Hotel przyzwoity, czysty. Pokoje przestronne, codziennie sprzątane. Personel przyjazny, pomocny. Jedzenie w restauracjach bardzo dobre, urozmaicone. Plaża blisko hotelu, nie zawsze sprzątana, czasem jest problem z wejściem do wody przez dużą ilość spadów z palm. Fajne baseny, czyste i ciepłe. Codzienne animacje umilały pobyt na basenie.

Hotel zasługuje na swoje 4 gwiazdki. Jedzenie bardzo dobre. Animatorzy zapewniają ciekawe lokalne wycieczki

Hotel - czystość.. w Afryce czystość to pojęcie względne ;) Czystość w hotelu na 3,5-4. Do standardów Europejskich trochę brakuje ;) 10 lat może by mi to przeszkadzało, teraz skupiam na wypoczynku. Pokój sprzątany codziennie, aczkolwiek materac był poplamiony, w łazience odbita płytka...Afryka. Ręczniki wymieniane codziennie, woda też. Sam hotel wymaga już remontu lub gruntownego odświeżenia. Styl hotelu bardzo mi się podobał (kto był na wycieczce na Saharę ten wie skąd projektant zaczerpnął pomysł), lobby, wewnętrzne dziedzińce i patia oraz zdobienia (drzwi i potrale) robią wrażenie. Baseny ok, morze ciepłe. Codziennie rano plaża sprzątana z glonów. Przy brzegu morza pas 2-3 metrów - woda mętna - dalej prawie 100m czysta, przejrzysta i mega ciepła. Kuchnia bardzo dobra ,urozmaicona. potrawy smaczne, dość duży wybór. Śniadania "najsłabsze" kilka rodzajów sera żółtego, białego, dżemy, naleśniki, omlety, kilka rodzajów warzyw na ciepło, bufet warzyw na zimno, jajka, bogaty wybór pieczywa. Naprawdę jest z czego wybierać. Szkoda że świeży sok dodatkowo płatny... W hotelu wszystkie restauracje i bary (poza jednym) są w All. Alko - pomimo że Tunezyjskie naprawdę OK. Dla pijących whisky/cola czy gin/tonic - nie ma różnicy. Polecam spróbować Saharę - koniak z przyprawami (rewelacja) , Pastis i likier cytrynowy (coś jak limoncello ale trochę inny) Kelnerzy mili, sympatyczni - tyle lali ile chciałeś ;) Obsługa hotelu także miła, sympatyczna i uśmiechnięta. Obok hotelu praktycznie nic ciekawego nie ma. Nie ma za bardzo gdzie wyjść wieczorem. Pozostają tylko pokazy grup animacyjnych. Polecam spod hotelu wziąść taksówkę i pojechać do Zarzis - koszt 15Dirhamów. Kierowca zawiózł nas do pięknego meczetu, do synagogi, pokazał dzielnicę z restauracjami, kawiarniami itp i wysadził w centrum. Nawet porobił nam zdjęcia pod meczetem ;). Warto kupić oliwę (1 litr w puszce rewelacyjnej oliwy w markecie to 19,5D i szafran 10gram za 3D!!!!. Warto też pojechać na wycieczkę na Saharę. Jak ktoś chce jechać odpocząć to polecam ten hotel. Nie jest tnie tłoczno, nie jest głośno, brak zjeżdzalni. W hotelu 50% Francuzi, 40%Polacy - reszta to Czesi, Słowacy, Algierczycy i Tunezyjczycy oraz Niemcy.

Hotel dobrej jakości w stosunku do innych afrykańskich hoteli. Pokoje jednak wymagają remontu. Jedzenie dobre i różnorodne, śniadania monotonne. Dużo fajnych i ciekawych animacji. Cola lana z butelki. Drinki w miarę dobre jak na te klimaty.

Jeśli chodzi o hotel jako całość, rewelacja. Zagospodarowanie wokół hotelu, przepięknie. Jeśli chodzi o pokój, może być. Pokoje sprzątane codziennie, więc jest czysto, hotel 4 gwiazdki więc nie wymagam cudów, tam się tylko śpi. Niestety 3x mieliśmy nie proszonych gości, robale wielkosci 4-5cm, więc spore. No i klima, nieodgrzybiana chyba od nowości, czuć zapach wilgoci/pleśni. Gdyby nie te robale i klima, byłoby super.

Otoczenie wokół hotelu bardzo piękne, blisko plaży, animacje super. Pokój czysty zadbany z balkonem minus za palmę przed balkonem która zasłaniała widoki. Jedzenie pyszne codziennie coś innego.

Urlop udany. Polecam

Hotel położony w pięknej sceneri , blisko plaży, .Swietny hotel , szczerze polecam.

Nie polecam. Łazienka w opłakanym stanie, czystość pozostawia wiele do życzenia. Maleńki prysznic z zasłoną która nie jest pierwszej nowości. Rozpadająca się szafa i szuflady. W nocy buczy lodówka, kapie woda w toalecie. Skojarzenia jak z koloniami lat 90 :) Wygłuszenie zerowe! W nocy i nad ranem nie da się spać słychać jeżdżenie walizek i wózków obslugi. Obsługa w recepcji mało pomocna. Podczas wyjazdu kilka razy musieliśmy wymieniać kartę ponieważ nie mogliśmy dostać się do pokoju. Poza hotelem bardzo brudno. Nie ma gdzie wyjść.

Kurort nastawiony na rodziny z dziećmi/nastolatkami. Turystów w wieku 20-30 lat praktycznie nie ma. Większość gości to osoby francuskojęzyczne. Sam obiekt spory i raczej łatwy w nawigacji (do większości miejsc prowadzą znaki), chociaż do części pokoi trudno trafić bez pomocy obsługi z uwagi na brak drogowskazów. Pokoje jak i sam hotel czyste, z minusów to nieprzyjemny zapach z kanalizacji w jednej części hotelowej przez co lokatorzy niektórych pokoi nie byli w stanie otwierać okien czy korzystać z tarasów/balkonów. Obiekt w stylu lokalnym/berberyjskim więc standardem nieco odbiega od innych, ale za to ma swój niepowtarzalny klimat. Dużo zieleni i palm, kilka basenów, siłownia, spa i sporo różnorodnych animacji (piłka wodna, siatkówka plażowa, mini golf, joga, aqua aerobik, nauki tańca, dart i zabawy dla dzieci) dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie. Animatorzy sympatyczni i nienachalni. Stołówka spora. Miejsca zarówno wewnątrz budynku jak i na powietrzu. Jedzenie smaczne i różnorodne. Plaża czysta z molem i łagodnym zejściem do morza. Minus to zajmowanie przez gości leżaków od najwcześniejszych godzin porannych (jeszcze przed śniadaniem) przez co w ciągu dnia trzeba poświęcić chwilę czasu, aby znaleźć wolne miejsce, ale to wina turystów, a nie obsługi. Na terenie kurortu kantor, sklep z biżu terią i drobnymi pamiątkami. Reasumując jest to dobry hotel dla osób chcących „zwolnić tempa” podczas wakacji i odpocząć w kurorcie mając wszystko co potrzebne na miejscu.