,5h. Przesiadka trwa około 3-4h - można iść na zakupy albo coś zjeść. Lotnisko w Doha jest ogromne.

Polecą wszystkim, którzy się zastanawiają nad wyborem tego hotelu. Domki pięknie położone na wzgórzu (my mieliśmy pokój z wejściem do basenu ). Codziennie sprzątane , bardzo ładny wystrój, wanna wolno stojąca. Ładna plaża. Trochę za mało leżaków, po śniadaniu nie było szans żeby się na jakiś załapać. Śniadania oceniam najgorzej bo choć ogromny wybór to po prostu sery i wędliny dla mnie niejadalne (ale to oczywiście rzecz gustu). Jadłam owoce i naleśniki. Obiady i kolacje wybierane z karty, bardzo smaczne. Niedaleko jest miasteczko i jedzenie również jest pyszne i tańsze niż w hotelu. Do drugiego miasteczka z nocnym marketem jest ok. 7 km i tam jeździliśmy taksówką za 200 BTH. Ze względu na położenie na wzgórzu, są duże zmiany wysokości i np. do restauracji z naszego domku było 1000 kroków w jedną stronę, schodami góra, dół, góra, dół lub płasko plażą ale potem sporo pod górę. Tak samo do wyjscia z hotelu w strone miasteczka bylo z 500 metrow pod górę, więc dla kogoś bez kondycji/ z bólami/ kontuzjami moze być męczący. Niemniej pobyt uwazamy za bardzo udany. Na pewno warto dopłacić do domku przy plaży ale chyba nie ma ich w ogóle w ofercie Itaki. Hotel jest w bardzo cichej i spokojnej okolicy, nie ma żadnych imprez (dla mnie na plus) ale jeśli komuś na tym zależy to powinien zatrzymać się w Phuket nie w Khao Lak. Pogoda w pierwszej połowie grudnia była zmienna. Trochę pochmurno, gorąco, czasem słonecznie. Codziennie padało po około 15-30 minut, choć to teoretycznie już pora sucha. To był nasz pierwszy raz w Tajlandii i jesteśmy zauroczeni. Wracamy w marcu, tym razem na Krabi.

hotel na wysokim poziomie , czysty zadbany , obsługa miła pomocna , wyżywienie urozmaicone bardzo dobre. jedyny minus Hotelu to to że po godzinie 10:30 w dniu wyjazdu mając samolot wieczorem lub w nocy nie ma po śniadaniu posiłków mimo iż mieliśmy All inclusive , uważam że to jest kwestia do uzgodnienia między biurem podróży a Hotelem . Posiłek można sobie kupić. Ogólnie Hotel bardzo polecam

Hotel połozony w cichej i spokojnej okolicy. Jeśli ktoś ceni sobie spokój napewno tam wypocznie. Dla gości dostępne 3 baseny otwarte, przy każdym bar. Na terenie hotelu siłownia w kórej każdy zrobi porządny trening. Jest też restauracja przy plaży, możliwośc organizacji romantycznego wieczoru na plaży z butelką wina. Obsługa recepcji dostepna 24h na dobę, zawsze pomocna. Zaraz przy wyjściu z hotelu można złapać tamtejszą taxi i za 100 batów udać sie do centrum Khao Lak. Tam każdy juz znajdzie cos dla siebie . Od typowych małych restauracyjek, przez Mc Donalds oraz cudownie zaaranzowane restauracyjki na troche wyzszym poziomie obsługi jak i z jedzeniem europejskim. Na mieście można kupić wycieczki po okolicy a nawet do Bankoku - anglojęzyczne. Ogólnie oceniam hotel 10/10, nie brakowało zupełnie niczego :) napewno wrócimy !

Wszystko super. Obsługa miła i pomocna. Pokoj czysty sprzątany codziennie. Jedzenie pyszne.

Sam hotel składa się z kilkunastu mniejszych i większych budynków wciśniętych pomiędzy bujną tropikalną roślinność, na wzgórzu opadającym ku plaży. Pokoje są duże, świetnie urządzone, łóżka wielkie i bardzo wygodne. Łazienki przestronne i luksusowe. 4 baseny, każdy z oddzielnym barem i dyszami bądź jacuzzi. Pokoje w budynkach na górze od strony drogi z bezpośrednim wejściem do basenu. Restauracja usytuowana przy samej plaży, z widokiem na morze. Kuchnia bardzo smaczna, z potrawami azjatyckimi, europejskimi i amerykańskimi. Obsługa, hotelu świetna i bardzo sprawna i pomocna. Leżaki ogólnodostępne zarówno jak naokoło basenów jak i przy samej plaży. Najładniejszy hotel z najlepszą plażą w okolicy :) Byliśmy w sezonie niskim, pora deszczowa, ale na tydzień wyjazdu tylko 1 dzień był ciągły deszcz, ogólnie napotkaliśmy kilka delikatnych mżawek bądź deszcz który trwał kwadrans, a delikatnie oczyścił powietrze. Temperatury w dzień i w nocy powyżej 28*C.

Hotel b. dobry. Wspaniała obsługa. Oferta all inclusive ograniczona w porównaniu z ofertą dla gości bez ai. B. dobra localizacja. Przelot - poziom obsługi pasażeróe przez Emirates Bsrdzo dobry. Minus b. długi czas czekania przy powrovie w Dubaju - ulegał przedłużeniu dwukrotnir po wykupieniu wakacji. Brak możliwości internetowego check-in to duży minus który nie pozwala na wybór miejsca w samolocie. Na długich trasach to b. ważne.