Wspaniała wycieczka| równowaga w poznawaniu zabytków, przyrody oraz ilości czasu wolnego na dokonanie zakupów, masaże, plażowanie... Czarnym koniem programu niewątpliwie jest bajeczna Kambodża.To jeden z najlepszych wyjazdów na jakich byliśmy, w dużej mierze jest to zasługą pilota- Michała. Fantastyczny, zawsze służacy pomocą i radą, o nieocenionej wiedzy, uśmiechnięty, życzliwy....umilał nam długie przejazdy autokarami swoimi opowieściami. Nieoceniony, życzylibyśmy sobie tylko takich pilotów podczas każdych wakacji. Jesteśmy świeżo po innej wycieczce objazdowej z Itaki, do Indii- gdzie poznawszy przez 16 dni przewodniczkę, nie mogliśmy wyjść z podziwu i oburzenia oraz bardzo zatęskniliśmy za prowadzeniem i organizacją wycieczki przez Michała.

Wycieczka marzeń - Taniec z Khmerami - to mało powiedziane :) Pojechałem tam z żoną.Tajlandia i Kambodża którą zobaczyliśmy są przecudowne ale to głównie zasługa naszego pilota Michała. Itaka powinna go nosić na rękach za to jaki jest i jak wiele dobrego robi dla swojego biura. Na pewno wrócimy jeszcze nie raz do Itaki i na pewno skorzystamy z ich oferty. Gdyby nie on, nie zobaczyliśmy tylu wspaniałych miejsc i nie usłyszelibyśmy tak wspaniałych opowieści o miejscach w których byliśmy. Zawsze znał odpowiedz na zadane pytania i nigdy nie widziałem żeby zerkał do jakiegokolwiek przewodnika lub czytał z kartki o zabytkach które widzieliśmy. Podczas przejazdów autokarem do zabytków zawsze umilał nam czas opowieściami które były niesamowicie ciekawe. Natomiast co do wycieczki - program bardzo fajny i urozmaicony. Każdego dnia wszyscy lub każdy z osobna znalazł coś dla siebie. Na większość wycieczek fakultatywnych zapisywała się cała grupa. Bangkok przefajny i wyjątkowy. Już po kilku godzinach można było się przyzwyczaić do ogromu ludzi, samochodów i wielkości miasta jakim jest. Tuk-tuki 1 klasa kto tam jedzie musi skorzystać z uroku tego środka transportu. Jedzenie na ulicy pyszne i tanie. Nie ma co się bać brudu i starego jedzenia bo tego tam się nie doświadczysz. Co dzień nowe jedzenie przygotowywane na Twoich oczach. Co do zabytków które tam widzieliśmy, to oczy bolą z zachwytu :) Pływanie po kanałach Bangkoku, przejażdżki na słoniu, wodospady Erewan, wodny targ to rzeczy które na stałe zapadną w Naszej pamięci. Podczas zwiedzania każdego z zabytków, wystarczająca ilość czasu wolnego by zrobić sobie zakupy czy jakieś fajne zdjęcie. Kambodża - tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć na własne oczy. Świetny przewodnik w Kambodży - Sam - człowiek który przeżył Czerwonych Khmerów - opowiadał przecudownie o swoim kraju i jego zabytkach, pokazywał detale których samemu by się nie zobaczyło. Tego porostu nie da się opisać, to trzeba zobaczyć :) Jeśli ktoś chce zrobić zakupy typu ciuchy, przyprawy i pamiątki to polecam Bangkok i Kabodze - Siem Reap - Nocny market - znajdziecie tam wszystko o czym marzyliście. Pieprz 1 klasa, aromatyczny i pachnący, fajne herbaty i przyprawy. Tam jest ostatni moment na zakupy bo w Pattaya ciężko już kupić coś fajnego. Jeśli po prostu Wam się coś podoba to kupcie bo czasem ciężko znaleźć jest potem podobną rzecz. I jeszcze raz podkreślę to wszystko dzięki pilotowi wycieczki Michałowi - mam nadzieję że Itaka ma tylko takich samych wspaniałych ludzi jak on. Był z nami od pierwszej chwili na lotnisku kiedy się poznaliśmy aż do momentu powrotu do Warszawy gdy odebraliśmy bagaże. Zawsze służył każdemu pomocą. Ogólna ocena wycieczki to 1001%. Bajkowa podroż którą warto przeżyć.

Wycieczka bardzo dobrze zorganizowana. Bardzo ciekawy program zrealizowany przez profesjonalnych przewodników (anglojęzyczni). Hotele na wysokim poziomie. Czysto. Śniadania dobre, ale monotonne. Natomiast kuchnia tajska - palce lizać| bardzo dobra, ale też bardzo ostra. Pogoda super. Byliśmy w czasie pory monsunowej, ale w ogóle nie padało. Komarów także prawie nie było, ale trzeba środki mieć, bo to zależy od człowieka. Serdeczne podziękowania dla wspaniałego pilota (opiekuna) wycieczki - Michała - człowieka z ogromnym zaangażowaniem i pasją. Z nim wszyscy czuli się bezpiecznie. Serdecznie polecam wycieczkę Taniec z Khmerami.

