Plaża plaża i jeszcze raz plaża. Wszystko fajnie ludzie przemili. Szkoda ze tyle rosjan w hotelu. Średnio mili. Animacje w wiekszosci po rosyjsku. ALe jak się zwróci uwagę to mowią po angielsku :) Jedzenie ok ale szału nie ma. Ogólnie baaaaardzo udane wakacje. Pozdrawiam

Zaskakująco czysto, miła i uśmiechnięta obsługa, jedynie nadgorliwość i wymuszanie napiwków przez bagażowego pozostawia niesmak.

Najlepszym podsumowaniem hotelu oraz wyżywienia są dwa słowa: syf i brud. Hotel: - bardzo wyeksploatowany - okropnie brudny - pokoje wyglądają zupełnie inaczej niż są pokazane na zdjęciach w ofercie ( dużo mniejsze, brudne, łóżko podwójne to tak naprawdę dwa złączone łóżka pojedyncze) - w pokoju warstwa kurzu na meblach wskazuje, że sprzątane było jakieś 5 lat temu - w malutkiej łazience z prysznicem brzydziłam się czegokolwiek dotknąć. Brudny zlew, na brodziku czarna pleśń, na ścianach niezidentyfikowane zaschnięte wydzieliny - po wejściu do pokoju poraził nas okropny zapach (SMRÓD). - pierwszego dnia otrzymaliśmy tylko 1 malutki, ubrudzony ręcznik; musieliśmy kupić własny. Jednak kolejnego dnia po sprzątaniu był już cały zestaw ręczników: 2 małe i 2 duże + 1 do rąk - absurdalny problem z brakiem papieru toaletowego - pościel ( prześcieradło do przykrycia) wymieniono tylko raz, 2 dnia pobytu; jeden brudny z widocznymi kłębami włosów - pokój sprzątany niby codziennie, lecz sprzątanie polegało jedynie na wytarciu podłogi tam gdzie wzrok sięga; brudny zlew, brudny brodzik, brudny sedes przez cały pobyt ( od 1 dnia do wyjazdu) - pokój bardzo ciasny, po rozłożeniu 1 walizki, nie można było się ruszyć. - strach było wyłożyć czyste ubrania do szafy (brudna) - taras brudny, zaniedbany Ściany w pokoju brudne, zalane, zniszczone. W łazience znajdowało się małe okno, które się nie zamykało. Pani sprzątająca zostawiła raz otwarty pokój na oścież (na szczęście w porę wróciliśmy do pokoju i nic nie zginęło) - do Polski wróciłam z wysypką na całym ciele!!! - w hotelu najpierw było bardzo dużo Rosjan, po 3 dniach wymiana na miejscowych; przez 8 dni byliśmy jedynymi Polakami w obiekcie. Restauracja: - jedzenie smaczne, jednak monotonne. Przez tydzień pobytu ciągle te same potrawy. - mało mięs do wyboru - paradoksalnie najlepszą ze wszystkich dań była pizza (co świadczy o jakości i smaku reszty dań; wszystkie dania smakowały tak samo) - z owoców: codziennie arbuz, melon, winogrona ( 2 razy pojawiły się brzoskwinie) - od 3 dnia pobytu pojawiły się bardzo bolesne dolegliwości żołądkowe; utrzymują się do dzisiaj ( 2 dni po powrocie do Polski) mimo zażywania leków - woda w dystrybutorze (podpisana jako mineralna) to woda kranowa, bardzo chlorowana - drinki mocne - w opisie oferty jest informacja o działającym barze na plaży, w którym często brakowało napojów typu Cola, Sprite, Fanta - można było nalać sobie jedynie kranówki - godziny funkcjonowania barów oraz restauracji nie odpowiadały temu co było napisane w ofercie oraz informatorze Itaki; bary były szybciej zamknięte, godziny wydawania