Ogólnie doświadczenie z hotelem na plus, bardzo fajny pobyt. Pokoje codziennie sprzątane, obsługa przemiła. Wspólne części hotelu również czyściutkie, wszystko estetyczne. Mały, kameralny basen, zadbany. Byliśmy na nim chyba tylko raz, żeby wypełnić czas przed wycieczką. Lokalizacja dosyć daleko od plaży, dla nas nie był to duży problem jako że lubimy spacery i zawsze po drodze też coś pooglądaliśmy, albo zrobiliśmy zakupy, natomiast dla kogoś może to być minus. Na plażę codziennie w określonych godzinach kursuje busik - uwaga, trzeba się na niego zapisać dzień wcześniej. Dookoła cisza i spokój - DUŻY plus, jako że w Ao Nang codziennie jest jakaś impreza, głośna muzyka. Jedzenie w miarę okej, my korzystaliśmy tylko ze śniadań, warto zaznaczyć że codziennie jest dokładnie to samo, wybór nie jest duży (jeden rodzaj szynki, żółty ser) oraz wszystko jest zimne niezależnie od pory o której się przyjdzie, w najlepszym wypadku jest letnie - oczywiście zanim się talerz doniesie do stolika to jest zimne tak czy inaczej. Pokój przyjemny, czysty, jasny. Jedyną uwagą jest to, że praktycznie nic nie jest zamykane a w pokoju są same stoliki/blaty, przez co wszystko jest wiecznie na wierzchu i szybko się robi bałagan. Poza tym niskie ciśnienie w prysznicu i letnia woda, ale też w sumie nie odczuliśmy tego za bardzo przy wysokich temperaturach jakie tam panują. Klimatyzacja działa bez zarzutu.

Obsluga bardzo sympatyczna i bezproblemowa. Niestety bardzo brudno w okolicach basenu. Menu sniadaniowe smaczne ale codziennie takie samo przez tydzien. Sprzatanie pokoju bardzo dokladne. Lokalizacja - spory kawalek od centrum, wiec glownie spacerowalismy lub bralismy tuk tuka, ale czasami w pelnym sloncu bylo to meczace. Nie bylo zadnych animacji. Do najblizszej publicznej plazy Ao Nang rowniez daleko. W hotelu nie bylo klimatyzacji (tylko w pokojach), co dosyc czesto konczylo sie totalnym brakiem powietrza, zwlaszcza w miejscach jak windy.

Hotel katastrofa . Poza recepcją w której jest czysto , brud wszędzie nawet na stołówce pajeczyny w oknach . Śniadania ciągle te same i na dodatek trzeba było czekać na niektóre potrawy bo się nie wyrabiali na kuchni . Jechaliśmy w 7 dorosłych osób, mało tego że pół dnia trzeba było czekać na pokoje , to dostaliśmy 3 pokoje 2 osobowe . Musieliśmy na własny koszt zmienić 1 pokój na rodzinny ( 12000 batow )bo nie było miejsca aby dostawic dostawkę dla 3 osoby .

Hotel wybierałam jako bazę wypadową w różne miejsca, dla nas ok, jeżeli chodzi cenę tego hotelu była zbyt wysoka, śniadania ( codziennie to samo). Obsługa hotelowa bardzo miła nie mogę złego słowa powiedzieć, pokoje zawsze czyste. Jeżeli chodzi o plażę, 2 km od hotelu, ale to nie problem. Problem to plaża która nie jest przystosowana do plażowania,(ponieważ tu jest baza wypadowa łodzi i spływające ścieki do morza, brrr), trzeba popłyną na półwysep Railay, przepiękne miejsce lub w przeciwnym kierunku jeszcze z kolejne 3 km.

Pozwolę sobie rozbić opinie na poszczególne elementy: 1.Czystość Pokój sprzątany codziennie między 10.00-17.00. Najprawdopodobniej pierwsze były sprzątane pokoje zwolnione przez gości, żeby kolejni mogli go zamieszkać. Jest to o tyle dobre, że w razie przylotu o wczesnej porze, nie trzeba czekać do 15.00 na pokój. Panie przykładały się do pracy i nie można się do nich przyczepić. Jako malutki minus można uznać, że zdarzało się otrzymać nie pełny komplet ręczników po wymianie (wizyta w recepcji załatwiłaby sprawę). 2.Obsługa Bardzo pomocna i starająca sie zrozumieć nasze intencje. Większość rozmawia w j. angielskim na wystarczającym poziomie. Jeżeli czegoś nie zrozumieją przysyłają kolejną osobę. 3. Wyżywienie -śniadania Jeden z najmocniejszych punktów hotelu. Na śniadania dania europejskie i azjatyckie. Do wyboru były: masło klasyczne i solone, dużo gatunków pieczywa (bułki, chleb tostowy, chleb razowy), wędliny, ser żółty, kiełbaski na gorąco, arbuz, ananas, melon, banany, dżemy, jajka sadzone, tosty francuskie, płatki, kilka rodzajów soków i wody doteksującej. Ponadto dania na cipło, takie jak ryż z warzywami, makarony chińskie, chilli. Ponadtwo dwa stanowiska z kucharzami. Jedno oferowało jajka w różnej postaci i z wieloma dodatkami, a drugie gorący ramen. W prosty sposób można zasygnalizować co chcemy zjeść i z jakimi dodatkami. -obiad/kolacja Bardziej polecam wyjście w okolicy morza żeby zjeść regionalne dania ze street fooda, jednak o tym później. Jeżeli chodzi o restauracje, to polecam jako dodatek do basenu. Świetne przekąski, drinki i koktajle. Niestety jak poszliśmy na kolacje, to się zawiedliśmy. Oczekiwanie na zamówienie trwało 2godziny. Dodatkowo nie dostaliśmy tego czego sie spodziewaliśmy. Występują różnice między zdjęciami dań a ich opisem. Niestety sugerowaliśmy sie nazwami dań. 4. Pokój Wszystko co potrzeba na wakacjach. W pokoju telewizor, lodówka, sejf, balkon z krzeslami i stolikiem, zestaw kawa/herbata i codziennie 2 butelki wody. Lazienka wydzielona z części pokoju, przeszklona i przeslonieta roletami. Zaopatrzona w reczniki, żel/szampon oraz mydło. Pokoje nie są super wyciszone, więc wieczorem słychać sąsiadów (nie jest to jednak bardzo męczące). 5.Basen W kształcie nieregularnego prostokąta plus mały brodzik. Bardzo zadbany i dużo bezpłatnych leżaków na około oraz w samym basenie. Dodatkowo parasole przeciwsłoneczne. Woda ciepła i czysta. Bardzo dużo dodatków typu piłki, kulki, dmuchane koła do pływania.

Bardzo czysty pokój i spokojna okolica