Wycieczka przemyślana i wykonana bardzo dobrze. Na duży plus należy zapisać fakt opieki pilota ( pani Ani) od wylotu z Warszawy poprzez wszystkie dni wycieczki aż do powrotu. Bardzo dobre przygotowanie merytoryczne pani Ani, zmysł organizacyjny oraz wspaniałe wyczucie potrzeb grupy spowodowały, że wycieczka przebiegała w bardzo miłej atmosferze. Nawet mimo trudów i upału w Kambodży widać było uśmiech na wszystkich twarzach. Nie bez znaczenia była oferowana w autobusie woda, którą wszyscy doceniali. Również część wypoczynkowa ( ostatnie 4 dni) były dobrze zorganizowane co pozwoliło nam na pełny relaks po męczącej Kambodży. Osobiście uważam, że był to jeden z najpiękniejszych moich wyjazdów z Itaką.

Program bardzo bogaty i w całości zrealizowany zgodnie z zamierzeniem. Wycieczka godna polecenia, stanowiąca Tajlandię i Kambodżę w pigułce. Hotele podczas objazdu o zróżnicowanym standardzie, wielkim minusem jest pobyt w hotelu bez okien i basenu w Siem Rep. Na korzyść zdecydowanie przemawia hotel w Kanchanaburi, gdzie w basenie z niesamowicie ciepłą wodą można się zrelaksować po ciężkim dniu zwiedzania, w otoczeniu soczystej zieleni przy odgłosach dżungli. Przejazdy nie są męczące ze względu na komfortowy autokar, a także niedługie odcinki. Osobiście wolałabym przyjeżdżać do hoteli w godzinach późniejszych, a więcej czasu poświęcić zwiedzanym obiektom, czasem niestety brakowało mi czasu wolnego na terenach świątyń. Pilotka pani Sylwia prawdopodobnie posiada wiedzę o zwiedzanych regionach, niestety bardzo niechętnie się nią dzieli. Sprawiała wrażenie, jakby wielkim cierpieniem było zwiedzanie w upalnych warunkach. Myślę, że decydując się na taki kierunek wycieczki, każdy liczy się z temperaturami powyżej 30 stopni i mimo tego chce jak najwięcej zwiedzić i się dowiedzieć. Niestety bez uprzedniego przestudiowania dostępnej literatury na temat regionu, nie dowiedziałabym się wiele od pani pilotki. Ogólne wrażenia rewelacyjne, głównie ze względu na cel podróży, zobaczone miejsca.

Wyjazd dobrze zorganizowany.Ciekawy, zróżnicowany program. Za krótki pobyt w Kambodży , za długi pobyt w ' kurorcie' Pattaya.

jeden dzień na największe atrakcje Bangkoku to mało. Zwiedzanie należy podzielić na 2 dni - zmniejszając końcowy pobyt w Pattaji z 4 do 3 dni .

Bardzo miła i ciekawa wycieczka, szczególnie dla osób po raz pierwszy odwiedzających Tajlandię, a mają dodatkowo możliwość odwiedzenia Kambodży. Cały program zawiera w pigułce najciekawsze miejsca obu krajów. Wycieczkę i jej program oceniam pozytywnie, choć mam pewne zastrzeżenia co do zgodności informacji podanych na stronie. Brakowało niektórych informacji, które podano dopiero po przylocie do Tajlandii. Naprawdę chyba nic się by nie stało gdyby Itaka podała informacje dokładne co dokładnej wysokości gotówki, którą należy mieć ze sobą, a także o niektórych wymogach co do stroju obowiązującego w miejscach zwiedzanych. Itaka też mogłaby się pokusić o zmianę niektórych hoteli na trasie, szczególnie o zmianę hotelu w Pattaya, bo sam hotel zadbany i czysty, ale lokalizacyjnie bardzo kiepski bez ładnej plaży i z malutkim basenem, gdzie na 50 pokoi było 14 leżaków, a i śniadania bardzo skromne. Co do opieki pilota brakowało mi trochę dodatkowych informacji i odrobiny wkładu własnego ze strony pilota, aby chociażby pójść z uczestnikami na spacer po Pattaya, czy innych miejscowościach. Wycieczka w swoim programie miała dużo czasu wolnego i zastanawiam się czy pilot nie miała możliwości i zgody Itaki na takie zagospodarowanie czasu uczestnikom ze swoim udziałem i pomocą. Dużo osób było mało samodzielnych, a taki spacer wspólny po mieście, jak praktykują niektóre biura w przypadku dłuższych dni pobytu byłby wskazany. Przesadza też Itaka z ceną za np. bilety na rewię transwestytów, gdzie w kasach biletowych są one ponad 100% tańsze. Nie wierzę, że dowóz 5-10 min busem kosztuje aż tyle. Wystarczyło wejść na stronę obu rewii, aby samemu się przekonać. Ale warto było pojechać na tą wycieczkę i zachęcam wszystkich, ale zalecam lepsze przygotowanie się do wyjazdu, aby mieć miłe wspomnienia, a nie być rozczarowanym. Ja przywiozłam miłe wspomnienia, bo nauczona doświadczeniem wszystko sprawdzam przed wyjazdem, a i tak tu mnie w paru rzeczach zaskoczono.

zbyt duzo emerytow przez ktorych program sie zbytnio wydluzal brak basenu w hotelu w kambodzy niepotrzebny powrot 4 dnia na nocleg do bankoku

Wycieczka ciekawa i dobrze zorganizowana. Monumentalny zespól świątynny Ankoru na pewno warte obejrzenia . Cywilizacja Khmerów - budzi zachwyt. Myślę, że szczególne podziękowania należą się Pilotowi wycieczki Pani Ali - osobie miłej i kompetentnej przy której można było czuć się bezpiecznie . Szkoda tylko, że organizator imprezy nie przewidział choć dwóch dodatkowych dni na wypoczynek z dala od zgiełku w urokliwym hotelu - resorcie niedaleko Kanchanaburi.