posiłków w restauracji inne Plaża: - przepiękna, piaszczysta, szeroka, jednak bardzo zaniedbana i brudna ( dziwię się, że można zepsuć nawet to co daje natura) - brzeg morza brudny, śmieci w wodzie i na piasku - leżaki na plaży: wiele sztuk do wyboru, jednak większość z nich była połamana. Za 2 dinary na dzień można było wypożyczyć materac na leżak (materace tak okropnie brudne, że nie chciałabym na nich leżeć za darmo) - piękny, zadbany ogród palmowy Baseny: - baseny, które pokazane są na zdjęciach oferty nie odpowiadają rzeczywiści - przy basenach nie było leżaków, były plastikowe, brudne krzesełka ze stolikami - zjeżdżalnie, które są pokazane na zdjęciach znajdują się przy innym hotelu, jednak nikt nie pokazał nam, gdzie to jest. Nie było ich widać z pozycji naszego ośrodka. Animacje: - dużo animacji - animatorzy bardzo nachalni, głośni (nie rozumieli, że chcemy spędzić czas tylko we 2, bez ich "animacji") - również bardzo nachalni naganiacze do wycieczek; codzienne nagabywanie Personel: - kelner, który nas obsługiwał był jedynym pozytywnym akcentem tego wyjazdu. Wykonywał dobrze swoją pracę - "boy hotelowy" to odzwierciedlenie hotelu. Wyrwał moją walizkę siłą, kiedy nie chciałam mu jej dać, żeby "zawiózł" ją do pokoju (ze względu na jego wygląd, zaniedbane lekko ujmując) Po czym nie chciał wyjść z pokoju dopóki nie dostał napiwku. Powiedziałam, że dostanie jak wymienimy pieniądze, po czym prześladował nas dopóki nie dostał w łapę. (Chodził wszędzie za nami. Ciągle pokazywał, gdzie można wymienić pieniądze. Na miejscu byliśmy o 11, kantor otwarty dopiero po 14. Przez ten cały czas chodził za nami) Później widzieliśmy jak wypluwał ślinę do basenu... Rezydent: - czy Państwa pracownik odwiedził kiedykolwiek ten obiekt, skoro macie go w ofercie? Nasz rezydent nawet nie dojechał z nami do hotelu. Wysiadł 30 minut szybciej i do hotelu dotarliśmy sami. - spotkanie z rezydentem było w hotelu obok, Omar Khayam. Dlaczego będąc zakwaterowanym w innym obiekcie, miałam chodzić i szukać recepcji innego obiektu? Kpina. 8 dni wymarzonego urlopu zamieniło się w koszmar. Byłam już w Turcji, Egipcie, Grecji, także wiem, że standard hoteli jest niższy niż u nas. Jednak po tym co przeżyłam w tym hotelu (syfie) ciężko mi uwierzyć, że Itaka posiada taki obiekt w swojej ofercie. Jak można wysyłać swoich klientów w tak fatalny warunki, przez które chorują? Wybrałam tę opcję, ponieważ nie oczekiwałam luksusu. Zależało mi na czystym pokoju i smacznym jedzeniu co wynikało w ówczesnych opinii gosci (aż ciężko uwierzyć, że ktoś ocenił hotel na 4) i oferty Itaki. Reasumując oferta hotelu Dar Khayam Itaki rażąco różni się tym co zastaliśmy na miejscu. Zdjęcia nie oddają rzeczywiści, co więcej, niektóre z nich dotyczą innego obiektu. Oferta działania barów, restauracji również różniła się od tego co zastaliśmy. Urlop w towarzystwie choroby żołądka oraz skóry. Jedynym plusem wyjazdu był sprawny przelot oraz transfer. Stanowczo odradzam wyjazdu do tego hotelu z małymi dziećmi! Mogą wrócić chore.

