Jedzenie smaczne. Hotel godny polecenia. Lobby robi wrażenie. Adekwatny do ceny tak na prawdę nie ma się do czego przyczepić, jedzenie- każdy znajdzie coś dla siebie. Animacje praktycznie przez cały dzień. Pokoje czyste, po remoncie codziennie sprzątane. Plaża nie jest przy hotelu, niestety zaniedbana. Morze ciepłe i czysta woda.

Ogólnie cały wyjazd super, cena adekwatna do oferty, POLECAM 😉

Hotel wyremontowany, zadbany. Codziennie sprzątany. Nie jest odciśnięty śladami użytkowania. Wyżywienie urozmaicone, codziennie coś nowego do skosztowania. Duży wybór, na bieżąco dokładane. Niczego nie brakowało, a każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Pokoje wyposażone we wszystko co potrzebne, klimatyzowane, posiadające sejf. Plaża w niewielkiej odległości w sam raz na krótki spacer. Do dyspozycji również przejażdżka dorożką do samej plaży.

Hotel czysty. Ładne pokoje. Lóżko duze. Wygodne. Śniadania typowo francuskie. Brak drugiego baru przy basenie.

Bardzo fajny hotel. Piękne pokoje jedzenie pyszne hotel luksusowy. Obsługa miła i pomocna. Super imprezy i animacje.

Pokoje czyste, sprzątane jeżeli zaznaczymy na drzwiach oraz wymieniane ręczniki, basen w porządku naruszone płytki przez które można uszkodzić sobie stopę, ale basen codziennie czyszczony. Jedzenie średnie na śniadanie codziennie to samo i mały wybór, obiad i kolacja okej. Obsługa hotelowa miła, animatorzy super, nie ma czasu na nudę, plaża czysta, bar na plaży i toaleta są, jednak trochę mało leżaków. Czystość stołów i obrusów pozostawia dużo do życzenia, jednak w takiej cenie ogólnie nie ma na co narzekać.

w hotelu było naprawdę czysto, pokoje ładne wyremontowane, co prawda klimatyzacja średnio działa ale możliwe że akurat nam się trafił taki pokój a w pozostałych już było normalnie. Jedzenia było dużo i było naprawdę dobre było też dużo picia. Jednak "drinki" w barze trochę średnie. było to po prostu pół kubeczka (taki mały plastikowy) alkoholu wymieszane z colą albo czymś ala sprite, nie mówię że były nie dobre jednak oczekiwałam czegoś więcej. pomijając ten aspekt to wszystko było w porządku

Nie polecam. Zdjęcia nie maja nic wspólnego z rzeczywistością. Pierwszy problem to nieprzyjemna obsługa. Średnio znaja angielski i wzruszają ramionami na każda sprawę. Drugi to brak czystej wody przez prawie trzy dni!!!!! Rozumiem awaria ale właśnie podejście obsługi to dno. Ostatniego dnia zabrakło prądu wieczorem. Na stołówce brak miejsc. Brak czystych talerzy sztućców. Ogromne kolejki bo mało obsługi. Kilka razy jedliśmy w lobby bo nie było opcji usiąść. Stoły nie sprzątane. Na obiedzie leżała przy soli martwa mucha- przy tym samym stoliku na kolacji również nam towarzyszyła w tym samym miejscu. Animacje fajne. Napoje z butelek to plus. Pokoje piękne(aczkolwiek nie mielsimy ręczników i musieliśmy czekać na nie do następnego dnia oraz nie było poszewek na pościeli). 90% gości to mieszkańcy tamtejszych krajów którzy byli traktowani zupełnie inaczej niż pozostali. Otrzymywali pizzę poza kolejka (która była ogromna). Mieli zarezerwowane stoliki. Byli obsługiwani w barze poza kolejką. Plaża malutka brak wolnych leżaków. Na basenie leżaki brudne oblepione. Do plaży niby jeździ jakiś koń ale nie udało się nam go złapać ani razu. Plus to fajny sklep zaraz obok. To był nasz trzeci raz na Djerbie wiec na szczęście wiemy ze są inne lepsze miejsca. Gdyby to był nasz pierwszy raz to byłby tez ostatnim. No i na dobitkę hałas. Rozumiem ze są animacje wieczorem ale są na tyle głośne ze w pokoju słychać dosłownie wszystko. Nie ma spania przed północą a w niektóre dni zabawa trwała aż do trzeciej. Basen niezbyt czysty i nie czuć z wody chloru co powodowało u mnie wątpliwości co do czystości.

Pokój w porzadku, czysty, lazienka czysta, baseny w porzadku, woda czysta i lezaki dostepne. Gorzej z jedzeniem: sniadania kiepskie, obiad i kolacja w miare okej, na stolowce brudno, plaza brudna

Cały pobyt oceniam na mocne 3,5. Sam hotel i pokoje czyste, sprzątane codziennie - bez zastrzeżeń. Tylko od razu trzeba prosić o pokój w części odległej od dyskoteki, bo tunezyjskie disco polo nie daje spać. Po zmianie pokoju spoko. A! I trzeba pilnować ręczników - po zabraniu ich do prania przynosili czyste dopiero popołudniu. Wyglądało to tak, jakby mieli tylko jeden komplet dla wszystkich gości, non stop w obiegu, żadnej nadwyżki. Z pozytywów - basen - super. Dalej jest już trochę mniej super - jedzenie lokalne, dużo smażonego na głębokim tłuszczu, można coś wybrać. Tylko localsi na stołówce - TRAGEDIA! W żadnym europejskim kraju nie widziałam takiego syfu robionego przez jedzących - wszystko, co tylko możliwe lądowało na obrusie: resztki makaronu z sosem, kości z kurczaka, okruchy z bułki, kawałki jajecznicy, dosłownie wszystko! Kolejny minus to "beach bar" - w zasadzie z prawdziwego beach baru miał tylko nazwę - szopa sklecona z desek, na podeście, po którym strach chodzić żeby nie uszkodzić nogi. W beach barze serwowana tylko cola, fanta i sprite, czasem woda. Czy tu kiedyś wrócę? Raczej nie, choć nie żałuję tego wyjazdu.