Hotel oceniam pozytywnie. Standard średni ale nadrabia położeniem i obsugą. Było fajnie

Sam hotel nie najgorszy, czasami trochę smierdzialo ściekami, jedzenie bardzo ubogie np. Kurczak odgrzewany po 3 razy, ziemniaki z kolacji były później na śniadanie także jedzenie było chyba największym minusem tego hotelu.Na koniec wakacji ja i moja dziewczyna dostaliśmy rozwonloenie.. Obsługa w miarę miła, ogólne wrażenie przeciętne. Drugi raz bym tam nie pojechał i nie polecam.

Jest to nasza kolejna podróż z ITAKA. Hotel czysty, bardzo miła obsuga. Basen średniej wielkości, ale nie ma tłoku. Na drugi basen ze zjeżdżalnią trzeba przejść 200m. Pokoje bez zastrzeżeń, jedyną wadą była bardzo mała kabina prysznicowa, w tv brak kanałów europejskich. Plaża piaszczysta, niestety brak materaców na leżaki. W porównaniu z innymi hotelami jedzenie w hotelu wypada dość słabo. Da się najeść lecz szału nie ma. Mało mięsa, a jak się pojawi to twarde na kamień. Nastepnym razem ponownie wybiorę hotel 4 gwiazdkowy, ponieważ różnica cenowa jest niewielka a różnica zauważalna. Mimo wszystko polecam.

Dar Khayam to naprawdę przyjemny hotel. Zacznę od 2 najmocniejszych punktów, tj. jedzenia i obsługi. Jedzenie było pyszne, różnorodne, świeże, w ogromnych ilościach. Kuchnia była europejsko-włosko-tunezyjska. Z lokalnych dań zapadły mi w pamięć baranina i szakszuka. Wybór owoców nie za duży, aczkolwiek wystarczający - soczyste arbuzy, słodkie melony i czasami winogrona lub śliwki. Zaznaczę, że podobno hotel ten słynie z najlepszego jedzenia w okolicy, na co kilka osób, w tym przewodnik spoza hotelu nam o tym wspominał. Jedynym minusem był fakt, że lody dostępne były tylko w trakcie obiadu, a wiadomo, że największa ochota na nie przychodzi jakieś 2h później. Napoje - soft drinks obejmowały napoje gazowane, niegazowane oraz wodę. Narodową chorobą Tunezji jest cukrzyca i niestety było to czuć w napojach, pełnych cukru. Ale przynajmniej dzieci miały frajdę :) W kwestii alkoholu jestem mile zaskoczona, ponieważ wbrew ostrzeżeniom, że w opcjach all inclusive alkohol polewany jest raczej symbolicznie, w Dar Khayam niczego nie żałowali :) Były dostępnego rożnego rodzaju alkohole - wódka, whisky, rum, gin i wszystko było mieszanie w proporcjach nierzadko 1:1 z napojem. Oprócz tego zimne piwo (lokalne Celtia, dobre) oraz 3 rodzaje wina (czerwone, różowe i białe). Co mnie cieszyło - wino było półwytrawne i dobrze smakowało. Bar z alkoholem otwierano o 10 rano i zamykano o 24. Obsługa - na najwyższym poziomie. Wszyscy recepcjoniści, barmani, kelnerzy, pokojówki nieustannie uśmiechnięci, pomocni i kulturalni. Mówili po arabsku, francusku, angielsku, czasem rosyjsku i czasem niemiecku. Było także mnóstwo mlodych animatorów oraz sprzedawców wycieczek fakultatywnych, którzy wykonując swoją robotę musieli nas namawiać na skorzystanie z ich usług, ale wszystko było naprawdę wyważone i nienachalne. Plaża - piękna!!! Piaszczysta, szeroka i czysta plaża. Morze było przezroczyste, miało bardzo długie i łagodne zejście. Na plaży znajdowały się darmowe leżaki oraz parasole, a także bar z napojami. Co mnie bardzo cieszyło, na plaży regularnia pojawiał się patrol policji, która wyganiała pojedynczych handlarzy suwenirami (chociaż i tak było ich dziwnie mało). Sam hotel - takie rzeczywiste tunezyjskie 3 gwiazdki. Było czysto, w pokojach działała klimatyzacja, nie było robactwa, przy basenie i w lobby działało wifi, ale luksusów nie stwierdzono (co akurat w moim przypadku nie było problemem). Pokoje były bardzo skromne i wymagałyby odświeżenia wyposażenia, ale to już tylko kwestia estetyki. Basen - niewielki basenik, ale nigdy nie było tam tłumów. Codziennie rano był czyszczony. Głębokość od ok.140 cm do 160 cm. Obok znajdował się mały brodzik. Zaś dla spragnionych zjeżdżalni, do dyspozycji był mini aquapark z 7 zjeżdżalniami u sąsiada - przejście było przez sam hotel lub podwórko, więc nie trzeba było wychodzić poza teren hotelu, aby się tam dostać. Przy obu basenach znajdował się bar z napojami, alkoholem i przekąskami. Atrakcje - animatorzy bardzo o nas dbali :) Były zajęcia z aqua aerobiku, z fitnessu, z jogi, z water polo, były rzutki, łucznictwo... Dla dzieci codziennie wieczorem organizowane były animacje na scenie. Niestety klientami hotelu byli głównie Rosjanie, a więc i w tym języku była większość animacji. Nie jestem w stanie ocenić jakości tych animacji, jako że podróżowałam bez dzieci, ale wszystkie dzieciaki wydawały się zadowolone :) Położenie - hotel nie leży w samym Hammamecie, a w jego dzielnicy Mezgra. Do centrum mieliśmy ok. 8 km. Sam dojazd nie stanowił problemu, jako że pod samym hotelem cały czas dostępne były taksówki (przejazd w 1 stronę to niecałe 10zł), a także możliwa była komunikacja autobusem (jakiś śmieszny koszt ok. 1,50 zł za bilet), co osobiście polecam :)

Bardzo fajnie spędziliśmy z mężem tam czas. Napewno polecam wszystkim. Na terenie hotelu jest dużo zieleni, przepiękne palmy różnych kształtów, małe kwitnącę drzewka, mandarynki i palmy daktylowe tworzą bardzo urokliwy egzotyczny klimat. Jedzenia nie brakowało, było dość urozmaicone, każdy móg znależć coś dla siebie. Mój mąż nie zdradzał polskiej kuchni także frytki, ziemniaki, pizzy, naleśniki z polewą czekoladową, ryba, mięso i parówki miał na co dzień. Picia też nie brakowało: soki owocowe różne smaki, woda gazowana i niegazowana, cola, fanta, sprite, kawa z ekspresu na różne smaki, herbata czarna i zielona, piwo i drinki w barze, do wyboru do koloru. Bardzo fajna plaża z parasolami i leżakami, nikomu nie zabrakło miejsca. Czysty miękki piasek, turkusowe morze, kajaki i rowerki wodne, aqua aerobik w morzu i przy basenie, ranna joga przy plaży pod palmami, zjeżdżalni wodne, tennis stołowy i ziemny. Słowem zajęcia nie brakowało i odpoczynek był bardzo aktywny i przyjemny. Animatorzy nie dawali nikomu się nudzić. W tym hotelu zarówno jak aktywni tak i ci kto chce po prostu odpocząć znajdą do siebie wszystko. Pokój na obrazkach wydawał się trochę większy, ale już na następny dzień my przyzwyczaili się i wracali do pokoju jak do domu )). Obsługa była bardzo miła, sprzątali w pokojach codziennie, pościel i ręczniki wymieniali co drugi dzień, chociaż jak ktoś potrzebuje częściej to wystarczy tylko powiedzieć i pani co sprzątają odrazy wszystko wymienią. Jedyny minus to okropny zapach z kanalizacji pod balkonem, czego niestety nie dało się naprawić dla tego na balkonie nie można było siedzieć. No i niestety w ogrodach pod balkonami śmieci leżały od początku naszego pobytu aż do samego końca. Jakieś brudne miski po jedzeniu też czasem stały po 3 dni.

Hotel w miarę czysty, obsługa bardzo dobra, wyżywienie na każde podniebienie , pokój dobry, minus brak pilota do telewizora i brak wifi, plaża bardzo blisko, czysta , dużo parasoli i leżaków, czysty piasek ogólnie pozytywnie Minusem było brak rozrywki wieczorem dla dorosłych, zabawiane były tylko dzieci

+ Hotel ładny położony w fajnym miejscu i na dość sporym terenie dzięki czemu nie ma tłoku. Ładne chodniki pomiędzy pięknymi zadbanymi plamami prowadzące prosto na ładna plażę z łagodnym zejsciem do morza . Animatorzy naprawdę dają radę . Bardzo fajny program dla dzieci. _ Na minus zasługują pokoje z klimatyzacją z której dmucha ciepłe powietrze zamiast schłodzić pokój... a przy tamtejszym temperaturach to koszmar. Jedzenie na stołówce hotelowej średnie ale w tej cenie wakacji nie jest źle. Jednak restauracja na plaży do której bezpłatny wstęp jest tylko jeden podczas calego pobytu to tragedia... stek z opony frytki jak najtańsze z biedronki i przeciętna ryba .. bo nic poza tym nie ma w karcie... no poza sałatką i owocami przyniesionymi z hotelowej stołówki .